Skok Napisano 19 Maj 2015 Autor Napisano 19 Maj 2015 Witam,trafił mi się taki liść. Bagnet wyskoczył przy okazji rozbiórki domu. Wygląda na III Rzesze (oksyda na pochwie) Czy ktoś z was mógłby powiedzieć coś więcej w jego temacie?
fullriede Napisano 24 Maj 2015 Napisano 24 Maj 2015 Przepraszam, trochę juź późno, wieczór wyborczy, tak dalej.... Uściślę - te bagnety to wszystko to były 84/98 z I wojny światowej, a pisząc o wymienianych częściach chodziło mi juź o części do 84/98 III wersji.
viator01 Napisano 25 Maj 2015 Napisano 25 Maj 2015 fullriede (86 / 5) 2015-05-25 00:07:33 Nie łapię jak się ma bakelitowa okładzina do wersji o remontach omawianego bagnetu w czasie Republiki Weimarskiej. Jakieś zamieszanie wprowadzasz do tematu.
bert.F Napisano 25 Maj 2015 Napisano 25 Maj 2015 Witam,kol.fullriede napisałeśpisząc o wymienianych częściach chodziło mi już o części do 84/98/III wersji" śruba zatrzasku w 98/05 ma 11,5 nakrętka od 84/98/III ma minimalnie większą średnice,próbowałem wpasować zatrzask od 84/98/III do liścia z 15 roku i 84/98 z 17 nie wchodzi.Część bagnetów 84/98 po 17 roku miała nakrętke z nacięciem to może by pasowała.Śruby okładzin w 98/05- 4,2 w 84/98/III coś koło 3,2 skręcić skręci ale jak się okładka rozeschnie to spory luz
Skok Napisano 20 Maj 2015 Autor Napisano 20 Maj 2015 Ja bym bardziej stawiał na II wojenny ersatz dla formacji tyłowych lub pomocniczych. Fakt, te otwory nie trzymają się kupy, ale też ciężko mi pojąć czemu przedstawiciel lokalnej społeczności który podjął bagnet wymienił okładki i schował majcher pod belki, nie ostrząc go i praktycznie nic z nim nie robiąc.
viator01 Napisano 20 Maj 2015 Napisano 20 Maj 2015 Bagnetów się nie ostrzyło jak noże (chyba, że do chlewika).A jakie otwory nie trzymają się kupy - bo tu otworów brak :)
Skok Napisano 20 Maj 2015 Autor Napisano 20 Maj 2015 Wiem, że się nie ostrzyło i wiem, że większość znalezionych w chałupach było ostrzone przez autochtonów na okoliczność lokalnych potrzeb :-) Co do otworów to ich brak nie trzyma się kupy bo być powinny :-)
por.pil.020 Napisano 27 Maj 2015 Napisano 27 Maj 2015 Ciekawa dyskusja sie wysiązała. Paradoksalnie wszyscy macie po części rację.Ale po koleji. Fullriede ma racje mówiąc o 84/98 z elementami od 84/98/34 (czyli wersja II wojenna w uproszczeniu mówiąc) - przykładem niech będzie mój I wojenny 84/98 który pod koniec wojny przeszedł remont i został wcielony do WH (lub VS, lub SS, nieistotne i tak sie pewnie nigdy tego nie dowiemy). Zwróćcie uwage że bakielitowe okladki zostały troche przycietę aby nie odstawały od głowicy rękojeści, gdyz ta byla minimalnie węższa i mniej masywna niz w 84/98/34.
por.pil.020 Napisano 27 Maj 2015 Napisano 27 Maj 2015 Ten sam egzemplarz, już go kiedys pokazywalem na tym forum. Popatrzcie na numer - jest to identyczna czcionka jak ta która jest na lisciaku od Skoka. Dodatkowo pochwa jest od 84/98/34 z 1939r.! Oryginalny numer został zatarty a w jego miejsce wybito 012" tak aby pochwa była zgodna" z nowym bagnetem. Całość potem pooxydowano, a było to w 1944r. (to akurat pewna informacja gdyż znam historie tego bagnetu). Dlatego uważam że lisciak Skoka to II wojenna przeróbka.
Kriczer Napisano 20 Maj 2015 Napisano 20 Maj 2015 Może podczas remontu wymienili okładziny, chodzi mi tu o remonty gdzie usuwano piły etc. przystosowując bagnety do powojennych standardów.
fullriede Napisano 21 Maj 2015 Napisano 21 Maj 2015 Akurat mi wydaje się, że nie chodzi tu o remont z końca wojny, tylko o remont tzw. weimarski. Numer na pochwie jest dla takich remontów typowy. Nacięte śruby i zatrzask - także. Jeszcze tylko ciekawi mnie, czy widać gdzieś resztki oksydy, choć bagnet jest już mocno czyszczony.
por.pil.020 Napisano 27 Maj 2015 Napisano 27 Maj 2015 A tutaj obiecane wczesniej zdjecia zniemczonego Perkuna wz.24.Zwracam uwagę na to ze bagnet ma śrubki od 84/98/34!! które to miały mniejsza srednice niz srubki od perkuna, ktore wymiarami niewiele różniły sie od srubek lisciaka. Dodatkowo okładki sa niedokładnie spasowane z bagnetem i są wykonane z jakiegoś szajskiego drewna, nie wiem co to jest, chyba sklejka. Także upada tutaj mit o tym jacy to Niemcy byli wspaniali, dokładni i nieomylni, a ich armia wyposazona w sprzet zawsze najwyzszej jakosci. Prawda jest taka ze dawali co mieli pod reka a wojenne remonty robione były byle jak, niedokładnie i w pośpiechu, zwłaszcza gdy Ruski im już do drzwi pukali ;)
Skok Napisano 21 Maj 2015 Autor Napisano 21 Maj 2015 Cała głownia jest pokryta oksydą, za wyjątkiem śladów po dławiku. Na pozostałych częściach bagnetu też jej jeszcze dużo zostało. Jedyne czyszczenie jakie zafundowałem temu bagnetowi to zwilżenie go WD 40 i przetarcie szmatką. Jutro postaram się dać lepsze foty, bo te z telefonu słabo pokazują stan bagnetu.
fullriede Napisano 21 Maj 2015 Napisano 21 Maj 2015 Nie było to dla mnie pewne z tych zdjęć. Fabrycznie te bagnety nie były oksydowane, oksydę nałożono podczas remontu, co teź jest typowe dla remontów weimarskich. Remont tego bagnetu odbył się nie wcześniej, niź w roku 1927.
smuga_79 Napisano 21 Maj 2015 Napisano 21 Maj 2015 Niemiecka Policja w czasie II swiatowej uzywala bagnetow 1898/05 oksydowanych.
Skok Napisano 23 Maj 2015 Autor Napisano 23 Maj 2015 Bert faktycznie ciężko uwierzyć żeby takie wykonanie okładek przeszło przed i we wczesnym okresie wojny. W takim razie bagnet przeszedł dwa remonty? Jeden w latach '30 a drugi pod koniec wojny? Może te okładki to inwencja użytkownika. Wątpię żeby za te okładki była odpowiedzialna lokalna ludności, bo ta z pewnością przystosowałaby aka wielka maczeta" do swoich potrzeb, a już na pewno solidnie naostrzyła. Kusi mnie żeby go rozkręcić ale wtedy każdy mi powie, że te okładki były kombinowane.Pozdr.
fullriede Napisano 23 Maj 2015 Napisano 23 Maj 2015 Nie przeszłoby..." No tak. Jakby takie remontowane bagnety przechodziły jakiś rygorystyczny odbiór przez inspektorów WaA.... Remonty wykonywały warsztaty. Na różnym szczeblu. Te remontowane w warsztatach okręgów - faktycznie były nawet odbierane przez inspektorów. I mają nawet odbiory. Np, Su4. Czyli Spandau . Ale większość była remontowana w jednostkach - policji czy wojska. I tam był rusznikarz, który miał instrukcję remontową - ale działał według możliwości, posiadanych części zamiennych, swojej dokładności, niedokładności, itd. Zapewne nikt go nie rozsztrzelał, ani nawet nie zwolnił z roboty, bo przycisk zatrzasku naciął ręcznie, zamiast zamienić go na typowy od 84/98. A okładziny do 98/05 dorobił bez otworów drenażowych. Z całym szacunkiem do interlokutorów. Nie demonizujcie tej wielkiej armii. Powstała w ledwo klilka lat - dosłownie - i była prawie doskonała - ale nie idealna.
bert.F Napisano 20 Maj 2015 Napisano 20 Maj 2015 Witam,pomijając fakt że Anthony Carter w swojej książce German Bayonets the models 98/02 and 98/05"na stronie 36 na przykładzie bagnetu Demag Duisburg opisuje póznowojenne fuszerki produkcyjne,to na 100% okładziny nie pochodzą z okresu produkcji tego bagnetu(nacięte łby śrub ,brak osłony ogniowej i otworu do konserwacji,może fota przekłamuję ale wyglądają jak sosnowe)
bert.F Napisano 27 Maj 2015 Napisano 27 Maj 2015 Witam,kol.por.pil 020 te twoje bagnety to z wody od pana k ?
viator01 Napisano 20 Maj 2015 Napisano 20 Maj 2015 Na remont przeprowadzony w warsztacie, nawet na froncie to nie wygląda. Na pewno to późniejsza robota.
Pytanie
Skok
Witam,
trafił mi się taki liść. Bagnet wyskoczył przy okazji rozbiórki domu. Wygląda na III Rzesze (oksyda na pochwie) Czy ktoś z was mógłby powiedzieć coś więcej w jego temacie?
47 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.