werewolf Napisano 18 Czerwiec 2012 Autor Share Napisano 18 Czerwiec 2012 witammam pytanie czy ktoś może ma jakieś zdjęcia albo rysunki jak wyglądało zaspawanie łat po dziurach i rykoszetach na radzieckich działach ppanc i czołgach w czasie 2wś, czytałem o tym kilka razy ale jestem ciekaw jak to wyglądało Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 18 Czerwiec 2012 Share Napisano 18 Czerwiec 2012 no fajny temat :) też jestem ciekaw jak zaspawywano np. T-34 po strzale z 88 lub 105 -pozdrohttp://www.dobroni.pl/fotka-zdjecie-wieksze,21490 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 18 Czerwiec 2012 Share Napisano 18 Czerwiec 2012 E ten dostał na miękkie" - jak w silnik to raczej tak nie wyglądał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 18 Czerwiec 2012 Share Napisano 18 Czerwiec 2012 eeee taaaammmmmm normalnie dostał napisali że trochę go rozdęło bo amo eksplodowało :):) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szwejk4 Napisano 19 Czerwiec 2012 Share Napisano 19 Czerwiec 2012 Myślę że nasi mechanicy by go jeszcze pospawali;)i jako po pierwszym właścicielu bez bicia sprzedali;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 19 Czerwiec 2012 Share Napisano 19 Czerwiec 2012 Rosjanie mieli taki sam system jak Niemcy.Bardzo sprawnie i szybko ewakuowali swoje trafione czołgi.Jeśli nie dało się na miejscu to do punktu batalionowego-ale to jutro?To z książki ,,Operation Citadel,,wyd Fedorowicz.Zdjęcia fajne tekst beznadziejny,tekstu jest mało zdjęc i rysunków multum.Pan Restayn jest rysownikiem-książki powinien ilustrować,broń Boże nie pisać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 19 Czerwiec 2012 Share Napisano 19 Czerwiec 2012 Będzie dziś to taki punkt naprawy zajęty przez Niemców.To samo żródło.Potem spawanie gazowe i do boju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MrV Napisano 20 Czerwiec 2012 Share Napisano 20 Czerwiec 2012 Zdjęcia oczywiście nie posiadam, ale dziadek za życia opowiadał mi o przemarszu czerwonoarmistów przez jego rodzinną miejscowość. Mówił, że widział jeden czołg, którego dziura w pancerzu zakryta była przez dospawany młotek. Nie sądzę, aby kłamał, może na szybko chcieli załatać dziurę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
losiu2 Napisano 20 Czerwiec 2012 Share Napisano 20 Czerwiec 2012 poszukajcie zdjeć Teciaka który stał na Westerplatte - był łatany z tego co wiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 20 Czerwiec 2012 Share Napisano 20 Czerwiec 2012 Wrocławskie zresztą też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin 112 Napisano 20 Czerwiec 2012 Share Napisano 20 Czerwiec 2012 Ten z W-tte miał nawet spawane łożysko na przednim lewym kole napinającym.A na łożysku napis made in germany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 pasuje bo T-34 był niemieckim czołgiem.Technologicznie i fizycznie technologie i maszyny sprzedał Hitler, Stalinowi.Bo Stalin nie chciał rowerów, zegarków,ani innych dóbr tylko technologie maszyny i wzory sprzętu wojskowego.T-34 zepsuli samirosjanie poświęcili jego jakość na rzecz ilości. Po prostu pewne procesy technologiczne skrócili lub pominęli.To się nazywało skrócenie roboczo-godzin potrzebnych na wyprodukowanie jednego egz.Na koniec parę m-cy temu dostałem w ręce czasopismo ,,Poligon,,?Tam był artykuł o sowietskich stratach czołgów.Ręce opadają,gościu takie bzdety pisze że łeb boligościu wyliczył 41000 bezpowrotnych strat samych T-34.Ludziska jeśli to kupujecie to dajcie sobie spokój.Jeśli inne artykuły są na podobnym poziomie to szkoda kasy.A w końcu ja na wszystkim nie muszę się znać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 Inżynier Christie - poszukaj... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 woytas z christego jest tylko koncepcja/ wygląd/reszta jest myślą ruską plus technologie i maszyny z Niemiec.Chriestego jest BT to było tak nieudane że aż strach.O T-34 Niemcy pisali że wymagał doświadczonych kierowców i innych narzędzi jak niemieckie.Reszta zero problem.Przemarsze dzienne /tfu przejazdy/80km nie stanowiły problemu.Ale prędkość przemarszu to ok 10km/h.I co godzinę postój dla ochłody hamulców gąsienic.W Tygrysie co 10 km trzeba było naciągać gąsienice. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 Acha, armatka 76mm z T-34 też ma korzenie z Niemiec. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 dobra wygrałeś - poddaję się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cronos Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 A potem sami zrzynali z tego co oddali innym ? http://pl.wikipedia.org/wiki/VK_3002_(DB) zobacz fotę w linku na wiki i konkurs: znajdź jedna różnicę" No dobra wydech po bokach, ale to pewno ze wzgledu na silnik z Panzer IV. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lukas P Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 No tu jak zajrzałem to mi ręce opadły tak, że się nimi podpieram jak chodzę ... Czy słyszałeś o A20 albo o A32? Czy aby na pewno znasz historię czołgu BT-2? Co do tego mieli Niemcy, oni w życiu nie rozwijali czołgów kołowo-gąsienicowych. Wiemy już z twoich poprzednich postów że kolekcjonujesz książki, ale czy Ty je czytasz czasem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Speedy Napisano 21 Czerwiec 2012 Share Napisano 21 Czerwiec 2012 @jacek1962 pasuje bo T-34 był niemieckim czołgiem"No no... bardzo śmiała teza. No to porównajmy sobie cechy konstrukcyjne T-34 oraz niemieckich czołgów średnich sprzed 1940 r. (prototyp T-34 przechodził testy na przełomie 1939/40) a więc Pz.III do wersji E-F i Pz.IV do wersji D.WIEŻACzołgi niemieckie: 3-osobowa wieża, z wyodrębnionym stanowiskiem dowódcy, bogato wyposażona w przyrządy obserwacyjne, umieszczona pośrodku kadłuba.T-34: 2-osobowa wieża, z dowódcą spełniającym funkcję działonowego, słabo wyposażona w przyrządy obserwacyjne, umieszczona w przedniej części kadłuba.PANCERZCzołgi niemieckie: kadłub i wieża spawane z dużej liczby niewielkich płyt walcowanych, utwardzanych powierzchniowo. Płyty w większości ustawione pionowo lub pod niewielkim kątem nachylenia od pionu. T-34: kadłub i wieża spawane z niewielkiej liczby jednorodnych płyt walcowanych o dużych wymiarach. Płyty o znacznym kącie nachylenia. Próby zastosowania nowofalowych technologii, niezbyt udane ale ciekawe: dno kadłuba + przednia płyta jako jeden element, gięty na odpowiednich maszynach (ale bardzo duży odsetek pękał przy tym), wieża tłoczona z jednego arkusza stali (ale nie mogła być za duża, no i tylko jedna fabryka w ZSRR miała takie prasy). PODWOZIECzołgi niemieckie: podwozie z małymi kołami nośnymi i kółkami podtrzymującymi górną część gąsienicy. Koło napędowe z przodu. Zawieszenie najróżniejsze w różnych wersjach: w Pz.III A koła na indywidualnych resorach spiralnych (a więc podobnie do T-34), B-D koła w dwukołowych wózkach na eliptycznych resorach piórowych, od wersji E - zawieszenia na drążkach skrętnych. Skrajne pary kół z amortyzatorami hydraulicznymi. Pz.IV jak Pz.III B-D.T-34: koła nośne o dużej średnicy, brak kół podtrzymujących. Koło napędowe z tyłu. Koła zawieszone indywidualnie na resorach spiralnych. Amortyzatorów brak. NAPĘDczołgi niemieckie: silnik ZI (czyli benzynowy), gaźnikowyT-34: silnik ZS (czyli dieslowski)UZBROJENIECzołgi niemieckie: typowa dla lat 30. koncepcja uzupełniających się typów armat. W Pz.III armata ppanc. o małym kalibrze (do E - 37 mm, potem 50 mm) lecz sporej prędkości początkowej pocisku (37: ponad 760 m/s, 50 L/42: 685 m/s), umożliwiająca prowadzenie skutecznego ognia do czołgów z odległości ok. 1000 m lecz ze stosunkowo lekkim i słabym pociskiem odłamkowo-burzącym. Jako uzupełnienie w Pz.IV armata 75 mm o małej prędkości pocz. (ok. 400 m/s) mniej przydatna przeciwko celom opancerzonym, ale wystrzeliwująca cięższy i bardziej efektywny pocisk odłamkowo-burzący.T-34: armata 76 mm o prędkości pocz. ok. 650 m/s, a więc umożliwiająca zarówno zwalczanie pojazdów opancerzonych z odległości ok. 1000 m, jak i niszczenie innych celów efektywnymi pociskami odł.-burz.Podsumowując, wydaje się że koncepcje budowy T-34 i czołgów niemieckich były całkowicie odmienne. W tej sytuacji stwierdzenie że T-34 był niemieckim czołgiem" jest nieprawdziwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 22 Czerwiec 2012 Share Napisano 22 Czerwiec 2012 Napisz to speedy do Fedorowicza.Że ten Dowódca Pułku pancernego 23 Dywizji Pancernej głupoty pisze w swojej monografii tejże Dywizji.Tak się złożyło że ta Dywizja swoje warsztaty naprawcze miała w Charkowie w byłej fabryce czołgów.I jak pisze autor całe wyposażenie było z Niemiec i to najnowszej produkcji./na maszynach były niemieckie tabliczki znamionowe/Speedy, niemiecki to znaczy zbudowany na podstawie niemieckich technologii, zasad metrycznych i niemieckimi maszynami.Była to nowa jakość w ACz.Ruscy tankiści nauczeni na Brytyjskich T-26 /rodowód/,czy Amerykańskich /BT/ psuli je.Jak pisze autor mojego żródła jeden sierżant w ciągu tygodnia zepsuł siedem czołgów.Jak pisał Niemiecki Dowódca jednostki wyposażonej w te czołgi,te pojazdy wymagały doświadczonych kierowców ze względu na inną technikę jazdy nimi.Ale po opanowaniu tej techniki/jazdy/nie było z nimi żadnego problemu./80 km dziennego przemarszu to dla nich nie problem./Speedy o tym się nie pisze ale we wrześniu 39 zarówno PzIII jak PzIV zawiodły,były awaryjne jak licho.Było tak żle ,że po prostu wstrzymano produkcję PzIII do czasu uporania się z problemem.A zamiast produkować remontowano uszkodzone we wrześniu czołgi.Kampanię w Polsce i we Francji wygrali Czesi swoim Pz38.Gdyby nie ten mechanicznie niezawodny czołg Wermacht miał by ogromne problemy.Problemy techniczne rozwiązano dopiero latem 1940 r.I od tego czasu nie było już z tymi czołgami problemów.Za to zbudowano Panterę,która powinna się nazywać ,,Wielki Problem,,To był czołg który przerósł możliwości przemysłu niemieckiego i niemieckiej myśli technicznej.I otym trzeba pamiętać że Pantera powstała pod wpływem T-34.Przejęła z tego czołgu szereg pomysłów.Które nie były niemieckie tylko Ruskie.I pod tym względem można nazwać Panterę ,,Ruskim,,czołgiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarekA Napisano 22 Czerwiec 2012 Share Napisano 22 Czerwiec 2012 jacek1962I jak pisze autor całe wyposażenie było z Niemiec i to najnowszej produkcji./na maszynach były niemieckie tabliczki znamionowe/" Te tabliczki to zmyła była. Że niby to maszyny zbudowane przez niemieckich komunistów antyfaszystów, a produkowane na nich przez radzieckich robotników z radzieckich surowców, czołgi, to dzieło postępowych sił świata - robotników, komunistów i internacjonalistów walczących o pokój na świecie. Wracając do tematu. Mój ojciec, będąc w wojsku, w latach 50-tych był dowódcą działa SU-122. Zaspawane dziury w czołgach czy działach samobieżnym nie były czymś niezwykłym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 22 Czerwiec 2012 Share Napisano 22 Czerwiec 2012 Marek ,patrz wyżej to pisał oficer niemiecki,co do dziur zaspawanych.Działo samobieżne to nie samochód osobowy gdzie dziury się kituje,być może to działo miało przeszłość wojenną.A pewnie tak,bo te pojazdy były na wyposażeniu WP na wschodzie.Jak byś miał zdjęcie pojazdu lub Taty w mundurze,wrzucaj, to nasza historia.Na koniec,wielu z Was tego czołgu nie lubi.Być może dlatego że kojarzy go z Komuną.To był dobry czołg,Niemcy go standaryzowali dali mu nawet swoją nazwę T-43 i często ten czołg pod tą nazwą w literaturze występuje.Mało tego do lipca 43 był Tygrysem dla Niemców.Żaden czołg nie był w stanie z nim walczyć.Mało tego Wermacht domagał się prostego skopiowania tego czołgu.Sprzeciwił się przemysł,przemysł opracował Panterę której parametry ustawiono przeciwko T-34.Był tylko jeden problem to był czołg ciężki,drogi i mechanicznie zawodny.Przypominam Wam że pierwsze 600 sztuk Panter, Hitler kazał zakopać jako bunkry,bo usterki ten czołg miał takie że do użycia kompletnie się nie nadawał.Mało tego, istnieje mit prędkości Pantery,bezpieczna prędkośc Pantery to było 40km/h której zabroniono kierowcą przekraczać,a w wersji G zastosowano taką przekładnię że 42km/h czołg ten nie mógł przekroczyć.Czyli jego prędkość równa była Shermanowi i T-34.Więc czemu go nie lubicie?Szanowali go Niemcy a Wy nie?Cudem techniki nie był,był koniem roboczym ACz tak jak Sherman Aliantów Zachodnich.Na koniec w pracach P Magnuskiego znajdziecie informację że T-34 naszej produkcji był znacznie lepszy od sowieckiej produkcji.Jest to prawda,ale nie cała.Pan Magnuski miał na myśli ,,szybki,,lub masowy model budowany podczas wojny w ZSRR.Rosjanie po wojnie zmodernizowali swoje wojenne czołgi,jak i ich te powojenne były budowane w pełnym standardzie technologicznym.Ale o tym może kiedy indziej.Bo materiałów mam bardzo wiele,i nie jest tu kwestia znalezienia tylko wybrania informacji.Bo przecież książki nie będę przepisywał a w niej jest dokładnie wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 22 Czerwiec 2012 Share Napisano 22 Czerwiec 2012 o muszę dodać żaden popularny lub standardowy.Bo był przecież już Tygrys,proces psucia dla masowości dotyczył wszystkich pojazdów pancernych Is-a i jego klonów też.Do tego wrócę w nowym wątku który miał będzie tytuł/roboczy/Pancerna pięść Armii Czerwonej/tam omówię na podstawie materiałów rosyjskojęzycznych wszystkie konstrukcje pancerneZSRR do połowy lat 60-tych XXwKiedy ? uff myślę połowa sierpnia.Bo muszę literaturę przywieżć z kraju a jest tego niemało.Bo ja książki kolekcjonuję i dobra książka ceny dla mnie nie ma.Wątek ten dedykuję mojemu przyjacielowi Jurijowi z Ukrainy, który od dobrych kilku lat szuka w Rosji dla mnie dobrych książek o tematyce militarnej.To wszystko co tu znajdujecie to Jego zasługa.A będzie tego znacznie więcej.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Speedy Napisano 25 Czerwiec 2012 Share Napisano 25 Czerwiec 2012 Hej@jacek1962: Speedy, niemiecki to znaczy zbudowany na podstawie niemieckich technologii, zasad metrycznych i niemieckimi maszynami.Była to nowa jakość w ACz."Nie zgodzę się z taką interpretacją. Jak wskazałem wcześniej, niemieckie czołgi różniły się od T-34 bardzo poważnie. Pod względem technologii najbliższa była Pantera (spawana z dużych kawałków na zautomatyzowanych liniach, podobnie jak T-34) a i ona nie bardzo (pancerz utwardzany powierzchniowo) i zbudowana jednak później. Maszyny nie mają tu moim zdaniem nic do rzeczy. Moja mama używa maszyny do szycia Singer: czy to znaczy, że szyje niemieckie ciuchy? A system metryczny obowiązywał w Rosji od września 1918 (wcześniej jeszcze w carskiej Rosji od 1899 jako system pomocniczy). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek1962 Napisano 25 Czerwiec 2012 Share Napisano 25 Czerwiec 2012 Speedy-a co to jest technologia?Dodaję,silnik też ma nieprawe pochodzenie miał być lotniczy i początek miał w .... w latach 20-tych.Tu już ktoś o tym pisał.Speedy ja o tym czołgu napiszę tylko nie teraz ,bo mam b.mało czasu.Myślę że niedługo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.