Skocz do zawartości

Zmarł Cezary Chlebowski, publicysta i żołnierz AK


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Właśnie siedzi przy ognisku w Partyzancki lesie i prowadzi nadal swoje Reportaż"e z tamtych dni" super pozycja polecam, właśnie leży na skrzyni pc-ta, wracam do niej co roku.
Napisano
Rozdział o rodzicach Ponurego z Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie" i słynne a może ty Jasiu u tego Ponurego? Niech Mama nikomu nie mówi, ale Ponury to ja" do dzisiaj wyciska mi łzy z oczu. Prezent jaki dostałem od mojej matki chrzestnej (łączniczki szefa wywiadu wileńskiego okręgu AK, prywatnie Jej męża), na 18 urodziny to była praca doktorska p. Chlebowskiego - Wachlarz". Jego twórczośc była ze mną praktycznie od zawsze". Na szczęście nie wszystek umarł. Chylę czoła.
Napisano
gdyby nie książki śp.C.Chlebowskiego,nie było by mnie na Wykusie, na pogrzebie śp.majora Ponurego" Jana Piwnika, a tak, to miałem zaszczyt nieść trumnę z prochami majora, jako jeden z nielicznych...to było przeżycie...
Napisano
taak...,gdzieś mam takie zdjęcie zrobione u wlotu do Wąchocka z widokiem na kolumnę pogrzebową,kondukt miał ładnych parę km,w powietrzu unosił się duch patriotyzmu, powiewały dumnie biało-czerwone flagi i nikt nie ględził że są jakieś takie ubogie w kolory". ech..., tego chyba nie zapomnę do końca życia.
I żeby nie było zbyt patetycznie to powiem wam że... też chciał bym mieć tyle ludzi na pogrzebie :)) ale nie stety nie jestem mjr.ponurym" ;)
  • 2 weeks later...
  • 3 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie