Mam na ten temat sporo do powiedzenia, ale w ogóle nie mam czasu... Pośród moich dawniejszych zainteresowań jest ten właśnie odcinek frontu.
Mateusza poznałem, to rasowy i skuteczny poszukiwacz z wielką intuicją i jeszcze większym ego... Taki jest. Program na YT jest naiwny, dla mnie nieznośny, w ogóle nie tracę czasu na oglądanie ani jednego ani drugiego. Wolę w tym czasie sam poczytać coś z archiwów albo wyrwać się z piszczałką znaleźć parę łusek i poczuć te emocje kopiąc wysoki sygnał, który znowu okaże się np. kawałkiem szrapnelowego zapalnika zamiast upragnioną klamrą (ostatnimi laty kopię praktycznie tylko na 1914 r.) Mateusz idzie na żywca, nie ma zbytnio pojęcia o badaniu źródeł, a po prostu czyta niemieckie kroniki - a w przypadku Grabowa - pół-beletrystykę. O sierżancie Hermannie Bix i jego antysowieckiej krucjacie przy użyciu 8.8 cm/L71 w Jagdpanterze to wspominałem na Odkrywcy dobre 20 lat temu :) Od Grabowa ciekawszy jest epizod z ok. 19-20.03 kiedy to Bix wystrzelał nieco wozów gdzieś na północ od Kleszczewa, podejrzewam że chodzi o odcinek Żuława-Rekcin, w którym poległy wówczas ultrarzadkie(!) w tamtym czasie i miejscu KW-1 (76).
Z Olafem gadałem tylko raz telefonicznie, spoko gość zakręcony, ale również wielkie ego. Niestety, z jego produkcji i FB-kowych wypowiedzi zaczyna wyzierać choroba psychiczna, tak w mojej opinii. Być może sprawy osobiste, nie wnikam, ale nie jest to profesjonalne, Ta mimika, reakcje... No i widoczna i nieskrywana faworyzacja sowietów. Olaf świetnie posługuje się Pamyat Naroda, równie dobrze jak ja (a co :)) oraz archiwum Bestand 500. Tyle że wykorzystuje te zasoby w sposób podorządkowany tezie, selektywnie. O Grabowie mogę przy okazji napisać więcej. Pokrótce, Rosjanie (8. gwardyjski Korpus Pancerny) stracili w 2 tygodnie 100 wozów spalonych i unieruchomionych. Olaf wyjął "epizod Bixa" i go obalił, że to overclaiming. Ale że na przestrzeni kilku dni ruskich tam wytłuczono masę, to już nie tak chętnie opowiada.
M.