"Aby zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa, przed przystąpieniem do tej części szkolenia żołnierze poprawili te przeszkody oraz odświeżyli je, aby kontrastowały z otoczeniem. Poprawili również ogrodzenie tego toru przeszkód, które w niektórych miejscach było przewrócone"
tak się teraz tłumaczy zaganianie kotów do malowania płotu , czyli od kiedy w październiku 1984 przeszedłem do rezerwy, pomimo zmian ustroju i niby demokracji, zawodowej armii
no i WOT, to wciąż jesteśmy w tej samej dupie. Taka nowomowatrawa jakiegoś trepa nie robi na mnie wrażenia, ani nie zrobi ze mnie głupiego który nie wie jak zinterpretować jego kłamstwa.
Szkolenie było bezpłatne, ale wojo malowało i naprawiało, kasę ktoś przytulił?
Znaczy wojsko zaprowadzono do miejsca które nie spełniało norm bezpieczeństwa, ktoś za to po dupie dostanie czy order?