Skocz do zawartości

Bagnet Liść


ern123

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam, posiadam pruski bagnet liść jest on w pochwie, i chciałem go z niej wyjąć moczył się okolo 4 tygodni w ropie obstukiwałem go w koło drewienkiem, na styku rękojeści i pochwy bagnet już chodzi ale jak próbuje go wyjąć to żadną siłą nie chce wyjsc, no i pochwa zaczyna pękać i się sypać a nie chce jej stracić bo jak wiadomo szkoda, czy macie jakieś magiczne;) sposoby aby go wyjąć ? prosze o jakieś porady
Napisano
Bardziej magicznych niż te, które stosowałeś raczej nie mamy. Jeszcze mi do głowy przyszło, żeby go spróbować zamrozić. Tylko nie próbuj bez ogrzania nic robić, żeby nie popękał.
A poza tym to tylko cierpliwość ...
Napisano
Przyrosły" na rdzy listwy dławika do głowni. Mocz dalej i kiwaj. Uderzaj kawałkiem drewna w głowicę, trzymając za rękojeść, może uda się odbić. Ostukiwanie samego płaszcza pochwy nie wiele da bo dławik jest sprężysty.
Wojtek
Napisano
Tylko żebyś nie wpadł na pomysł walić młotkiem w jelec,bo będziesz miał efekt jak pewien ynteligent z forum - https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum26/radom_1.jpg
Napisano
dzięki, z tym zamrożeniem to zamroże wyjmę z zamrażalnika i czekac aż się odmrozi czy mam go w jakiś specjalny sposób ogrzac ?, wlasnie stukałem drewienkiem o płaszcz pochwy i zaczeła pękać i to już zaczełem się obawiać;) jak będą jakieś efekty to dam znać który sposób pomógł ;)
Napisano
Ja wkładam do zamrażarki w worku szczelnie zamknięte, żeby się nie dostała wilgoć. Jest szansa, że niska temperatura nieco rozbije korozję. Ogrzewać trzeba w temperaturze pokojowej - zostawiam na całą dobę dla pewności jak metal jest delikatny. Później możesz wrócić do moczenia i opukiwania.
  • 2 weeks later...
Napisano
Bagnet po długim moczeniu i opukiwaniu w końcu wyszedł z pochwy, i teraz pytanie:1. jak wyczyścić zadzerwiałą pochwę która jest już naprawde delikatna(boje sie że się rozpadnie całkowicie).
2. Co zrobić z bagnetem stan ostrza jak na moje oko całkiem niezły, ale jest troche przerdzwiały, chyba że jest to rdza z pochwy która obsadziła się na bagnecie i nie chce zejsc porobie zdjęcia i proszę o jakieś porady, nie chce zniszczyć ostrza.
Napisano
szału nie będzie, oksydy za wiele też nie zostało
wyczyścisz elektrolizą i jak będziesz miał ochotę to pooksydujesz na nowo
Napisano
Kurde, czemu zawsze ktos kto sie malo zna na bagnetach (ern123 bez urazy!) musi trafic jakis unikat? :)

Kolego ern123 to nie jest zaden lisciak ani nigdy lisciakiem nie był. Kolega Kriczer juz Ci go zidentyfikował - to niemiecki S15 (lub S14 typ II) z okresu I wojny swiatowej. Populanie zwany Gottscho od nazwiska konstruktora (dr. L.Gottscho). Jest to dosc rzadki bagnet, ktorych wyprodukowano ok. 30 tysięcy. Szkoda ze juz pochwe uszkodziles bo nie dobierzesz nowej. Wiec od teraz juz ostroznie z tym bagnetem. Sygnatury jakies ma?
Napisano
zdecydowanie wz 1915 tzw Gottscho
wz 1914 ma całkowicie inną konstrukcję no i jest zdecydowanie popularniejszym bagnetem
dobranie okładzin będzie tu dużym wyzwaniem bo były z jednego kawałka drewna
a bagnet ten to rzeczywiście już unikat
Napisano
dzięki wielkie panowie, :) niestety człowiek na wszystkim nie może się znać ;) ale dzieki waszej pomocy czegoś nowego sie dowiem i już sobie zapamiętam:) co do pochwy nie jest ona jakoś bardzo uszkodzona, cieszę się że się nie rozpadła, jeżeli chodzi o bicia kolega Kriczer podesłał link na którym są Bicia S W no i ta literka g, na moim są bicia w jednej linni KS i obok to oznaczenie g, na grzbiecie ostrza jest monogram pod koroną pruską. Jeszcze jakbym mógł się dowiedzieć czym różnią się od siebie te bicia to byłoby już idealnie. Jeżeli trzeba wstawie zdjęcia bić. Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie