Skocz do zawartości
  • 0

Nóż okopowy czy zwykły rzeźnik


Landszaft

Pytanie

Napisano

Witam znalazłem kiedyś dawno w lesie na miejscach potyczek I wojennych oto taki zardzewiały złamany nóż. Długość całkowita to 33 cm .rączka 13 cm , ostrze widać złamane 20 cm .Grubość ostrza 6 mm a szerokość u nasady 3 cm . Rączki drewniane były mocowane  na tulejki stalowe , to nie były nity ani śrubki. Może ktoś wie czy to wojenny 'wojskowe' precjozo czy cywilne złapane przez wojaka do kieszeni . Jeśli wojskowe to jakiej armii ?? bo na moim terenie tłukli się wszyscy czyli i Rosjanie jak Niemcy i Austriaki. Przeczuwam że z ostrzem byłby jeszcze z kilka lub kilkanaście cm dłuższy.

DSCI0150.JPG

DSCI0152.JPG

11 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

raczej wątpię że średniowiecze bo okładki były mocowane na stalowe tulejki a nie na nity czy też jakieś śrubki , raczej tulejki to chyba nowożytny pomysł ale mogę się mylić bo to nie moja tematyka, choć blisko mojego domu są średniowieczne ruiny zamczyska z XIV-XV wieku a ten "kord" znalazłem z 300 metrów od niego na przeciwnym wzgórzu.

Napisano

Czołem.

20 minut temu, Landszaft napisał:

raczej wątpię że średniowiecze

Wątpiącym dobrze radzić......?

Jeżeli miał takie tulejki do zamocowania okładzin - a były przy tym kordzie - to mam nadzieję że nie wyrzuciłeś...?

1_kord..thumb.jpg.dd3acc41b1a4df0fe4136fd2915b9e0c.jpg

28 minut temu, Landszaft napisał:

tulejki to chyba nowożytny pomysł

Nic bardziej mylnego. Właśnie takie mocowania okładzin stosowano w średniowieczu.

Później tulejki zastąpiono nitami, zostawiając jedną tulejkę przy głowicy dla rzemienia / temblaka.

 

pzdr.

stani.

Ps.

Poczekaj trochę, dogrzebie się do notatek. Siedziałem (kiedyś) nad średniowiecznymi kordami.

Czy możesz powiedzieć, jaki to rejon kraju...?

Napisano

Czołem.

Co skłoniło mnie, do zrucenia hasła "średniowiecze" - to specyficzna konstrukcja trzpienia.

1159824185_1_kord.thumb.JPG.da69b55aedbddf35eed79045d4de4f53.JPG

Charakterystyczna dla średniowiecznej konstrukcji myśliwskiego korda - "Jagdschwert"

Otwór nr 1 - jest to otwór na zamocowanie tarczki do oparcia dłoni przy zadawaniu pchnięcia.

Spełniające rolę jelca - który w kordach myśliwskich średniowiecznych nie występuje.

Ponieważ kordy te, wywodzą się od noży rzeźnickich. I aby pchnięcie było konkretne - dodano tarczkę / muszlę.

Tarczki takie - najczęściej - występowały w formie "muszli św. Jakuba" 

jagdschwert.thumb.jpg.d0f36e17cbf0ec37be8cdc8ab2d5cef5.jpg

W późnym średniowieczu przy kordach Jagdschwert - oprócz "muszli" zaczęto stosować jelca.

jagdsch..thumb.jpg.d18767565a122df46d77641d99af33f2.jpg

Z końcem średniowiecza tarczki te mutują w ozdobną muszlę, przy kordach - Hirschfanger.

1.hirschfanger.JPG.550b387240c2b733fd7c65e996f252ab.JPG......ich rolę przejmują jelca 

Otwory nr 2 - podwójne nity - również charakterystyczne dla - Jagdschwert'a. 

I kończą się wraz z jego używaniem. Dopiero w XIX wiecznych bagnetach pojawiają się ponownie.

Pkt - 3 - odkucie wzmocnienia przy nasadzie, jak i kapturka trzonu - który nie był odkuwany w całości

z trzpieniem, a kowalsko zanitowany na trzpieniu 

5_kord.thumb.jpg.4fc8d71d32b5c02834fe59fc524648ea.jpg

Po średniowieczu - rękojeści kordów myśliwskich, posiadały odmienny styl konstrukcyjny.

Trzony - najczęściej z rogów lub kości - nitowano na trzpieniu, bez nitów poprzecznych.

-------------------------

Grubość tylca głowni - 8 mm - daje solidną konstrukcję Jagdschwert'a.

Głownie tych kordów dochodziły do 60 cm długości, co dla prezentowanego artefaktu jest całkiem realne.

Dodatkowo - nity tulejkowe - dają dobrą wskazówkę czasową.

-----------------------

Jagdschwert'y, funkcjonowały równolegle z kordami jako bronią chłopów - "bauerwaffe".

Oba kordy o tożsamej konstrukcji. Praktycznie używane były i do lasu i do bitki.

A występowanie tego korda w Europie - przedstawia mapa zasięgu.

1.1.kordy.thumb.JPG.0117ca9d5e70f520a4556362ed6e7940.JPG

W polskich muzeach opisanych jest kilkanaście sztuk tych kordów.

Najwięcej występuje ich w Niemczech i Szwajcarii.

 

pzdr.

stani

 

 

Napisano

Serdecznie dziękuję Stani za tak szerokie spektrum przelanej wiedzy , z uwagi że chciałbym dorobić rączkę aby się to jakoś prezentowało a z uwagi aby trzymało się epoki czy można dorobić okładziny rogowe czy drewniane ?? I ostatnie pytanie według twej wiedzy jak datować ten kord ?? , wiek ?? , czy takie Kordy były produkcji zwykłego kowala czy wychodziły z pod jakiejś pracowni płatnerskiej ? . Dodaję jeszcze zdjęcia zakończenia rączki i jelca .

CIMG4297.JPG

CIMG4298.JPG

CIMG4299.JPG

CIMG4300.JPG

Napisano

Czołem.

18 godzin temu, Landszaft napisał:

z uwagi aby trzymało się epoki czy można dorobić okładziny rogowe czy drewniane ??

Zdecydowanie drewniane.

Rogowe okładziny to wyższa "półka" - w tym czasie jedynie dla możnych.

Dopiero znacznie później rozpowszechnione dla większości.

Kord - jako chłopski oręż - pozostał przy drewnie. Do czasu "zaniku" tej konstrukcji pod koniec XVII w.

No i - oczywiście - tulejki, nie mogą być zastąpione nitami. W rekonstrukcji to ważne.

1.tulejki.jpg.45c5f529506361e7d30b5b185597c4da.jpg

18 godzin temu, Landszaft napisał:

I ostatnie pytanie według twej wiedzy jak datować ten kord ?? , wiek ??

Cała historia tej konstrukcji - to początek wieku XV-go. Dla "zachodnich" ziem.

Skąd przywędrował do Polski. Oczywiście nieznacznie konstrukcyjnie mutując.

Co uwarunkowane było - rzecz jasna - możliwościami jak i stopniem rozwoju wytwórczości.

Poniżej dwa kordy umieszczone w czasie.

7_kord.thumb.JPG.16739e40a8d1ac501366a9544fe395e5.JPG

A biorąc pod uwagę jakość i sposób odkucia korda który prezentujesz - 

CIMG4299.JPG.1c8f17db8a8bcb8cf9b8aae6c25f5ef9.thumb.jpg.9dadc21105013cf3e901f2320c435386.jpg

Technicznie - dosyć zgrabnie odkuta osada (1), jak i ( Vollintegral ) odkuty kapturek (2)

Co świadczy o dobrym warsztacie wytwórcy.

Usadził bym tego korda w pierwszej połowie XVII wieku - pod koniec średniowiecza.

-----------

Nie zapomnij - czeka Cię jeszcze - dorobienie "muszli św. Jakuba". Bez niej nie ma korda.

 

pzdr.

stani

 

Napisano
37 minut temu, toyotomi napisał:

Usadził bym tego korda w pierwszej połowie XVII wieku - pod koniec średniowiecza.

 

 

Kol stani, coś mi tu nie gra. Albo pierwsza poł XVII w, albo średniowiecze - u nas do XV wieku.

Napisano

Czołem.

21 minut temu, Erih napisał:

Kol stani, coś mi tu nie gra. Albo pierwsza poł XVII w, albo średniowiecze - u nas do XV wieku.

Fakt - powinno być - pod koniec konstrukcji średniowiecznej  - mea culpa. 

Chociaż, jak tak popatrzyć - to u nas to średniowiecze jeszcze się nie skończyło....? i dobrze się ma. 

Napisano

Czołem.

Z mojego punktu widzenia, to - pozostałości po broni myśliwskiej - któryś z kordów.

Biorąc pod uwagę grubość głowni przy nasadzie (6mm) - to kawałek zgrabnego noża.

Przy stożku dystalnym głowni (dla 6-ciu mm) - to głowni brakuje co najmniej 10 cm ( o ile nie więcej ).

Co daje długość głowni ok. 30 cm - a to już pokaźny scyzoryk.

1_kord.thumb.JPG.b6d8d08ce18af92455d13da3a5f0aa7e.JPG

Jako regulaminowy - grabendolch, zbyt długi. Praktycznie to wielkość bagnetu.

Co nie znaczy, że nie wąchał prochu w I-szo wojennym okopie.

Żołnierze brali wszystko ze sobą, co mogło ciąć i kłuć, bo dostawy armijne nie nadążały.

 

pzdr.

stani

 

Napisano

Dzięki za info zapomniałem że w lasach też są myśliwi co gubią sprzęty. Przy głowni zmierzyłem suwmiarką i ma bagatela 8 mm i tyle samo w miejscu przełamania , tak że to musiał być kiedyś piękny kord.

Napisano

Czołem - Landszaft.

41 minut temu, Landszaft napisał:

Przy głowni zmierzyłem suwmiarką i ma bagatela 8 mm i tyle samo w miejscu przełamania

To zmienia postać rzeczy.

Duże prawdopodobieństwo, że możemy mieć do czynienia ze średniowieczem i - "Jagdschwertem".

Pozwól - poszperam w moich papierach - trochę to potrwa.

 

pzdr.

stani

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie