Kee

https://onebid.pl/pl/plakiety-polska-plakieta-pamiatkowa-jan-iii-sobieski-1908-wymiary-24x33-cm/317386 Na allegro wystawionych jest kilka w datowaniu od 1960 do 1980

Otwór trochę mały. Ale mogła t również by być przeciwwaga, miejsce w środku służyło by do uzupełniania "brakującego ciężaru" Widziałem kiedyś coś takiego w wadze do bydła ale otwór był większy.

A jak wygląda ta zaokrąglona krawędź? Ma płaski rant? A może zaostrzony?

Szczątki zegarka Kawałek siatki tłumika lub jakiegoś filtru Co do reszty potężna dokładniejszych zdjęć i informacji.

Pierwsza myśl to wysuwane drzwiczki komina lub pieca kaflowego

Osobiście nie dopatruje się w tym znanych mi cech dlatego uważam że to coś orientalnego. Początkowo obstawiałem hinduskiego/buddyjskiego bożka. Ale zdrugiej strony prostota wykonania i surowość z jaką przedstawiona jest postać może skłaniać bardziej ku Afryce.

Prawdopodobnie indie, ale podobne tkaniny można spotkać w Afganistanie czy na Sumatrze. Jednak tutaj skłaniał bym się w 90% że to patchwork z Indii, napewno ręczna robota. Szkoda że zdjęcie słabej jakości.

Trochę to okrutne :D Swoją drogą to bardzo ciekawe jak jeden incydent z balonem zmienił ludzkie podejście do śmiecia wyrzuconego na plażę.

W Japonii morze wyrzuciło wielką stalową kule. Trwają prace nad ustaleniem czym ona może być. Wiadomo podchodzą do niej dosyć ostrożnie. Mina? Boja? Część zbiornika rakiety? Zanim dojdą co to jest my możemy się pobawić w zgadywanki. Zdjęcia całkiem wyraźne i sporo widać.

Gdyby tylko zdjęcia były lepszej jakości to nawet nie trzeba by było przepisywać.

Niebieski jegomość to mahakala, to dzieło nazywa się thangka Na sto procent to coś buddyjskiego. A obecność makahali wskazuje na Tybet

To oczywiście tylko moja opinia faktycznie zabrakło tam stwierdzenia "moim zdaniem". Owszem to mógł by być również fragment z wewnątrz większego obiektu bo jak wiadomo one lubią się rozpadać po wejściu w atmosferę lub przy uderzeniu. Nie mniej jednak podtrzymuje swoje zdanie że to skwarka z huty lub inny odpad około tego. Zobaczę czy mam jeszcze takie w domu i zaraz wrzucę foto. Edit: taki dwa się uchowały, w tych akurat duża zawartość żelaza, w tych w których jest mniej wyglądały zupełnie tak jak na zdjęciach pytającego.

To zdecydowanie szlaka brak odpowiedniego kształtu, skorupy obtopieniowej. Nie podałeś wagi ani wielkości. Już samo sprawdzenie jego objętości względem masy dało by ci jakąs wskazówkę. Miejsce znalezienia można pokryć z mapami występowania meteorytów w Polsce, magnetyzm to również dobry znak, warto sprawdzić bliskość huty i pamiętać że drogi były utwardzane tego typu odpadami. oczywiście to tylko sugestie a nie rozwiązania. Co do cięcia to sobie daruj. Chłopaki się kłócą o pierdoły techniczne ale w jednym mają rację. Do tego potrzeba sprzętu. Już samo umocowanie tak nieregularnego kształtu jest problematyczne. Jest to do zrobienia w domu ale to potrwa. Chyba w tamtym roku mieliśmy na forum gościa z bardzo obiecującym okazem, odciął od niego dosłownie kawałek i napisał że zjechał kilka tarcz i zajęło to kupę czasu, efekt który uzyskał był mizerny. Moja rada jest mało naukowa i zaraz ktoś na mnie nakrzyczy. Przywal w to młotkiem, jak to odpad to się rozpadnie, jak meteoryt to krzywdy mu nie zrobisz.

Odpowiem, że podobne wyszukasz po haśle glaskrug mit zinndeckel

Wpisując nazwę z plakietki znajdziesz rzeźbę bez problemu. Pozostałych rzeczy to chyba nie warto nawet szukać

Wrzucaj fotki bo mnie też już intryguje ten kamień

Oj nie. Też miałem taki pomysł ale logika nakazywał by, żeby otwór był w drugą stronę jak do wieszania żeby blokował się w węższej jego części. Niestety strona klucza z obuchem jest znacznie cięższa

Nie chcę robić offtopu ale myślisz że w kluczu przeznaczenie otworu mogło być takie samo?

Masz jakiś pomysł do czego służył otwór na policzku? Mam klucz płaski z podobnym otworem jednak nie wiem czemu miał by służyć

Ewidentnie egipski motyw. Ktoś robił kopie bo uznał go za ładny i warty skopiowania.

Guzik się na tym znam ale jak na owe patrzę to mam nieodparte wrażenie że one stanowią część większej całości. Wydaje mi się że może brakować środkowego obrazu ;) albo to może pocięty obraz?

Jeśli już bawimy się w skojarzenia to mi się kojarzy z ozdobnymi gwoździami tapicerskimi. Jeśli to faktycznie srebro to szedł bym w kierunku jakichś kościelnych ozdób.

Zwykły prostownik da radę. Po co kret. Użyj sody. Jest lepsza od soli i mniej szkodliwa kreta. Choć przyznam szczerze że pierwszy raz słyszę żeby do tego kreta używać.

Wyrobione oczko świadczy o tym że było to dosyć mocno używane i na czymś zawieszone. Zastanawiająca jest czerwona substancja na wystającym bolcu po środku. Farba? Jakiś wosk? Kiedyś mieliśmy coś na podobe jako osłonę stacyjki w ciągniku. Podnosiło się to do góry.

Wygląda trochę jak jakaś forma naciekowa. Osobiście obstawiał bym kamień który uformował się w okół rury wodnej lub twór ludzki w postaci kleju 2 składnikowego który został użyty na jakiejś rurce. Kamienie z dziurami występują też naturalnie ale taki to pierwszy raz widzę To tak wstępnie ;) Możesz napisać coś więcej? Teren gdzie znalazłeś? Czy waga wydaje się odpowiednia do wielkości itp?