Jump to content

Pancerna ciekawostka 1939


polsmol

Recommended Posts

całkowicie zgadzam sie z przedmowca.........
a moze jednak ;) nie....
Nie wiem nie jestem expertem do Matydl" Mk1 i nie stalem nad tasma produkcyjna przed wojna ....moze angole cos nam wyslali przed 39 a my o tym nie wiemy..... :)
potraktuje to z duuuuzym przymruzeniem oka...
Pozdrawiam

Gunship
Link to comment
Share on other sites

O ile mi wiadomo to z grubszych" rzeczy zamawialiśmy
przed Wrześniem 1939 tylko samoloty, które i tak zostały późno wysłane do Polski.....a potem inne Państwo w Europie
się nimi cieszyło.
Link to comment
Share on other sites

Niekoniecznie brednie, tylko hipoteza za Techniką Wojskową 3/02, z której to jest zeskanowane zdjęcie. Podpis głosił: Fotografia (pochodząca z Polski) przedstawiająca niemieckich żołnierzy na tle uszkodzonej Matildy I, wykonana jakoby we wrześniu 1939 na terenie Polski (potwierdzeniem ma być typowy dla polskiej wsi krajobraz). Paradoksalnie, ani w źródłach brytyjskich, ani polskich nie ma wzmianki o zakupie takiego wozu przez Polskę. Tajemnica do dziś pozostaje niewyjaśniona."

Ze swej strony tylko mogę dodać, że krajobraz to rzecz śliska... szkoda, że nie ma jakiś np. drogowskazów w tle
:-)
Link to comment
Share on other sites

Nie znam się za bardzo na umundurowaniu, ale czy mundury mają ci Niemcy dobre?? Bo chyba są w jednym kolorze, tzn. kołnierz i reszta? No i ten numer taktyczny z boku.
Pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Zdjecie zostało wykonane we Francji w 1940r.Podpis w TW" jest błędny. Dysponuje oryginalnym negatywem zdjęcia. Inne negatywy wskazują własnie na Francję. Pozdrawiam
Link to comment
Share on other sites

Na pewno Francja. Polski ślad - z dużym znakiem zapytania -pojawił się w znakomitym The Great Tank Scandal" Davida Fletchera.

Zwolennicy polskości zdjęcia podkreślają trzycyfrowy numer rozpoczynający się na 8", a takie właśnie przyznawane były w WP pojazdom sprowadzonym do testów (por. Spa Dovunque 870").

Jednak jedna rzecz pozostaje niezaprzeczalna - Brytyjczycy konsekwentnie nie sprzedawali za granicę pojazdów używanych przez ich własną armię - na przykład sukcesy eksportowe czołgów lekkich Vickers-Carden-Loyd Modele 1931 do 1937 oraz Vickersów Medium nie przekładały się na wyposażenie ich własnych wojsk pancernych, wobec którego obowiązywał bezwzględny zakaz eksportu.

Tak więc czołgi te - w okresie pokoju - nigdy nie mogły znaleźć się w żadnej ofercie eksportowej czy pomocowej".

Ponadto - oficjalna nazwa tego wozu to Infantry Tank Mk.I A11, żadna tam Matilda I. Pokutujemy za błędy nazewnicze z lat 60-tych ...

Podobnie jak w przypadku Achillesa czy Wolverine - te nazwy nie widniały ani w oficjalnych dokumentach ani też nie uwzględniał ich żołnierski slang. Pojawiły się dopiero po wojnie. Prawidłowa nazwa to M10 lub M10A1 z ew. dodatkiem 17-pdr.".

Anwenoit
Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...
  • 5 years later...
Ja tam niemieckiego nie znam ale wydaję mi sie ze większość fotek z tego albumu zrobiono : Polen Siedlce, resztę ( w tym panzer ) Belgien Frankreich.
Album bardzo fajny tym bardziej ze poznaję co niektóre miejsca z Siedlec i okolic . Chałupy i zabudowa typowa - podlaska. Obóz to chyba Suchożebry
Link to comment
Share on other sites

No i nie musi byś spreparowany.W opisie pisze że zdjęcia między innymi pochodzą z zachodniej Europy.
Tło (budynki kryte strzechą?) mnie nie przekonują.
Ile było bicia piany nad najsłynniejsza fotką 1wszej polskiej Matildy" bo płot jak w Polsce".
Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

×
×
  • Create New...

Important Information