W sumie po delegalizacji Polskiej partii komunistycznej trafiła się okazja na przytulenie głosu paru czerwonych szurów. A u nich każdy szur znajdzie miejsce.
A jak zainteresujemy się karierą studencką i "walką opozycyjną" Brauna i jego późniejszą karierą akademicką to powstaje smutny obraz, jak ktoś sobie z społeczeństwa robi "terapię grupową" Gdzie grupą jest każdy któremu wciśniesz garnki z TV market. PiS to są pachołki, bo motłoch jaki stoi za Griszą zahacza o skrajną sektę.
Niestety też tak myślę. Za jedną szafką w zacienionym przedpokoju robi mi się grzyb na ścianie. Rożne sposoby, chemia, remonty, dalej wyłazi... Nazywam ją pieszczotliwie "ruska zaraza".
Znajoma jest na wycieczce w Tajlandii. Na ulicach zero przejęcia, gdyby nie info z Polski nie wiedziała by o konflikcie. W barach w TV lecą teledyski. Generalnie proszę się rozejść.