Skocz do zawartości

Jak nas widzą, tak nas piszą - archeolodzy o detektorystach"


MrV

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nie wiem, czy jest to odpowiedni dział według moderacji, ale uważam, że każdy poszukiwacz powinien przeczytać te artykuł. Po pierwsze ze względu na to, że to co my, poszukiwacze stosujemy od lat, archeolodzy zdają się dopiero odkrywać. Po drugie zdziwiła mnie forma wywiadu: od początkowo ciekawych wniosków rozmówczyni do mało wysublimowanych zdań na temat naszej społeczności.
Zdaję sobie sprawę, że temat był wielokrotnie wałkowany, ale artykuł i to jedno zdjęcie aż biją po oczach. Zachęcam do lektury i przemyśleń, gdyż mi akurat zrobiło się smutno.

http://archeolog.pl/archeologia-wielkiej-wojny-w-polsce/
Napisano
Przeczytałem kilka zdań i dałem sobie spokój.

Zdjęcie zdjęciem, woda na młyn żeby prawa o poszukiwaczach nie zmieniać.
Napisano
Niestety, wina nigdy nie lezy po jednej stronie (*)
Wiele razy sam spotkalem poszukiwaczy", lamiacych podstawowe zasady poszukiwan. Okradanie zwlok, kopanie na stanowiskach archeo nie nalezy do rzadkosci. Natomiast czarne owce trafiaja sie w kazdym srodowisku, wlacznie z archeologami. Prawo w Polsce jest tu kulawe bo zamiast wykorzystac potezna wiedze i mozliwosci detektorystow najlatwiej zabronic i karac. Totalna glupota...


(*) wina zawsze lezy po obu stronach - zony i tesciowej
Napisano
To prawda. Niestety wielu kopiących zostawia po sobie takie ślady, że stado dzików im nie dorówna. Tylko patrzeć jak leśnicy i rolnicy zaczną blokować drogi, żeby dostać odszkodowania :)
Napisano
Są poszukiwacze i są archeolodzy ci i ci mają swoje cele zmienić coś w tej materii to jakby chcieć zaorać morze" nic się nie poradzi trzeba opracować konsensus .Poszukiwacz amator na cmentarzysku z okresu wpływów rzymskich czy w inszym Truso narobi szkody , niechaj się trzyma z daleka miejsc wpisanych do rejestru stanowisk archeologicznych ale niechaj oni wyp... z naszej 1 wojny albo niech zachowują się jak goście bez roszczeń
Napisano
Szczególnie dobre wrażenie o nas robią prute" nekropolie piewszowojenne np. na Północnym Mazowszu czy w okolicach Łodzi, albo ziemianki z wkopami jak pod ruski telewizor ;)
Napisano
Jakoś w tekstach nikt nie zauważa, że wiele (również cennych) znalezisk to efekt pracy detektorystów". Oczywiście oficjalnie później jest to spacer z pieskiem albo innymi tego typu atrybutami, ale ważne że zgłoszenie robią.
Jeszcze tylko czekać, jak się na budowlańców i innych tego typu rzucą. Bo ci niezłe rzeczy z ziemi wyciągają, tylko nikt o tym nie wie.
W wielu normalnych krajach poszukiwacz może liczyć na znaleźne, a jak jego fant" okaże się mało wartościowy dla muzeum czy archeologa, to może sobie go zatrzymać (a zdecydowana większość właśnie takich jest). U nas najczęściej trafia do archiwum policji, a być może kolekcji panów prokuratorów i innych.
Napisano
Bezczeszczą zwłoki ha ha ha a oni niby co robią jak rozkopują kryptę czy też cmentarzysko, to niby ubierają szkielet wypiją drinka i jest cacy ;)My z reguły zgłaszamy zapomniane ofiary wielkich wojen i tylko nie wielu z nas ograbia zwłoki oni to robią notorycznie.
Napisano
szwejk- tylko że ich bezczeszczenie jest zgodne z prawem, nasze nie koniecznie.
Znalezienie umarlaka to ostatnia rzecz jakie bym chciał.
Napisano
Swoją drogą jakakolwiek dysputa nad tym artykułem to młyn na wodę autorów,olać nie komentować niechaj zniknie jak gówno w głębokim internetowym wychodku.
Napisano
Nie myślcie tylko, że to ja jestem mącicielem nabijającym im słupki wyświetleń :P
Artykuł wrzuciłem dla ogólnej orientacji i pamięci o zasypywaniu dołów.
Napisano
Istotna interpretacja tamtejszych re-prezentacji uwarunkowań przestrzennych, dookreślonych spaczonymi metodologicznymi procesami pradziejowymi.

Litości :-)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie