mimir Napisano 19 Sierpień 2014 Napisano 19 Sierpień 2014 http://www.youtube.com/watch?v=Z7Zg3A90zMk a i dwójką w takim terenie jeździłem.
IdeL Napisano 19 Sierpień 2014 Napisano 19 Sierpień 2014 Widziałem ten film. Temu patałachowi w nivie nie dałbym do poprowadzenia nawet taczki z piaskiem. Ten facet chyba nie wie do czego ma redukcje i blokadę mostów. Taki teren jak na filmie, to maluchem po pijaku z ojcem obiliśmy", jeżdżąc na ryby. Ten z tej nivy, to powinien co najwyżej na osiołku jeździć.IdeL
mimir Napisano 19 Sierpień 2014 Napisano 19 Sierpień 2014 Maluchem po pijaku to pikuś. Nie zaimponowałeś mi. Myślałem, że we śnie gokartem albo melexem.
IdeL Napisano 19 Sierpień 2014 Napisano 19 Sierpień 2014 No, jeśli tobie ta kałuża imponuje.... na Sportage jest faktycznie niezła....IdeL
mimir Napisano 19 Sierpień 2014 Napisano 19 Sierpień 2014 Zamiast sadzić farmazony o swoich z tatą wyczynach po pijaku poczytaj fora tematyczne, obejrzyj sobie troszkę filmów, pojeździj sobie w teren. Może uświadomisz sobie, że błotnisty teren jest trudny dla większości pojazdów. Nawet czołgów! Mnie Kijanką, raz jeden, jedyny wyciągał traktor ale w ów czas traktora dwa razy odkopywaliśmy i głazy pod koła podkładaliśmy. Pomogła dopiero lina ze 100 m. Ruski Bród po roztopach i zrębach zwiedzałem i dała radę. Kijanka 1 ma większą moc, lepsze zawieszenie, układ kierowniczy, wybór silników, wyposażenie, mniejszą usterkowość i jest samochodem bardziej uniwersalnym i komfortowym. http://www.youtube.com/watch?v=_VzD0x_hxXQ i nie pitol tylko, że zapomniał wyłączyć nawiewu i zbrakło mocy...
mimir Napisano 19 Sierpień 2014 Napisano 19 Sierpień 2014 jeszcze... Kijankę znajdziesz z przelotem drogowym, a z Nivą nie da rady, raczej tylko z terenowym, bo średnio nadaje się na drogę.
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Praktycznie nie da się kupić Nivy z przebiegiem szosowym. Ale kto kupuje Nivę do jeżdżenia po czarnym? Zresztą podobnie jest z wieloma innymi autami w teren. A z bulwarówkami jest jak z narzędziami Toya-Tools (to nie kryptoreklama) - tylko udają, że się nadają". Pewnie, że bulwarówką można pojechać w błocko, na tej samej zasadzie gwóźdź można wbić szczypcami uniwersalnymi, trasować - gwintownikiem, szpachlować - starą kartą kredytową.Silnik w aucie do jeżdżenia w terenie, to rzecz drugorzędna - liczą się redukcje, wymiary budy, ciężar oraz moim zdaniem WYŁĄCZNIE przekładnie mechaniczne.W kwestii ojca" :) - Jakie farmazony? Kto na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych posiadał samochód terenowy? Na ryby jeździło się zwykłymi autami, a maluch wbrew pozorom całkiem ładnie radzi sobie nawet w głębokich koleinach. Ale to trzeba było przeżyć zamiast wiedzieć. Do tego kierowcy reprezentowali wyższy poziom niż obecnie. Cóż pokolenie tych, co nie żyli w PRL'u, tego nie ogarnia.....IdeL
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Upss - ...trzeba było przeżyć żeby wiedzieć...IdeL
mimir Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Następny wróżbita od wieku forumowiczów się znalazł!To raczej ty nie ogarniasz co a autor pisał.powiedzmy, że niech to będzie auto pseudoterenowe z większym prześwitem napędem 4x4 co by trochę można było się w błocie potaplać czy w piachu nie zakopać ;) niestety taki budżet, a potrzeby takie ;)"
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Mimir, jak na razie, to ty próbujesz być mentorem i ostoją wiedzy (jak ci się wydaje). W bardzo nielogiczny sposób usiłujesz podważać moje sugestie i do tego zaprzeczasz faktom. Daj spokój, bo to co piszesz to już jakieś straszne nudy.Zresztą, wedle mnie i moich dzieci to ty sobie możesz swoją kią nawet na księżyc latać - papier niczym internet jest cierpliwy i wszystko zniesie.Dyskusja z tobą, to jak kopanie się z koniem.IdeL
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 A swoją drogą, muszę nieśmiało przyznać: przekonałeś mnie Mirmir. Dzisiaj po robocie lecę kupić kię sportage! Sprzedam wszystko co mam i kupię sobie Sportage! To auto stało się moją terenową obsesją. Będę wszystkich zaskakiwał w terenie. Na prawdę :DIdeL
mimir Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Mam Jeep Wrangler a nie KIA. Już zresztą, wcześniej proponowałem Suzuki, a ty z uporem maniaka wciskasz autorowi Nivę, wypisując bzdury na temat innych aut.
torba5 Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Autor już dawno ma te kłótnie w rzyci i dawno nie bierze w tym wątku udziału ,każdy ma swoje zdanie i każdy okopał sie na swoich pozycjach ,wnioskuje o zakłódkowanie tematu nic więcej oprócz pyskówek nie osiągniemy pozdrawiam
carabus Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 mimir - spoko luz jeszcze nie załapałeś że idel to ekspert -bo:1. ma wujka nadlesniczego co mu doradza2. czym on to nie jeżdził3. nie jest w stanie podać - bo nie zna róznic pomiędzy kolejnym wersjami nivy4. a teraz się jeszcze dowiadujemy że jeżdzi nachlany...wiec pełen luz i wrorzec do naśladowania...pewno jak się nachlał to i mu się wydawało że gdzieś się woził" a to tylko we łbie mu się kręciło ....
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Ależ skąd carabus. Uległem ekspertom" takim jak Ty: kupuję superofrołdowy pojazd sportage". Jeszcze dzisiaj :>IdeL
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 A swoją drogą, to chyba temat wyczerpał się...IdeL
carabus Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 wiesz wolę być w twoim przekonaniu ekspertem" niż w opinii innych z tego forum pijaczkiem za kierownicą.p.s. widzę że już ci tak mózg gorzała zalała że nawet nie kojarzysz że to nie ja o KIA pisałem.może czas na Esperal?
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Teraz to przegiąłeś. Prostu obrażasz mnie. Domyślam się, że takie zachowanie wyniosłeś z domu. Cóż, nie życzę sobie być ofiarą twego niewychowania i chamstwa carabus. Dałeś zresztą tego dowody niejednokrotnie...Popatrz na siebie... co widzisz?IdeL
IdeL Napisano 20 Sierpień 2014 Napisano 20 Sierpień 2014 Woytas, z całą sympatią - facet najwyraźniej czuje do mnie jakąś miętę. Najpierw dopala mi" w związku z samochodem, a następnie (na podstawie zastosowanego przeze mnie zwyczajowego zwrotu") publicznie sugeruje, że jestem alkoholikiem. Wiesz, są jakieś granice (nie)dobrego smaku. Może zamknij ten wątek, który i tak poszedł w maliny (przy akompaniamencie epitetów mojego przedmówcy) i będzie spokój, tak?IdeL
Mruk Napisano 4 Wrzesień 2014 Autor Napisano 4 Wrzesień 2014 Zanim wątek się zamknie, to żeby już nowego nie zakładać, zapytam w imieniu kolegi, wiem ze to nie forum oldtimer, ale jest tu na pewno kilka osób które tą tematyką się interesuje, moje pytanie brzmi, czy auto a właściwie buda ma predyspozycje na zabytek tj. 25 lat, oryginalny środek, blacha, tapicerka itd a silnik jest włożony od nowszego modelu i elementy zawieszenia oraz hamulców to pił nie pił rzeczoznawca czegoś takiego nie zaakceptuje?Auto to BMW E30 rocznik 1987 z silnikiem, zawieszeniem i hamulcami od BMW E36 z roku 1997. Jak to wychodzi procentowo trudno ująć, bo niby jest, że zabytek ma mieć 75% części oryginalnych tj od tego modelu.Moim skromnym zdaniem coś takiego nie przejdzie, a jak to może wyglądać naprawdę?Albo jakby to wyglądało, żeby silnik włożył oryginalny, a reszte tj zawieszenie i hamulce zostawił?Pozdrawiam
Czlowieksniegu Napisano 4 Wrzesień 2014 Napisano 4 Wrzesień 2014 Apacz- wydawało mi się, że silnik to jeden z głównych elementów samochodu...Jeśli się nie mylę, to z niego taki youngtimer, jak z koziej rzyci trąba...
Mruk Napisano 4 Wrzesień 2014 Autor Napisano 4 Wrzesień 2014 Powiedz mi drogi Yeti czemu Apacz? Do czerwonych mi daleko ;) Swoją drogą słyszałem, że silnik może byc wymieniony ale musi być z tamtych lat i najlepiej od tego samego modelu, ale coś takiego wchodzi w gre, a taki mix to cholera wie?Pozdrawiam
Czlowieksniegu Napisano 4 Wrzesień 2014 Napisano 4 Wrzesień 2014 Apacz = skrócona wersja a patrz"...Musi nie znasz bajek o wężu, dźwigu, itp... Nie ważne.Jak on chce zrobić, obojętnie, oldtimera czy choćby youngtimera, jeśli jakiś porypany swap uprawia? I co z tego, że i jedno, i drugie Będziesz Miał Wydatki?Zakładam, że on w tej swojej bryce, to powinien dywaniki oryginalne kłaść, a nie przeszczepy robić. I po co? Żeby na ubezpieczeniu zaoszczędzić? To niech przepisy poczyta, bo... i tak mu się nie uda :-(
Mruk Napisano 4 Wrzesień 2014 Autor Napisano 4 Wrzesień 2014 a widzisz nie znam ;) powracając też mi się wydaje, że nic z tego, chyba ze silnik i inne osiągną wiek 25 lat;) problem w tym ze on taki kupił ileś lat temu a bo fajny, a z wiekiem chciał go zarejestrować ;)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.