Skocz do zawartości

Syryjczycy zestrzelili tureckiego Phantoma"


macvsog

Rekomendowane odpowiedzi

Syria przyznała, że jej wojska przeciwlotnicze zestrzeliły wczoraj turecki samolot rozpoznawczy Phantom. Los członków jego załogi nie jest znany.
O zaginięciu Phantoma w rejonie granicy z Syrią informowały wczoraj tureckie media. Dziś syryjskie ministerstwo obrony poinformowało, że obrona przeciwlotnicza zestrzeliła samolot, który wtargnął w przestrzeń powietrzną Syrii. Turecki Phantom miał lecieć nisko nad syryjskimi wodami terytorialnymi Morza Śródziemnego. I tam został zaobserwowany jako obiekt niezidentyfikowany, a wkrótce zestrzelony przez system przeciwlotniczy, zapewne postsowiecki S-200 (w Syrii znajduje się 5 baz wyposażonych w te systemy), choć źródła syryjskie mówią o artylerii przeciwlotniczej, co jest mało prawdopodobne. Samolot miał wpaść do wody ok. 10 km od brzegu, na wysokości miejscowości Om al-Tuyour w prowincji Lattakia.

Według nieoficjalnych źródeł tureckich, dwa samoloty rozpoznawcze RF-4E Phantom II wystartowały ok. 7:30 GMT z bazy Erhac. Jeden z nich zniknął z ekranów radarów półtorej godziny później. Przedstawiciele rządu tureckiego twierdzą, że znajdował się wówczas nad wodami międzynarodowymi.

Los załogi tureckiego RF-4E nie jest znany. Według oficjalnego komunikatu, w rejonie upadku do wody trwa akcja poszukiwawczo-ratownicza. Uczestniczą w niej zarówno jednostki syryjskie, jak i tureckie".
Więcej:
http://www.altair.com.pl/start-8162
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrak tureckiego myśliwca leży 1300 metrów pod wodą"

Ratownicy na głębokości 1300 metrów znaleźli wrak tureckiego myśliwca zestrzelonego przez Syrię. Nadal są poszukiwani dwaj piloci samolotu F-4 Phantom.
Minister spraw zagranicznych Turcji powiedział, że dwaj piloci nadal są uważani za zaginionych. Według niego, równocześnie poszukiwania prowadzili też Syryjczycy

- Ale nie można mówić, że to wspólne działania - podkreśla minister.

Według rzecznika syryjskiej armii, samolot spadł do morza w odległości ok. 10 km od wybrzeży prowincji Latakia. Dodał on, że okręty tureckiej i syryjskiej marynarki wojennej utrzymują stały kontakt i prowadzą poszukiwania dwóch pilotów myśliwca F-4 Phantom.

Wcześniej służby prasowe premiera Turcji Recepa Tayyipa Erdogana informowały o zaginięciu myśliwca, a nieco później o zestrzeleniu go przez Syrię. Erdogan zwołał w trybie pilnym naradę z udziałem ministrów obrony, spraw wewnętrznych i spraw zagranicznych oraz szefa sztabu generalnego gen. Necdeta Ozala. Biuro prasowe Erdogana oświadczyło, że Turcja "zdecydowanie odpowie po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności incydentu".
Więcej:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12002472,Wrak_tureckiego_mysliwca_lezy_1300_metrow_pod_woda_.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę turecki minister spraw zagranicznych Ahmet Davutoglu powiedział w państwowej telewizji TRT, że ikt nie może sobie pozwolić na testowanie możliwości (wojskowych) Turcji" i zagrażać bezpieczeństwu" kraju.

estrzelony w międzynarodowej przestrzeni powietrznej"

Poinformował też, że z najnowszych informacji wynika, iż myśliwiec F-4 Phantom został zestrzelony w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, 13 mil morskich od Syrii". Davutoglu podkreślił, że myśliwiec leciał sam, nie wykonywał żadnej tajnej misji dotyczącej Syrii" i ie zbierał informacji".

Minister przyznał, że samolot na chwilę naruszył przestrzeń powietrzną Syrii, co już w sobotę sugerował prezydent Turcji Abdullah Gul. Maszyna nie wykazywała żadnych oznak wrogości wobec Syrii i została zestrzelona ok. 15 minut po chwilowym naruszeniu syryjskiej przestrzeni powietrznej" - wyjaśnił Davutoglu.

Piloci dostali informację z tureckich radarów o tym, że powinni opuścić syryjską przestrzeń powietrzną, ale ze strony syryjskiej nie było żadnego ostrzeżenia - dodał. Szef MSZ powiedział też, że myśliwiec był wyraźnie oznakowany jako turecki. Dodał, że nie zgadza się ze wcześniejszym oświadczeniem strony syryjskiej, która twierdzi, że nie wiedziała, iż samolot należał do Turcji.

Davutoglu sprecyzował, że samolot nie był uzbrojony i wykonywał lot szkoleniowy mający na celu przetestowanie systemu radarowego w rejonie Morza Śródziemnego.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12002472,Wrak_tureckiego_mysliwca_lezy_1300_metrow_pod_woda_.html?lokale=katowice



Myślę, że lepiej było by milczeć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrona plot służy do obrony kraju,jeśli jakiś gacek leci na małej wysokości to co z nim zrobić ?
To proste,zestrzelić.
Drugi już się dwa razy zastanowi.
Teraz z innej beczki,Syrię trzyma Rosja.
Zachód świerzbią ręce,więc dostali po nich.
Drugiej Libii na razie nie będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

licząc że przeleciał w przestrzeni Syrii 200km i z tego co widać większość na lądem a nie nad wodą jak piszą Turcy a dostał z p-lotki ( choć to dla mnie trochę naciągane aby zestrzelić obecnie fligra z p-lotek bo to raczej większy fuks niż planowane zestrzelenie) to długo błądził. Chyba doleciał nad Damaszek ;o) że Syryjczyków to wkurzyło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Dowództwo sił zbrojnych Turcji poinformowało, że zlokalizowało i zamierza podnieść z dna morza zwłoki obu członków załogi swego odrzutowego samolotu rozpoznawczego F-4 Phantom, zestrzelonego 22 czerwca przez Syryjczyków.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,12071358,Znaleziono_zaloge_zestrzelonego_tureckiego_F_4_Phantom.html?lokale=katowice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Władze Syrii-ustami prezydenta,tłumaczą się dobrze.
Ten samolot leciał tym samym korytarzem powietrznym,jakim latały samoloty z gwiazdami Dawida podczas nalotów na Syrię.
Czyli był Izraelski./tak przypuszczano/.
Czyja to była prowokacja? ,no czyja?-proponuję obstawiać zakłady.
Temat jak wybuchł, tak i umarł.
Zresztą brytowie będą musieli znależć swoich dwóch zaginionych lotników.
To już będzie koniec samolotów Tornado,ogłoszono że są stare i niebezpieczne.Za sprawę wzięły się baby ,żony pilotów a Ministerstwo Obrony milczy,bo powodów do chwały nie ma.A pieniędzy na nowe samoloty nie ma i szybko nie będzie.
Aaaaa... Turcja chciała zainteresować NATO tym incydentem,ale NATO głupotami się nie zajmuje/więc wojny nie będzie.
Jest za to nowa wojna.Brytowie zawrócili Ruski statek bo firma ubezpieczeniowa pod knutem rządu anulowała polisęubezpieczeniową.Wrócił do rodiny z jakoby trzema helikopterami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
- Na wydobytych z dna części wraku myśliwca RF-4 Phantom, nie znaleziono śladów materiałów wybuchowych i ognia - podało tureckie wojsko. W tej sytuacji Ankara przestała posługiwać sie zwrotem zestrzelonego przez Syrię". Obecnie spekuluje się, że piloci popełnili błąd i sami zderzyli się z wodą.

[...]

http://www.tvn24.pl/nikt-ich-nie-zestrzelil-sami-wbili-sie-w-wode,265046,s.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
estrzelenia syryjskich statków powietrznych"

Syryjscy rebelianci twierdzą, że w ostatnich dnia listopada br. w rejonie Aleppo zestrzelili jeden samolot i dwa śmigłowce wojsk rządowych. Prawdopodobnie za pomocą naramiennych wyrzutni przeciwlotniczych.
W ciągu kilkunastu miesięcy dotychczasowych walk w Syrii, siły rządowe utraciły – według rebeliantów – 4 samoloty bojowe oraz kilkanaście śmigłowców. Dodatkowo przynajmniej kilka maszyn różnych klasy i typów zostało zniszczonych lub poważnie uszkodzonych w wyniku ostrzału baz lotniczych. Część z tych doniesień potwierdziły władze, nie przyznając się jednak do utraty ich w walce. Z dostępnych nagrań i zdjęć udało się udokumentować trafienie jednego MiG-23 (Rebelianci zestrzelili MiG-23?, 2012-08-14) oraz wrak jednego L-39ZO Albatros, jak również przypadki zestrzelenia i pozostałości po śmigłowcach rodziny Mi-8/17. Wiadomo również, że jeden MiG-21 znalazł się w czerwcu br. Jordanii, uprowadzony przez pilota, który nie chciał kontynuować walki (Syryjski MiG-21 w Jordanii, 2012-06-21).

Nie są to jedyne straty syryjskich wojsk lotniczych. Jako cel ataków – również samobójczych – obrano wysokich oficerów lotnictwa (Śmierć syryjskiego generała lotnictwa, 2012-10-30), pilotów i mechaników. W zasadzkach i zamachach zginęło przynajmniej kilkunastu żołnierzy tego rodzaju sił zbrojnych.

Według rebeliantów, 27 i 28 listopada br. do listy strat wojsk rządowych przybył jeden odrzutowiec oraz dwa śmigłowce. Miały one zostać zestrzelone w rejonie Aleppo, gdzie trwają przewlekłe i ciągle nierozstrzygnięte walki. Po raz pierwszy w czasie wojny, do ich zniszczenia wykorzystano naramienne wyrzutnie przeciwlotnicze, co potwierdza zapis wideo z zestrzelenia Mi-8.

Przedstawiciele rosyjskich władz wojskowych już ponad miesiąc temu informowali, że wraz z dostawami broni dla opozycji – realizowanej przez część krajów arabskich, przy wsparciu USA – do Syrii trafiło 25 wyrzutni FIM-92 Stinger. Miałyby one zmniejszyć przewagę wojsk rządowych i odegrać podobną rolę, jak ćwierć wieku wcześniej w Afganistanie.

Rebelianci, co oczywiste, nie potwierdzili tych informacji. Donieśli jednak, że w ostatnich czasie, w czasie walk o Aleppo zdobyli koszary 46. pułku (zmechanizowanego). W magazynach jednostki mieli przejąć m.in. 300 wyrzutni rodziny Strzała-2, z których połowę uznano za zdatne do działań. Część nieoficjalnych doniesień wskazuje, że rebelianci – niekoniecznie w rejonie Aleppo – mogli przejąć także niewielką liczbę bardziej zaawansowanych technicznie wyrzutni rodziny Igła.

Jeżeli doniesienia te potwierdzą się, może to oznaczać zmuszenie wojsk lotniczych do kolejnej zmiany taktyki. Już wcześniej, na skutek wykorzystywania przez rebeliantów wielkokalibrowych karabinów maszynowych (12,7 mm oraz 14,5 mm), rządowe samoloty i śmigłowce zwiększyły wysokość lotu do nie mniej niż 1000-1500 m, co doprowadziło do znacznego zmniejszenia precyzji bombardowań. Chęć uniknięcia strat w przypadku wykorzystywania przez nieprzyjaciela naramiennych wyrzutni rakietowych wymaga lotów na wysokości ok. 4000-4500 m. To z kolei w praktyce wyklucza możliwość wykonania skutecznych ataków bez użycia naprowadzanych bomb i pocisków, których siły rządowe posiadają ograniczone zasoby".
Źródło:
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=9180
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie