Rumburak Napisano 11 Luty 2005 Autor Napisano 11 Luty 2005 Chciałem zapytać czy pamiętacie datę i miejsce wydarzenia polegającego na tym, że Niemcy spalili w stodole wziętych do niewoli żołnierzy LWP. Powstał z tego zdaje się film. Było to gdzieś w dawnym woj. pilskim, miejscowość zdaje się na J... no i czy znacie datę? Bo to było moim zdaniem w lutym 1945 więc obchodzimy 60 rocznicę tego wydarzenia. (Czy sprawcą był Wermacht czy Waffen SS?)
Alkali Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Witam,Było to w miejscowości Podgaje, a rocznica już minęła.Za :http://www.historycy.org/index.php?showtopic=233231 stycznia 1945 r. Niemcy przychwycili 35 zolnierzy LWP. Trzech z nich podjelo probe ucieczki; dwoch zostalo zastrzelonych, trzeciemu udalo sie zbiec. W odwecie, pozostali polscy zolnierze zostali zwiazani drutem kolczastym, wrzuceni do stodoly i spaleni zywcem. Podgaje byly umocnionym punktem obronnym Walu Pomorskiego (Die Pommerstellung). Miasteczko bylo bronione przez Kampfgruppe Elster; w zalodze byli takze Niemcy i Lotysze z SS. W jaki sposob zolnierze LWP dostali sie do niewoli ? Po dlugiej walce z kompania zwiadowcza, Niemcy wyslali emisariuszy z propozycja poddania sie, po krotkich negocjacjach obie strony ustalily warunki. Polacy czekali, a w miedzyczasie Niemcy sciagneli posilki i zaatakowali kompanie. Z walki ocalalo 35 polskich zolnierzy, ktorzy wkrotce zgineli ..."Alkali
Leuthen Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Sprawcami zbrodni, o której mówisz, byli niemieccy żołnierze z grupy bojowej Elster" (15 Dywizja SS). Wydarzenie to miało miejsce 31. stycznia 1945 r. - do niewoli dostało się 35 polskich żołnierzy 4 kompanii 2 batalionu 3 pułku piechoty 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki. 32 zostało związanych drutem kolczastym i żywcem spaloni w stodole w Podgajach k. Jastrowia. PozdrawiamLeuthenPS Cześć pamięci bestialsko zamordowanych żołnierzy polskich!
majros Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Ciekawi mnie czy po wojnie ktoś z tych mordujących esesmanów odpowiedział za tą zbrodnie na Polskich żonierzach, czy wogóle było jakies śledztwo na temat tej zbrodni.Pozdrawiam.
Kopi Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Witam.Kolejny, jeden z wielu dowodów rycerskości SS. I dziwić się potem, że sowieci prawie każdego pojamnego SS-mana częstowli ołowiem w aryjski łep.PozdrawiamKopi
beaviso Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Ciekawe światło na sprawę rzuca lektura postu:http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=55916kluczowe cytaty: okolic Nakła, Mroczy na skutek zaciekłych kontrataków łotewskich - już po wzięciu Bydgoszczy niemcy wraz z łotyszami odbili znaczne grupy chłopców ogarniętych przez sowietów z Rad-u.Oni tez stanowili nieuzbrojoną rezerwę dla 15 lett.div.Nie starczyło już dla nich broni.Padli ofiarą w większości szybkich podjazdów rosyjskich.Pod Lędyczkiem rozwalono ich 600.Po odbiciu przejściowym zresztą w / w miejscowości / Lotysze nie dawali pardonu nikomu. Stąd mamy dramat w Podgajach."Przed ofensywą sowiecką w styczniu45 15 lett. div przekazała ze swego składu /19000 ludzi/ około trzecią część tej ilości do pułków budowlanych-głównie wyrostków i starszych-bo zabrakło broni dla nich oraz wyposażenia. Na początku tegoż miesiąca z Konitz wysłano 3 btl.do Lotwy na uzupełnienie 19 frw div- głownie weteranów spod Opoczki.Wspomniane pulki bud./około 10000 łotyszy/budowało umocnienia wokół Torunia.Tam zaskoczone szybko rozwijającą się ofensywą ruskich w znacznej mierze dostały się do niewoli/ okolo 6000 /Pierwsza bitwa 15 miała miejsce 23.o1 kiedy to 15 aufkl.btl. odbił Immenheim /jutro sprawdzę z mapą/i oswobodził 1000 uprzednio ogarniętych chłopców z bau rgt.oraz setkę jeńców franc. oraz ang.Dla wielu z nich pomoc przyszła za pózno.Zostali zmasakrowani przez sowietów wraz z grupą cywili niemieckich Ta sama sytacja miała miejsce w wielu innych mniejszych miejscowościach.W Wugarten np.jency amerykańscy byli świadkami zbiorowych gwałtów na wszystkich dziewczętach starych kobietach. Młodzików zabijano strzałem w tył głowy Wszystko to działo się w głebokiej ciemnosci.Kontratak rozwcieczonych tym łotyszy / 34 pz.gr.rgt/ doszedł 24 01.do Nakła.Zajęto je na krótko.Wobec słabości własnych sił zarządzono odwrót./do pasa przesłaniania wału- płn.-zach.Sniegu było w cholerę.Tych którzy byli w ariergardach ruskie opadli w odl.3 km od miasta Po zacieklej walce wręcz łotysze zostali wybici do nogi Leżą pochowani w przydrożnych rowach do dnia dzisiejszego Ta szamotanina po lasach trwała od 29.01 do 3.02 kiedy to przed Lędyczkiem ruskie ogarnęli i zamordowali 400 do 600 chłopaczkow z Radu."Oto jak na wojnie następuje eskalacja zbrodni...Podgaje od Lędyczka dzieli 10 kilometrów.
bjar_1 Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 A chłopaki z 15-tej SS odpowiadali za podobne czyny najczęściej od razu po schwytaniu ,tak jak pisze Kopi.bjar_1
Luca Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 W Kołobrzegu, 12.III.45 prawdopodobnie już pośmiertnie został również spalony oddz. zwidowczy chor. Marka Kochana/Kahane (z 7 kompanii, 14 pp, 6DP). Po zdobyciu przez Polaków 'czerwonych koszar' w piwnicach jednego z budynków kompleksu znalezione zostały spalone ciała owych 13 żołnierzy... :(
feeder Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Nieco OT. D-ca spalonego w Kołobrzegu oddziału nazywał się Marek Kahane, był synem fryzjera z Tarnobrzega. Absolwent tamtejszego gimnazjum, przed wojną studiował prawo na UJ. Był świetnym piłkarzem, pływakiem (ratownik wodny), lekkoatletą.
Luca Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Słusznie Feeder !! Cały czas pamietam o Twym mailu do mnie na ten temat i strona, gdzie jest Chor.M.K. wymieniany doczeka swej aktualizacji aby musimy się uporac z filtrowaniem kołobrzeskich działań ;) Ale zwróć uwagę, że napisałem Kochan/Kahane czyli cały czas pamiętam !! jeszcze raz dzięki !!
ziomek11 Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 beaviso skąd taka wiedza...serio! Podgaje gryzę od lat i do tych chłopaczków z RAD-nigdy nie dotarłem...podaj literaturę jak możesz!Pozdr.
ziomek11 Napisano 11 Luty 2005 Napisano 11 Luty 2005 Beaviso masz może coś na temat rozwalenia garnizonu Piła pod Radawnicą?Jakieś konkrety, szczegóły, dobrą literaturę i cos o komendancie twierdzy Remmlingerze? Z tego co wiem z Wału Pom. Perzyka przedostał się pod Lędyczkiem z ok. 30 os. do swoich, a co było dalej? Pozdr.
pomsee Napisano 14 Luty 2005 Napisano 14 Luty 2005 Zastanawiałem się dlaczego Beaviso wstawił w topik o mordzie żołnierzy WP w Podgajach tekst o mordach dokonanych przez sowietów na chłopakach z RAD". Teraz myślę, że miał w tym 100% racji. Wydarzeń wojennych nigdy nie można przedstawiać tylko z jednej strony. Trzeba je ukazywać w jak najszerszy sposób aby cokolwiek zrozumieć co działo się w tamtych dniach. Co do spalenia naszych żołnierzy to pamiętać trzeba, że dla Niemców polska armia była częścią Armii Czerwonej i tak ją traktowali. Na mord odpowiadali mordem i taka była logika wydarzeń na froncie wschodnim.
beaviso Napisano 14 Luty 2005 Napisano 14 Luty 2005 Ta opinia kol. Brivibai wydała mi się na tyle ciekawa, że ją tutaj umieściłem.Sam z początku traktowałem ją jako być może nazbyt daleko posunietą implikację, do czasu gdy spojrzałem na mapę aby zlokalizować Podgaje i Lędyczek. To są sąsiednie miejscowości, w linii prostej dzieli je 9-10 km. Wtedy sprawa nabrała innego wyrazu i być może jest właśnie przykładem spirali nienawiści... Co należałoby zrobic, to porównać dni/godziny tych wydarzeń, czy kolejność była na pewno 1. Lędyczek i RAD, 2. Podgaje i Kościuszkowcy.Do kol. Ziomka11 - cytowałem posty Brivibai z przytoczonego w linku wątku. To jest jego wiedza, nie moja.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.