Rozmawiałem z Panem co jeździł jeszcze w ZSRR na rafinerie. Nie mam pojęcia o której mówił, tylko w skrócie to było tak że rdzeniem były instalacje wywiezione po wojnie z jakiś Polic czy Blachownii. I w tych latach ZSRR elementy do jej rozbudowy były robione w NRD (pewno przez inż. pamiętających oryginały) ale samą budowę i instalacje robili Ruskie i Polskie "Mostostale". Jak coś nie pasowało lub nie wiedzieli jak złożyć, to wszystko było załatwiane korespondencyjnie lub telefonicznie, ale nikt z tego NRD nie mógł się tam pojawić. No dziwne ogólnie, nie wiem ani on, ani ja o co mogło łazić...