-
Zawartość
8 585 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez balans
-
WOT dla oficerów oznacza awans i wyższą pensję. Chociaż i tak narzekają, że jest niewyróbka, bo są zawaleni papierami. Dodatkowo WOT organizuje dla chętnych przyspieszone kursy "na oficera", czyli mamy taki powrót do lat 50-tych...
-
Z tego co pamiętam, to OC czyli Obrona Cywilna działała w zakładach pracy szkoląc pracowników do akcji ratowniczych. Była jeszcze TOPL, czyli Terenowa Obrona Przeciw Lotnicza, ta chyba podlegała pod Wojewódzkie Sztaby Wojskowe, a w jej gestii były między innymi magazyny ze środkami ochrony osobistej dla cywili. Czysto wojskowe to były oddziały OTK, to te od łopaty. Jednostki budowlane, chyba BIP to się nazywało i jakieś jednostki kolejowe do naprawy torów w razie W.
-
Pewnie dlatego, że miałem okazję odbyć służbę wojskową, to od początku uważałem, że ten pomysł z WOT był zupełnie poroniony. A to dlatego, że nie da się w cyklu "jeden weekend w miesiącu" wyszkolić cywila na żołnierza. A Antoni wymyślił sobie, że w ten sposób będzie miał swoją prywatną armię. Oczywiście dorobiono do tego ideologię, że to są spadkobiercy AK i "Wyklętych", a więc element bardziej wartościowy niż ci zawodowi, bo kierują się patriotyzmem, który zrównoważy braki w wyszkoleniu. Tyle tylko, że sądząc z różnych wypowiedzi, to tak circa 80% zapisało się do WOT, bo 500 zeta za weekend w niektórych regionach Polski to spory szmal, 20% się zapisało bo chcą sobie za darmo postrzelać, a z tego zapewne jakieś 5% faktycznie uwierzyło, że w razie W to będą robić za Rambo. Jak już formacja powstała, to postanowiono wymyślić jakąś strategię dla niej. Najpierw była to "Walka ze Specnazem", ale ktoś trzeźwiejszy zauważył, że "niedzielni wojownicy" nie będą mieli szans z zawodowcami. No to wymyślono, że to będą "Partyzanci z lasu". Ale znowu się okazało, że prawdziwych lasów u nas jak na lekarstwo, a w dobie nowoczesnych środków rozpoznania, nie ma szans taką partyzantkę, no i kto by im catering dowoził do tego lasu. No to pojawiła się nowa koncepcja użycia WOT - to ma być "Partyzantka na terenach zurbanizowanych". Na pewnym forum zbliżonym do MON, ktoś im odpisał, że Volkssturm nie obronił Berlina, a tam to mieszkańcy chociaż schrony mieli, a inny, że marzy im się powtórka z Powstania Warszawskiego, tyle tylko, że raczej tym razem wielu chętnych do umierania za obce banki i korporacje to nie będzie. Ostatnia koncepcja to "Obrona Totalna", czyli każdy obywatel w razie W ma ze swojego domu/mieszkania zrobić barykadę i rzucać we wroga tym co ma pod ręką, np doniczkami... Tak przy okazji postanowiono na siłę pokazać, że WOT jest przydatny na wypadek klęsk żywiołowych, a to worki z piaskiem układał, a to patroluje miasto, a to rozwozi jakiś towar, czy przeprowadza przez jezdnię staruszki. Problem w tym, że od pomocy w razie powodzi to powinni być saperzy, od patrolowania ulic Żandarmeria Wojskowa, a od walki z epidemią Wojska Chemiczne, bo są do tego przeszkoleni i odpowiednio wyposażeni, a nie jacyś amatorzy, których resztą w tym ostatnim przypadku naraża się na zarażenie groźnym wirusem.
-
Polska Cierva C.30A SP-ANN
temat odpowiedział balans → na KayFranz → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Tak przy okazji mam dwa pytania do znawców tematu: 1. Czy ciemnoniebieski kolor, to był standardowy kolor wytwórni na rynek cywilny? 2. Czy warto założyć odrębny wątek "Dawne wiatrakowce", bo trochę ich przed wojną skonstruowano [np. w USA firma Kellet w tym się specjalizowała], a o sowieckich gdzieś czytałem, że nawet wzięły udział w walkach na początku wojny? -
Sojusz z Amerykanami a Fort Trump
temat odpowiedział balans → na Landszaft → Aktualności, newsy, wydarzenia
Widzę, że brakło argumentów więc pozostały jedynie prymitywne insynuacje. Też tak potrafię, ale dzisiaj mi się już nie chce wyjeżdżać z macą... -
Sojusz z Amerykanami a Fort Trump
temat odpowiedział balans → na Landszaft → Aktualności, newsy, wydarzenia
W ojczyźnie proletariatu czyli USA [to od nich wzięło się Święto 1 Maja] wraz z gwałtownie rosnącym bezrobociem zaostrza się walka klas. Na ten przykład podwoiła się sprzedaż broni palnej, bo ludzie obawiają się zamieszek i rabunków spowodowanych załamaniem się systemu zaopatrzenia. Do tego nastąpił krach amerykańskiego przemysłu naftowego opartego na wydobyciu ropy z łupków, bo przy obecnych cenach takie wydobycie jest deficytowe. Doszło nawet do paradoksu - cena ropy zamówionej na miesiąc maj w Pensylwanii, po raz pierwszy w historii była na minusie! Co oznacza, że sprzedający dopłaca do ropy, aby tylko ktoś zechciał ją kupić. Do tego lotniskowce stoją w portach, bo je wyeliminował wirus i w związku z tym Chińczycy wypłynęli na szersze wody. Czyli jest dobrze, ale nie beznadziejnie, bo Polacy miliardami dolarów pomogą... -
Polska Cierva C.30A SP-ANN
temat odpowiedział balans → na KayFranz → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Gdzieś dawno temu taki rysunek widziałem, może w stareńkiej "Skrzydlatej Polsce"? Przyznaję, że sam byłem zaskoczony. A co do rejestracji, to na zdjęciach jest zdecydowanie biała. -
Polska Cierva C.30A SP-ANN
temat odpowiedział balans → na KayFranz → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Tak przy okazji chciałem zapytać, czy faktycznie był pomalowany na czerwono? -
Polska Cierva C.30A SP-ANN
temat odpowiedział balans → na KayFranz → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
-
Sojusz z Amerykanami a Fort Trump
temat odpowiedział balans → na Landszaft → Aktualności, newsy, wydarzenia
Jeżeli widzisz we mnie "Obywatelkę" to znaczy, że jesteś Gejem. Ja tam do gejów nic nie mam. No może trochę, bo nie podoba mi się to wasze lansowanie na siłę ideologi LGBT, ale ogólnie to jestem dość tolerancyjny. A odnośnie bantustanu - to jak inaczej nazwać kraj, który robi za wycieraczkę u Wielkiego Wuja? Co ciekawe, to Wielki Wuj wcale tego od nas nie oczekiwał, to my sami żeśmy się tak ustawili, a dokładniej to ustawiły nas tak nasze "elity". Zapewne zrobiły to w poczuciu dziejowej misji jaką "mocarstwowa" Polska ma do spełnienia w dziejach świata i okolicy. My tak już mamy od XIX wieku i to jest zresztą jakieś fatum, które się zawsze dla nas nieciekawie kończyło, coś jak "Zezowate Szczęście". Ale to wszystko małe miki, bo jak epidemia szybko się nie skończy, a potrwa ze 2-3 lata, to i tak wszystko szlag trafi, nie tylko u nas zresztą... -
Sojusz z Amerykanami a Fort Trump
temat odpowiedział balans → na Landszaft → Aktualności, newsy, wydarzenia
Podobno od dzisiaj już po Kurskim, pewnie zapomniał, która ambasada obecnie rządzi tym bantustanem... -
Niby tak to działa ale niezupełnie, bo wraz ze spadkiem kursu złotego, rośnie nam automatycznie dług zagraniczny do spłacenia, a więc i raty za niego. A o turystyce to w tym roku możemy zapomnieć.
-
Ja to odebrałem jako dumę z tego, jak to się nam kraj rozwija pod świetlanym przywództwem.
-
A kto tu się cieszył na forum, że kupiliśmy zadłużone niemieckie linie lotnicze CONDOR?
-
Rozmawiamy o wojsku czy o WOT? Bo to dwa różne byty są.
-
A tak się cieszyłeś, że znowu wyprowadzimy kilka miliardów z kraju...
-
To ja dobrze o tym wiem. O tym, że nie mają uprawnień policji również wiem. No to w jakim celu ich wysłali na ulice? Mają poczuć się ważni, czy obywatele zastraszeni?
-
Na razie to WOT przede wszystkim chodzi po ulicach z długą bronią, strasząc obywateli. Przygotowania do "wyborów" robią? Ta formacja chyba zresztą właśnie do tego celu powstała, a później dorobiono ideologię, że ma walczyć ze Specnazem, a jeszcze później, że mają robić za partyzantów. A ostatnio pojawiła się w MON koncepcja "Obrony Totalnej", czyli każdy obywatel ma ze swojego domu zrobić barykadę i rzucać kamieniami do czołgów [to nie żart].
-
Na sprzęcie z lat w najlepszym przypadku 60-tych, był "na kursie i na ścieżce", ale wcześniej było "Nie ma warunków do lądowania" i wieża nie kłamała. A później w kabinie urządzenia ostrzegały, że ziemia zbliża się niebezpiecznie i to zignorowali, bo padło "zmieścisz się". A na koniec już tylko było słychać "o k****". Tylko zupełnie ciemny lud tego nie rozumie...
-
Kolejny raz mnie gdzieś wysyłasz. To zakonotuj sobie, że w latach osiemdziesiątych mogłem wybrać sobie dowolny kraj na zachodzie do emigracji, a tego nie zrobiłem bo tak mnie wychowano. Pewnie głupio zrobiłem, ale to se uż nevrati. A tak zrobiło kilku moich znajomych, w tym jeden, który był dość wysoko w strukturach podziemnej Solidarności, a któremu dostarczałem materiały poligraficzne. Miałem z tego powodu sporego stresa, bo nie pojawił się na umówionym spotkaniu, a ja to wszystko trzymałem w domu, a za to dawali wtedy kilka lat więzienia tak na wejściu. Dopiero po jakimś miesiącu dowiedziałem się, że wyjechał z całą rodziną do Danii i kto inny będzie odbierał te materiały. No cóż, człowiek już wtedy taki młody nie był, a dał się oszukać na tą całą Solidarność jak jakiś dzieciak. Ale to dopiero zrozumiałem na początku lat 90-tych, gdy zaczęto robotników traktować jak chłopów pańszczyźnianych, a przodowali w tym ci, którzy mienili się Komitetem Obrony Robotników...
-
Na innym forum zauważono pewną analogię: 10.IV - Lądujemy 10.V - Głosujemy W pierwszym przypadku było to lądowanie we mgle na nieczynnym lotnisku. W drugim przypadku ma to być głosowanie w szczycie epidemii. Przestałem wierzyć w to, że w tym naszym bantustanie będzie kiedyś normalnie.
-
zdjęcia z pola bitwy - Mokra 1939
temat odpowiedział balans → na 1610 → IIRP - Wojsko Polskie 1918-1939
Ten Hs 126 to z okolic Mokrej jest? Możesz coś więcej napisać na jego temat? -
Rosjanie popełnili tylko jeden błąd - ograniczyli się do "Nie ma warunków do lądowania", zamiast podać "Lotnisko zamknięte z powodu mgły". Bali się, że nasi nawiedzeni zrobią z tego międzynarodową aferę, więc po telefonie do Moskwy się zgodzili, no i stało się to, co się stać w tych warunkach musiało...
-
Czego nie rozumiesz? Że w locie i to o statusie HEAD złamano wszystkie możliwe procedury obowiązujące lotnictwie. Że gdyby je przestrzegano, to ten samolot nie miał prawa wystartować, bo załoga nie miała aktualnych uprawnień [za wyjątkiem technika pokładowego]. Że lądowano na nieczynnym lotnisku, na którym nie powinno się lądować nawet przy dobrej pogodzie, a tym bardziej, że była gęsta mgła i ostrzeżenie z wieży "Nie ma warunków do lądowania". Że próbowano lądować na siłę, pomimo ostrzeżeń przyrządów o zbliżającej się ziemi. Że w kokpicie, który powinien być "czysty", było jak na Marszałkowskiej. Że naszym rządzącym wydaje się, że wszystko im wolno i żadne zakazy ich nie obowiązują. Że nasze państwo funkcjonuje na zasadzie "Jakoś to będzie". Tyle tylko, że w lotnictwie bylejakość kończy się tak, jak to miało miejsce 10 kwietnia.
-
Bombowy facet...