Skocz do zawartości

Kobiety na frontach II wojny światowej


whatfor

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 weeks later...
  • Odpowiedzi 306
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Zelig za 3 zdjęcia - wielkie dzięki! No, ale ta Wanda, co to niby Niemca nie chciała... ani Polski?!Przesadziłeś!!!
W pierwszej sekundzie sądziłem, że jest to Leutnant Grubber z Allo, allo" - rok przed wojną...
Gdyby W.W. dziś przyłączyła się do jakiegoś Marszu Równości" - nikt by nie wiedział, w której błądzi grupie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno. Wygląd wyglądem, ale głos to miała jak dzwon! Przypomniałem sobie jej przemówienie z Sielc podczas przysiegi dywizji im. kasciuszka". Podejrzewam, że jak po śmierci wyląduję w piekle, to zamiast gotowania w smole i szarpania rozżarzonymi cęgami bedą mi diabli puszczać Wandzię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, niestety Yorik.. dzisiaj kuchnia serwuje tylko barszcz czerwony. :)

Poza tym myślę, że dla Wasilewskiej piekło - używając jej sformułowań - było tylko przeżytkiem odchylenia prawicowo-oportunistycznego, także chyba gdzieś indziej się błąka..
Miała głos jak dzwon, urodę, hm.. dziwną, koneksje (córka chrzestna Piłsudskiego) i chyba wierzyła w to co robi - jak wyczytałem w Wikipedii: Przez długi czas redaktorka "Płomyka i "Płomyczka, gdzie oskarżano ją o przemycanie w pismach dla dzieci treści komunistycznych"..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zelig wszystko się zgadza. Za komunizowanie została [o ile się nie mylę] usunięta ze Zw. Naucz. Pol.
Potem wyjechała sobie do ZSRR [a właściwie w/w kraj przesunął sobie granice], aby po roku pojawić się ponownie w Warszawie, gdzie w towarzystwie oficerów Gestapo [którzy wozili ją limuzyną] załatwiała sprawy majątkowe [chodziło chyba o jakąś kamienicę/mieszkanie po ojcu].
Głośno o tym było w całej stolicy, bo nie robiła tego po cichu. Pisał o tym S. Korboński.
Po 2. WŚ pozostała w swojej prawdziwej ojczyźnie - w ZSRR. Taka to była patriotka polska"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedli, popili, pożartowali...
Teraz dość ponury klimat. W poprzednim ujęciu komentator wochenszała wywarczał, że tą kobietę wzięto do niewoli wraz z komisarzem (pewnie oboje politruki), czyli raczej trudno im dawać jakiekolwiek szanse na przeżycie... chociaż kto wie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie