Skocz do zawartości

Laserowe odkrycie w Puszczy Białowieskiej


Rekomendowane odpowiedzi

W ramach prac bazujących na analizie danych lotniczego skanowania laserowego interdyscyplinarny zespół naukowców dokonał odkrycia nieznanych dotąd obiektów związanych z działalnością człowieka na terenie Puszczy Białowieskiej.
(...)
Odkrycie rzuca nowe światło na postrzeganie Puszczy Białowieskiej oraz metodykę prowadzenia badań archeologicznych na terenach leśnych. Rozpoznanie wskazuje na konieczność bardziej wnikliwego i szerszego przeanalizowania obiektów oraz przeszłości tego obszaru. Do tej pory w Polsce nie rozpoznano tego typu układów za pośrednictwem danych lotniczego skanowania laserowego w takiej liczbie, i to na tak dużym obszarze. Struktury z pewnością są starsze niż rosnące na nich drzewa. W najbliższej przyszłości naukowcy podejmą próbę dokładnego określenia datowania obiektów, ich dokładnej funkcji oraz wnikliwszego przebadania wewnętrznych powierzchni konstrukcji liniowych, które rodzą kolejne pytania na temat przeszłości Puszczy oraz obiektów.

Źródło i cały tekst: http://geoforum.pl/?page=news&id=22931&link=laserowe-odkrycie-w-puszczy-bialowieskiej&menu=46816%2C46853

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pewnie będzie OT ale co tam, zaryzykuję w imię prawdy :)
A prawda wymaga odniesienia się przynajmniej do postu Ericha.
Chciałbym wiedzieć gdzie to kolega znalazł zielonych, którzy twierdzą ,że Puszcza Białowieska to w całości las pierwotny..." ? No chyba , że kolega nie odróżnia terminu las pierwotny" od terminu las naturalny".
Zieloni raczej te pojęcia rozróżniają i dlatego wiedzą co mówią.
W rzeczywistości w Polsce toczy się dyskusja o to czy i w jakim zakresie PB jest lasem NATURALNYM. Co do lasu PIERWOTNEGO żadnej dyskusji nie ma. Nie ma, bo nikt - a przynajmniej ja o tym nie słyszałem - nie kwestionuje faktu występowania niewielkich enklaw tego lasu w najbardziej niedostępnych zakamarkach Białowieskiego Parku Narodowego. I właśnie te enklawy są jedną z najważniejszych przyczyn powstania i istnienia tegoż Parku.
Co do samego odkrycia o którym nas poinformował krecik , to nie rzuca ono żadnego nowego światła na historię PB, co najwyżej poszerza naszą wiedzę i świetnie. Nowa technika powinna do takich celów właśnie być -między innymi- wykorzystywana. Od dziesiątek lat archeologowie trafiają w PB na ślady zamieszkujących ją w różnych okresach ludzi. Są to najczęściej miejsca pochówku czy pozostałości osad. Te odkrycia nie zmieniają w żadnym razie NATURALNEGO charakteru tego lasu.
Problemem PB nie jest jej naturalny czy pierwotny charakter. Problemem jest trwająca od dziesiątek lat indolencja władz naszego kraju. Walka toczy się o wycinkę drzew czyli o pieniądze. Ludność zamieszkująca tamte tereny do bogatych nie należy a pozyskiwanie drewna z lasu to dochodowe, proste i jedyne łatwo dostępne przedsięwzięcie. Ja tych ludzi doskonale rozumiem i rozumieją ich także owi zieloni". Z czegoś utrzymywać się trzeba. Nikt tym ludziom nie potrafi zaproponować żadnej sensownej alternatywy, żadnego planu na rozwój np. turystyki przyrodniczej czy czegoś w tym stylu . To co mają robić ? walczą o to aby można było wycinać, im więcej tym lepiej. Tyle , że z punktu widzenia całości majątku leśnego jakim zarządzają w Polsce Lasy Państwowe, Puszcza Białowieska to obszar całkowicie nieistotny jeśli chodzi o areał i znaczenie ekonomiczne. Lasów mamy dużo i jest ich coraz więcej, ale są to lasy gospodarcze", sadzone po to by je kiedyś wyciąć, przyrodniczo ich wartość jest niewielka.
Sprawa PB jest w mojej ocenie typowym przykładem takiej naszej chyba narodowej skłonności do autodestrukcji. Mamy maleńki kawałek lasu uznany przez całą Europę za unikatowy, wszyscy nam go zazdroszczą, pielgrzymki przyrodników czekają w kolejce na dostęp do najcenniejszych terenów po to , żeby w realu zobaczyć to co w swoich krajach znają tylko z książek. Tymczasem my w Polsce dyskutujemy czy i ile tego lasu będziemy cięli. Wygląda na to, że jedynym wrogiem tego lasu jest jego gospodarz :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech będzie że nie pierwotny a naturalny, tyle że nawet ten naturalny stanowi niewielką część kompleksu Puszczy - większość to zwykła przemysłowa monokultura.
Jak wiadomo leśne monokultury są wrażliwe na zniszczenie przez szkodniki i choroby (dlatego obecnie stosuje się w leśnictwie nasadzenia mieszane). Tymczasem zieloni" z uporem usiłują wymusić by całą Puszczę traktować jednakowo - jako obszar w którym nie powinno się ingerować.
Co prostą drogą prowadzi do stepowienia dużych jej obszarów - martwa monokultura nie stanie się młodnikiem lasu naturalnego, ulegnie permanentnemu wylesieniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Erih, jak nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Masz chyba sklerozę i nie pamiętasz,że ten sam z choinki urwany podpisał wycinkę dębów w tejże puszczy w 2007 r. i tylko wynik wyborów zapobiegł wyrębowi . Teraz kornik drukarz czy inny turkuć stanowi pretekst a las rośnie dłuuuuuugo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten ktoś ma sztab wykształconych ludzi, którzy mu doradzają i wolę jego, niż pseudoekologistów bez wykształcenia (bo liceum to chyba nie wykształcenie dające wiedzę leśną i przyrodniczą- a takie wykształcenie, bez matury ma wiodący pseudoekologista pewnej gazety)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leśnicy mają g do gadania :( Przyjdzie prikaz z góry , będą ciąć. A czepianie się wykształcenia Wajraka świadczy tylko kreciku o płyciźnie Twoich sądów. Poczytaj sobie o Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, która chyba jest głównym koordynatorem protestów w tej sprawie . Nie zgadzam się z wieloma poglądami przez nich głoszonymi, ale jednocześnie nie deprecjonuje wiedzy , którą posiadają.Ten kraj przeżył już leśną hekatombę w latach 90-tych, gdy powierzchnia lasów skurczyła się z 27 do 19 % obszaru Polski. Teraz przemysłowi meblarskiemu ( a jesteśmy potęgą w tej branży ) zaczyna brakować surowca i każdy pretekst jest dobry by chlastać las.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nie meblarskiemu tylko, skoro ze stacji wschodniej i północno-wschodniej Polski regularnie wyruszają pociągi towarowe z drewnem do niemieckich i austriackich zakładów papierniczych. Po co mają ciąć u siebie, skoro tutaj taniej dostaną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwłaszcza dobrej jakości jest surowiec z drzewa zaatakowanego przez korniki.. ono zdaje się nawet na masę papierową się nie nada.
Przykro mi bardzo, ale albo będą masowe cięcia sanitarne i ponowne nasadzenia, albo za lat naście zamiast o Puszczy będziemy mówić o Stepie Białowieskim.
Zaś co do pana Wajraka, to życzę mu spotkania w lesie z lochą z młodymi, albo puszczonymi a wyhasanie" Burkami.
Również towarzystwo z Pracowni na rzecz wszystkich istot jest mi znane osobiście, i obawiam się że większość z nich nie rozpoznała by biocenozy nawet gdyby ta im pół tyłka odgryzła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jąkający pan z Pracowni też jest znany. Od Pracowni odwócił się nawet jej załozyciel, ś.p. J. Korbel. Trzeba zastanowić się komu uwierzysz - tu się nie liczy bicie na szkło tylko wiedza i wyniki badań. No chyba, że panowie jak dzieci, wierzą w dobranocki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wy dalej teorie spiskowe i ałtorytety". Kornik drukarz jak rozumiem przywędrował rok temu z bratnich Chin? Nie było go wcześniej ? Las sobie z nim nie radził? Zieloni to tylko w łapę biorą ? ( pewnie Żydzi lub cykliści ) A wszystko to poparte ałkowymi " ałtorytetami" podobnymi do tych ekspertów od zmurszałka" A walcie sobie ten las, Erih żubry wystrzela - przeca się degenerują ;), ale od mojego lasku wara, bo widłami potraktuję, jak mi ktoś pod robala będzie chciał wycinać czy też strzelać do zwierzaków... Tylko,że PB jest też moje - chociaż w małym kawałeczku , bo należy do społeczeństwa , którego jestem elementem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz tam - wystrzela. Jak na razie zastrzeliłem tylko dwa samce z poważnymi defektami defektami genetycznymi (oba chore na gruźlice, co potwierdziły badania laboratoryjne) i za każdym razem czułem smutek że odchodzą. W stosunku do zielonych czubków nie miałbym takich dylematów - świat stałby się lepszy bez nich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świat bez zielonych czubków nie stał by się lepszy,bo musi być jakaś opozycja dla czubków po drugiej stronie barykady.A tak obie strony trzymają się za mordy i warczą na siebie,trzymając w ryzach co bardziej chore zapędy jednostek z defektami genetycznymi.Wiadomo,że najłatwiej było by dla równowagi odstrzelić skrajności,ale to chyba nie przejdzie.


i za każdym razem czułem smutek że odchodzą"

wzruszyłem się...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaa, wzruszające;) Od razu przypomniała mi się wizyta u pewnego znanego lubelskiego myśliwego . Gabinecik ok. 20m2 i wszystko wyłożone parostkami, wieńcami, rosochami, ściany , sufit, naewt elementy wolnostojące ... Zdążył się pochwalić ,że ponad 5000szt (sic! ) i szybko się zamknął , bo chyba miałem mord w oczach. Fakt, miałem ochotę ciepnąć nim o ścianę , żeby dopełnił kolekcję , a daleko mi do zielonych.Dzisiaj raczej popatrzyłbym z politowaniem i współczuciem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to twój znajomy albo się przechwalał, albo latami skupował na potęgę.
Siedzę w tym środowisku ćwierć wieku i w bajki zwyczajnie nie wierzę.
Dodam że środowisko zielonych" znam dużo dłużej i ani razu nie zauważyłem żeby działali realnie na rzecz ochrony przyrody - żaden nawet słoninki dla sikorek na zimę nie wywiesi. Za to bardzo wielu trzyma w mieszkaniach rozmaite gatunki egzotyczne jako nieszczęsne maskotki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś napisałem ,że znajomy? A fakt, że łobuz skupował ( tak twierdzili znajomi myśliwi - mam sporo takowych :) ) ale i strzelał również bez opamiętania , selekcjoner mięsa . Zielonych też raczej znasz z krótkim przebiegiem, byłem i w Czorsztynie i Żarnowcu w latach, w których żaden baran nie zarzuciłby im łapownictwa czy innej interesowności, a po latach historia przyznała im rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to możliwe że się gdzieś tam pod Czorsztynem spotkaliśmy.
Tylko nie bardzo rozumiem z tym przyznawaniem racji - zbiornik czorsztyński swoją rolę spełnia, a brak siłowni atomowej zmusza nas do intensywnego korzystania z węgla, gdyż prąd sam z siebie z gniazdek nie płynie.
PS W tamtych czasach ekologia była nauką, dziś stała się ideologią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik czorsztyński spełnia swoją rolę - to dowcip czy myślisz o roli rekreacyjnej ? A Żarnowiec - gdyby nie protesty i brak kasy , to teraz świeciłbyś nie tylko w towarzystwie ;)... Pamiętam ile betonu trafiło na lewo do okolicznych chłopów zamiast do fundamentów , pomijając jaki cud techniki miał być tam zainstalowany. Dlatego lepiej trzy razy pomyśleć niż zrobić coś nieodwracalnego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie