Skocz do zawartości

takafura

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 511
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Zawartość dodana przez takafura

  1. Jednak są różnice - na introdukcję burków nie wydaje sie milionów zł, nie są pod ochroną i nikt nie piszę że im jest ich więcej tym lepiej. No burków jest powiedzmy stała liczba od lat, ile będzie wilków za 5 -10 lat ?
  2. Takich już u mnie nie ma od 5 lub więcej lat.
  3. Tak mi się wydaje że co innego sytuacja jednorazowa a taka, gdy np. wilki zeżrą w końcu wszystkie psy w wiosce czy będą dość systematycznie inwentarz atakować. Lub co gorsza zaczną się realne ataki na ludzi. Nie mówię że już teraz ale chyba jakąś granicę trzeba ustalić ?
  4. Wiesz, ja tu funkcjonuję 24/7. Pracuję, mieszkam, odpoczywam. Skupić to się możesz jak na godzinkę z dzieckiem do lasu na grzyby wpadniesz ;) Jak czytam czy oglądam jak psy teoretycznie obronne są z budy wyciągane i zagryzane to jednak to działa na wyobraźnię.
  5. Jak to jest że najbardziej mądrzą się w sprawach dziki zwierząt czy lasów miastowe ludki ? Ja karwa mieszkam w lesie, zagryzione bambi to znajduję bliżej niż 1000 od domu, a córkę mam jedną i taki darwinizm jak powyżej mocno mnie mierzi...
  6. Może w umowie pierwszy punkt brzmiał " kupimy jak będzie orzeczenia o zakończeniu badań kwalifikacyjnych" ? Oczywiście zmyślam bo nie mam takiej wiedzy ale może były jakieś takie obwarowania ? A druga sprawa czemu badania kwalifikacyjne wersji A0 nie wykazały tych kilku upierdliwych wad usuniętych w A2 ?
  7. takafura

    Pandemia

    Może ważnym czynnikiem był ubiór - ze względu na kleszcze, jeżyny czy krzaczory zawsze długie spodnie i często długi rękaw ? Bo zjeść dobrze lubię więc zła dieta na drugim miejscu jako czynnik sprawczy niedoboru. Ps. Ktoś tu widzę ma solidnie wdrukowany stereotyp gajowego Maruchy ;)
  8. takafura

    Pandemia

    Leczyłem boreliozę w klinice. Lekarka "starej daty" zleciła badanie które stwierdziło znaczny niedobór D ( u leśnika który spędza na zewnątrz 8-14 godzin w ciągu doby) i naciskała na solidne łykanie witaminy jako ważny element leczenia i rehabilitacji. Więc pomijając pewną modę coś w tej witaminie musi być ;)
  9. takafura

    Pandemia

    To co "odkryłeś" nazywa się efektem potwierdzenia : https://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_potwierdzenia
  10. takafura

    Pandemia

    Wyłamię się i kolejny raz serio i w temacie: dwie znane mi osobiście osoby które dość uczciwie przechorowały covida ( ale bez hospitalizacji) mają problemy z pamięcią. Np. 3 takie same przelewy z ciągu dnia albo 3 rozmowy na ten sam temat kolejnego rano że ważna zmiana w pracy uzgodniona z dyrem i jest ok.
  11. takafura

    Pandemia

    "Na rządowych stronach poinformowano we wtorek, że podano dotychczas 3 383 426 dawek szczepionki – 2 190 526 pierwszej i 1 192 900 drugiej. Po iniekcjach zgłoszono do tej pory w sumie 3588 niepożądanych odczynów, w tym większość łagodnych, objawiających się zaczerwienieniem i krótkotrwałym bólem w miejscu wkłucia." Ps. Wrzucam te oficjalne dane bo już kiedyś miałem wątpliwości co do rzetelności rejestrowania danych o NOP. Jeden promil to raczej bardzo, bardzo dobry wynik ?
  12. Jak kogoś to kręci...taka prosta wizja świata... Pewnie z rewelacją o bursztynie z mierzei jeszcze nie raz ktoś wyskoczy, w końcu codziennie komuś nowemu podłączają internet :)
  13. Minister aktywów państwowych Małecki mówił o 7 tonach bursztynu ( lipiec 2020) ale szybko to zostało sprostowane przez resort gospodarki morskiej że to dotyczy CAŁEJ Mierzei. Potem że te kilkaset kg nie opłaca się odsiewać z piachu. Ps. Był taki skecz: 90 letni dziadek przy każdym obiedzie trącał żonę chochlą i wypominał " nie mogę sobie tego darować com cię bez cnoty za żonę brał". Krótko mówiąc - ile można tak w kółko... ? Lepiej relację z budowy z 24 lutego zapodać: https://www.youtube.com/watch?v=A1b65b0IeTs
  14. "Wprost" grzeje temat dawno już wyjaśniony. Że te tony to nie na przekopie na całej Mierzei Wiślanej i że tych kilkuset kg nie opłaca sie pozyskiwać podano oficjalnie już dawno temu... Jutro będzie "news" o Misiewiczu ?
  15. Wyłącznie o tym myślałem. Jednak to jest broń i celem jest 100 % niezawodność w każdych warunkach. Taki kałach jest średni jeżeli chodzi o celność ale idioto odporność i niezawodność ma legendarną ( pomijam made im China). Przez cały pobyt w monie widziałem jedno zacięcie AK74. I nigdy nic nie odpadło czy się złamało. Ps. I podkreślam - to normalne że problemy z "Grotem" były w A0, bardzo źle gdy te same powtórzyły się w A1...
  16. Ok, zgoda. Tym bardziej przy broni modułowej - ewolucję ma że tak powiem w "genach". Ale czy nie zgodzisz się z delikatna sugestią że potrzeba tej konwersji wyszła trochę zbyt szybko ( ile miesięcy ?) jak na nowy nabytek i to odrobinę za duże koszty ( ile mln ?) aby to zupełnie zbagatelizować ?
  17. Wiemy to wszyscy. To w takim razie nawaliła komunikacja czy jak tam nazwać procedurę zgłaszania błędów. No chyba że masz inne wyjaśnienie potrzeby konwersji tylu tysięcy sztuk ?
  18. Wiemy. To tak jak byś napisał że prototyp samochodu elektrycznego z Żerania był testowany przez zawodowych kierowców na torze testowym. Fajnie, ale to nie dowód że z tego auta będzie zadowolony Kowalski - emeryt, przedstawiciel handlowy czy świeżo upieczony kierowca. O blondynkach nie wspominając ;)
  19. Spierając się o detale traci się szerszą perspektywę. Ważne że "Grot" powstał, dobrze że jest produkowany, bardzo dobrze że jest ulepszany, świetnie że dzięki modułowej budowie jest to konstrukcja perspektywiczna. Główny błąd to to, że nie kupiono pierwszej wersji A0 (w sumie testowej) w ilości np. 1000 szt. i nie rozdzielono ich do "zajechania" zawodowcom i żółtodziobom z WOT. A po roku można by było rozmawiać to poprawić i od kiedy prawdziwe zakupy. Ps. Wydaje się pewne że prędzej przy później wersję A1 zmodernizuje się do nowszej wersji, nikt z MON nie chce sie przyznać ile mln będzie to kosztować. Albo chronią FB przed stratą abo chronią własne tyłki. Może jedno i drugie ?
  20. Parę "minut" ( może godzin - nie pamiętam) po katastrofie już wszystko było wiadome "Były szef GROM w rozmowie z Wprost24.pl ujawnił również, że tuż po katastrofie smoleńskiej czołowi politycy PO otrzymali SMS-y z instrukcją na temat tego, jak mają się wypowiadać na temat katastrofy. Brzmiał on tak: "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił" Ps. Dodajmy do tego "kłótnię" na płycie lotniska, "pijanego" Błasika za sterami lub przynajmniej krzyczącego na pilotów, itp. itd.
  21. Tak jak pisałem - dziesiątki odbić w lustrach - coraz trudniej ustalić jedną wersję kto co i kiedy powiedział, kto kogo tylko cytował a kto zmyślał czy pomawiał. Pomieszanie z poplątaniem - a do tego jeszcze AM chyba z PTSD - łagodnie go oceniając po tym co napisał Jorgensen.
  22. Tak w skrócie - w czasie zimnej wojny uciekł na Zachód ważny pracownik GRU. I sypał... Krótko po tym "uciekł" następny i twierdził że ten pierwszy to podstawiony prowokator a on jest tym prawdziwym. Taktyka oślepiania przeciwnika setkami odbić w lustrze - nie wiadomo co jest autentyczne a co jest tylko odbiciem. To taka dygresja związana z dziesiątkami rewelacji powielanych przez laików, dziennikarzy, płaskoziemców, agentów wpływu, kretynów... Ps. W temacie 3 osób które niby przeżyły - cytuję pierwsze zdania jakie Google wyszukało: "Rosjanie miejsce katastrofy otaczali żółtymi taśmami, zza których wyszedł pracownik Federalnej Służby Ochrony rosyjskiej FSO. Powiedział, że trzy osoby dawały "żyzniennyje refleksy" czyli bezwarunkowe odruchy życia np. drgawki agonalne. Ale to nie znaczy, że ktoś przeżył - mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Tomasz Turowski, "nielegał" wywiadu PRL-u i dyplomata, który 10 kwietnia 2010 roku miał witać prezydenta Lecha Kaczyńskiego na lotnisku w Smoleńsku"
  23. Ty to masz od dziecka czy z wiekiem się pogłębiło ? Mam na myśli przemycanie bzdur i pomówień pomiędzy kilkoma faktami ? Bo to klasyka dezinformacji jest...
  24. Ta, i zrobił sobie selfie z 500 metrów z członkami OMON czy innych służb. W Polsce posłowie mieli ważniejsze sprawy niż obserwowanie z za płotu jak sowieci przekopują na metr w głąb miejsce wypadku...
  25. Czytałem cały tekst. Jest bardzo wyważony i jak dla mnie przekonujący, wyjaśnia wiele dziwnych spraw związanych z pracami komisji wskazując jednoznacznie jako przyczynę cechy charakterologiczne przewodniczącego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie