Klemens Forel Napisano 10 Styczeń 2012 Share Napisano 10 Styczeń 2012 zasada jedna zero współczesnośći.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klemens Forel Napisano 10 Styczeń 2012 Share Napisano 10 Styczeń 2012 Ten klimat ten luz..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 11 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 11 Styczeń 2012 http://www.dobroni.pl/rekonstrukcje,iv-edycja-marszu-zimowego-odwrot-na-linie-pilicy,9220 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Nedzna zima tej zimy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 manewry,marsz i biesiada w iście frontowym stylu"Że tak się wyrażę,co ten niedzielny spacer ma wspólnego z rzeczonymi warunkami frontowymi w ekonstruowanym" okresie?Mimo starań nie mogę się dopatrzyć znamion podobieństwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klemens Forel Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Vis jak byś był to pewnie byś miał ułatwione zadanie się dopatrzeć.Przykro mi ze nie moge pokazac Ci zdjęć wysadzonego T-34,specjalnie zniszczonego mostu żeby było bardziej realnie towarzysza marszu rozerwanego na pół i nnych krwawych ekscytujących fotografii włacznie z tonącym lufcikiem pod lodem bo zima sie obraziła.Wiesz takie podpuszczanie do bicia piany jest tendencyjne i na wskroś widoczne.Zapraszamy Cie za rok a wtedy siądziesz za klawiaturą i pobawisz sie w loże szyderców. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dunczyk Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Pax, pax między chrześcijany", czuwam, jakby co ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Drogi Klemensie,raczej jest oczywistym dla normalnego człowieka,że nie o takie skrajności się rozchodzi.Było by to co najmniej nie zdrowe,a i munduru szkoda żeby rwać kolegę na pół.Zwyczajnie nijak się mają te gładko ogolone jak pupcia niemowlęta buźki,czyściutkie mundurki prosto z pod igły na czyściutkich,wypoczętych i wypasionych soldatach:)I czy to wszystko łącznie z zawrotnym kilometrażem 13 km jest w stanie oddać jakkolwiek klimat i poczuć warunki w jakich przyszło się szwabom wtedy męczyć? nie sądzę...Takie banały łatwo można było zmienić i mocno wpłynęło by to na realizm,zresztą nie chodzi tylko o takie wypady ale prezencje dla szerszej widowni na imprezach reko.Oczywiście odnoszę się tylko do wypowiedzi jakie zacytowałem wyżej,jeśli wypad miał być stricte integracyjny,a nie rekonstrukcyjny to nie mam obiekcji.Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kloki Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 vis - czy mógłbyś bardziej merytorycznie wyjasnić regułę noszenia brody i chodzenia w obdartym i brudnym mundurze w 1945 roku? Jak to wygląda statystycznie? Co który Niemiec wyglądał jak maruder? Przegladam właśnie archiwa z 1945 roku, filmy, zdjęcia i raczej jestem skłonny stwierdzić, iż taki stan był raczej wyjątkowy, w skrajnych sytuacjach, niż można by to uważać za regułę.Oprócz regulaminów i kwestii porządkowych, każdy żołnierz (jako człowiek) ma własną potrzebę umycia się i doprowadzenia swojego ubioru do przyzwoitego stanu, jak tylko nadarzy się taka mozliwość. Kwestia bród itp. już była omawiana wiele razy na łamach tego i innych forum. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Klemens Forel Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Tak jak wspomniałem Vis trochę i masz racji ale pozwól że Ci wyjanię a propo twoich zarzutów bo to Ci sie należy. Na wstepie co do kilometraża 13km uwierz mi nogi by Ci w dupe weszły idąc rozmoknietymi drogami w błocie a o skręcenie w takich warunkach nie trudno .Był taki jeden i na szczęście dał rady iść dalej i obyło sie bez poważnej kontuzji z resztą w każdej chwili mogłem mu pomóc bo mam troche pojęcia na temat medycyny.Pozatym większość z Nas nie była Robertami Korzeniowskimi i nie mają takiej kondycji i by najzwyczajniej w swiecie na pierwszy raz popadli a ja nie chciał bym ich reanimować w takich warunkach.Do takiego stopnia realizmu raczej nie podązamy.Chodziło tutaj raczej o przybliżenie realiów takich wieczornych przegrupowań.Osobiście byłem pierwszy raz i jak wcześniej napisałem zrobiło to na mnie ogromne wrażenie i taki był zamysł organizatorów udany z resztą.Pozatym był to marsz w lesie w nocy wyobrażasz sobie niesienie delikwenta który sobie kuku zrobił na plecach w pełnym szpeju załózmy 40 km to dopiero by był realizm nie?To były drogi gdzie nie zawsze dojedziesz samochodem a GPS by tez nie pomógł.Każdy szedł na swoją odpowiedzialność.Pozatym gdyby sie taka ofiara jedna czy druga zgubiła zdajesz sobie sprawe co znaczy szukać jej w lesie po nocy?Taki wyznaczony odcinek był optymalny jak na ta edycję i dobrany do zróznicowanej kondycji uczestników.Po secundo piszesz ze mundurki prosto z magazynu.Jedni moze dbają o swoje fanciki wręcz liżac je jezorem żeby plamki nie było inni jak ja mają zasade im bardziej dobity tym bardziej realny więc sie z tobą nie zgodzę.Jak się zorientowałem w marszu brała udział stara wiara rekonstrukcyjna działająca od wielu lat, było troche nowych osób ale gdy szliśmy pakowaliśmy sie w takie błota że buty i spodnie były cudownie uchlewione a gałezie czy inne przeszkody kurtek tez nie oszczedzały.Nocna aura nie sprzyjała robieniu zdjęc bo chciał bym ci przybliżyc jak to wyglądało- poniewaz tak sie umówiliśmy ze komóry itd zostają w kieszeniach żeby nie psuc klimatu i co jednak przestrzegaliśmy z małymi wyjątkami ze względu na szacunek do wspolnych ustaleń.Sam nie jestem zwolennikiem pedalizmu mudurowego swój mundur juz pare razy zszywałem oraz szpej.Trochę rzeczy poszło do wymiany.Że każdy do manewrów i musztry doprowadził sie do ładu świadczy o rzeczowym podejściu do tematu.Jeżeli chcesz i przyjedziesz za rok bedę pierwszy co właduje sie z Tobą do strumienia po pas uwierz fajny klimat troche sie wysuszysz przy tej biesiadzie i Ci przejdzie.Ja dopiero wczoraj poskładłem rzeczy do ładu po gruntownym suszeniu.Mówisz zarost czy ja mam wynajmować brodę od świętego Mikołaja żeby wyglądać realistycznie? Zrozum ludzie pracują w róznych instytucjach miejscach nie wszedzie elegancko wygląda tygodniowy zarost tylko po to żeby komuś sie to na odkrywcy podobało.Zreszta niektóre kobiety tego nie lubią :)Specjalnie dla Ciebie jeżeli potrzebujesz zdjęcia osoby z zarostem z tego marszu to ci wrzucę byli i tacy co się tak poświecili i zachodowali.To samo tyczy sie nazwijmy dobrego odżywienia wyobrażasz sobie że specjalnie dla Twojego pojęcia tematu będziemy określać BMI dla uczestników albo ktoś zacznie sie odchudzać ?To jest rekonstrukcja nie wojna rozgranicz pewne aspekty.Nigdy nie będzie Ona 100 procentowym odzwierciedleniem tamtych czasów.....Pozatym jeżeli były jakieś niedociągnięcia jak zauważyłeś to było spotkanie integracyjne braci rekonstruktorskiej a nie pokaz przed publicznością i myślę że słowa krytyki i wszechmądralostwa są tu zbędne.Impreza udana a moja wypowiedz choć przydługa mam nadzieje kolego Vis wyjaśniła wszystkie Twoje wątpliwości.Pozdrawiam Cie i zapraszam za rok.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Kloki - zdjęcia i filmy z 1945 roku powiadasz, ale chyba raczej nie z terenu między Wisłą, a Wartą co? ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szakal62 Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Ha ha ha , to mnie kolega vis1939 rozbawił. Pewnie że można siedzieć przed kompem i krytykować .Bo te opowieści dziwnej treści tak brzmią .Perwnie wózek inwalidzki już go uwiera . Szkoda bo sam mógłby doświadczyć marszu 13 km ,chętnie bym mu tempo zapodał. Życzę koledze dużo zdrowia i pogody ducha. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szakal62 Napisano 11 Styczeń 2012 Share Napisano 11 Styczeń 2012 Własnie dlatego zapomniałem poprzednie moje logowanie do tego forum. Ciągłe przepychanki , czyja racja ,to poprostu jest nie zrozumiałe . Myślałem że coś się zmieniło .........,a tu ciągle to samo . Jedni coś robią ,drudzy krytykują. Żeby choć podpowiedzieli coś pozytywnego , ale po co .Lepiej wyśmiać, wytknąć palcem , żeby nie powiedzieć ,,opluć''. Czy tylko po to istnieje to forum? Brak mi słów . Nie boję się krytki ,ale co innego krytyka , a co innego ciągłe szydzenie ze wszystkich ludzi ,którzy mają jakąś pasję . Żeby zadowolić tych krytyków trzeba by było ,,wywołać kolejną wojnę'' ,aby było realnie . Pozdrawiam i pozostawiam do przemyślenia . Oczywiście jeśli admini tego forum zechcą opublikować moją skromną opinię. Bo może jest obraźliwa i rani czyjeś uczucia .Choć nikt nie zwraca uwagi na to że ludzie pozytywnie zakręceni są obrażani, za swój upór i chęć zrobienia czegoś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 12 Styczeń 2012 Share Napisano 12 Styczeń 2012 Kolego Klemens,skoro twierdzisz,że to było jedynie spotkanie integracyjne braci rekonstruktorskiej z luźnym podejściem do realiów to ok.Możesz uznać,ze nie było tematu do którego zostałem podstępnie podpuszczony nadwyrężonymi tezami o iście frontowym stylu i czuciu klimatu epoki.Resztę wyczerpujących twierdzeń na temat upodobań i możliwości osobników z grupy także w większości przemilczę.Nikogo nie zmuszę przecież by w akcje wielkiego poświęcenia nie ogolił facjaty przez dwa dni(zdecydowanie nie miałem na myśli brody ala dziadek mróz)zastanowił się nad swoim brzuchem wylewającym się za klamrę od pasa(ogólnie widoczna tendencja,brak aluzji do ludzi na fotach z marszu) czy pozwolił swojemu odzieniu/szpejowi wyglądać jak wygląda na żołnierzu frontowym,a nie pisarzu kompanijnym.Zawsze wydawało mi się,że takie pierdoły są nie mniej ważne niż prawidłowo dobrane klamoty.Cholera wie,może się nie znam i tylko zdaje mi się,że goście z tego linku prezentują się nader rewelacyjnie: http://www.silaobrazu.pl/fotoreportaze/rekonstrukcja-historyczna/stalingrad/Wszędzie każdy Überrekonstruktor wykrzykuje buńczucznie o maksimum realizmu i dążeniu do perfekcjonizmu,ale czemu w razie wytknięcia jakiś błędów zmieniają twierdzenia na,np - reko to nie wojna i trzeba rozgraniczać aspekty,nigdy nie będzie jak w tamtych czasach,itp.Więc po cholerę się starać? kupić parkę BW z demobilu i gra gitara za 25 zeta...Kol Kloki polecam myślową analizę jak może wyglądać żołnierz po długotrwałym odwrocie w opisywanych warunkach i okresie,do tego trochę rzetelnych wspomnień weteranów plus odpowiednie foty o jakich mówi bjar,choć te z kronik raczej nie miały w zwyczaju uwieczniać nędzy swojej armii.PS.Za zaproszenie dziękuje,ale nie bawię się w reko i nie posiadam odpowiedniego przyodziewku.Zresztą boje się,po wygłaszanych tu mądrościach" pewnie zaginał bym w akcji:)Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 Skoro nie bawisz się w rekonstrukcję to nie masz o tym pojęcia. proszę zatem o konstruktywne i rzeczowe rozmowy a nie ma co się rozpisywać o rzeczach które dla rekonstruktorów są jasne.Dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
vis1939 Napisano 12 Styczeń 2012 Share Napisano 12 Styczeń 2012 Więc kolego Slajmi130,czekam na te konstruktywne i rzeczowe wyjaśnienie jakież to przymioty i fakt latania w kopiach ciuchów z plastikowym mauserem czynią Was ludzi o tym wielkimi i nieosiągalnym(?)dla mnie pojęciu...Był któryś z Panów w ogóle w wojsku(tym prawdziwym) ?szakal62 nie wiem kto uwidacznia tak buracko/prostackie posty w twoim wykonaniu ale zapewne ktoś z pojęciem" stwierdził,że i taki się nada w obronie reko braci.W każdym razie na takim poziomie to możesz pogadać z kolegami z pod budki z browarem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szakal62 Napisano 12 Styczeń 2012 Share Napisano 12 Styczeń 2012 Ja byłem w prawdziwym wojsku i znam realia i liczę sobie 50 lat i 6 synów , nie jeden jest starszy od ciebie , a budka z piwem to twoja domena . A skoro mnie obrażasz to już wiem jaki poziom reprezentujesz . Każdy ocenia innych według siebie . Więc Pisz co chcesz . Nie jesteś wstanie mnie urazić , twoje brednie są jak ślepaki , dużo huku i dymu nic po za tym . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 Kolego vis1939, czy ja napisałem gdziekolwiek że jest dla ciebie pewne zagadnienie nieosiągalne? nie. Nic nie czyni z nas ludzi o wielkim i nieosiągalnym dla Ciebie pojęciu. po prostu jeśli nie masz do czynienia ciągle z rekonstrukcja to o pewnych faktach, zachowaniach, ubiorach, zasadach po prostu nie wiesz. Przecież będąc całe życie piekarzem nikt nie będzie wymagał ode mnie znajomości elektroniki w bardzo szerokim zakresie prawda? Druga sprawa odnośnie ciuchów. W rekonstrukcji przeważnie uzywa sie ciuchy i szpej, który jest kopią oryginalnych elementów umundurowania i wyposażenia żołnierza. Oczywiście niektórzy stosują pewne elementy oryginalne, a to już zależy właściwie od widzi mi się poszczególnego rekonstruktora, Niektórym osobom szkoda jest oryginałów ciurać w błocie i takie mają poglądy że oryginały tylko do muzeum lub do własnej kolekcji i mają do tego prawo. Z plastikowym Mauserem to już przesadziłeś.Wybacz ale nie było żadnego plastikowego mausera na naszym zgrupowaniu, a jeśli nawet to co to wnosi?. Nie musimy się wcale bronić, jak piszesz dalej w poście do szakala. Rekonstruktorzy, którzy robią to na co dzień, oglądając zdjęcia widzą z czym mają do czynienia. Co ma wnieść do sprawy Twoja wiedza na to czy ktoś z nas był w wojsku tym prawdziwym, a kto nie? Chyba nie chcesz mi powiedzieć jak to się dostawało po d..e w prawdziwym wojsku.Tak więc bardzo proszę Ciebie, napisałeś co ci się nie podoba, przeczytaliśmy to i nie koniecznie musimy zgadzać się z Twoim zdaniem. Czy te wyjaśnienia będą z mojej strony wystarczające? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dunczyk Napisano 12 Styczeń 2012 Share Napisano 12 Styczeń 2012 Szanowni Koledzy ! (Zwracam się tu do rekonstruktorów żeby była jasnośc)Od kiedy tylko jestem moderatorem tego działu, a użytkownikiem forum jeszcze dłużej, wiadomo, że największymi ekspertami od rekonstrukcji w ogóle, a od organizacji wszelkiej maści projektów, inscenizacji etc. szczególnie,są teoretycy, mistrzowie klawiatury i myszki. Nikt z nas doskonały nie jest, popełniamy błędy, a tylko ten jest doskonałym rekonstruktorem, kto ... tylko siedzi przed komputerem i uprawia pieniactwo na forum(parafrazując znana sentencję). My przede wszystkim realizujemy naszą pasję i o to chodzi. Bycie w prawdziwym wojsku" ... no tak powstaje jeszcze pytanie co się w nim robiło i ile czasu się w nim spędziło, ale to tak na marginesie.W każdym razie apeluję do Was koledzy, podejmujcie dyskusję z każdym kto ma rzeczowe argumenty i chce rozmawiac konstruktywnie o tym co robimy. Na zaczepki nie reagujcie bo po pierwsze zaspokajacie potrzebę wyładowania frustracji i agresji takiego adwersarza, a poza tym jak dojdzie do pyskówki, będę musiał zneutralizowac wątek, a byłoby szkoda. Fotki może nie są doskonałe, można znaleźc takie czy inne błędy mundurowe (chociaż ja specem od wh akurat nie jestem), ale pokazują, że się dobrze bawiliście i spędziliście czas w towarzystwie przyjaciół, a to jest akurat bezcenne. Dobrze, że macie świadomośc co można było zrobic lepiej, w przyszłym roku poprawicie i tyle. A krzykaczy i pieniaczy zostawcie mnie.Kolegu Szakalu62 bardzo proszę o mniej emocjonalne wypowiedzi, w Twoim wieku .... ;)Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 12:28 12-01-2012 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 Szanowny Duńczyku. Dodam jeszcze do twojej wypowiedzi to że nad jakością czy stylem umundurowania czuwają w odpowiednich grupach wyznaczone osoby. W różnych grupach występują różnice w umundurowaniu i wyposażeniu i to czasami bardzo istotne. A ich użycie zależy od wiedzy i zaangazowania poszczególnych grup w rekonstrukcję historyczną, odtwarzane okresy itpPrzypominam także że nie było z nami profesjonalnego fotografa, ani nie była to sesja fotograficzna, podczas której można sie wystylizować odpowiednio. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slajmi130 Napisano 12 Styczeń 2012 Autor Share Napisano 12 Styczeń 2012 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.