Niewiarygodna kradzież w Krakowie i nietypowe zatrzymanie

[Leuthen]

Policjanci z Krakowa zatrzymali Ukraińca, który z Bazyliki Bożego Ciała w Krakowie ukradł z krypt cztery czaszki pochowanych tam zakonników. 18-latek dostał się do środka przez otwór wentylacyjny.
Kiedy Ukrainiec chciał uciec, zaklinował się w otworze wentylacyjnym. Na zewnątrz bazyliki czekała na niego koleżanka. Żeby uwolnić mężczyznę trzeba było wezwać straż pożarną.
Ukraińska para mieszka w Krakowie. Oboje uczą się w Polsce. Mężczyzna zostanie teraz przesłuchany. Na razie nie wiadomo, dlaczego ukradł czaszki."

http://www.rmf24.pl/news-niewiarygodna-kradziez-w-krakowie-i-nietypowe-zatrzymanie,nId,1849594

[Sobiepan]

Mężczyzna pytany przez policję, dlaczego ukradł czaszki, powiedział, że w krakowskiej bazylice szukał swoich przodków".

Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/news-niewiarygodna-kradziez-w-krakowie-i-nietypowe-zatrzymanie,nId,1849594#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

[abcd]

Może studiuje medycynę,napisałem to bez jaj na pierwszym roku do nauki anatomii jest potrzebna prawdziwa ludzka czaszka w dobrym stanie ( na plastikowych modelach brakuje odwzorowania drobnych szczegółów w które ta część ciała obfituje)
zawsze można odkupić od studentów wcześniejszego rocznika albo od grabarzy ale to wydatek obecnie rzędu pewno ponad 1000 zł.

[woytas]

Szukał przodków? Tata ksiądz?

[Sobiepan]

Nie no, jak się ma 18 lat to się do matury przygotowuje, a nie studiuje medycynę. Zresztą oni byli na kursie językowym w Polsce.

*

Polecam komentarze :)

Cztery czaszki próbował wynieść z krypty bazyliki Bożego Ciała w Krakowie 18-letni obywatel Ukrainy. Z dwiema z nich utknął w otworze wentylacyjnym.

W piątek ok. 6.30 policja została wezwana do bazyliki Bożego Ciała w Krakowie. Jak się okazało, w otworze wentylacyjnym, prowadzącym do podziemi świątyni, utknął młody Ukrainiec.

18-latek w ten sposób w środku nocy wdarł się do krypty pod posadzką świątyni i zabrał z niej cztery czaszki. Dwie wyrzucił na zewnątrz, do czekającej na niego rówieśnicy - również obywatelki Ukrainy (oboje uczestniczyli w Krakowie w kursie języka polskiego). Dwie pozostałe czaszki schował pod kurtką. Właśnie z ich powodu miał utknąć w wąskim otworze, próbując się wydostać tą samą drogą.

Wezwani na miejsce strażacy wrzucili do otworu linę z uprzężą ratowniczą. Złodziej uprząż odrzucił, obwiązał się liną i samodzielnie się wydostał.

- Oświadczył, że przeszukiwał groby, by odnaleźć swoich przodków - informuje Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy małopolskiej policji. Mężczyźnie za znieważenie zwłok może grozić do 2 lat pozbawienia wolności, a za kradzież z włamaniem nawet do 10 lat.


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,18333280,18-letni-ukrainiec-chcial-ukrasc-czaszki-z-bazyliki-w-krakowie.html?lokale=local#BoxNewsImg

[bjar_1]

A to podły banderowiec!

[Leuthen]

Wydarzenia" Polsatu o 18.50 dorzuciły istotny szczegół - rzeczony Ukrainiec miał 1 promil alkoholu we krwi...

[woytas]

To mało czy dużo?
Ja z promilem na żadne groby bym się nie rzucał.

[vis1939]

Normalne,że na trzeźwo się w środku nocy do krypty nie włazi.Chciał przykozaczyć przy koleżance,nie wyszło i teraz rznie głupa...