Skocz do zawartości

Wykrywacz na miarę naszych możliwości - Detector on the best of our abilities


Taktyk

Rekomendowane odpowiedzi

Ja wpuściłbym w system komputerowy dużą liczbę próbek z A/D, z sygnału anteny odbiorczej po wcześniejszym wzmocnieniu, w powtarzających się i określonych interwałach czasowych.
Bez jakichkolwiek wcześniejszych filtracji czy innej wycinki.
Jako poziom odniesienia wykorzystałbym wytwarzany w systemie sygnał nadawczy. Znane dotychczas tory statyczny i dynamiczny zminimalizowałbym do poziomu zwykłego toru wzmacniającego sygnał, przepuszczającego wszystko jak leci (może poza upierdliwymi zakłóceniami).
Analizie jakościowej poddałbym produkty z przetwornika (ów)
Nie wiem czy w ogóle warto stosować tor dynamiczny.
Może lepiej wprowadzić oddzielny tor pomiaru gruntu i tylko tor statyczny? W konsekwencji skończyć z tym bezsensownym machaniem jak w pochodach na Placu Czerwonym. Nie wiem czy to będzie działać, ale cała rola w zakresie jakości identyfikacji i dyskryminacji skupi się na maszynie matematycznej i algorytmach nad tym pracujących.
Może tych torów powinno być jeszcze więcej?
Po co zatem filtrować sygnał w torach transmisyjnych, skoro można operować na zawartości rekordów agregowanych w nieskomplikowanej bazie danych?
I do tego potrzebna jest mocna platforma sprzętowa.
Może to ślepa uliczka, ale kręcenie się wokół znanych rozwiązań, wprowadzonych do technologii trzydzieści lat temu jest moim zdaniem gonieniem w piętkę. Co można uzyskać? Kolejną mutację normalnego detektora?

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 253
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam,
Dość ciekawy temat ;) i oby coś z niego wynikło! :)

Mi od pewnego czasu po pewnym dziwny przypadku chodzi coś po głowie. Mianowicie, żeby nie zabrzmiało to zbyt komediowo bo w zasadzie nie wiem jak to opisać :) chodzi o to, że podczas testów 2ch różnych wykrywaczy (których marek w tej chwili nie zdradzę ;)) testowany w danym momencie sprzęt dostał kopa zasięgowego po tym jak został włączony drugi wykrywacz dosłownie leżący obok - o dziwo oba sprzęty się nie zakłócały w taki sposób by nie umożliwić poprawną detekcję - powiedziałbym, że były lekkie duszki w obu. Test polegał na wykryciu monetki zakopanej na 30cm (monetą tą była 2gr teraźniejsze starego typu). Jeden z w/w wykrywaczy wykrywał tę monetkę delikatnie popierdując, drugi zaś nie wykazywał żadnej detekcji - 0 reakcji na wymasowanych ustawieniach. Z początku test przeprowadzany był na włączonym tylko jednym wykrywaczu - bo wiadomo, z reguły wykrywacze się zakłócają... Przypadkowo bo ze swojego pośpiechu włączyłem ten co coś wykrywał tę monetkę w jakiś tam mizerny sposób, a zapomniałem wyłączyć tego co tej monetki nie widział w ogóle. Ku mojemu zaskoczeniu wykrywacze praktycznie na siebie nie szczekały! W związku z tym postanowiłem zobaczyć czy tak blisko siebie są w stanie coś wykryć i tu zaliczyłem szoku kiedy to wykrywacz ten co w ogóle nie wykrywał tej monetki zaczął tę monetkę wykrywać w taki sposób jakby ta była na maks 10cm !!! Zacząłem robić testy z przemieszczaniem tego leżącego na ziemi wykrywacza, cudowałem z różnymi ukierunkowaniami cewki, a efekt dalej się utrzymywał jedynie przybywało więcej zakłóceń w obu wykrywaczach - dopiero po odejściu z tym leżącym wykrywaczem około 2m od monetki, testowany wykrywacz przestał tę monetkę widzieć.

..a mój pomysł polega na innowacji projektu wykrywacza poprzez dołożenie takiego nadajnika, który byłby zawarty w układzie ale działby niezależnie z osobnym zasilaniem (bo chyba to będzie kluczem w sprawie) podejrzewam, że w/w przypadku doszło do dziwnego zbiegu okoliczności tj. dobraniu takich częstotliwości które albo zaczęły wytwarzać dodatkowe harmoniczne które były dla siebie neutralne a jednocześnie powodowały wzrost mocy odbitego sygnału. Nie mam pojęcia jak to opisać. Testy przeprowadziłem myślę dobrze i to nie były jakieś zakłócenia od czegoś innego niż ta moneta - dla pewności wyciągałem monetkę z dołka, zakopywałem ją głębiej i machałem cewką w takim samym ustawieniu obu wykrywaczy. Nie wiem co to było do czego doszło ale przyrost zasięgu był niemalże dwukrotny.

Co na to specjaliści?

Do powyższego opisu mimo, że nie jest jeszcze sprecyzowany zastrzegam sobie wszelkie prawa ;)

Zdrów!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś taką koncepcję, aby anteny nadawcze, z końcówkami sterującymi zamknięte w puszkach, wkopywać w ziemię na krawędziach terenu poszukiwań (nie za wielkim). Puszki musiałyby być sterowane tym samym sygnałem co antena nadawcza w naszej sondzie. Ze względu na wygodę w grę musiałby wchodzić jakiś niemetaliczny i nieoptyczny tor transmisyjny - czyli WLAN, Bluetooth, 440MHz do sterowania bram i furtek, czy coś uszytego na miarę.
Oczywiście nie miałem na myśli FBS'a czy innego tego typu wynalazku.
Wydaje mi się, że powinno to dać jakieś efekty. Z braku czasu - pomysł zdechł jak pies.... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idel, żadnych filtrów analogowych górnoprzepustowych, tylko przedwzmacniacz pasmowy - demodulatory + LPF - wzmocnienie - driver + LPF i od razu przetwornik.

Tory dwa ale dla kanałów składowych Tłumaczenie strony
Resistive (Conductive) i Reactive (Magnetic). Statyka i dynamika w algorytmach.

Kontroler jest bardzo mocny, w zasadzie nowość, jak mi podasz mejla to prześlę dok. na priv. Mam też darmowe sample. Dla potrzeb projektu chciałbym jednak zrobić płytę ewaluacyjną dla tych właśnie potrzeb. Z mocnym nadajnikiem - prąd do 1AVpp, układami preamp i innymi, demodulatorami, i całą resztą. Przetworników mam kilka typów i też sample - najlepsze na rynku..;) Od 500kSPS do 1000kSPS...

Aplikacja do kontrolera, o którym myślę (rodziny) ma 1200 stron. Dopiero zacząłem ją czytać.

TAKTYK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taktyk, ja nie chcę żadnych filtrów analogowych.
Ale tak czy siak chodzi mi po głowie tylko tor statyczny i tor pomiaru gruntu, który transmituje sygnał z osobnego zestawu anten w tej samej sondzie (w ogóle na oddzielnym sygnale z inną częstotliwością).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie na temat stosowania układów FPGA do obliczeń i sterowania.

Zapewniają operacje równoległe" jeśli chodzi o wykonywanie zadań.
Zresztą na ich podstawie projektuje się rdzenie procesorów , kart graficznych do telefonów itp.
Miałem styczność z spartenam 3, już dość przestarzały ale ciekawe ukądy i można na nich wykombinować wiele.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma zawsze wybór czy DSP czy FPGA. Przed wyborem trzeba jednak przeanalizować wszystkie parametry - przede wszystkim pobór mocy (urządzenie zasilane z baterii), cenę, etc - najważniejsza jest chyba jednak znajomość danej platformy, co pozwoli na szybsze projektowanie.

Jak masz wiedzę na temat FPGA, to śmiało możesz poprowadzić projekt z wykorzystaniem tych układów, miałeś już kontakt, teraz wystarczy tylko sprawdzić, co z nowości oferuje rynek. Architektura FPGA jest ciągle rozwijana więc nie powinno być problemu.

Ja niestety nie mam żadnych zdolności poprowadzenia projektu na tych układach. Dla tego skupiam się na tym, na czym się lepiej znam - na układach DSP.

TAKTYK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S Zmienię na chwilę temat.

Wyruszam dzisiaj 300km na południe w teren, trochę potestować
Wieczorem wrzucę fotki z teatru działań.

Testujemy White's MXT i nowy detektor PI w ekstremalnym gruncie.

Więcej szczegółów wkrótce.

TAKTYK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

FPGA - ale zapachniało starymi, studenckimi czasami.Miałem taki przedmiot - programowanie struktur logicznych. I do dziś na półce stoi książka autorstwa Łuby Markowskiego i Zbierzchowskiego... :)

AoT_Hunter_PL - wiesz to zupełnie nie chodzi o to jakich kości używać do takiego projektu.
Brzęczyszczykiewicz ma rację - ważniejszy jest pomysł i projekt. Platforma to rzecz wtórna.
Moja wina, bo to ja zacząłem od d..y strony, dając nacisk na platformę.
Ale to wynik tego, że pomysł już mam i stąd wtręt o hardware.
W moim przypadku pomysł wymaga mocnej platformy sprzętowej.

Tak na marginesie,to nie wiem w czym miałyby znaleźć zastosowanie FPGA. To przecież budowanie struktury logicznej z bramek, tyle,że w obrębie jednej kości.Taki ASIC jak routerach CISCO.
Moim zdaniem zawracanie gitary.


IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko zauważ, że na podstawie właśnie tychże bramek opracowują również nowe rdzenie procesorów które trafią potem do seryjnej produkcji na warstwę tego krzemu, to daje do myślenia.

Mi nie chodziło głównie o kombinowanie nad wyborem platformy.

Ale zanim zrobi się projekt muszą być jakieś założenie oraz kryteria (czyli tutaj szybkość przetwarzania danych oraz obliczeń).

Moim zdaniem rodzina FPGA, ma bardzo duży potencjał (i tak jak pisałem zapewniają pracę wykonując zadania równolegle) w przeciwieństwie do Procków które wykonują kod programu Krokowo.

Nie zagłębiałem się w takie tematy ale myślę że FPGA dao by radę w algorytmach filtrów cyfrowych i nie tylko.

Pomijam niektóre wspomagacze peryferii sprzętowych (mówie teraz o prockach), które działają niejako w locie odciążając procesor ale i tak pętla gówna programu leci krokowo.

Co prawda takie nowe stmy zapewne sobie bez problemu dają rade w obsłudze wielowątkowości czy to sprzętowo czy to przy pomocy timerów.

Wadą FPGA jest to, że trzeba się na tym dobrze znać i jest to mało popularny układ w Polsce.
Już kiedyś myślałem nad wykorzystaniem ich właśnie w jakimś amatorskim projekcie. Może coś kiedyś spróbuję :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AoT_Hunter napisałeś:

Pomijam niektóre wspomagacze peryferii sprzętowych (mówie teraz o prockach), które działają niejako w locie odciążając procesor ale i tak pętla gówna programu leci krokowo"

W dobrym kontrolerze skorzystasz z timera i systemu zdarzeń. Łączyć poprzez SPI przetwornik ADC bezpośrednio z pamięcią za pomocą DMA i cały proces ładowania próbek do pamięci odbywa się automatycznie bez u życia CPU :)

TAKTYK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej słabo. Na tym obszarze i polu, nieistniejące już miasteczko, wszędzie ruda (magnetytowo-pirotynowa), rozwleczona po okolicy. Parametr GND w White's MXT powyżej 80. Co chwilę minerały => hot rocks. Już się przyzwyczaiłem :) I jeszcze działka do przeszukania jest w pobliżu lini wysokiego napiecia - tutaj akurat MXT działa bez zarzutu, do gain=9, powyżej threshold jest już niestabilny i męczący.

Jutro wnioski!

Ten teren to powinna być taka Kołyma dla youtubowych airtesterów ;)

TAKTYK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam takie grunty z mojego fyrtla. Wczoraj łaziłem po czymś takim z podtuningowanym dziadziem - Eagle Spectrumem i zastanawiałem się jak takie przypadki rozwiązać w moim pomyśle. Chyba co najmniej dwuczęstotliwościowość" jest nieunikniona. Zawsze to więcej danych do analizy.
No, ale PI powinien być raczej niewrażliwy stopniu na grunt?

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja z czasów Króla Ćwieczka. Zachwyty - papier i internet są cierpliwe.
Taki skan kartki z 16 prostokącikami i opisem - brąz, miedź, srebro ,żelazo, ... to każdy potrafi zrobić.
Pomysł ma już kilka lat i jakoś, żaden ze świecznikowych producentów MD nie zainteresował się tą wspaniałością?
Jak to mawiał mój kolega - ruskie są dobre wyłącznie pierogi...
Mam ruskie auto w teren i znając ruskie pomysły - przepuściłbym to coś przez filtr zdrowego rozsądku. :)
Nawet ichnie pomysły są raczej kradzione i przetworzone wg własnego, bliżej niezrozumiałego przez normalnych ludzi klucza...

IdeL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pi testuje ale mam przerwę bo pada deszcz.

PI będzie niewrażliwy ale musi być to konstrukcja w stylu Sandbanks ;) Większość czułych PI reaguje na grunt, który jest mega magnetyczny, daje odpowiedź jak żelazo. Trudno sobie wyobrazić coś bardziej magnetycznego niż to, co pokazuje na zdjęciu. To magnetyt, który powoduje odchylenie igły kompasu. Przyciąga magnes i niewielkie przedmioty z żelaza.

T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to bez mojego udziału... niesamowite! ;)

Ale Wy to tak ne a poważnie? Bo ja myślałem, że raczej z nadmiaru czasu oraz marzeń sennych :)

A tak na poważnie, o ile da się zachować powagę w tym temacie, to bylibyśmy (no dobrze - optymistycznie: ędziemy") świadkami cudu bardziej zarąbiastego niż niepokalane poczęcie, jeśli coś z tej koncepcji zbiorowego wysiłku się urodzi.
Ja to bardziej widzę jako kolejną wersję wierszyka Brzechwy o rybach, żabach i raku, które opuściły staw pod wpływem nierealnej idei.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie zaznaczyć iż deus powstał w podobny sposób, tam nie było takich którzy dołowali chcących lub naśmiewali się z tego czy tamtego. Najlepiej to nic nie robić i innym przeszkadzać, normalne ;) w tym kraju? Z całym szacunkiem.. temat jak i jego idea mi osobiście się podoba i naprawdę chciałbym aby coś z tego wypaliło i jeśli nie mam nic konkretnego do powiedzenia w tym temacie to tylko śledzę co się dziej, a nie wypisuje bzdur w postaci zbijania się czy dołujących obelg.. nie potrafisz się powstrzymać? Produkujesz swój wykrywacz tyle lat, że już można o nim powiedzieć iż jest to zabytek mimo, że go nie widzieliśmy na oczy - chętnie bym go zobaczył i przetestował ;) nie ukrywam, ale co zobaczył i przetestował jak Ty ciągle siedzisz aby na forum i narzekasz wypisując, że nie masz czasu zamiast wziąć się do roboty? Ja Ci powiem Ty to masz czasu aż ponad normę ale nie potrafisz go wykorzystać z tego co widać po Twojej aktywności na forum ;)
Bez urazy i przepraszam za offtopic ale nie mogłem się powstrzymać. Osobiście to ja do Ciebie nic nie mam :)

Zdrów!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie