Merill_Marauder

Niemożliwe. Jeszcze poproszą Laska żeby publicznie wyjaśnił co to jest CFIT.

Czyli nie da się obronić, żadną miarą. Ciekawe, że MON się nie pochwalił, ale poszukałem troszkę :) Maksymalne przeciążenie dla M-346 wynosi -3/+8G. I to jest samolot szkolny. Zgadnijcie jakie jest maksymalne dopuszczalne przeciążenie dla wielce bojowego FAfika?. No właśnie -3/+8g. Dla porównania- F-16 jest na FbW ograniczony do 9g. Nie konstrukcyjnie.

Ponieważ ja praktycznie codziennie robię drobne zakupy spożywcze w tym samym sklepie, co przyszłość polskiej armii, to sobie te ich buty doskonale obejrzałem. W porównaniu do nowoczesnych butów taktycznych, czy wręcz nowoczesnych butów outdoorowych to jest jakiś papeć z plastikową reklamówką szumnie nazywaną membraną.

Wiedziałem, że coś napiszesz o tym Tworze. To jest chyba gorsze niż ruskie oporządzenie z czasów A'stanu. A taki ładny sprzęt Miwo produkowało i pewnie nadal produkuje.

No właśnie niczego nie wyjaśnił. Starał się powiedzieć spier... tak żeby pytający cieszył się z nadchodzącej podróży. A ponieważ jak wiemy istnienie zbiam jest zależne od zamówień reklamowych MON to odpowiedź poszła w świat bez żadnego krytycznego komentarza.

Ależ Szanowny! nie przeniesienie, a otwarcie drugiej. Co w perspektywie czasu zapewne w końcu podwoiłoby możliwości produkcyjne. Wtedy może nawet jakieś dewizy by się z eksportu trafiły. I nie trzeba by było kupować haubic w Korei.

O cenach nie napiszę, bo absolutnie nie wiem, ile to kosztuje- może być, że odpowiednio, może być, że przepłacamy 100%. Ja wiem tylko ile kosztują takie małe walkie- talkie motoroli :D

Nie żebym próbował kogoś bronić, ale akurat specialsi tyle współdziałają z szóstką czy deltą że dość logiczne jest, że w razie czego chcą mieć dokładnie ten sam sprzęt. Więc to jest jakieś chociaż odrobinę sensowne wytłumaczenie.

Poza tym, sorry, zatkało mnie. Ktoś tu naprawdę chyba nie potrafił użyć funkcji powiększ- nie, nie widzę lasu. Widzę stajankę.

A to jest mapa google czy komercyjne nabyte zdjęcie satelitarne? Bo to jest jednak pewna różnica.

Żeby nie pokazać tych miernot oderwanych siłą od pługa i wcielonych do armii.

Zdajesz sobie oczywiście sprawę, że mapy satelitarne dowolnego obszaru możesz kupić komercyjnie i taka mapa tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia?

Może w końcu ktoś sobie przypomni, że zakup uzbrojenia za granicą powinien wiązać się z offsetem? Coś o czym płaszczakowi chyba nikt nie powiedział przez osiem lat? A może Bumarowi pozwolą spawać podwozia do Krabów (takie moje ciche marzenie), co może spowodować, że będa ciutkę lepsze niż te z HSW?

Dopiero teraz zauważyłem, że Hołownia zapowiedział przyjrzenie się najnowszym umowom podpisanym przez pisuar już po przegranych wyborach. Coś mi się zdaje, że rumokowanie zakupowe na poziomie jakiejś celebrytki gwałtownie się skończy.

Nic mi się nie pomyliło. W Finlandii zasadnicza służba wojskowa to fasada. Po pierwsze- żeby się od niej wykpić służbą zastępczą nie trzeba się wiele starać. Do tego stopnia, że pewien fiński mistrz świata w rajdach woził ludzi po zamarzniętym jeziorze przez cały sezon zimowy, będąc na żołdzie armii fińskiej i równocześnie mając płacone przez swój zespół rajdowy. W Finlandii jest tyle wyszkolonych ochotników, że nie istnieje pojęcie przymusu- oni muszą wręcz ograniczać ilość osób. I to nie dlatego, że na zadupiu pensja we wojsku (celowo) jest nieporównywalnie wyższa niż jakakolwiek alternatywa, tylko dlatego, że lubią bawić się w wojnę. Uwierz mi, znam całkiem sporo finów i estończyków z powodów prawiezawodowych, więc mam z kim o tym porozmawiać.

We współczesnym świecie, Monsenior WSZYSTKIE naturalne procesy ograniczenia populacji dostępnością pożywienia występują z winy człowieka. Tak gdzieś od połowy XIX wieku. Nie możesz więc rozpatrywać tego inaczej.

Daszyńskiego, Żeromskiego, Jedności- w sumie też trójkąt, tylko mniej znany i podobno teraz znacznie bardziej niebezpieczny.

Jako mieszkaniec Wrocławia i to na dodatek (nie z własnej woli) osoba mieszkająca przez prawie 7 lat w okolicy specjalnej troski, mogę potwierdzić treść artykułu w całej rozciągłości.

Próbujesz zaklinać rzeczywistość? Akurat Erih napisał samą prawdę i doskonale zobrazował jaki wpływ na środowisko mają gatunki inwazyjne. Praktycznie całkowita zagłada diabła tasmańskiego na kontynencie australijskim skąd się wzięła? Ale tak żeby daleko nie szukać- sprawdź jaki wpływ na środowisko mają u nas Szopy, sprowadzone kiedyś z Ameryki w celach hodowlanych, czy chociażby Amur.

Ja natomiast odnoszę wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz. Za to doskonale uciekasz kiedy ktoś zada Ci niewygodne pytanie. W ogóle, zauważyłeś, że te dokupione haubice są używane? Czy tylko w Finlandii się z tym nie kryją?

Z tego samego powodu, z jakiego widocznie wstydzący się tą koniecznością żołnierze sił powietrznych reklamowali na nasz koszt FA-50 w Ostravie. Ponieważ płaszczak im kazał.

Bo ona jest przecież samobieżna...

Ja protestuję! Zaraz płynnie przejdziemy do tego, co mnie zszokowało- to znaczy jakie są ograniczenia konstrukcyjne płatowca FA-50. Bo to naprawdę jest granda.

Zapewniam Cię, że to nie było malowanie z naklejek. Dotykałem płatowca ;) I rozmawiałem z pilotem, który o dziwo na obczyźnie nawet umiał w angielski :) A, że potrafią lepiej niż nasi- to mnie nie dziwi. Wszakże poza przecudownie latającym Rojkiem, który stworzyl legendę, w tej chwili pokazujemy mnież niż Zeus, mimo tych samych ograniczeń wynikających z przymocowania na stałe zbiorników konforemnych- i to przy całej mojej sympatii do Slaba.

Byłeś w Ostravie, że piszesz, że maszyna liniowa? Bo ja byłem i zapewniam Cię, że był ten z demo (30-CD), tylko nie latał i wyglądał, jak wyglądał. A co do tego jak latają, to ja Cię proszę- lata to Vrieske czy ten absolutnie przecudowny wariat David Szentendrei, który wygonił moją żoną i koleżankę z toalety praktycznie z gaciami na kostkach po tym jak wracał do boxu dobre 900 na godzinę na najwyżej 200 metrach.