Skocz do zawartości
  • 0

Pytanie

Napisano

Można wiedzieć gdzie służył ten niemiec wszystko po jednym żołnierzu Luftwaffe. Z dat wychodzi że w 1940 musiał trafić do LW z HJ.A w 1945 służył w tym F.F,Sch.B.16

P1460114.JPG

P1460115.JPG

P1460116.JPG

P1460117.JPG

P1460118.JPG

P1460119.JPG

P1460120.JPG

P1460121.JPG

P1460122.JPG

P1460123.JPG

P1460124.JPG

P1460125.JPG

14 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Napisano

 

50316 - 1. Batterie Fallschirm-Flak-Abteilung 3

08420

08420(Mob.-1.1.1940) 4. Batterie Reserve-Flak-Abteilung 512

08420(12.7.1941-26.1.1942) 5. Batterie Reserve-Flak-Abteilung 495 dann 2. Batterie leichte Flak-Abteilung 827

08420(1.8.1943-23.3.1944) 3.8.1943 2. Batterie leichte Flak-Abteilung 827 (o)

08420(7.11.1944-8.5.1945) 24.1.1945 2. Batterie leichte Flak-Abteilung 940 (v)

49581

49581(1.5.1942-19.10.1942) Stab Fluganwarter-Bataillon I, dann Stab I Fluganwarter-Bataillon I

49581(10.1.1943-26.9.1943) Stab I Flieger-Regiment 90

49581(6.12.1944-8.5.1945) 16.3.1945 gestrichen

F.F.Sch. to Flugzeugführerschule z różnymi numerkami.

 

  • 0
Napisano

Czyli obsługa flak i jakaś szkoła ,a w Paris co robił też bronił nieba, tylko czemu niektóre fotki sa w pulpicie i przy samolocie te wcześniejsze fotki LW z innego wątku to też jego

  • 0
Napisano
13 godzin temu, kazioW24 napisał:

Można wiedzieć gdzie służył ten niemiec...

Zdjęcia są zwodnicze, bo tak na dobrą sprawę nie wiadomo, czy dotyczą jego samego, czy pamiątkowo fotografował też swoich kolegów lub przyjaciół.

Tu są znowu wątki szybownictwa (jak w tych Twoich innych dokumentach), bo jest Segelfluggruppe i jest szybowiec Grunau Baby II, tylko nie wiadomo, kim jest postać w nim siedząca - czy to on, czy jego kumpel?

A jak się to połączy z faktem, że jest też mowa o szkole flaku to nie wiadomo, czy:

a) gość był pilotem szybowcowym?

b) gość był żołnierzem flaku, nie był pilotem szybowcowym, ale był na szkoleniu flaku w ośrodku szybowcowym NSFK?

Oba te warianty są możliwe. Flak ćwiczył tak, że na szkoleniu wstępnym ludzie byli wysyłani do szkół szybowcowych i tam uczyli się wodzenia lufami za wolno latającymi szybowcami i odkładania poprawek rakursowych zanim tacy flakowcy przechodzili na dalszy etap i szli na szkolenie „wodzenia lufami” za szybkimi samolotami.

  • 0
Napisano (edytowane)

Trzeba prześledzić przydziały chronologicznie może początkowo służył w flak a następnie wykazując zdolności został zakwalifikowany do szkoły pilotów na szybkie przeszkolenie ,pod koniec wojny tak bywało w większości szkoleni przez 3-4 miesiące piloci nie przedstawiali większej wartości bojowej.

Edytowane przez abcd
  • 0
Napisano

List z pieczątka brytyjskiego cenzora i paskiem „opened by”. świadczy ze trafił do brytyjskiej niewoli.

  • 0
Napisano (edytowane)
47 minut temu, abcd napisał:

Trzeba prześledzić przydziały chronologicznie może początkowo służył w flak a następnie wykazując zdolności został zakwalifikowany do szkoły pilotów na szybkie przeszkolenie ,pod koniec wojny tak bywało w większości szkoleni przez 3-4 miesiące piloci nie przedstawiali większej wartości bojowej.

Też racja. Piloci typu mięso armatnie to wszak finał LW.

Jest też zdjęcie szybowca szkolenia podstawowego DFS Kranich i zdjęcie z kabiny jakiegoś samolotu wielosilnikowego. Tylko już nigdy nie będzie wiadomo, czy bohaterem wszystkich zdjęć jest rozkminiany pacjent.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
  • 0
Napisano

Po datach wychodzi że L-08 420 L.G.P.BERLIN,FLACK-ERS ABLG 7 STABSBATERIE,20(ERS)LG.NACHR,RGT/12 I FLAKSNG,L-08420 LG.PA.BERLIN ABS.KOM W.V.FITZEN L-06245 LG PA DREZDEN,L49 123 LGFA PARIS,L 49581 D LG.PA.PARIS,F.F.SCH A71,L50316 LUFTGAUPOSTAMT DRESDEN,a luty 1945 to już tylko F.F.SCH.B.16 (19)BURG B/MAGDEBURG SCHUKO GRUPPE 31/44

  • 0
Napisano

Jeśli przyjąć jako wyłączne kryterium „co jest w papierach” to w tych papierach (kompletnych? niekompletnych?) nic nie wskazuje na to, że był jakimkolwiek pilotem, choćby tylko szybowcowym.

Numer tej „Gruppe” nie jest taki, jakie były numery „Gruppen” NSFK. Jeśli chodzi o punkty geograficzne: W Paryżu NSFK nie było, w Magdeburgu też nie. Berlin i Drezno, owszem, były związane z NSFK, ale te jednostki z tych papierów nie są lotnicze w sensie fizycznego latania czymś.

  • 0
Napisano

Czyli błędem było że nie zabrałem wszystkich fotek, bo na powojennych z lat 50/60 był przy samolotach górnopłatach ,a na zdjęciach pozowanych z rodziną w ciemnym mundurze i miał 3 mewki na rękawie bodaj lewej ręki,może one by coś pomogły ale oddałem początkującemu kolekcjonerowi bo takich  nie zbieram.

  • 0
Napisano (edytowane)

Że był związany z LW to raczej widać, ale czy był pilotem? Jeśli miał na jakimś etapie wojny 3 mewki to był feldfeblem, ale czy dochrapał się czegoś więcej, w tym bycia pilotem? Trudno powiedzieć.

52 minuty temu, kazioW24 napisał:

Czyli błędem było że nie zabrałem wszystkich fotek...

No, raczej błąd. Zawsze lepiej brać wszystko, bo rozkminianie wtedy sprawniej idzie. Mundur dużo by powiedział, bo oprócz trzech mewek na rękawie zaraz byłoby widać, czy ma na kieszeni odznakę pilota szybowcowego, a jeśli tak to której kategorii? Gdyby np. miał odznakę pilota szybowcowego z trzema mewkami to byłby gotowym materiałem do szkolenia samolotowego. Tak było od międzywojnia i tak jest do dziś. Wtedy innego znaczenia zaczęłoby nabierać to zdjęcie z kabiny samolotu-dwusteru - niekoniecznie mógłby to być on, ale już też wykluczyć by tego nie można było.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
  • 0
Napisano
W dniu 20.10.2025 o 21:12, kazioW24 napisał:

Można wiedzieć gdzie służył ten niemiec wszystko po jednym żołnierzu Luftwaffe. Z dat wychodzi że w 1940 musiał trafić do LW z HJ.A w 1945 służył w tym F.F,Sch.B.16

P1460124.JPG

image.thumb.jpeg.413e0003d3e947981684ed69617e9eb5.jpeg

Kabina tego samolotu to Fw 58 Weihe, a to - w kontekście rozkminianego gościa - może oznaczać wszystko i nic, bo ten samolot miał bardzo dużo zastosowań, w tym także szkoleniowe do certyfikowania pilotów na samoloty wielosilnikowe.

Licho wie, co to oznacza w kolekcji tych zdjęć i czy w kabinie to ten gość, a jeśli tak to czy to zdjęcie na szpan, jak to każdy chce mieć zdjęcie w kabinie latadła, czy nie on.

  • 0
Napisano (edytowane)
W dniu 21.10.2025 o 14:00, kazioW24 napisał:

Czyli błędem było że nie zabrałem wszystkich fotek...

PS

Też jestem kolekcjonerem rzeczy pierwszo- i drugowojennych i też oczywiście widzę, że na aukcjach czy pchlich targach stosuje się peerelowską „sprzedaż wiązaną”, czyli jest jakaś ciekawostka w otoczeniu jakichś śmieci i trzeba kupić całość towaru, żeby mieć tę ciekawostkę, ale czasami naginam się do okoliczności i kupuję jakiś dziwny zbiór, wyławiam z tego perłę, a resztę odsprzedaję, albo daję kolegom rekonstruktorom/kolekcjonerom.

Moim zdaniem czasami warto tak robić.

Jeśli masz kontakt z tym kolekcjonerem, który ma resztę tych zdjęć to poproś go o skany, a może wykombinujemy coś więcej o rozkminianym tu luftwaffowcu.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
  • 0
Napisano

To nie było kupione niemka chciała to spalić bo III Rzesza o tam teraz to nie bardzo w modzie to były pamiątki po jej ojcu,tylke że tabu bo wojenne ,znajomy częśc spalił częśc jak nie widziała uratował dały mi ale jego kuzyn zaczął zbierać i finalnie oddałem by nie płakał zabrałem tylko część co mnie interesowała  pozowane oddałem i większość feldpost zabrałem tylko po jednym z kazdej poczty polowej, kolega wyjeżdża już na stałe do Niemiec a z jego kuzynem nie mam kontaktu tak więc przepadło. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie