Skocz do zawartości

jak urzednicy obrzydzaja zycie przy odkopaniu czolgu


marecki.

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
temat z zycia wziety dla tych co mieli takie przygody z wydobyciem pojazdow pancernych
I temat tabu dla tych co chcieli by sie za to zabrac
mimo ze po wojnie minelo juz tyle lat to jeszcze w roznych rejonach polski do dzis w ziemi zalegaja wraki , ktore w niej uczestniczyly I czekaja na swoich odkrywcow
sam dawniej zbieralem takie informacje I miejscowki I lista ma kilka ciekawych pozycji min :
dolny slask - pogranicze polsko czeskie pantera , jeszcze w latach osiemdziesiatych widoczna kopula wiezy
dolny slask - okolice miasta Olesnica t - 34 , w 2002 r zyli mieszkancy co wskazywali mi to miejsce
mazury - tygrys ktory polegl w czasie walk , z historii I raportow mozna okreslic do jakiej kompani nalezal
mazury - inna czesc regionu tagze tygrys , bez wiezy , rowniez sa raporty I mozna wedlug ewidencji stwierdzic ze taki wrak zostal
warmia - t 34 , swiadkowie pamietaja miejsce
itd , itd , itd
to tylko kilka przykladow z listy
zalozmy teraz ze jedno miejsce jest juz sprawdzone I badanie potwierdza ze pod ziemia jest cos czgo szukamy
I co dalej ??
jakie przedsiewziecia ?
do kogo sie zglosic ?
  • Odpowiedzi 63
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
juz czepiasz sie szczegolow :) sa rozne polskie opracowania ktore opisuja ile to a ile czolgow bralo udzial w walce na danym polu , ile zniszcono ile pojechalo dalej , jest jeszcze Deutschedienststelle - WaSt gdzie mozna dojsc do nazwisk zalogi , naprawde jak ktos chce to wytropi wszystkie szczegoly , kiedys bylo to moje hobby I mysle ze jak wymieniam jakas miejscowke to na 80% mozna sie spodziewac I to wraku wiekszego niz post opisywany dzis wyzej
( w lepszym stanie mialo byc nie wiekszego )
Napisano
Polskie opracowania, zwłaszcza z okresu PRL, to bym traktował z przymrużeniem oka. A jak szukać w WaSt, jeśli nie ma się nieśmiertelników? ;)
Napisano
widze ze temat przewodni schodzi na bok wiec prostuje :
zaluzmy ze stoje na lace , pod moimi stopami jest czolg , sa ludzie co go pamietaja , sa zdjecia , materialy wideo , zielone ludziki itp jak sam zaczne kopac a miejsce widoczne z niedalekiej szosy zaraz znajda sie ciekawscy , ktorym bedzie zal ze to nie oni kopia
w zalu tym beda sie dzielic z wszystkimi ze to nie oni tylko ja I jak tak mozna .... ( polska rzeczywistosc )
pytam jak zaradzic naprzod przed podjeciem udania sie na te lake zalowi tym co mi odrazu pozaluja I beda rzucac klody pod nogi
Napisano
Nie łapię....

Jeśli mnie pamięć nie myli, zgłaszasz np do gminy emat".
W między czasie organizujesz, niejako w ciemno, zaplecze techniczne i finansowe.
Mając zgodę od np gminy, dosłownie i w przenośni wbijasz się w ziemie i ryjesz...

A później zastanawiasz, po co Ci to było i ile do tego pieniędzy, poza nerwami i zdrowiem, dołożyłeś.

PS Tobie nie wolno samemu na tej łące kopać, jeśli nie masz kilku zgód i zaplecza ( patrz np patrol saperski ).

Gawiedź, to w tym momencie najmniejszy problem :-)
Napisano
Kwestie dotyczące ustalenia załóg niemieckich pojazdów w mojej ocenie są wykonalne (Deutschedienststelle - WaSt ma dość dokładne dane o wszystkich, bądź niemal wszystkich służących w Wehrmachcie, a także z Waffen SS - w końcu wszyscy byli podlegli ogólnemu dowództwu).

czlowiek sniegu a powiedz mi czy da sie to zalatwic przez telefon lub email jak opisuje swoje pisanie ksiazki o szczelinie Krzysztof Krzyzanowski , on tam tylko wykonuje kilka telefonow ,pisze kilka emaili I juz mamy 500setstronicowa ksiazke z rozwiazaniem zagadki
czy czolg tez tak zalatwimy ? mieszkam za granica nie mam czasu na urzedy I glupote
Napisano
Nie sądzę, abyś mając nawet N uwierzytelnionych podpisów elektronicznych załatwił coś takiego na @...
O telefonie tym bardziej zapomni- nie złożysz przez niego paru wagonów dokumentacji.
Już zapewne, mając niepotrzebnych, parę tysięcy, łatwiej byłoby to przez umówionego adwokata.

Ale, jak mawia mój zaprzyjaźniony szef ekipy budowlanej, Paaaanie, to nie są tanie rzeczy..."
Napisano
a w mojej ocenie sa , kwestia adwokata bjar , ( w polsce jeszcze nie tak popularna osoba do wykorzystywania jak w europie I dalej ) placisz I wymagasz , nawet grymasisz
w ten sposob mozna bylo ustalic zaloge stuga z wielkopolski , ten temat niestety nie został w ogóle przebadany przez wojskowych z Poznania , ale co mnie to ...
a co z wrakiem Jagdpanther'y z Jonkowa ? mam namiar tygrysa w jej niedalekiej okolicy
Napisano
Słabo chyba siedzisz w temacie WaSt i pokrewnych, skoro myślisz że są szanse ;) Zresztą jak masz ustalić załogę konkretnego pojazdu? Nie było takiego czegoś (na papierze) jak przypisanie np. dajmy na to Hansa Klossa do StuGa III Fgst.Nr.90001. Załogi zmieniały się nawet co kilka dni/używano wypożyczonych" pojazdów itp. Co innego znaleźć we wraku pacjenta z blaszką na szyi ;)
Napisano
masz sporo racji wiec WaSt zostawiamy w spokoju I zajmijmy sie radzieckim pojazdem , ktorego na przyklad miejsce jest ogolnie znane mieszkancom jakiejs wioski I wiosek bo zalega przy szosie co laczy kilka wsi , mowa o mieszkacach I ich pierwszym potostwie na tych ziemiach ( dolny slask ) czyli osobach co maja lat 50 w zwyz
chce se taki czolg wykopac I postawic go na pomniku w tym miejscu aby upamietnial jak ruski brat wyzwalal polske by potem ja lupic przez 50 lat , dobra lekcja historii ,
ide do gminy jak pisze czlowiek sniegu , ide do burmistrza , obalamy razem flache jak nakazuje polska tradycja I juz moge kopac I uczyc historii tak ?? ( pokolenie nie edukowane jak widac w dzisiejszych faktach z polski )
Napisano
Nie łatwiej współpracować z jakimś muzeum (najlepiej MBP)?
Taka placówka dysponuje kontaktami, doświadczeniem, zapleczem itd.

Oczywiście jeżeli nie jest to wyciąganie dla siebie".
Napisano
kolo Wroclawia , o wie o tym wielu I nikt nie robi z tego tajemnicy , kilka lat temu zbierali chyba tez kase na wykopanie ale glowny organizator zmarl ( wiekowy byl ) I znim cala idea
Napisano
W Wałbrzychu, konserwator oceniał obecność złotego pociągu na 99%, a kolega marecki na ile ocenia istnienie w realu tych tygrysów? Nie chcę się czepiać, ale po tegorocznych wpadkach pewna doza sceptycyzmu nie powinna dziwić.
Napisano
poczytaj posty to bedziesz znal moj sceptyczyzm w procentach
nie myl mnie z konserwatorem , ktory jest czlowiekiem uczonym I na urzedzie
w tym watku nie chodzi o moja wiarygodnosc tylko jak urzednicy potrafia byc upierdliwi w stosunku do osoby lub instytucji , ktora chce sie zajac pozyskaniem sprzetu zalegajacego w ziemi
Napisano
Kolego Marecki - właściwy sposób zadania pytania to ponad połowa sukcesu - zadając je w sposób infantylny sam ukierunkowujesz swoich adwersarzy.
Jeśli szukasz informacji jakie kuku mogą Ci zrobić urzędasy - to na forum jest wystarczająco dużo wątków kto komu jak i co - a i wujek guggle przydatny będzie. Polecam tez dokonanie przeglądu prasy - ot chociażby ostatni wątek o dwóch takich co z mapą przyjechali i szpadel pożyczyć chcieli.
Jeśli zaś szukasz informacji o tym jak się dobrać do tego co Matka Natura humusem okrywa i jak przez procedury przejść to cóż - albo sam się doszkolić musisz albo jakaś papugę wynająć coby Cię ktoś od zadka nie zaszedł gdy tego czołga :) pochylony wydobywać będziesz...Bo i bolesne to może być i zły dotyk" na długie lata w umyśle pozostawić.
Zas jeśli liczysz że ktoś na tacy poda Ci instrukcję obsługi...hmmm do nie forum SF. Okresl się więc..
  • 4 weeks later...
Napisano
marecki - na czym ci zależy, na wydobyciu tego pojazdu, czy na jego posiadaniu po wydobyciu ??? rozumiem, że chciałbyś go sobie postawić przed domem. ?

jeżeli nie - to sprawa jest prosta

jeżeli jednak chciałbyś wejść w jego posiadanie - to myślę, że możesz o tym zapomnieć.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie