jazlowiak Napisano 7 Sierpień 2004 Napisano 7 Sierpień 2004 Miałem okazję być w środku i organizować niemiecką stronę. Duże wrazenie zrobił na mnie Pzkpw IV na podwoziu T-34, no i oczywiście Rosi - jak zwykle niezawodna (choć trochę gubiąca olej). Przyjechały chyba wszystkie niemieckie grupy rekonstrukcyjne - i w tym miejscu im za to dziękuję. Byliście naprawdę niesamowici. Powstańcy budzili podziw - zwłaszcza, jeśli chodzi o walecznośc i charakteryzację, Niemcy za budzenie grozy swoim sposobem walki. Wlazłem w pewnym momencie pomiędzy wszystkie 4 odpalone pojazdy - ach co za sztachnięcie oparami diesla i benzyny:-)Dzieki chłopaki. I dzięki wszystkim widzom. Byliście niesamowici jak dziękowaliście maszerującym w defiladzie:-)
mietek Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Zlitujcie się.FOTKI !!!!!!!!!!!!!!Nie mam telewizji, może ktoś nagra i wrzuci godzieś na internecie film z rekonstrukcji jaki będzie w TV.
sqh Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Inscenizacja niesamowita, brak słów, żeby to opisać. Takie rzeczy trzeba po prostu zobaczyć... Zdjęcia trzaskałem do chwili, gdy w jednym aparacie skończyła się karta, a w drugim baterie :-)Niestety, obawiam się, że część fotek wyjdzie taka sobie, jako że przestrzeń i ludzie na zachód od Młynarskiej byli niemal oślepiani reflektorami spod DT Wola. Sama też pora dnia nie była najlepsza do zdjęć - przejrzawszy je pobieżnie w aparatach (jeszcze nie zdążyłem nic zgrać, więc nie zamieszczam), przyznaję, że najlepiej wyszły te wykonane przed akcją - w szkole, podczas prób pierwszego dnia w zajezdni i drugiego dnia na boisku, wreszcie podczas nieznośnie długiego oczekiwania w zajezdni drugiego dnia. W efekcie, na zdjęciach z samej akcji, mam np. świecącą w całej swej okazałości reklamę Leader Price" dokładnie nad barykadą...No i dorzucę w tym miejscu kamyczek: zdaję sobie sprawę, że przy tak dużych przedsięwzięciach zdarzają się przypadki, że ikt nic nie wie", ale podczas niniejszego widowiska sytuacja taka trwała niemal permanentnie. Zauważyłem, że na przykład drugiego dnia bunt niemiecki z powodu braku informacji o obiedzie wisiał już na włosku... :-) I pół biedy fotografowie, ale żal mi było patrzeć na kolegów w mundurach i ciężkich buciorach, którzy musieli w nich spędzić niemal cały dzień, bo nie wiadomo było, czy będzie jeszcze jakaś próba, a jeśli tak, to o której i gdzie, itp.Niemniej jednak, to co widziałem, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Ciekawe tylko, jak teraz pokażą to w telewizji...No i bardzo podobał mi się Dzień dobry, Bogdan Ulka, Wiadomości" ze swoją ekipą, szukający na gwałt prawdziwych Niemców z Niemiec" w celu nakręcenia sensacyjnego newsa :-)))Pozdrawiam Szanownych Organizatorów i Uczestników, chętnych na płytkę ze zdjęciami zapraszam do zgłaszania się mailem na priv.
Mecenas Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Te mundury były smiertelne! Gruba wełna zupełnie nie nadaje się na takie dni. Po założeniu całego munduru i ekwipunku człowiek gotuje się od środka!Z szukaniem prawdziwych Niemców to była jazda! Koleś chyba panienkę wysłał na zwiad. Panienka przyszła między drzewa gdzie wszyscy Niemcy" znaleźli trochę cienia i się wylegiwali czekając na akcje. Wchodzi panienka w sam środek, rozgląda się i mówi: Przepraszam bardzo, czy są tu jacyś Niemcy?" Mnie szczena opadła, ale mój brat wytłumaczył, że tu wszyscy są Niemcy", na co ona, że szuka akich prawdziwych Niemców, z prawdziwych Niemiec..." To została odesłana do Adriana, ale chyba to że Adrian mowi po Polsku jej przeszkadzało bo zaraz się zmyła z kolesiem, z którym przyszła...
Chrumiś Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Witam,z tymi kostiumami była troche lipa, chodzi mi o to ze nie pomyslano o ludziach troszke bardziej zbudowanych, osobiscie mialem troche problemow z dobraniem stroju, ale naszczescie sie udalo. Poza tym zabawa byla naprawde dobra, mam nadzieje ze ludziom tez sie spodobalo. Ciekawy jestem jak wypadnie to w retransmisji.Na koniec chciałbym pozdrowic wszystkich bioracych udzial w tym przedstawieniu, szczegolnie grupe CYTADELA", oraz ludzi z Ożarowa Mazowieckiego:) Pozdrawiam Marcin ps: KRUSZYNKA:)
archeo Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 sama inscenizacja bardzo mi się podobała, jednak godzina i sposób w jaki przeciągano rozpoczęcie imprezy strasznie żenujący, na miejscu byłem z dziewczyną jakąś godzinę przed planowanym rozpoczęciem, obeszliśmy praktycznie całość ogrodzonego terenu i nie wiem jakim cudem znalazłem dla nam miejsca blisko barierek. cieszyliśmy się z dziewczyną z naszych wzrostów, Ona chyba pierwszy raz w życiu tym razem 180cm było dla niej zbawieniem :), miałem dodatkowo przed sobą 4 starsze osoby które wymiękły na samym początku /wcale się im nie dziwię/ robiąc nam miejsce tuż przy barierce za pierwszym rzędem znacznie niższych osób :), mam parę zdjęć i krótkich filmików niezłej jakości /zasługa aparatu, można nim robić filmiki 640/480 w 30 klatkach/, jednak wraz ze ściemnianiem się jakoś zdjęć strasznie malała, a reflektory tylko utrudniały świecąc w oczy i obiektywy niż pomagały :( . PS.mam nadzieję, że w przyszłości potencjał ludzi i sprzętu biorącego udział w tej inscenizacji zostanie w pełni wykorzystany, a narazie wielkie podziękowania za wytrwałość.Sebastian archeo"
Ja Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 To teraz moje pięć minut :Generalnie powiem tak. Inscenizacja była bardzo fajna , sporo chłopaki postrzelali , czołgi i transportery robiły świetne wrażenie na widzach.Na mnie osobiście największe wrażenie zrobili: gościu który bił z jakiegoś rkm'u z pokładu transportera i jakiś niemiec z G43 w wersji wyborowej,który również strzelał. Ogólnie było bardzo fajnie , świetna robota etc.etc. No a teraz czas na uwagi i zastrzeżenia. Osobiście na miejscówke narzekać nie mogłem , bo przybyłem na miejsce kilka minut po 18, więc miejsce mogłem sobie dowolnie wybrać. Stałem dokładnie naprzeciw ,,Gamy'' przy barierce , po prawej stronie patrząc w kierunku barykady.Tuż obok mnie stała jakaś platforma na której wisiał jakiś plakat czy coś w tym stylu. I ta platforma była przyczyną sporej awantury wśród publiczności. Nawiasem dodam że była to w dużej mierze wina ochrony , która dała ciała w 100%. Otóż na te platforme wlazło kilku cwaniaków którym najwyraźniej nie podobało się stanie wśród ludzi , bo jak twierdzili nic nie widzą. Hmmm...odosobnieni to oni nie byli , wiele osób mogło sobie co najwyżej posłuchać wystrzałów bo również nic nie widzieli. Ochroniarz który stał kilka kroków od nich nic nie zauważył , a oni włazili tam coraz dalej. Dopiero ktoś powiadomił go o tym , on podszedł do nich i zażądał aby zeszli. Odmówili. Zlazło sie kilkunastu ochroniarzy ; skądinąd wielkich byków,którzy byli w stanie zmieść z ziemi te bande cwaniaczków, a szczególnie jakiegoś cholernego okularnika który najbardziej sie burzył.Negocjacje nie dały rezultatu i oni dalej tam sobie siedzieli!! Tyle że zasłaniali tam widok bardzo dużej grupie ludzi którzy stali na chodniku. Wybuchły przepychanki słowne , posypały się obelgi i groźby. No cóż nie ma dyscypliny w narodzie, każdy tylko na siebie patrzy,co to by jemu było dobrze,nie obchodzi takiego okularnika pier...ego że zasłania widok co najmniej setce osób,w tym wielu starszym ludziom.Ważne że on widzi. Również ta platforma nie była chyba potrzebna. Zasłaniała tylko ludziom widok na barykade,a chyba nic interesującego nie wnosiła,nie wiem bo stałem za nią. Poza tym w/wym incydentem w moim sektorze było całkiem spoko. No może gdyby nie ten downowaty gnojek obok mnie co wydawał jakieś bliżej nie zidentyfikowane dźwięki,ale i jemu w koncu ktoś gębe zamknął. Poza tym teraz kilka uwag na temat Niemców,na temat Powstańców się nie wypowiadam bo ich widziałem tylko z daleka. Otóz ich broń mnie troche zdziwiła,a czasem nawet śmieszyła. Wielu z nich miało PPS wz.43 , gdzieś mi mignęła pepesza , a widziałem nawet kilku gostków co w łapach mieli nic innego jak kbk AKM. O ile pepesze w przypadku niemców można zrozumieć i ,,wybaczyć,, , Sudajew wzbudził we mnie mieszane uczucia , to AKM wywoływał we tylko mnie pusty śmiech politowania.Momentami czułem się jakbym oglądał ,,Czterech pancernych''. Ja rozumiem że zdobyć sprawną ,ówczesną broń nie jest łatwo;że trzeba z czegoś strzelać , a nie tylko pukać zamkami,ale na Boga dawać ludziom kałasznikowy w inscenizacji Powstania Warszawskiego to już chyba przesada. Potem dzieciaki się naoglądają czegoś takiego i gadają że to niemcy kałacha opracowali. I ja nie żartuje , gdzieś z boku słyszałem teksty w stylu:-,,patrz ten ma Mp 42 (sic!) '' Mym oczom nie umknął również jakiś niemiec ,który paradował w mundurze z patkami SS , i nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to że nosił spodnie w kamuflażu WH (może się czepiam , ale mnie to raziło)oraz zwykłe adidasy:/ Oczywiście to były tylko me osobiste spostrzeżenia ,a wpadki odosobnione. No ale może na szczęście nie wszyscy znają się na rzeczy tak dobrze jak My,pasjonaci historii.Oczywiście te drobne niedociągnięcia były tylko kroplą w morzu,które prezentowało się naprawdę świetnie , za co należą im się największe pochwały. Ogólnie inscenizacja wypadła jak najbardziej pozytywnie , myśle że publiczność była bardzo zadowolona z przedstawienia, co słychać było po natężeniu oklasków. Na tym kończę mój przydługi wywód . Wszystkich tych których uraziłem swymi, czasem ostrymi uwagami przepraszam. Dziękuje również wszystkim tym którzy wzięli udział w tym zacnym wydarzeniu,naprawdę było na co popatrzeć.Pozdrawiam
MAB Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Drogi GrzesiuNa początku postania na Woli powstańcy nosili opaski NA LEWYM RAMIENIU.Zmieniło się to dopiero po 5 sierpniu, a więc wtedy kiedy barykada została już zdobyta.Ech, męczy mnie już to tłumaczenie...BRAWO GRZESIU, BRAWO.Proszę o jeszcze...Pozdrawiam, Mariusz, dowódca plutonu 2.
Gość Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Właśnie obejrzałem w TV....................Tragedia... :/
Ja Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Dokładnie to co pokazali w TV to po prostu żenada.Dali kupe jakiegoś gadania , którego mało kto słuchał , względnie słyszał,a mało ujęć ze szturmów które wyglądały całkiem okazale.Ale to już chyba nie nowość że TVP zawsze pokazuje jakieś g..a to co naprawde tam tylu ludzi przyciągnęło zostało pominięte.Miałem nagrać sobie to co było w tv ale olałem i dobrze bo zmarnowałbym tylko taśme.To co nagrałem na kamerce wczoraj jest o niebo lepsze,szkoda tylko że nagranie trwa 10 min bo mi taśy zabrakło:/Pozdrawiam
adler153 Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 witam.wracalismy z Piorkiem z inscenizacji z lekko mieszanymi uczuciami. glownym zmartwieniem bylo to, ze niewiele widzelismy. rozumiem, ze chodzilo o odtworzenie wydarzen w historycznym miejscu i w srodku nocy puste skrzyzowanie wyglada na dosc pojemne. moze przerosla organizatorow ilosc publiki? ktos wie ile bylo ludzi? moim zdaniem ladnych pare tysiecy...pojazdy, pirotechnika bardzo nam sie podobaly. ilosc osob walczacych po obu stronach barykady rowniez.faktycznie byl kalach strzelajacy z Rossiego ale naogol byl dosc dobrze ukryty:) a efektu robil sporo.dzis po retransmisji jestem juz super zadowolony z tego, co widzialem na zywo i juz na nic nie narzekam:). w Tv bieda straszna, wiec kto nie byl - niech zaluje.pozdrowienia i podziekowania dla ekipy.th.
Duncam Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 A ja, dzięki odpowiednim papierkom, siedziałem sobie na małym, plastikowym siedzisku pomiędzy byłymi powstańcami i widziałem wszystko dość dokładnie...Rozmawiałem z powstańcami, jak oceniają występy grup. Jedni mówili, że wyszło całkiem dobrze, inni podkreślali, iż inscenizacja fajna, ale ducha" tamtych dni nie oddaje, jeszcze inni - otalna bzdura". Wszystkich natomiast irytował b. minister obrony, który popełnił mowę wejściową".Niemcy wypadli słabiej niż powstańcy. O barykadę na Wolskiej nie walczyli żołnierze z HG"!!! A tym bardziej z Das Reich" czy Nordland". Były momenty grozy. Kęszycki prowadził Leoparda do ostatecznego ataku. Nagle jedna z petard padła na wieżę i zapaliła szmaty maskujące. Petardę zrzucono z wieży, tym samym likwidując ryzyko większej rozpałki, ale ta wpadła do... włazu kierowcy. Miał Keszycki szczęście...Impreza była, mimo wszystko, bardzo dobra. Współczuję publiczności, bo faktycznie zwykli" oglądający mieli przechlapane. Trzeba na przyszłość poprawić ten element. Ale mimo wszystko, to było coś! W miarę cicho (jakby czołgi waliły z dział, to i szyby mogłyby pójść), w miarę bezkrwawo, bardzo medialnie, a uczestnicy raczej uśmiechnięci. I dobrze.
ramov Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Czołem ! wszystkim biorącym udział we wczorajszej inscenizacji - kilka uwag:1. wspaniale że doszło do tej imprezy2. brak koordynacji i nadzoru merytorycznego nad wyglądem i powsatńców jak i niemców - wygladało naprawdę żałośnie gdy powstańcy nosili kurtki austriackie lub bundesgrenschutz a niemcy np. dzinsy prawie jak odry do kurtki wz.36 a chyba najbardziej powalająca i przygniatajaca bezsensem był udział starszych panów w stylu franciszka józefa (wąsy) jako młodzieży z parasola - notabene elity kedywu! - naprawdę rozumiem że można chcieć ale należy chyba uszanować podstawowe realia ? a może się mylę?
Gość Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Witam !Właśnie obejrzałemw telewizji relacje z inscenizacji.Rozumiem, że jeden dzień na zmontowanie materiału to malo, ale można było nakrecić to lepiej.Facet z kamerą robił przypadkowe ujęcia widać bylo, że nie bardzo wiedzial na co zwrócić uwagę. Ostatnie kilkanaście minut reportażu to jakieś totalne nieporozuminie - nic nie widać (rozmyty obraz) i nic nie śłychać poza jakimś buczeniem. Prawdopodobnie mieli skręcić 50 min. i wstawili to coś.Proponowałbym na przyszłość skrócić relacje lub dodać jakieś wypowiedzi uczestników , widzów itp. Przez tę końcówkę cały reportaż stracił bardzo wiele. W środku reportaż był bardzo dynamiczny i ciekawy.Nasuwają mi się takie refleksje:1. O ile ciekawsze byłyby rekonstrukcje, gdyby zmieniły się w kńcu przepisy o broni hukowej.Pamiętam Bzure i inne imprezy i jest to podstawowy mankament tych widowisk. Tutaj od razu cała rekonstrukcja zyskiwała na tym, że używano amunicji hukowej lub ślepej ( nie wnikam w to czego dokładnie).2. SS-man w adidasach faktycznie nie wyglądato dobrze. Zauważyłem, że wiele postaci było dobrze ubranych. Niestety trafialy sie tez i boby w ubiorze. Każdy, kto chce uczestniczyć w takich imprezach powinien wiekszą uwagę do tego przykładać, aby kolejny występ pod tym względem był jeszcze bardziej wiarygodny.Jeżeli jednak są ewidentne bzdury - adidasy - no to sory, ale gosciu powinien zrezygnować z występu, przez wzgląd na reszte kolegów, którzy dołożyli starań aby wyglądać jak najlepiej.Robert
ramov Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 - generalnioe jest wiele mankamentów- powracając do mundurów - przecież to proste - na wstępie zazadano od grup zrzeszonych aby przesłały spis umunduriowania w jakim mamją wystąpić - to wystarczy by część odsiać a reszty dokonać na przeglądzie !brak koor4dynatora strony polskiej - o ile człowieka od niemców było wszędzie pełno - choćby na sali w szkole - tak już człowieka od strony polskiej brakowało - a szczególnie brakowało dokładnego podziału ról i przebiegu potyczki,mam pełną świadomość że było to organizowane po raz pierwszy - i dlatego proszę powyższych uwag nie traktować jako ostatecznych - nie ja nadal uważam że to były wsapniale spędzone chwile - i za żadne skarby nie nie opuściłbym jej!- może uwagi posłużą na przyszłość?
Grzesio Napisano 8 Sierpień 2004 Autor Napisano 8 Sierpień 2004 No trudno, MAB, niedouczonym, cóż począć... Szkoda tylko, że ze swym tyle łaskawym co agresywnym wyjaśnieniem spóźniłeś się o jakieś 18 godzin - już to było i przyjąłem do wiadomości.PzdrGrzesiu
K.Abt. Napisano 8 Sierpień 2004 Napisano 8 Sierpień 2004 Zanim pokłócicie się na dobre - parę fotek z przedwczorajszej próby w zajezdni i z wczoraj, z chwil poprzedzających szoł.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.