Skocz do zawartości

JoncaA

Użytkownik forum
  • Zawartość

    1 534
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez JoncaA

  1. Nic specjalnie dziwnego. Klasę 4 zlikwidowało PKP. Wagony w dyspozycji władz wojskowych" (sanitarne, warsztatowe, mieszkalne itd.) nigdy nie zmieniły raz nadanych na początku lat dwudziestych polskich numerów i symboli serii. Jaskrawo to widać właśnie na przykładzie abteilwagenów" serii D.
  2. Lenistwo nijak nie popłaca. Nie chciało mi się otwierać miniaturki radetta i myślałem, że to o to zdjęcie chodzi, które w załączeniu. To własnie samochód d-cy baterii. Na zdjęciu radetta oczywiście samochody P17.
  3. .....znaczka tego nie widać na zdjęciu przedstawiającym lewy bok pojazdu..... 1. Toć przecie napisałem: Bateria Śmierci Pierwszego P.Mot. Inne baterie tego pułku nie miały prawa malować trupiej czachy i nie malowały. 2. fragment samochodu pokazany przez Radetta to P19 d-cy 1. baterii pułku. 3. samochód na zdjęciu leszka01 to ciągnik C4P w próbach, w 1. baterii, a na zdjęciu z NACu to P17 i skoro nie mają czachy, to pewnie nie są z 1. baterii, albo im się nie namalowało (znaczki indywidualne w zasadzie były zakazane, ale są zdjęcia, że 1. bateria czaszki malowała co najmniej jeszcze późną jesienią 1938 roku.
  4. ...czy komuś sie to z czymś kojarzy.... Bateria Śmierci", 1. Pułk Artylerii Motorowej.
  5. Elektrownie wagonowe.Zdjęcia dodane przez wa1aw niestety nie maja nic wspólnego z pociągami sanitarnymi - to wagony saperów kolejowych i służyły do oświetlania dużych obiektów (miały dość mocy, żeby oświetlić małe miasteczko), składów warsztatowych itd. Z jednym bodaj wyjątkiem urządzone były w 30-tonowych wagonach serii KKz. Nie wiem, jak rozwiązano sprawę elektrowni w pociągach z wagonami Mhx. Sądząc po zdjęciu zamieszczonym przez wa1aw w serii zdjęć pociągu uruchomionego przez Niemców - pociągi miały standardowe polskie elektrownie, jak wszystkie regulaminowe polskie pociągi sanitarne - czyli wagon- elektrownia i magazyn brudnej bielizny". Wagon-elektrownia urządzony był w wagonie 20-tonowym serii Kd z hamulcami i budką hamulcową. Agregat prądotwórczy miał prądnicę prądu stałego 115 V napędzaną od silnika dieslowskiego 5KM - i było to wystarczające. W załączeniu schemat polskiego wagonu zgodnie z przepisem.
  6. dla Cypisa - ciąg dalszy.
  7. Specjalnie dla Cypisa. (Uwaga: Wydziały Sanitarne były w strukturach Dyrekcji PKP - to nie wojsko!)
  8. Nie mam pojęcia co się działo od końca stycznia do września, ale wedle spisu z 28 stycznia 39 PS66 stał we Lwowie (w towarzystwie składów, a może tylko wagonów wyspecjalizowanych - PS61, 62, 63, 64, 65, 101, PDK 61 i 62).
  9. No to widzę, że muszę zrobić mały wykład na temat klasyfikacji wagonów. Otóż: Kd to polski skrót na określenie wagonu PKP, w tym przypadku towarowego wagonu krytego (stąd jako pierwsza litera K", ale z wyłączeniem wapniarek, choć też są kryte). Litera d" jako następna mówi nam ,że ładowność wagonu wynosi najmniej 15 ton, a jego nośność przekracza 15 ton, ale jest nie większa niż ton 20 z wyłączeniem 20, czyli nie przekracza 19,99... ton. I, że wagon ma dwie lub trzy osie. Wagony polskiej budowy budowane były wedle polskiego wzorca CI, tożsamego z niemieckim wzorcem A2, a ten z kolei powstał z przemianowania pruskiego wzorca IId8. Wzorzec A2 obejmował Bedecte Guterwagen Gm" i pokrewne. Cechą wspólną wszystkich wagonów Kd na torach PKP jest to, że są kryte, 15-tonowe i mają dwie lub trzy osie. Nie ma najmniejszego znaczenia rozstaw osi i inne wymiary. Do serii Kd zaliczają się więc i polskie CI, i rosyjskie przełożone na tor normalny, i austriackie o rozstawie 7,7 m, jak i np. niemieckie o rozstawie osi 6 m. Rysunek z broszurki przedstawiający Kd to rysunek wagonu polskiego wzorca CI, stąd rozpiętość osi 4,5 m. I jeszcze jedno - po przemalowaniu już niczego nie możemy być pewni.. Wagony Km na PKP to wagony starszych typów, kryte 10-tonowe, już w zaniku, bo nikt ich w latach dwudziestych nie produkował, a na związkowych" niemieckich to Klappdeckelwagen Km, czyli wapniarki wg wzorca A7 czy, jak kto woli, IId4. No i starczy na dziś - bo jeszcze i tak zostały nam wagony serii KK, KKz, platformy Pdks i Pddk, poprzerabiane na sanitarne wagony osobowe np. serii C, B, a nawet bagażowe serii F, że nie wspomnę o wagonach H, które z założenia nie należały do wagonów sanitarnych wojska, nawet jak były identyczne - bo wtedy należała się im literka M.
  10. A nie! Platforma z tankietkamijest z pociągu szkolnego 1 dyonu p.panc. i nie jest Pddk tylko, co nawet widać, Pdks - zapisywana też niekiedy myląco jako Pdkz, a też Pdkss, .
  11. No i tą powyższą wyliczanką podpowiedziałeś to, com zapomniał napisać. Odkażalnie były na podwoziach Pddk, czyli zbudowane zostały na platformach i zachowały numery platform, choć już się po przebudowie stały wagonami krytymi.
  12. ...dopełnieniem tematu byłby skład odkażalni.... Wątpię otóż w skład", sądzę, że było to kilka pojedynczych wagonów na kilku różnych stacjach postojowych - które coś tam ciągnęło, ale mogła być to każda lokomotywa, jaka była dostępna (nie tak, jak w des.-kąp., gdzie trzeba było przygotować specjalnie lokomotywę, zakładając pompę i różniste rurki do przesyłania wody i pary). Wagon-odkażalnia miał w sobie dwa porządne bojlery do wytwarzania pary,dwie komory i spory zbiornik wody. Charakterystyczne było to,że miał czworo drzwi przesuwnych na końcach wagonu (a nie w środku, jak w standardowych wagonach krytych), oszklone okienka i ze cztery kominki blaszane na dachu - i bardzo bym chciał znaleźć zdjęcie takiego wagonu. A jak się mylę, to trudno... Aha, przypomniało mi się... Niekoniecznie wierzę w wagon 800 - to by zaprzeczało praktyce przydzielenia sekwencji numerów dla poszczególnych klas taboru. 8" byłoby w ten sposób wyróżnikiem sekwencji wagonów (M- militarne), a pierwszy wagon w tej sekwencji to 1", a nie " czyli byłby to wagon 801...Tak jak w salonkach (A) pierwszy wagon to 1" , a ostatni chyba 19". A jak się mylę, to trudno...
  13. No nie bardzo podobny. Tak to sobie wymyślono w okresie pokoju:
  14. Się, Sadyku, zgadza 30 wagonów. A tak to było uporzadkowane jak na rysunku:
  15. sadyk napisał: P.S.84 832-847 P.S.53 848-863 (jestem pewny) P.S.66 864-879 (jestem pewny) Pewne jest też 832-847 (Toruń)
  16. -Czy ktoś może potwierdzić, czy zdjęcia zamieszczone- 3 maja 1936, Lwów
  17. Szanowny Sokratesie, to Twój imiennik powiedział swego czasu wiem, że nic nie wiem..." - i tego się trzymaj. Tak się ułożyło, że prof. Maroszek był moim dziekanem i uczył mnie też wytrzymałości. Nie odpytywałem go o nic, bo gdzieżby 20-latek miał śmiałość. W niewiele lat później byłem wydawcą i redaktorem prowadzącym niewielkiej książeczki Janusza Magnuskiego, w której padło zdanie, że kb-ur jest dziełem Maroszka. Po jej wydaniu w redakcji pojawił się nie kto inny jak prof. Maroszek. I radość i satysfakcja - poznał mnie. A przyszedł tylko po to, żeby powiedzieć, że to nie on, że to Felsztyn, a on dołożył się nieznacznie tylko do konstrukcji zamka....Chyba mu powinienem wierzyć, nieprawdaż?
  18. nie koniecznie, ale to może być Renault OX.
  19. Jakoś tak dopiero dzisiaj zaglądnąłem do tego wątku. Pytanie leszka01, tytułowe, ma dosyć oczywistą odpowiedź...
  20. Ano, nie jest tego samego typu - dla porownania też zdjęcie z przodu...
  21. Akagi, a co, prócz diagnozy Magnuskiego, każe ci przypuszczać, że to Berliet?
  22. A Ford jeszcze wcześniej - no i co z tego? Na przywolanym przez TomkaSz zdjeciu Sadyka nie widzę ani jednej cięzarówki, a na zdjęciu z prób - to z pewnoscią nie Chevi.
  23. E tam, nie ma takich zdjeć. Jeśli gdzieś widziałeś tak podpisane - no to ktoś się pomylił.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie