balans

Antoni jest albo geniuszem wojny...albo zupełnie ześwirował?! http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rmf-fm-mon-chce-wyswietlac-obrazy-na-swoich-budynkach-ogloszono-przetarg/rrvqkfs

Może mi ktoś biegły w temacie wyjaśnić co to są te kursy oficerskie"? Bo do tej pory byłem przekonany, że KURSY to są raczej na operatora wózka widłowego, spawacza czy innego pakowacza...

Młodzi, zdolni i być może znający angielski - to nie ma się co dziwić, że dużo szybciej awansują niż ci z czasów Bieruta, gdy to obowiązywała zasada ie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera"...

Odnośnie zamieszania na Ukrainie" - to sami Amerykanie się przyznali, że obalenie legalnego rządu Ukrainy kosztowało ich 5 mld $. A odnośnie WOT - to na podstawie zapodanych linków taką sobie wyrobiłem opinię odnośnie zakresu ich szkolenia: 1. Sobota - bieganie po lesie i strzelanie" na sucho. 2. Niedziela - msza św. i wychowanie obywatelskie w oparciu o życiorysy wyklętych + ewentualnie jakaś pielgrzymka do Torunia. 3. Pozostałe dni miesiąca - donoszenie na sąsiadów. No chyba, że zapodane linki rozmijają się z prawdą? P.S. Nic nie zastąpi poboru do wojska i prawdziwego poligonu!

Dla niektórych wyraźnie czas się zatrzymał 70-lat temu! Nie pomni na los cywilów w czasie wojny - marzą im się partyzanci, powstańcy i wyklęci [dobrze że nie kosynierzy]. A pewnie po pierwszym wybuchu pocisku artyleryjskiego w pobliżu stanowiska, ci iedzielni Rambo" buty by pogubili uciekając z pola walki...

Ten niewielki stateczek miał wydobyć wrak dużego samolotu i jeszcze dostarczyć go na brzeg?! Ktoś był naprawdę WIEEELKIM optymistą...

Trooper, kiedy ja nie miałem żadnych złych zamiarów. Również uważam, że czołg trafił w bardzo dobre ręce. Ale jeżeli tak została moja wypowiedź odebrana, to pozostaje mi jedynie PRZEPROSIĆ wszystkich zainteresowanych, bo nie to było moją intencją. balans

Odbudowa pewnie się trochę przeciągnie w czasie. Bo aby doprowadzić ten czołg do stanu jeżdżącego cacka, to należy mieć do dyspozycji; albo Pancernych Magików" + grupę sympatyków, którzy bezinteresownie pomogą, albo dysponować tak gdzieś 200000 PLN wolnych środków...

ataka--->Ja do postu alansa": - Szeregowy! Z czym się wam kojarzy powiewająca flaga? - Z dupą panie kapralu! - Dlaczego?? - Bo mi się wszystko z dupą kojarzy panie kapralu! Ale może faktycznie przypadkowo, hmm.. Na zdj. wiec Falangi 20.11.1937 i choćbym padł w boju to nie znajduje analogii do bliżej nieokreślonych formacji SS w czasie wojny" ------------------------------------------------------------ Mnie tam nie tylko hasełka się kojarzą [niekoniecznie zresztą z dupą], bo też kojarzą mi się: 1. Mundurki chłoptasi. 2. Ten znaczek też mi się kojarzy. 3. Pozdrowienie rzymskie" również mi się kojarzy. 4. Marsze z pochodniami też mi się kojarzą. 5. Kto nie z nami" ten wróg Narodu, również mi się kojarzy. 6. Żydzi do gazu [napisy na murach] jak najbardziej też. No cóż, na stare lata już tak mam, że nie lubię skrajności, hipokryzji i obłudy... P.S. Uprzedzając komentarz interlokutora odpowiadam, że lewactwo i libertyni z ich do absurdu posuniętą poprawnością polityczną" też mi się nie podoba. I tyle w tym temacie.

Ich postawy idealnie oddaje hasło 'Życie i Śmierć dla Narodu'" W tym miejscu chciałem jedynie zauważyć, że jakoś tak [oczywiście zupełnie przypadkowo] bardzo podobną dewizę przyjęły w czasie wojny formacje SS - Tod geben und Tod zu nehmen". Po naszemu to: abijać i śmierć ponosić"... A odnośnie niejakiego Starucha, to w telewizorni pokazali nagranie, jak z byka pociągnął" jakiegoś piłkarza, bo mu się jego gra nie podobała. Za samo to powinien dostać ze dwa lata + odwieszenie zawiasów. Ale zgadzam się też z opinią, że wrabianie go bez dowodów w narkotyki [jeżeli to prawda] to też draństwo. Tyle, że robienie z niego więźnia politycznego" i prawdziwego patrioty" to czysty debilizm!

Pozostaje życzyć POWODZENIA, no i prośba o fotki z postępów w pracach nad tym projektem.

Pewnie farba w tych miejscach odpadła lub się stopiła/spaliła.

W wątku Panzer'39-wraki cz.III kol. Tomex1 zapodał 20-04-2008 zdjęcie PzKpfw II podpisane zniszczony pod Mokrą". Ale czy to zdjęcie było tak podpisane w oryginale na odwrocie, czy też tak je ktoś opisał na aukcji - tego nie podaje. W wątku o panzer-wrakach można próbować dopasować więcej zdjęć do Mokrej, ale to tylko przypuszczenia, bo sam krajobraz [polana, a na horyzoncie las, czy też nasyp kolejowy] jeszcze o niczym nie świadczy. A może zachowały się w tamtym terenie jakieś charakterystyczne murowane budowle? Bo tylko w ten sposób można będzie coś ewentualnie dopasować. Pozdrawiam

Ta reklama, tak gdzieś z końca lat 20-tych, niezupełnie pasuje do tego wątku, ale być może i tego typu rowery trafiły w 39 na front? A jeżeli nie, to proszę ten post potraktować jako taką ciekawostkę i darować mi zaśmiecanie wątku.

Ostatnie modele rowerów z PWU robiły wrażenie nowoczesnych konstrukcji [jak na tamte lata oczywiście].

Na dwóch przedostatnich zdjęciach jest włoski lotniskowiec Aquila" - też ciekawy.

Na zdjęciu z 2007-10-05 23:05:00 to jakiś aliancki chyba eskortowy tonie, gdzieś to zdjęcie już widziałem, może odnajdę. A tak w ogóle to super zdjęcia Woodhaven. A co do Rosjan, mieli go zatopić to zatopili, nie ma się co czepiać, że go wcześniej odpowiednio przetestowali". Amerykanie nie takie okręty estowali" przy próbach broni jądrowej.

Żyje się tylko raz, a potem to się już tylko straszy...

Krajobraz też jakiś taki iepolski"...

Kol. paulus76, sorry ale dopiero dzisiaj zauważyłem Twój post. Postaram się coś zrobić w większej rozdzielczości, bo te w formacie Odkrywcy faktycznie zacierają wiele szczegółów, ale nie wiem czy mi się uda, bo mój skaner wymaga profesjonalnego czyszczenia w serwisie [smuży]. A zdjęcia pochodzą z niemieckiej [pewnie trochę propagandowej] książki na temat działań Luftwaffe we wrześniu 39 w Polsce [wydanie prawdopodobnie z 40 roku]. pzdr balans

A czy może być o duchach wojennych", ale nie na wykopkach? Bo ja już za stary jestem na bieganie po krzakach z wykrywką, a i we wczesnej młodości napatrzyłem się na tyle fantów po różnych wiejskich [i nie tylko] obejściach, że te wykopkowe nie robią na mnie wielkiego wrażenia, no chyba że to jakiś StuG czy inny Tygrys - gdybym wtedy wiedział ile to teraz będzie warte... A wracając do tematu [pisałem już raz o tym na forum, ale ten wątek prosi się o powtórkę], mój dziadek był w 20-roku ochotnikiem [6PAC] i pod koniec wojny trafił do twierdzy Osowiec. I jakoś tak pewnie już jesienią 1920 roku taki przypadek się im tam w Osowcu przytrafił. Otóż pewnej nocy wartownik zauważył kobietę ubraną na biało, która przeszła przez dzidziniec forteczny i weszła do jednego ze schronów. Alarm!!! Rosyjski szpieg na terenie twierdzy! Warta pod broń, wpadają do tego schronu - pusto! Drugiego wyjścia nie ma, opukują ściany lity mur... P.S. sam jestem agnostykiem balans

Orginalny podpis.

Takie jeszcze znalazłem.

I jego dolna" część.

Góra zdjęcia.