Bofors 37 mm Afryka Północna - ale jak się tam znalazły ?

[82E]

Witam, Na stronach związanych z walkami w Afryce północnej znalazłem kilka ciekawych fotek działek ppanc Bofors 37 mm zainstalowanych na różnych podwoziach.

Czy ktoś wie, jakiego one były pochodzenia? Czy przybyły do Afryki wraz z AK jako zdobycz a potem zostały z kolei przejęte przez aliantów? Czy może dotarły tam bezpośrednio z UK z przedwojennych jeszcze dostaw?

P.

 

[Bartee]

Tu masz napisane jak i skąd:

1.

"A number of Swedish m/34 ordered by Anglo-Egyptian Sudan were adopted as Ordnance QF 37 mm Mk I."

link:

https://en.wikipedia.org/wiki/Bofors_37_mm_anti-tank_gun

 

2.

"37mm Bofors (M1936) Anti-tank Gun:

Although development of a replacement for the 6-pdr was in hand before the start of the war, the main Anti-Tank gun of the British Army was the 2-pdr, especially within the BEF in France, 1940. However, shortly before the start of the war the Sudanese Government bought a number of 37mm Anti-Tank guns from AB Bofors of Sweden and when war broke out, these were made available to the British Army in the Western Desert to make up for their lack of 2-pdrs. They known as Ordnance Q.F. 37 mm Mk 1 and were used mainly by 3rd RHA and 106th RHA (Lancashire Hussars) within 7th Armoured Division, although some did also see use in Somaliland, against the Italians there."

link:

http://www.desertrats.org.uk/equipartillery.htm

[82E]

Dziękuję za odpowiedź. Pamiętam czytane kiedyś wspomnienia Karpatczyków z SBSK którzy z nostalgia wspominali, że nawet w okolicach Tobruku spotkali "polskie działka ppanc 37 mm". Czyli jak należy rozumieć, był to tylko taki skrót myślowy, prawda? Te działka tylko wyglądały jak polskie a faktycznie były szwedzkie. 

[srbm]

Temat był już poruszony tutaj:

Całkiem możliwe, że widoczny na zdjęciu bofors był polskiej produkcji.

[Qusza]

[Landszaft]

tak tak , niestety fotki nie są w stanie potwierdzić lub zaprzeczyć polskie proweniencji , jedynie co może dyskwalifikować że polskie to... koła z oponami których nie produkowano w kraju a nie przypuszczam aby ktoś wymieniał koła z oponami w polskich armatkach bo koszta wysokie a nie miało by to sensu.