Czlowieksniegu Napisano 6 Czerwiec 2015 Autor Napisano 6 Czerwiec 2015 czyli Pierre Brice dziś zmarł...Prawie kpl filmów stoi u mnie na półce...
rotsen5 Napisano 7 Czerwiec 2015 Napisano 7 Czerwiec 2015 Pamiętam kino objazdowe dwóch gości najpierw przyjeżdżali motorami WFM aparatura na plecach potem mieli już Nyskę i filmy o Winnetou ,potem puszczano w telewizji , tylko nie mogę zajarzyć jaki był tytuł ostatniego filmu chyba ,,Winnetou w dolinie śmierci,,.
ammuratow Napisano 8 Czerwiec 2015 Napisano 8 Czerwiec 2015 Pamiętam Go jeszcze z rumuńskiej superprodukcji pt.Waleczni przeciw rzymskim legionom".
grba Napisano 9 Czerwiec 2015 Napisano 9 Czerwiec 2015 W latach 60-tych będąc w wieku przedszkolnym razem z młodszym bratem w niedzielę szliśmy do kina na 9:00, na tzw. poranek. Cena biletu od 1 do 2 złotych. Sami bez opieki przechodziliśmy przez osiedlową ulicę, potem między kamienicami ścieżką dochodziliśmy do rozprutej siatki ogradzającej tyły dzielnicowej kuflolotni, potem obok beczek po piwie dochodziliśmy do głownej ulicy przy której stało kino. Duży ekran, kolor robił na nas, oglądaczach czarno-białej telewizji z epoki Władysława Wygnanego (Ślepego), mocne wrażenie, a już ten błękicik jugosłowiańskiego nieba w filmach o Winnetou ...Pierwszy jaki widziałem z serii to był Winnetou i Apanaczi. Potem ulegaliśmy złemu wpływowi kina i nasza ciocia szyła nam z grubego płótna stroje Winnetou, frędzle kupione w pasmanterii, paski zdobione cekinami i ślaczki" ręcznie malowane z taką precyzją, że mamę raz o mało ślaczek" nie rafił", strzelba wystrugana przez ojca z lufą z rurki od starego karnisza nabijana tapicerskimi gwoździami ozdobnymi. I już, w domu rodzice mieli dwóch Winnetou, przy czym, ja byłem ten ważniejszy Winnetou. Winnetou nr 1. Kombojem" nikt nie chciał być...Mam gdzieś pocztówkę niemiecką z Winnetou z epoki. Muszę poszukać.
Sōji Okita Napisano 9 Czerwiec 2015 Napisano 9 Czerwiec 2015 Pokolenia urodzone w czasach kiedy telewizor był rarytasem, doskonale kojarzą tego aktora. Nie ukrywam że gadający po niemiecku Indianin urzekł i mnie. Inną sprawą jest to że wszystkie powieści Karola Maya czytałem z wypiekami na twarzy.
grba Napisano 10 Czerwiec 2015 Napisano 10 Czerwiec 2015 Winnetou nie mógł mówić po niemiecku, bo oglądaliśmy wersje zdubbingowane. Nazwiska polskich aktorów podkładających głosy, taka lista... Ewa Krzyżewska z azdrości i medycyny" jako Ribanna, Mariusz Dmochowski znany jako doskonałe wcielenie króla Sobieskiego był głosem Old Shatterhanda, Cezary Julski jako Bad Forrester i Henryk Czyż... dyrygent i kompozytor muzyki klasycznej jako Winnetou. http://www.youtube.com/watch?v=2bToXJ050XAPost został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 10:50 11-06-2015
Swiety82 Napisano 10 Czerwiec 2015 Napisano 10 Czerwiec 2015 Winnetou sie oglądało na analogowej satce... wlaśnie po niemiecku ;)
frost Napisano 11 Czerwiec 2015 Napisano 11 Czerwiec 2015 Oczywiście,że Winnetou mówił po niemiecku. Pamiętam jak fascynowała mnie wypowiadana przez filmowych Indian kwestia : Ja, mein Fuhrer" ;)
woytas Napisano 11 Czerwiec 2015 Napisano 11 Czerwiec 2015 nicht schiessen herr winnetouto rozwalało nerki :)
Jacek Dąbrowski Napisano 11 Czerwiec 2015 Napisano 11 Czerwiec 2015 Lepszejsza była Bonanza z mienieckim dubingiem. Komboj walący batem konie w trakcie ucieczki wozem przed indiańcami. Komboj krzyczy do koni Los , sznela , a indiańce za nim Halt. :DAlbo western z ruskim dubingiem . Konnica hamerykańska otacza indiańców i podchodzi amerykaniec i gawari: Nu tawariszczy krasnoskórcy , ruki w wierch. :DPozdrawiam
Irke Napisano 11 Czerwiec 2015 Napisano 11 Czerwiec 2015 W latach 60-tych będąc w wieku przedszkolnym.... w niedzielę szliśmy do kina na 9:00, na tzw. poranek. Cena biletu od 1 do 2 złotych... Pierwszy jaki widziałem z serii to był Winnetou i Apanaczi.... frędzle kupione w pasmanterii, paski zdobione cekinami.... strzelba... nabijana tapicerskimi gwoździami ozdobnymi"Reeety.... dobrze, że jeszcze są tacy ludzie jak Ty grba", którzy przywracają pamięć :-)))) Biedne to były czasy, ale byliśmy wtedy taaaaaacy młodzi :-))))U mnie szczelba" była nabijana pinezkami :-)))Oczywiście kochaliśmy" się w pięknej Apanaczi i żal było, że dranie zabili ukochaną Winnetou :-((((Natomiast proszę przypomnicie mi óżnice" między Old Shatterhandem a Old Surehandem ??? Jeden był młodszy drugi starszy, tylko nie pamiętam skąd się wzięli"??? :-)))))
Czlowieksniegu Napisano 11 Czerwiec 2015 Autor Napisano 11 Czerwiec 2015 Old Shatterhand (Grzmocąca Ręka), będący najlepszym przyjacielem Winnetou...Old Surehand pokazuje się chyba tylko w jednym filmie- Winnetou i Old Surehand"
Swiety82 Napisano 11 Czerwiec 2015 Napisano 11 Czerwiec 2015 Dowcipy z serii o Winnetou i Old Sutherland'ie tez przeszły do historii ;)Winnetou i Old Sutherland zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherland mówi do przyjaciela:- Wystrzel, może ktoś nas usłyszy.Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherland mówi znowu:- Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.- Wystrzel jeszcze raz.- Dobrze, ale to już ostatnia strzała!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.