-
Zawartość
643 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Zawartość dodana przez HD1940
-
Najciekawsze, że białoruskie i rosyjskie ciężarówki nie mogą wjeżdżać w celu wykonywania przewozów na terenie UE od 16 kwietnia ubiegłego roku. To efekt jednego z pierwszych pakietów sankcyjnych na RU i BY. Teraz wprowadzony zakaz dla tych państw to fikcja. Dotyka on tak na prawdę przewoźników z Kazachstanu, Tadżykistanu, Uzbekistanu, Turcji itp.
-
Fakt mogli dać hełm dla wielbłąda a tak to rzeczywiście pojazd jest słabo opancerzony.
-
Gościu tłumaczy dla pana S, że dostawa sprzętu dla innego kraju to nie to samo co udział kraju dostawcy w wojnie. Przywołał przykład wojny Egiptu i Izraela. Facet mówi, że tam w każdym egipskim batalionie był radziecki oficer tak samo jak w bateriach rakiet obsługa była z ZSRR. Mimo to nikt nie twierdził, że była to wojna sowietów z USA, które wspierały Izrael. Sołowiow był zdziwiony takim przedstawieniem sprawy bo przecież twierdzi, że dostawcy sprzętu dla Ukrainy uczestniczą w wojnie.
-
A propo zasobów ludzkich, tego ilu z rusni wyjechało, ilu wróci i czemu mobiki i ich rodziny nie przejmują się niczym.
-
-
Wojna trwa ale ludzie muszą żyć.
-
Tu panowie rozmawiają m. in. o sprowadzanych czołgach i perspektywach ich produkcji.
-
Nie wiem kto teraz zapałał a wcześniej nie pokazywał tego. Dla mnie, żyjącego tuż przy wschodniej granicy RP, decyzja o nieprzyjęciu dodatkowej OPL od kogokolwiek to co najmniej głupota.
-
Prezes Polski przecież ostatnio na spotkaniach mówił, że musi minąć ileś tam pokoleń by niemiecki żołnież stanął na naszej ziemi. Nawet jak nam się dach zawali to wyciągniętą z za Odry rękę odtrącimy. Prezes powiedział i już. Nie rozumiem więc zdziwienia, że minister MON zmienił zdanie.
-
Nie sieję defetyzmu tylko stwierdzam fakty. Mieszkam w dużym mieście pezy wschodniej granicy gdzie nie ma żadnej obrony OPL poza bronią naręczną. Zdaję sobie sprawę, że nie ma takiego systemu, który by zabiezpieczał cały kraj. Zwłaszcza wielkości Polski. Pisząc o "wierze Polaków" podkreślam naiwność wielu ludzi (a już zwłaszcza mediów), że jest inaczej i że można mieć sprzęt, który strąci wszystko co przekroczy granicę RP.
-
Nasza OPL broni kilku miejsc o znaczeniu strategicznym. W necie jest mapka z zaznaczonymi rejonami, m.in. to stolica. Reszta ludzi musi wierzyć, że akurat w nich nikt nie trafi. W końcu Polacy to naród mocno wierzący.
-
Pan omawia Grota podkreślając, że to dobra współczesna broń. Mówi też o pojawiających od intensywnego strzelania się pęknięciach zamka i wysuwaniu się zabezpieczeń iglicy. Ciekawie przedstawia też sosób mocowania bagnetu, który może budzić obawy o zderzenie się pocisku z uchwytem noża.
-
Przykład jak ruscy mają zryte bańki. Gość opowiada dla czego nie kochamy ruskich.
-
Gościu opowiada jak z g...a czyli T62 zrobią nastojadzczyj tank
-
Motocykle - II RP część 2
temat odpowiedział HD1940 → na bodziu000000 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Najprawdopodobniej to Ariel VF 31 lub VG31. Oba modele miały pojemność 500 ccm i były modelami z 1931 r. -
O tym żołnierzu opowiadał ostatnio Mateusz Lachowski w " Histori realney".
-
Nie wiem czy to ktoś wrzucił ale na mnie zrobiło wrażenie:
-
No to farciarz z ciebie. To jednak moim zdaniem krzyż przedwojenny lub tuż powojenny. Jest jeszcze opcja, że to wyrób rzemieślniczy, bo grawer ze Zduńskiej Woli w latach 80-tych robił idealne kopie krzyży przedwojennych. Nie były numerowane, ale niektóre drużyny ZHP wybijała je we własnym zakresie. Niemniej stawiam na odznakę przedwojenną. Może kontekst gdzie ją znalazłeś pomoże w ostatecznej identyfikacji. Na pewno warto to dokładnie oczyścić bo to dosyć cenny i ciekawy artefakt.
-
Raczej nie. Przedwojenne miały ciąg cyfr arabskich, który wpisywano w legitymację. Cyfry rzymskie to wyrób powojenny. Litera M oznacza chyba mennicę państwową. Krzyże z produkcji rzemieślniczych miały inne oznaczenia literowe.
-
Krzyż harcerski może być powojenny chociaż na zdjęciu wydaje się wygięty tak jak przedwojenny. Sprawdź z tyłu czy nie ma numeru. Przed wojną te odznaki były numerowane.
-
Czy to gazogenerator do zasilania silnika?
-
Jak mawiają na wschodzie "kostka kostce nie równa". Tu widać kamień ciosany, prawdopodobnie granit, ułożony i związany betonem. Z polbrukiem jest inaczej bo to luźno ułożone elementy na podłożu piaskowym, połączone tylko wzajemnymi wypustkami. W Białymstoku po identycznym podłożu jak na filmie też jeżdżą okazjonalnie czołgi i podłoże wytrzymuje https://bialystok.naszemiasto.pl/piknik-militarny-w-bialymstoku-czolg-na-rynku-kosciuszki/ar/c4-4153620 , https://poranny.pl/ruszyl-ix-podlaski-piknik-militarny-misja-wschod-w-centrum-miasta-stanal-militarny-sprzet-ludzie-robia-zdjecia/ar/c7-14227589 . Jak pisałem pozostaje wierzyć projektantom, że wiedzieli co robią.
-
Zapewne, ale badania robi się statycznie, czyli jak się dużą zabawkę postawi od góry to będzie stała. Jak sama pojedzie i jeszcze zrobi skręt to pewnie niekoniecznie podłoże wytrzyma siły promieniowe. No ale trzeba wierzyć w wiedzę projektantów i rzetelność wykonawców.
-
Myślę, że cenzura zadziałała i "wyczyściła" fotkę z napisów. Tak żeby szpiedzy nie wiedzieli kto, co i gdzie zawiózł.