Skocz do zawartości

Broń miała trafić do izby tradycji w Suchedniowie. Jest w rękach policji.


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20140702%2FPOWIAT0110%2F140709760

Eksponat od kolekcjonera kupiony przez radnych z Suchedniowa w rękach policji. Sprawę bada prokuratura, może skończyć się w sądzie.

Suchedniowscy radni dali pieniądze na zabytkowy pistolet maszynowy. Miał być ozdoba izby tradycji w ośrodku kultury. Stena zarekwirowała policja, w sprawie nielegalnego zakupu broni palnej śledztwo prowadzi prokuratura.

W ubiegłej kadencji suchedniowscy radni ufundowali sztandar gminy. Zostało blisko trzy tysiące złotych i samorządowcy obecnej rady zastanawiali się, co z nimi zrobić. Ktoś wpadł na dobry, wydawałoby się, pomysł – kupić związany z miasteczkiem eksponat do nowej izby tradycji, stworzonej w przebudowanym ośrodku kultury Kuźnica.

– Pomyślałem o pistolecie maszynowym sten. Na rynku sporo jest tej broni, ale nam chodziło o suchedniowski – mówi Andrzej Karpiński, dyrektor Kuźnicy.

Przypomnijmy; w czasie okupacji w miejscowej fabryce z powodzeniem produkowano steny identyczne z angielskimi, zrzucanymi dla partyzantów. Niewiele ich ocalało, bo większość przejęli Niemcy po wsypie konspiratorów. Suchedniowskiego stena udało się jednak odznaleźć.

Policjanci zabrali

Miał go w swoich zbiorach skarzżyski kolekcjoner. Najpierw nie chciał się pozbywać cennej pamiątki, w końcu uległ. - Kupiliśmy go za zgodą rady miejskiej za dwa i pół tysiąca złotych. Był w nienajlepszym stanie, z dorabianą lufą. Spisaliśmy stosowną umowę z zaznaczeniem, że nie ma on cech broni strzeleckiej, czyli jest niesprawny. Sten miał zostać pokazany mieszkańcom i trafić do ekspozycji – tłumaczy dyrektor Karpiński.

Wraz z burmistrzem Tadeuszem Bałchanowskim postanowili na wszelki wypadek wcześniej poinformować o nabytku policję. Następnego dnia do Kuźnicy przyjechało trzech funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach. – Obejrzeli, zrobili zdjęcia i polecili przewieźć do komendy w Skarżysku - relacjonuje Andrzej Karpiński. Tam pistolet maszynowy zarekwirowano.

Nielegalne posiadanie?

Rozpoczęły się przesłuchania. Początkowo dyrektor odmawiał składania zeznań. – Byłem zaskoczony, dla mnie ta sprawa to jakiś absurd – tłumaczy. Stróże prawa stena odesłali do laboratorium kryminalistycznego w Łodzi. Do sprawdzenia, czy jest sprawny i czy nie był narzędziem przestępstwa. Jak się dowiedzieliśmy, sprawa zakończyła się fatalnie również dla kolekcjonera. Przeszukano jego mieszkanie i zabrano sporą ilość zabytkowego oręża. Obecnie trwa śledztwo prowadzone przez skarżyską prokuraturę rejonową.

– Ekspertyzy stena spodziewamy się nie wcześniej, niż w październiku. Postępowanie prowadzone jest dwuwątkowo – chodzi o kolekcjonera i nabywcę broni. Na razie w sprawie, a nie przeciwko komuś - informuje Jerzy Kutera, prokurator rejonowy.

W najgorszym wypadku Suchedniowski Ośrodek Kultury może zostać oskarżony o nielegalny zakup i posiadanie broni palnej. – Chcieliśmy legalnie wzbogacić izbę tradycji. Wyszła afera – kwituje dyrektor Kuźnicy.

Napisano
A ja pozwolę sobie zgłosić zdanie dokładnie przeciwne do zdania większosci przedpiśców.

UoBiA bardzo precyzyjnie określa, co jest bronią palną, na którą wymagane jest pozwolenie, a co nią nie jest. Istotne cześći broni palnej SĄ bronią palną. Jedno zdanie z ustawy. Tak trudno było przeczytać?
Izba tradycji to nie muzeum, broni gromadzić nie może. Koniec kropka.
Po prostu piękny pokaz niekompetencji pana dyrektora i brzuchato - wąsatyc radnych.

Kolekcjoner też się nie popisał wiedzą. Sprzedał osobie/instytucji nieuprawnionej do nabycia. Albo posiadał nielegalnie (i w związku z tym nie znał - nie chciał, nie musiał - przepisów), albo posiadał legalnie na pozwolenie, i tu już zupełny kosmos - tą transkacją pozbawił się uprawnień definitywnie, na całą kolekcję bron (o ile takoą posiadał). Oba przypadki rzeczywiście dla niego fatalne.

Tempo ekspresowe, to fakt. Co do pensyjki" - fakturę za ekspertyzę przestawia się razem z ekspertyzą, więc dłuższy termin działa na niekrzyść ekspertyzującego", nie obawiaj się, za niedziałanie nikt mu nie zapłaci.

Tyle.
Napisano
MarcinP muszę się całkowicie z Tobą zgodzić. Wszyscy narzekają na to jakie jest prawo, ale zapominają jakie było kiedyś (niektórych nie było wtedy na świecie), a było gorsze tylko władza była skoncentrowana na walce z opozycją a nie ściganiem zbieraczy złomu. Posunięcie radnych Suchedniowa to jakiś absurd, powinni dostać po 2 lata w zawiasach i zakaz sprawowania funkcji publicznych - to kara za głupotę oczywiście. Jak trzeba być naiwnym nie mając pojęcia w temacie, że Sten którego im ktoś nielegalnie sprzedał jest z Suchedniowskiej serii, biorąc pod uwagę, że miał replikę lufy, a tylko po sposobie jej nagwintowania można było potwierdzić czy to produkcja polska. Za niecałe 3 tys. PLN mogli kupić oryginalne legalne DEKO Stena MKII i wsadzić do gabloty z opisem ego typu pistolety maszynowe były produkowane...". Wiem, chcieli dobrze, ale jest takie stare przysłowie: ieznajomość prawa nie chroni od odpowiedzialności".
Napisano
Popieram przedmówcę, prawo jest dla wszystkich takie same, powinni jak najbardziej pociągnąć do odpowiedzialności osoby które miały z zakupem cokolwiek wspólnego, normalnego Kowalskiego by zmiażdżyli zanim zdążył by pierdnąć i tu powinno być tak samo
Napisano
Wiadomo - popieram.

Zakładając ten wątek nie miałem na celu obrony suchedniowskich samorządowców, a jedynie wytknięcie ich frajerstwa związanego z zakupem z niewiadomego źródła i do tego lewego towaru :)
Napisano
Bjar:

Spisaliśmy stosowną umowę..."

To nie jest niewiadome źródło, a teraz tylko należy czekać na ewsa" o kolejnej zdołowanej kolekcji...

W sumie, to obie strony mają sieczkę między uszami :-)
Napisano
Jest przecież:

Jak się dowiedzieliśmy, sprawa zakończyła się fatalnie również dla kolekcjonera. Przeszukano jego mieszkanie i zabrano sporą ilość zabytkowego oręża. Obecnie trwa śledztwo prowadzone przez skarżyską prokuraturę rejonową".

;)
Napisano
co będzie czas pokaże u Pana Nowakowskiego też znaleziono
arsenał a po kilku latach oddano z płaczem my wiemy tyko to co pismacy naskrobali
Napisano
kol. koras11 Ty chyba nie bardzo wiesz o czym piszesz ?! Porównanie tej sprawy ze sprawą Pana Nowakowskiego jest chyba troszkę nie na miejscu, czytałeś wogóle coś na ten temat ? Pan Nowakowski otrzymał kolekcję z powrotem tylko dlatego, że kolega Zancus pomógł mu stworzyć prywatne muzeum, przez co stał się podmiotem uprawnionym do posiadania tej kolekcji broni, a płaczu ze strony oddających nie było, poniosła Cię trochę fantazja.
Napisano
Nie fantazja, a brak wiedzy. Nie ma ównych i równiejszych", tak jak pisze Bandi, Pan Nowakowski otrzymał broń (podkreślam: BROŃ - nie ma znaczenia, że ie strzelającą") z powrotem, bo teraz działa zgodnie z wymogami prawa. Pomijam oczywiście skandaliczny kontekst przejęcia kolekcji pana Nowakowskiego (porównując to tutaj, to komenda z Kielc zachowała się wręcz po dżentelmeńsku.
Napisano
@MarcinP
BROŃ - nie ma znaczenia, że "nie strzelającą\"

Zagalopowałeś się. To ma jeszcze strzelać. Jeśli jest niesprawne lub nie dające łatwo się przerobić lub naprawić itd. itp. nie jest bronią palną w rozumieniu ustawy.
Napisano
Nie zgodzę się z Tobą, Domiludzie,

Lecimy z przepisami:

Ustawa o broni i amunicji:

Art. 5.
1. Gotowe lub obrobione istotne części broni lub amunicji uważa się za broń lub amunicję.
2. Istotnymi częściami broni palnej i pneumatycznej są: szkielet broni, baskila, lufa z komorą nabojową,
zamek, komora zamkowa oraz bęben nabojowy.
Art 2.
Poza przypadkami określonymi w ustawie nabywanie, posiadanie oraz zbywanie broni i amunicji jest
zabronione.

Kodeks Karny:

Art. 263. § 1. Kto bez wymaganego zezwolenia wyrabia broń palną albo amunicję lub nią handluje, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Miał ten sten szkielet? Zapewne miał. Miał zamek- pewnie tak,inaczej pisaliby że z dorobioną lufą oraz bez zamka". No toczym mowa?


Wskaż mi proszę, w którym miejscu Ustawa mówi o broni iesprawnej", iedającej się łatwo naprawić" iedającej łatwo się przerobić"?

Podejrzewam, że chodzi Ci o wyroki, w których odstąpiono warunkowo od wymierzania kary,lub sprawy warunkowo umorzone ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu (tak się zapewne skończy w tym wypadku), w przypadku destruktów z wykopków. Ale zważ, że tak czy inaczej w każdej z tych spraw biegły orzekł, iż mamy do czynienia z bronią palną w rozumieniu przepisów UoBiA. Ustawa po prostu nie zostawia w tym zakresie żadnej furtki, a umorzenia to zdrowy rozsądek poszczególnych sądów. A czasem niestety go brak :(

Kiedy mi konfiskowano moją nielegalną kolekcję, biegły wyraźnie rozgraniczył na jednostki" sprawne, zdolne do oddania strzału, oraz te niezdolne do oddania strzału. Jednak KAŻDA z nich została zakwalifikowana jako BROŃ PALNA (której posiadanie jest zabronione i zagrożone stosowną cytowaną wyżej karą)
Amen.
Napisano
Marcin zapominasz o art. 7.1 UoBiA

Art. 7. 1. 9) W rozumieniu ustawy bronią palną jest każda przenośna broń lufowa, która miota, jest przeznaczona do miotania lub może być przystosowana do miotania jednego lub większej liczby pocisków lub substancji w wyniku działania materiału miotającego.

U Ciebie istotne części broni były sprawne i zdolne do oddania strzału, więc biegły nie miał wyboru.

Przypomnij sobie finał sprawy z Ornety sprzed pół roku. Kolega Hellboyz.
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=696464#1642320

Tam nawet nie było sądu. Prorok zapobiegawczo najpierw sprawdził co o wszystkim sądzi biegły. I w finale odstąpił od aktu oskarżenia bo w sądzie po prostu by się ośmieszył.

Ponadto znany już wielu wyrok Sądu Apelacyjnego z Katowic:

Pistolet z niesprawną lufą nie może być traktowany jak broń palna

Istotne części broni lub amunicji mogą być uznane za broń palną tylko wówczas, gdy są niebezpieczne dla życia lub zdrowia i są zdolne do wystrzeliwania pocisków.
Gotowe lub obrobione istotne części broni lub amunicji uważa się za broń lub amunicję. Tak stanowi ustawa z 21 maja 1999 r. o broni i amunicji. Istotnymi częściami broni palnej i pneumatycznej są szkielet broni, baskila, lufa, zamek, komora zamkowa oraz bęben nabojowy.

Według Sądu Apelacyjnego w Katowicach posiadacz części broni palnej nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności karnej, nawet jeśli nie ma pozwolenia na broń. Dla przypisania posiadaczowi części broni palnej odpowiedzialności przewidzianej w art. 263 par. 2 kodeksu karnego nie jest wystarczające ustalenie, że znajdują się w jego władaniu części takie jak lufa, bębenek czy komora zamkowa. Muszą być one niebezpieczne dla życia lub zdrowia, zdolne do wystrzeliwania pocisków i rażenia na odległość. Cechy gotowości będą zatem posiadać w rozumieniu ustawy o broni i amunicji tylko te części broni palnej, które wykazują sprawność i funkcjonalność techniczną pozwalająca na ich bezpośrednie wykorzystanie zgodnie z przeznaczeniem. Według orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Katowicach posiadanie skorodowanej broni o zakrzywionej lufie i niesprawnym mechanizmie spustowym nie może być więc karane.

Sygn.akt II AKa 397/09
źródło: gazetaprawna.pl"

Swoją drogą nie wiedziałem, że masz swoje przykre doświadczenia. Widać jednak słabość i nieścisłość naszego prawa w tym zakresie.
pzdr
Napisano
Ech, gdyby w Polsce istniało prawo precedensu... ;)
Przytaczasz chlubne wyjątki. A prawo tak jak piszesz, no niestety nieprecyzyjne. Ale - dla kolekcjonerów obecnie moim zdaniem BARDZO przyjazne. Koniec z uznaniowością, spełniasz określony szereg warunków - MUSZĄ dać ci pozwolenie.

Moja wpadka to była za czasów poprzedniej ustawy, pod rządami której uzyskanie pozwolenia graniczyło z cudem. Jako że na cud nie liczyłem - zbierałem pokątnie i skończyło się tak jak musiało się skończyć.
  • 2 years later...
Napisano
Koniec tej historii

http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/skarzysko-kamienna/a/suchedniow-po-trzech-latach-odzyskali-unikatowego-stena,11956064/

Na marginesie, jak widać jest to składak z kilku wykopków, lufa i osłona nie od niego, dorabianie teorii, że to akurat suchedniowska produkcja jest takim troszkę wróżeniem z fusów, ale dla sprzedającego to już był chwyt marketingowy :) bo przy tym stopniu korozji jest to nie do stwierdzenia. Od lat posiadam w zbiorach kompletnego Stena wydobytego w Suchedniowie ale przez myśl mi nie przyszło żeby ogłaszać światu, że to suchedniowski Sten, w końcu zrzucono ich do nas 11 tys sztuk.

Tak czy siak dobrze, że ta historia miała szczęśliwe zakończenie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie