Wojną w Izraelu

[Czlowieksniegu]

W szczycie pokojowym oprócz Trumpa udział wziął też współorganizator wydarzenia, prezydent Egiptu Abdel Fatah el-Sisi, a także premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, prezydenci Francji i Turcji: Emmanuel Macron i Recep Tayyip Edrogan, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, król Jordanii Abdullah II, premier Kanady Mark Carney, przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.

Amerykański Departament Stanu zaprosił również m.in. przedstawicieli Hiszpanii, Japonii, Azerbejdżanu, Armenii, Węgier, Indii, Salwadoru, Cypru, Grecji, Bahrajnu, Kuwejtu i Kanady. Polska nie otrzymała zaproszenia.

[Cronos]

I  bardzo pięknie i dobrze. Od tej kolaboracji z Hamasem trzeba się trzymać daleko. Nic nie tracimy. Choć czekam na fikołki pisowców i konfiarzy na X.

[Czlowieksniegu]

14 minut temu, Cronos napisał:

I  bardzo pięknie i dobrze. Od

Pomyśl, jak bardzo nasi politycy powinni być dozgonnie wdzięczni... Jaruzelskiemu :-)

[Cronos]

6 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Pomyśl, jak bardzo nasi politycy powinni być dozgonnie wdzięczni... Jaruzelskiemu :-)

Hmm, czy chodzi Ci o czystki w armii lat 60? Czytałem że sam Jaruzelski nie był antysemitą czy anty Żydem, sam się wychowywał w ich otoczeniu jako "ziemianin" i było to ogólne nastawienie wojska do ludzi "podejrzanych religijnie", którzy mogli wspierać Izrael podczas wojny 6 dniowej i po. Jak i ogólne nastawieni Izrael = USA. A Ruskie zawsze lubili się z arabami. Co widać w propagandzie do dziś.

[Czlowieksniegu]

4 minuty temu, Cronos napisał:

Hmm, czy chodzi Ci

Nie, Marzec i podobne, to inna bajka- w 1988 Polska uznała niepodległość Palestyny.

Wiesz, co by się działo, gdyby miało to nastąpić w ostatnich tygodniach, czy miesiącach? Baaaaaaaaa... sama dyskusja o tym, rozwaliłaby system.

[Cronos]

14 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Nie, Marzec i podobne, to inna bajka- w 1988 Polska uznała niepodległość Palestyny.

Wiesz, co by się działo, gdyby miało to nastąpić w ostatnich tygodniach, czy miesiącach? Baaaaaaaaa... sama dyskusja o tym, rozwaliłaby system.

Tylko po pierwszej Intifiadzie Palestyna jako taka miała szansę powstać. Wszystko było na dobrej drodze. 

[Czlowieksniegu]

4 minuty temu, Cronos napisał:

Tylko po pierwszej Intifiadzie Palestyna

Nikomu, pomijając małą część Palestyńczyków i Izraelczyków, nie zależy na pokoju.
Nikomu, wliczając okoliczne państwa i część tych zdecydowanie dalej położonych.

[bodziu000000]

Trafne podsumowanie