MarekA

Może przyłączyć obwód kurski do Ukrainy?

Wygląda że dzieje się to o czym pisałem kilka dni temu: Ukraińcy wybrali czas, miejsce i sposób przeprowadzenia bitwy, czyli działania manewrowe. Wykańczają podchodzące ruskie odwody w walce manewrowej.

Ci kadyrowcy chyba zbyt wolno uciekali

Przed atakiem ruskich na Ukrainę zamieszczała filmy z ruslandu. Wtedy jeszcze nie ukrywała swojego wizerunku

Ruch na drodze Rylsk - Kursk zamiera.

Powiem tak: wszystko zależy od tego jaki masz plan walki. Najprościej można odnieść się do II WŚ i porównania francuskiego i niemieckiego sposobu prowadzenia walk z 1940r.

To są internetowe dywagacje. Politycy i wojskowi to inna rzeczywistość.

Wojna to hazard najwyższego poziomu. W rozmowach pokojowych bardziej istotne od aktualnie posiadanego terytorium będzie zdolność do prowadzenia dalszych działań zbrojnych. Najważniejszy jednak będzie stan gospodarki wojujących stron. W przypadku Ukrainy gotowość wsparcia jej sojuszników. Russji też. Czy ktoś zwrócił uwagę na to że tegoroczny budżet Polski to ok. 0,5 budżety Rosji? Inaczej: budżet Rosji jest o ok. dwa razy większy od budżetu Polski. Rosja ma o ok. 4 razy więcej ludności niż Polska. Ogromne terytorium. No jest to ogromy kraj. Ale w Europie są państwa przy których to bida i nydzą jest.

Biorąc pod uwagę ilość aplikacji instalowanych na smartfonach, to h... wie kto nas śledzi i jak z tego korzysta. Ja w piątek, czyli drugiego dnia russkiego ataku na Ukrainę, śledziłem na Google godzina po godzien Ukraiński kontratak na ruskich atakujących Kijów od północy. Następnego dnia oglądałem ukraińskie filmiki z miejsc walk.

A co ja wcześniej napisałem? Przejęcie elektrowni atomowej i próba jej obrony to było by polityczne samobójstwo Ukrainy.

" a w najmniejszym przypadku ciągnięciu tej wojny kolejne kilka lat" - możesz to napisać po polsku

No właśnie - takie elektrownie nie mają żadnego znaczenie. Obie strony unikają ich jak gorącego kartofla. Wojna toczy się poza nimi.

Tz. jesteś za politycznym samobójstwem Ukrainy? Zdajesz sobie sprawę z tego co to oznacza? To oznacza że nikt na świecie nic nie zrobi by pomóc Ukrainie w wojnie z ruskimi. Elektrownie atomowe to bardzo gorący kartofel. Ruski zdają sobie z tego sprawę Ukraińcy też. To co proponujesz to przegrana Ukrainy. Ukraińcy o tym wiedzą.

Pijąc piwo prawie się zakrztusiłem. Piąteczek

Samobójstwa dzielą się na lepsze i ...?

To nie jest jakaś cicha niepisana umowa. Świat ma "alargię" na katastrofy elektrowni atomowych. Atak na elektrownię atomową przeciwnika automatycznie powoduje że cały świat jest przeciwko atakującemu. Elektrownia atomowa to gorący kartofel.

Politycznie było by to ukraińskie samobójstwo.

Ja to widzę inaczej. To że w pierwszych tygodniach wojny Bayraktary odnosiły sukcesy świadczy przede wszystkim o tym jaki bałagan (skasowałem ostrzejsze słowo) panował w ruskich wojskach. Mam cichą nadzieję, że ruskie działania przeciwko Ukraińcom w ruslandzie będą miały podobny poziom "bałaganu".

Zobaczymy co się wydarzy. W tej chwili ruskie zaangażowały w walce swoje "podręczne" odwody. Jeśli Ukraińcy je pokonają to zrobi się ciekawie. Zajęcia przez nich jakiś dużych obszarów russlandu się nie spodziewam, nie sądzę by mieli wystarczająco dużo wojska. Obrony w stylu walk pozycyjnych jak w Donbasie, przynajmniej na początku, raczej nie będzie. Zakładam, że obecnie i w najbliższej przyszłości Ukraińcy będą toczyć walki manewrowe. Filmy zniszczonych ruskich kolumn będą pojawiać się częściej.