jak znaleźć właściciela działki

[czarek100]

Witam!mam takie pytanko cz dało by się znaleźć właściciela działki po jej numerze ?

[kloki]

Urząd Gminy/ Starostwo Powiatowe, ale myślę, że prędzej w starostwie, poniewaz tam są przechowywane wszelkie plany i dokumenty dotyczące ewidencji gruntów i ich właścicieli.

[predi888]

Podłączę się , robił to ktoś w praktyce (szukał właściciela).
Czy można po prostu wparować i poprosić o dane właściciela działki itp ? Jakaś opłata za to jest ?

[uve1985]

Może to coś panowie podpowie

http://www.goldenline.pl/forum/2595156/jak-sprawdzic-do-kogo-nalezy-dzialka/

http://ekw.ms.gov.pl/pdcbdkw/pdcbdkw.html

[czarek100]

fajnie ale co mam wpisać w drugie pole skoro mam tylko numer działki 175 ,a potrzebny jest numer księgi wieczystej

[traper6]

Zacznij kopać bez pozwolenia, to właściciel się szybko znajdzie :)

[uve1985]

Dobry pomysł traper6. :)



http://www.geoportal2.pl/www/powiatowy.php

[czarek100]

no właśnie zależy mi na tym żeby z nim zagadać za czym przyjedzie na pole w obstawie niebieskiego gestapo

[woytas]

Jak masz numer działki to do ewidencji gruntów w gminie/UM - muszą podać Ci numer KW - to jest informacja publiczna. U mnie kosztowało to 6 zł. W innym urzędzie Pani usiłowała mi wmówić, że to tajne i poufne. Zacząłem rzucać ustawami z kosmosu i udostępniła mi za darmo - nie miała zielonego pojęcia oso kaman.

Potem jak masz KW to na stronie ministerstwa sprawiedliwości jest elektroniczna KW.

[czarek100]

dzięki woytas teraz wiem o co biega.

[viator01]

Jest też w Internecie wersja dla bogatych i leniwych :)
Nie będę reklamował, bo pobranie księgi kosztuje 30 PLN.
Najlepszy często sposób to popytać miejscowych. Najlepiej działa na wsi (w sklepie się można zasadzić na kogoś). Mniejszy koszt, a czasowo podobnie.

[Gniewkos]

Ja tobie napiszę jak my to robimy z kumplem na wiosce, namierzamy miejscówkę, jedziemy do wioski, podjeżdżamy pod pole, oglądamy. Patrzymy gdzie jest najbliższe gospodarstwo, jeżeli centrum wsi gdzie jest najbliższa żywa osoba. Podchodzimy i grzecznie pytamy po 5 minutach znamy całą historię gruntu począwszy od lat powojennych (czasami przed).
Jedziemy do właściciela i pytamy czy możemy chodzić. Jeżeli pole jest koło gospodarstwa to tak samo podchodzimy i pytamy.
W 99% przypadków możemy chodzić nigdy nie było problemów, ostatnio w 9/10 przypadków chodziliśmy sobie ładnie po zasianym, jak się okazuje po dokładnym wytłumaczeniu jak kopiemy, jak głęboko i że będziemy delikatni dla roślinek nie ma żadnego problemu i rolnicy się zgadzają.

moim zdaniem to najłatwiejsza metoda na znalezienie właściciela,

jeżeli pole jest na totalnym zadupiu wchodzimy bez pytania ale wówczas już tylko na nie obsiane. Uwierz mi na wsi jest tak, że właściciel znajdzie się sam:-)

I jeszcze historyjka, ostatnio chodzimy po polu przy jeziorze około 30 ha pole, 2h i nic widziała nas 1 osoba daleko z drogi i co...? Po 20 min w moją stronę zmierza dwóch Panów, okazuje się że do właściciela zadzwonił człowiek, który nas mijał. Rolnik myślał, że jesteśmy z AR.
Do pola miał 5km przez lasy, dostał cynka na telefon.

na wioskach lepiej się pytać, wyjaśniać i jest spoko na prawdę rolnicy to zwykli ludzie tacy jak my, nie rozumiem poszukiwaczy którzy chowają się, skradają itd.

pozdro!

[woytas]

Viator KW są dostępne w internecie za darmo! Jakakolwiek kasa zapłacona za nie jest naciąganiem. Trzeba znać jedynie jej numer - jak to zrobić napisałem powyżej.

[viator01]

To prawda, ale są stronki, które za 30 zł na podstawie adresu lub numeru działki pozwalają ustalić KW - dlatego dla bogatych i leniwych