czestar Napisano 17 Maj 2019 Napisano 17 Maj 2019 Witam,i o porade pytam.Czy da się go jeszcze uratować? Widać resztki farby.
Julekcezar Napisano 13 Czerwiec 2019 Napisano 13 Czerwiec 2019 Generalnie masz 3 wyjścia. Pierwsze to nic nie robić. ale jak widzisz, garnek słabo wygląda. Drugie to elektroliza z NaOH (nie używaj soli, bo rudy wyjdzie), potem wygotowanie w wodzie destylowanej, tanina i paraloid. Niestety z farby nic nie zostanie. Druga opcja to 1% roztwór kwasu octowego, testowałem wiele razy i nie powinno ruszyć farby, natomiast musisz długo moczyć i często czyścić plastikową szczotką z tego, co się rozpuści. Kwasu szczawiowego nie używałem, więc nie wiem, jak tu się ma sprawa. Natomiast wiem, że muzea czyszczą właśnie 1% kw. octowego przedmioty inkrustowane i efekt jest bardzo dobry. Z tego, co widzę to są na nim jakieś drobne purchle, spróbuj je opukać gumowym młotkiem, oszczędzisz trochę czasu.
czestar Napisano 13 Czerwiec 2019 Autor Napisano 13 Czerwiec 2019 dzięki,spróbuje go jakoś uratować.A jak bym go jakimś bezbarwnym lakierem czy czymś innym pomalował.?
Julekcezar Napisano 13 Czerwiec 2019 Napisano 13 Czerwiec 2019 Nie, nigdy bo będzie problem z usunięciem jakby rdza wychodziła. Jak lakier mocno zaschnie to nic go nie bierze, wiem bo przy budowie domu mi na kaloryfer kapnęli i niczym nie schodzi. Kup aceton i paraloid, na art-konserwacja obie rzeczy są, rozpuść tak, żeby był 5% roztwór. Aceton jest bardzo dobrej jakości, migiem rozpuszcza. Ale pod to pamiętaj o taninie, jakby przypadkiem odrobina rdzy została. Efekt jest świetny. Możesz też woskiem, też na art konserwacja jest pokryć, jak zdecydujesz się farbę zachować, wówczas to lepsze rozwiązanie. Od siebie dodam taki patent na rzeczy pokroju tego garnka, jak już je wyczyszczę to smaruję mieszanką oleju do broni i wosku właśnie, potem suszarką do włosów żeby się stopiło i wycieram do sucha. Nie jest białe od wosku, a jeszcze nigdy mi rdza nie wyszła. I uważaj z otwieraniem tego acetonu, otwórz nożem bo jest w kij pełne i po oczach dostaniesz. Mówię z doświadczenia.
Julekcezar Napisano 13 Czerwiec 2019 Napisano 13 Czerwiec 2019 Dodam jeszcze, że ja na Twoim miejscu bym niczym oprócz wosku z olejem do broni lub samego wosku nie pokrywał, bo jakby rdza wyszła to byś musiał rozpuszczalnikiem cały lakier lub żywicę zmyć, a z tym by farba poszła.
viator01 Napisano 24 Czerwiec 2019 Napisano 24 Czerwiec 2019 W dniu 23.06.2019 o 12:10, rafal_etz napisał: wypiaskować i pomalowac bezbarwnym Może nie wytrzymać takich zabiegów
czestar Napisano 24 Czerwiec 2019 Autor Napisano 24 Czerwiec 2019 nie chce piaskować chce zachować resztki farby i zakonserwować ,ale czym?
viator01 Napisano 24 Czerwiec 2019 Napisano 24 Czerwiec 2019 Dla mnie to w tym przypadku pozostaje tylko fosol, tanina i paraloid
Julekcezar Napisano 17 Sierpień 2019 Napisano 17 Sierpień 2019 I jak Czestar, na co się zdecydowałeś?
czestar Napisano 18 Sierpień 2019 Autor Napisano 18 Sierpień 2019 na razie acetonem i WD,poczekamy zobaczymy.
vis1939 Napisano 18 Sierpień 2019 Napisano 18 Sierpień 2019 Daj Pan spokój temu padłu, szkoda zachodu na takie przypadki.
czestar Napisano 18 Sierpień 2019 Autor Napisano 18 Sierpień 2019 nie jest tak źle jak myślałem,ma sporo zdrowej blachy i myślę że trochę postoi.
Julekcezar Napisano 18 Sierpień 2019 Napisano 18 Sierpień 2019 Vis 1939 lepiej na takim truchle eksperymentować, niż później coś cennego zepsuć, tego przynajmniej nie szkoda.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.