Skocz do zawartości

Polskie pelotki 1939


Duncam

Rekomendowane odpowiedzi

Canon de 90 mm de DCA a traction mecanique z Ateliers de Havre w Le Havre.Nasi lubiacy zabie udka sojusznicy mieli ich sami raptem 17 sztuk.I to w 1940 roku.
Parametry armata miala niezgorsze, to prawda.
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 213
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Również prosiłbym o te skany: jotes25@op.pl
Zwłaszcza, że 75-tki chodzą mi teraz po głowie" w związku z pewnym dość ciekawym zdjęciem. Ale o tym dopiero jutro :)

Pzdr,

jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i miales, Gebhardzie racje. Na drugim planie stoi nierozwinieta bateria 40 mm, stad latwy lapsus, zwlaszcza jak sie nie pomysli.
Na skanie obok 75 mm - zdjecie zrobione z tej samej okazji co poprzednie. Stanowisko kierowania schowalo sie za armata i dobrze widac tylko nasluchownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eheau, nietety w domu nie moglem znalezc. Na szczescie wiem gdzie jest oryginal broszury aparatu Levalloise ale bede tam dopiero za tydzien :( . Zeby troche sie zrehabilitowac, chyba nie znane zdjecie dalmierza art plot ciezkiej z kolekcji IPiMS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak dla porownania, najbardziej 'zaawansowany' sprzet lekkiej artylerii plot. Obsugiwany byl, o ile pamiec nie myli, przez 2 dalmiercow i byl przydzielany po jeden na pluton (tzn jeden na dzialo). Zgaduje ze patrol jezdzil samochodem PF 508/18 ze sprzetem optycznym plutonu. Nie pamietam czy dca baterii tez mial, ale moglo to byc o tyle zbedne ze plutony w zasadzie dzialaly osobno a jak sie zebralo ich do kupy to mozna bylo korzystac z dalmierza plutonowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do kierowania ogniem armaty plot. 40 mm Boforsa w wielu krajach używano aparatu centralnego jednak w Polsce zrezygnowano z tego [ pewnie z powodu kosztów ].Fotki widziałem kilkakrotnie w internecie ale by je zamieścić muszę trochę poszukac , natomiast aparat centralny do armat 75 mm był opisywany wielokrotnie w różnych artykułach np.:
TBU nr 183
WPT
WPH
Broń strzelecka i sprzęt artyleryjski ... "
Technika wojskowa w Polsce ... "
i inne...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne , przeglądałem tę książkę wielokrotnie { Technika wojskowa w Polsce ..."} , ale dopiero teraz zauważyłem że znajduje się tu zamieszczony chyba przez przypadek , gdyż nie ma go w spisie , nastepujący artykuł : Warunki Techniczne na 40 mm armatę przeciwlotniczą wz . 38 " , czyli na podstawie półstałej [ sporo tekstu ]. Szkoda że nie ma tu załącznika nr 1 gdzie znajdują się rysunki konstrukcyjne i normy .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

masz wymogi do pelotki oo a mogłbys jakos to podesłac emailem ???

bede wdzieczny

schrek1@interia.pl

a co do pelotek to wi ktos co jest w muzemu plot w koszlinie czy cos o boforsach jest???

pozdrawiam
Schrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ach cudowne zdjecie - bo widac wynalazek w uzyciu a mam to na tapecie do zrobienia jako model. A tak swoja droga to czy wie kto jak sie ten fant (tzn dalmierz) nazywal formalnie i czy byl produkcji polskiej (wlasnego projektu czy z licencji) czy kupowany za granica?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadajac TomkowiSz co do armaty kalibru 90 mm:
W 1937 r. - w związku z niemożliwością zakupu armat przeciwlotniczych kalibru 75 mm oraz francuskimi tendencjami do wprowadzania większych kalibrów - polski Sztab Główny zainteresował się francuskim działem plot. kalibru 90 mm. We wrześniu 1938 r. polska komisja pod przewodnictwem płk. dr. Romana Odzierzyńskiego oglądała tę armatę, była obecna także przy niektórych próbach oraz przestudiowała protokoły francuskich prób przeprowadzonych na poligonach w Bourges i Toulonie. Komisja oceniła armatę jako bardzo dobrą. Firma Schneider zgodziła się na dokonanie pewnych zmian konstrukcyjnych na życzenie strony polskiej. W związku z tym komisja postawiła wniosek o zakup tych armat, a także licencji na ich produkcję w Polsce.
W grudniu tegoż roku Ministerstwo Spraw Wojskowych zdecydowało się na zakup 59 dział i 48 tys. naboi, lecz bez licencji. Dopiero po przedstawieniu sprawozdania z konferencji w Paryżu odbytych z firmą Schneider i XII Dyrekcją francuskiego Ministerstwa Wojny oraz niskiej ceny licencji uzyskano zezwolenie na jej zakup. W marcu 1939 r. został spisany projekt umowy. Parę tygodni później podpisano umowę nr 199/K.F. na kupno kompletnych 59 armat przeciwlotniczych kalibru 90 mm wz. 39S wraz z amunicją oraz umowę nr 1364 A.WZ. o nabycie licencji na produkcję armat tego typu w Polsce za kwotę 12 tys. FRF. W umowie nr 199/K.F. ustalono również terminy dostaw 59 armat kalibru 90 mm wz. 39S. Uzgodniono termin dostarczenia dwóch pierwszych armat do 15 czerwca 1940 r. W sumie do końca 1940 r. planowano dostarczenie 16 armat, a do 1 listopada 1941 r. - pozostałych. Natomiast pierwsza partia 200 naboi miała zostać dostarczona do 15 stycznia 1940 r.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie