Skocz do zawartości

Nowe stare mundury


macvsog

Rekomendowane odpowiedzi

Królik nie gniewaj się,ale dostałeś wyczerpującą odpowiedż,
mnie pasi stary mundur,nie pasi mi amerycki bo koledzy go noszą i mają uwagi.
Są w obrocie hm handlowym tu w UK.
Ja bym przywrócił wszystkim rogatywki oprócz Desantu i Wojsk Pancernych.
Te beretki to wg mnie badziewie harcerskie.
To jest moje prywatne zdanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dostałem ŻADNEJ odpowiedzi, bo krytykujesz mundur, którego na oczy nie widziałeś, o noszeniu nie mówiąc.
To tak, jakbyś krytykował kurtkę puchową znaną Ci z małego zdjęcia, bo od lat nosisz kufaję i jest OK.
Nie o mundurze amerykańskim (to chyba miałeś na myśli pisząc amerycki") jest to temat i doznania Twoich kolegów są tutaj nieistotne. Bo to Ty się tutaj wypowiadasz i krytykujesz, a nie Twoi koledzy.
Proponuję zatem, byś na drugi raz, kiedy zaczniesz coś krytykować miał o tym jakie-takie pojęcie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Królik, widziałeś ty kiedyś wersję z białą skórką ? To jest ieco" inna bajka niż typowe zetorskie opinacze czerwonoskóre" . Podeszwa jest bardziej sprężysta, nieco łatwiej się wygina niż w zwykłych. Skóra też mniej sztywna, po prostu lepsza jakościowo. W tych butach można było maszerować zaraz po pobraniu z magazynu. W czerwonoskórych taki krótki, pięciokilometrowy marsz kończył się pobytem na izbie chorych.
Dwa- inna praca nogi w opinaczu niż w wysoko sznurowanej cholewce.
A te buty były stworzone właśnie pod kątem marszu.
Oczywiście w armii w pełni zmotoryzowanej utraciły rację bytu.
Dwa - do Erwina1- amunicja 5,56 jest szybsza i ma mniejszy odrzut, owszem. Za to kiepsko oddziaływuje na przeciwnika osłoniętego nawet średnią osłoną balistyczną.Dlatego obie te konstrukcje- klasyczny" AK jak i broń 5,56 na jego bazie mają poważne wady.
PS Amerykanie w praktyce cały czas są dwuamunicyjni- mają w pododdziałach broń na amunicję małokalibrową i klasyczny nabój karabinowy 7,62x51.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie widziałem wersji z białą skórą - pewnie takiego iałego kruka" widziałeś tylko Ty.
I o ile cholewka buta faktycznie była bardziej miękka, to podeszwa była tak samo beznadziejna, jak w zwykłym" opinaczu, czyli pozbawiona amortyzacji.
A na dokładkę w ŻADNYCH butach nie da się maszerować czy to po pobraniu z magazynu czy wyjęciu z pudełka. I nie ma tutaj nic do rzeczy, czy są to Meindle, Batesy, Belleville, Asolo czy opinacze. But po prostu trzeba rozchodzić.
Fakt, noga inaczej pracuje w opinaczu - nie ma amortyzacji, a trzymanie stopy jest umowne. Nie mówiąc o tym, że para opinaczy jest jakby nieco cięższa, niż współczesne buty wojskowe.

Co do amunicji 5.56 i przebijalności osłon balistycznych to opowiadasz bajki czystej wody. Tak się składa, że pocisk M193 naboju 5.56x45 ma lepszą penetrację osłon balistycznych niż pocisk naboju 7.62x39. O SS 109 nawet nie ma co wspominać, bo bije je oba na głowę.
Proszę:

Przebijalność - pancerz stalowy - standardowa stalowa płyta pancerna NATO grubości 3,5 mm":

1. 5,56mm x 45 SS109 - przebicie do 640m (przy strzelaniu z gwintu ze skokiem 12 cali spada do 416 m)
2. 7,62mm x 51 - przebicie do 620m
3. 5,45mm x 39 - przebicie z 555 m
4. 5,56mm x 45 M193 - przebicie do 400m
5. 7,62mm x 39 PS - przebicie do 280 m

Inaczej wygląda sprawa z penetracją ściany z pustaków czy drewna, ale pisałeś o osłonach balistycznych. No to masz przebijalność standardowego pancerza NATO".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Erith

Ty ironii nie zauważyłbyś, nawet gdyby walnęła Cię w czoło. Tak, przez te naście lat służby w wojsku widziałem niejedne takie buty, ale faktycznie nie mamy o czym rozmawiać, jeśli twierdzisz, że w butach z magazynu można od razu maszerować.

Nie pisałeś o przebijalności?

a to kiepsko oddziaływuje na przeciwnika osłoniętego nawet średnią osłoną balistyczną."

A to zdanie o czym mówi? O oddziaływaniu przez pocisk na przeciwnika Ciemną albo Jasną stroną Mocy? Telepatią? Telekinezą? Przykrym zapachem?
Oczywiście, mogło Ci o to chodzić, ale coś mi się wydaje, że to tylko wybieg dla zamaskowania tego, że nie wiedziałeś o tym, że przebijalność amunicji 5.56x45 mmm jest większa niż pośredniej wz.43. Prawda? :)

PS. Nawet już nie spytam, co to jest średnia osłona balistyczna"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na ten moment uzywam Beryla jako broni etatowej. W porownaniu do starszych produkcji jak AKM i mu podobne rowniez cenie sobie jego celnosc seriami. Lezac do 360m (czyli tyle ile wynosci strzal bezwzgledny) da sie prowadzic naprawde celny ogien. W tym wzgledzie nie ma prownania z AKMem jak dla mnie. Takze zgadzam sie z kolega Erwinem1.
pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj widzę że kupa tu zawodowych co to na nie jednym poligonie zdarli nie jedną parę butów i wystrzelali po wagonie amunicji ;))!!
No dobra żart :).

Panowie te opinacze z białą skórką to był pierwyj sort" najlepszego wykonania bo to były tzw.BUTY WYJŚCIOWE ! Rzeczywiście można był w nich od razu iść na pięć kilometrów i nie powinno nic się stać stopom! Były wykonywane z najlepszej dostępnej w kraju skóry ! Ale nie można było ich założyć a tygodniu" bo , w porządnych jednostkach i za dobrych sytych czasów , stały w szatni kompanijnej a były wydawane przez szefa komp. lub jego pomocnika tylko na przepustki i ważne uroczystości.Rezerwiści robili pod koniec służby z tej białej skórki takie fikuśne falomierze" tj. pojemniki na centymetr :O!. Ci co służyli 2 lata to wiedzą o co chodzi ;))

Barov uwierz mi Beryl to nie młoteczek zegarmistrzowski i potrafi zabić tak samo skutecznie jak zwykły kałach!
Fakt te pierwsze magazynki nie były zbyt trwałe ale te które teraz mamy są bez zastrzeżeń.Powiem nawet tak że można je wykąpać w wiadrze z wodą i płynem jak nie ma czasu na czyszczenie i będą podawać ammo bez zastrzeżeń .
Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Królik, przy długich marszach po w miarę równym terenie usztywnienie kostki jest akurat niewygodne.
Do tego współczesne polskie desanty" mają tak samo sztywną podeszwę jak opinacze, więc w amortyzacji różnicy nie ma.

Co do przebijalności to znam te dane ( trochę chyba inne wartości liczbowe niż podałeś, ale ogólny obraz ten sam).
Znam natomiast inne dane , a mianowicie że żołnierz chroniony przez typową kamizelkę kuloodporną", wojskową jakiegoś tam typu trafiony z odległości ok 400 m pociskiem 7,62x43 miał złamane 4 żebra, przebite płuco i dalszego udziału w walce nie wziął. Inny trafiony w podobną osłonę z 300 metrów, amunicja 5,56 walczył dalej, opatrzony po walce. I tak dalej, kilkadziesiąt opisanych przypadków.
Osłona balistyczna średniego stopnia odporności to kevlar plus wkłady metalowe, lekka sam kevlar ( są też ciężkie ale nie widziałem opisów efektu trafienia w takową). Czytając takie opisy doszedłem do wniosku że amunicja pośrednia 7,62 wyłącza trafionego z walki skuteczniej niż 5,56.
Bo, na ten przykład, z licznymi odłamkami w skórze, tkance tłuszczowej da się biegać i strzelać przynajmniej przez jakiś czas, z pękniętą wątrobą wcale.
Chcesz obrazowo ?
Jak walnę cię młotkiem w klatkę piersiową to skóry ani koszuli na niej nie przebiję. Ale będziesz miał dosyć. Jak dziabnę cię szydłem , to przebiję nie tylko skórę i koszulę, ale nadal będziesz miał siłę walczyć.

Do moderatorów : nie mam najmniejszego zamiaru walić kolegi Królika młotkiem ani dziabać szydłem !

@ Erwin1 A to ja służyłem w mało porządnej jednostce, bo czerwonoskórce poczułem na nogach dopiero jak w Orzyszu kawał żelaza rozerwał moje osobiste butki i dostałem obuwie zastępcze".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Beryla strzelałem może z pięć razy, więc nie mam wyrobionego zdania. Konstrukcja faktycznie jest lżejsza niż AK 47 i pochodnych, jakość wykończenia rozmaita. Od dobrej w nowszych do tandety w starszych.
Do walki w ręcz się oczywiście nie nadaje , jak i żadna współczesna broń tej klasy.
Tyle że tu lepsza jest jakaś cudowna dziewiątka z pojemnym magazynkiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Królik, przy długich marszach po w miarę równym terenie usztywnienie kostki jest akurat niewygodne."

A to z powodu?
Pomijając już nawet przyczynę - fajnie, że zakładasz, że żołnierz będzie poruszał się po w miarę równym terenie".


Do tego współczesne polskie "desanty mają tak samo sztywną podeszwę jak opinacze, więc w amortyzacji różnicy nie ma."

Czy jeżeli Maluch nie miał klimatyzacji i Polonez również nie, oznacza to, że wszystkie samochody na świecie są jej pozbawione? Ciekawy wniosek.
Ja pisze o NOWOCZESNYM bucie, a nie o gniocie, który ma wyglądać jak nowoczesny but i zastąpić coś, co Amerykanie wprowadzili u siebie jakieś 70 lat temu.

Co do przebijalności to znam te dane ( trochę chyba inne wartości liczbowe niż podałeś, ale ogólny obraz ten sam)."

Super. Skąd zatem tekst o rzekomo lepszym oddziaływaniu na cel za średnią osłoną balistyczną"?

nam natomiast inne dane , a mianowicie że żołnierz chroniony przez typową kamizelkę "kuloodporną, wojskową jakiegoś tam typu trafiony z odległości ok 400 m pociskiem 7,62x43 miał złamane 4 żebra, przebite płuco i dalszego udziału w walce nie wziął. Inny trafiony w podobną osłonę z 300 metrów, amunicja 5,56 walczył dalej, opatrzony po walce. I tak dalej, kilkadziesiąt opisanych przypadków."

Bardzo dokładne dane - jakiegoś typu" kamizelka, a drugi miał podobną". Z wyglądu? Kamuflaż podobny?
Możesz dać jakiś link do WIARYGODNEGO źródła, które poda co to za kamizelka i opisze te przypadki?

Osłona balistyczna średniego stopnia odporności to kevlar plus wkłady metalowe, lekka sam kevlar ( są też ciężkie ale nie widziałem opisów efektu trafienia w takową)."

Nie rozśmieszaj mnie, dobrze?
Wkłady metalowe obecnie praktycznie nie są używane. Nawet, gdyby były, to pocisk SS109 ma lepszą penetrację takich osłon, niż wz.43.
Proponuję powrót do rzeczywistości - obecnie stosuje się miękkie wkłady balistyczne na bazie np. włókien aramidowych (może być również polietylen), a twardym wkładem jest ceramika, a nie metal. Kamizelki z samymi miękkimi wkładami są przeznaczone dla policji lub do skrytego noszenia, bo taką osłonę" dowolna amunicja pośrednia, o karabinowej nie wspominając, penetruje nawet nie zauważając, że coś po drodze było.
Witamy w XXI wieku.

Czytając takie opisy doszedłem do wniosku że amunicja pośrednia 7,62 wyłącza trafionego z walki skuteczniej niż 5,56."

Czytając JEDEN opis, gwoli ścisłości. JEDEN, nic niemówiący opis. Bo nawet nie można tego ubrać w jakąkolwiek statystykę.

Bo, na ten przykład, z licznymi odłamkami w skórze, tkance tłuszczowej da się biegać i strzelać przynajmniej przez jakiś czas, z pękniętą wątrobą wcale."

A z dziurą w ciele da się?
Trauma od ugięcia chwilowego zależy od amunicji, ale przede wszystkim od osłony - jak masz źle zaprojektowaną osłonę, to nawet mimo braku przebicia masz urazy wewnętrzne. Przy dobrej osłonie wytrzymasz znacznie więcej - LIV NIJ zatrzymuje pocisk ppanc 7.62x54R. Bez specjalnych urazów wewnętrznych. Ale to jest nowoczesna osłona, a nie płyta stalowa sprzed 20 lat.

Chcesz obrazowo ?
Jak walnę cię młotkiem w klatkę piersiową to skóry ani koszuli na niej nie przebiję. Ale będziesz miał dosyć. Jak dziabnę cię szydłem , to przebiję nie tylko skórę i koszulę, ale nadal będziesz miał siłę walczyć."

Dzięki za wykład. Czego to ma dowodzić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Erih

Do walki w ręcz się oczywiście nie nadaje , jak i żadna współczesna broń tej klasy."

Patrz, cholera, Angole musieli po prostu o tym nie wiedzieć...

http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/news/88661/Bayonet-Brits-kill-35-rebels.html

Albo może mają jakąś inną broń...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Królik, ty to po prostu teoretyk jesteś.
Ktoś zwozi trafionego żołnierza z pola walki, często pod ogniem, transportuje go ileś tam kilometrów w niebezpiecznym terenie, i ma sporządzać szczegółowe raporty jaki typ kamizelki z niego zdejmował przy opatrywaniu ? Może jeszcze z jakiej lufy o jakim skoku został trafiony, ma się dopytać?
I pod jakim kątem ?

Raporty z realnych starć nie bywają dokładne i szczegółowe jak testy laboratoryjne.
Co do tego czy chodzi w opisie o tkaninę z wkładką ceramiczną czy metalową- powiem krótko- nie wiem. Był żołnierz, miał kamizelkę z wkładkami.
Czyli średnią osłonę balistyczną.
Dostał z AK, wypluł płuca.
Dostał z 5,56, walczył dalej.
Ja czytałem 40 opisów. Inni więcej. Wnioski nam się pokrywają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Erich i barov

O, rozgryźliście mnie. Jestem teoretykiem, a Wy obaj to fachowcy - praktycy.
No bo co możecie innego napisać, skoro żadnych argumentów nie macie, a to, co piszecie mija się z prawdą?
Ale dobrze, nie znam się, czytam książki i czasopisma i jestem teoretykiem. Nie byłem nigdy w wojsku i nie strzelałem z niczego. Ba, nawet broni w ręku nie miałem bo jestem Jehowy i mi religia zabrania.
Zadowoleni?
A teraz do rzeczy, moi Wy specjaliści praktycy.

@ Erich

Skoro podajesz przykład, to dobrze byłoby podać wiarygodne źródło albo choć jakieś szczegóły. Bo napisanie w jakiejś tam kamizelce" jest dość szerokim pojęciem - zawiera się w niej zarówno OLV, jak i IOTV czy Kandahar. A to są diametralnie różne osłony, gdybyś nie wiedział.
I o ile widziałem (oczywiście rozważamy czysto teoretycznie) raporty ze zdarzeń bojowych, to są one dokładne. Bardzo dokładne.
Nie ma czegoś takiego jak średnia osłona balistyczna". Wymyśliłeś sobie jakieś dziwaczne pojęcie i się nim posługujesz, a tymczasem w realnym świecie funkcjonują klasy odporności balistycznej.
Z AK wypluł płuca? Ciekawe, bo strzałka ugięcia chwilowego przy postrzale z AK w polską płytę NIJ IV ma jakieś 35 mm. Nie wiem, jak od tego można wypluć płuca, ale jestem teoretykiem, nie takim praktykiem, jak Ty. Poza tym w sieci jest kupa filmów o postrzałach w płyty (np. trafienie w płytę z odległości około 100 m pociskiem z SWD). Gość przeżył. Ba, wstał, odbiegł za osłonę, a potem opatrywał gościa, który do niego strzelił, bo facet miał pecha i oberwał od kolegów trafionego żołnierza. Może nie wiedział, że ma wypluć płuca?

użyli tego co mieli. Udało się. Raz."

Aha, a żebyś przestał opowiadać bajki, to ile miałoby się udać? 2? 5? 10? 100? Użyli, udało się, wygrali. A miało się nie udać, broń do walki wręcz miała się nie nadawać i powinni w sumie polec na wstępie. Ale nie wiedzieli, że mają broń, co do walki wręcz się nie nadaje, więc wygrali.
Pisałeś, że broń współczesna nie nadaje się do walki wręcz, a ja Ci pokazuję, że się nadaje. Bo nie bardzo widzę, czym niby ma się różnić Beryl od AKM/AKMS, poza tym, że ma plastikowy magazynek.

@barov
Możesz sobie pisać, co chcesz (pomijając fakt, że nie Tobie odpisywałem), ale do walki wręcz bronią używa się także bagnetu. Nie tylko magazynka czy kolby. A tak spytam - ile razy walczyłeś wręcz w pomieszczeniu, bez bagnetu, e średnio wprawionym w walce wręcz posiadaczem Kałacha"?

Szkoda, że świat idzie do przodu, bo moglibyście biegać sobie w swoich ulubionych bawełnianych mundurkach moro z AK w ręku i szelkach-dusicielkach. A tutaj taki niefart...

To pisałem ja, teoretyk-czytelnik. W odróżnieniu od fachowców-praktyków. Wracam do mich książek. I artykułów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Królik, jak w odpowiedniej rubryczce stoi personal armour: medium" to co ja ci więcej napiszę ? To są materiały medyczne, nie wojskowe stricte.
A co do szczegółowości raportów bojowych to na stół chirurga trafił kiedyś osobnik, wg takiego raportu trafiony pociskiem 7,62 z pistoletu model 33 w biodro, z odległości 16,5 metra. Chirurg wyjął mu z miednicy jakoś tak 1/3 pocisku 12,7....
Do dziś ta historia krąży, ze szczególnym uwzględnieniem tego pół metra. Oficjalny protest ze zdjęciem (i bardzo złośliwym dopiskiem po polsku) oczywiście poszedł, w skutek czego w poprawionym raporcie dopisano.... icochet" . Złośliwe łapiduchy oprawiły całość w ramkę i powiesiły jako materiał poglądowy na temat przydatności raportów bojowych we wstępnej ocenie stanu rannych", poproszę kogoś,niech mi zdjęcie przyślą będzie materiał na demota.
Co do walki wręcz w zwarciu, to ćwiczyłem to na unitarce, ale to było wiele lat temu, mogę nie pamiętać.
Najlepsze było że używaliśmy do tego broni treningowej na bazie Mosina, mając na stanie AKMS...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do walki w wręcz najlepsza jest kosa i muszkiet uzywany przez piratów z karaibów. Co do Beryla i jego prastikowych czesci i szajsowatych plastikowych magazynkach, to sa po to zeby wojakowi bylo troche lzej, a nie dla tego ze sosny zabraklo na piekna drewniana kolbe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodaj jeszcze że taka piękna, drewniana kolba wytrzyma nieco mniej niż paskudne, plastikowo-metalowe ustrojstwo.
Co nie zmienia faktu że dziś walkę w ręcz traktuje się jako wyjątek, nie regułę i dla projektantów broni stoi ona daleko na liście priorytetów. Ważniejsze jest że taki plastikowy magazynek jest tani w produkcji, magazynowaniu i transporcie, więc łatwy do zastąpienia w razie utraty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie