Skocz do zawartości

Polowy montaż V-2?


jacek1

Rekomendowane odpowiedzi

A czy Ty myślisz, że Niemcy nie mieli nic innego do roboty tylko składać rakietę w Mittelwerku (oczywiście wszystko kontrolując z niemiecką precyzją), dawać do niej (jak ktoś wcześniej napisał) kartę gwarancyjną i wysyłać w całości do Blizny, aby tam ją rozłożyć, wszystko dokładnie jeszcze raz sprawdzić, złożyć i albo odpalić, albo odesłać do producenta - jak nie przymierzając - zepsuty telewizor"

Tak, tak myślę - i ja to napisałem. Jak już napisał Wojwoj - dokładnie tak to wyglądało. Ba, każda rakieta miała nawet standardowo zamontowany specjalny pojemnik, w którym one papierzyska były przechowywane. Niemcy akurat byli bardzo skrupulatni pod tym względem.

a w Bliźnie by go rozkładano po to, aby ... no właśnie: po co ?"

Gdybyś zadał sobie trud prześledzenia wcześniejszych 300 wypowiedzi w tym temacie, to znalazłbyś odpowiedź. Jedną z najczęstszych przyczyn awarii podczas pierwszych prób w Bliźnie było... A zresztą poczytaj sobie sam - dodam dla ułatwienia, że ma to jak najściślejszy związek z rozkładaniem rakiety, jakie na zdjęciach widać.

Pzdr

Grzesiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 575
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jacku, nie wiem, czy to jest antena. Podobne konstrukcje były na zdjęciach reprodukowanych na pocztówkach sprzedawanych niedawno w Łebie :)Miały mieć związek z poligonem rakietowym Rheinmetalla w pobliskiej Rąbce.
Na ich temat trochę w tym przewodniku http://www.ksiegarnia-odkrywcy.pl/leba-wojenne-tajemnice,42.html (sorki za krypto)

na ich temat powinien sie wypowiedzieć ktos od niemieckich radarów namierników itd, a na forum są tacy ludzie :)

Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeśli chodzi o siódmy akapit, to było dokładnie tak jak podaje ten gościu. Placówka AK z Trzciany (Swierk)obejmowała swoim terenem Dąbrowę, która jest położona na skraju progu karpackiego. Do dziś roztacza się stamtąd rozległy widok w kierunku północnym. Lecące rakiety obserwowała stamtąd miejscowa ludność. Wujek opowiadał mi, że sam niejednokrotnie je widział, zwłaszcza wieczorem.
Teraz sprawa tego filmu z Blizny. Mam ten film w całości, kupiłem u Tracyego ponad rok temu. Dzisiaj pół dnia przesiedziałem i dopatrzyłem się wielu ciekawych rzeczy. Tzn. jestem w stanie narysować w miarę dokładny szkic sytuacyjny miejsca, w którym kręcono film. Niestety w żadnym wypadku nie czuję się upoważniony do stwierdzenia faktu, że to Blizna. Nawet w 50 procentach. Tak w skrócie: za Blizną przemawia ten numer rakiety - rzeczywiście jest taki, jak podał Jacek (KH03/17762) Jest też drugi numer na korpusie części silnikowej ze statecznikami (V/156). Teren jest bliznowaty, las z dużą ilością prześwitów i przesiek. Kolejka wąskotorowa operująca pomiędzy hutsami. Pora roku - późna wiosna, lub lato.
Teraz argumenty przeciw.
Może najpierw najmniej istotny. Na zdjęciach nie daje się odczuć w żaden sposób gorączki nadciągającego frontu. Wręcz przeciwnie, panuje totalny luz, trochę dziwny jak na niemiecką armię. Zołnierze w tle przeważnie snują się bez zajęcia, siedzą w palarni przy bramie, patrzą na kręcących film. Ich mundury to przeważnie w zasadzie stare szmaty. Nikomu nigdzie się nie spieszy.
Teraz najważniejsze: terenu przedstawionego na filmie w żaden sposób nie daje się dopasować ani do mapy, ani do zdjęcia lotniczego Blizny. Mamy jakieś 50 do 100 metrów prostego odcinka toru zakończonego z jednej strony bramą, z drugiej hutem. Hut jest prawdopodobnie przelotowy, bo w jego głębi widać odblask światła z drzwi położonych na jego drugim końcu. Z prawej strony hutsu w lesie jest drugi budynek, być może następny magazyn. Od strony bramy usytuowana jest bocznica odchodząca skosem w lewo. Na jednym z kadrów dopatrzyłem się, że ta bocznica biegnie głęboko w las dokładnie po linii prostej, widać przecinkę. To właśnie stamtąd prywieziono tę rakietę do demontażu. Za bramą prostopadle do toru biegnie droga, sam tor zaś wykręca lekko w lewo patrząć w stronę bramy. Teraz coś, co jest najważniejsze. Film był kręcony w ciągu 2 dni, mamy możność zaobserwowania wędrówki słońca. Słóńce świeci ukosem najpierw z jednej strony rakiety, potem bardziej prostopadle, ale z drugiej strony rakiety (tzn. chodzi mi o boki rakiety, a nie przód czy tył). Nie świeci nigdy od strony bramy. Pytanie za 100 punktów - jak można określić strony świata w stosunku do tego miejsca? I jeśli to Blizna, to proszę, oświećcie mnie, które to miejsce. Może trzeba wziąć poprawkę na to, że to czerwcowe słońce, które wcześnie rano może zaświeci z kierunku zbliżonego do północy?
A teraz z całkiem innej paki. Nie wiem czy umknął wam program Było nie minęło" sprzed jakichś 2 - 3 tygodni. Pan Sikorski wybrał się znowu do Blizny na wywiad z Olkiem, który zaprowadził go w miejsce, które 2 lata temu odczyściliśmy :)Kategorycznie twierdząc , że właśnie stąd strzelano rakiety. Bardzo się pan redaktor cieszył, że wreszcie trafił na miejsce prawdziwej wyrzutni rakietowej.Zdybał przy tym miejscowego wójta, który solennie mu obiecał, że gmina coś zacznie robić, żeby teren ten rozkręcić turystycznie.
pozdrawiam
Jarek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@greg
Napisz z czego są zrobione hutsy na filmie.
W siódmym akapicie chodziło mi o nazwę Blizny pisaną jako Blizne".
Looknijcie na tą stronę: http://mer.um.torun.pl/~archAK/popularyzacja/wydawnictwa/biuletyny/b-49/49-06-odeszli.htm
Na końcu jest tam mowa o dr. Wandzie Wróblewskiej-Składzień, która: ...Wykonała tam 20 zdjęć, przeprowadziła wywiad z partyzantami, robotnikami i mieszkańcami. Sporządziła raport i wykonała szkic budowlanych magazynów i wyrzutni w Bliźnie."
Te fotki były by rewelacją gdyby udało się je odszukać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Faktycznie z filmem jest problem. Dopytywałem jeszcze ostatnio i nikt na ten moment nie ma pewności gdzie to jest. Jedynym dowodem, że to Blizna jest numer na rakiecie. Gdyby to miało być inne miejsce to raczej nie w Polsce bo Hk rozpoczeło szczelania we wrześniu a numery rakiet zaczynały się od 18. Pan redaktor Sikorski robi wiele medialnego zamieszania, ale wbrew temu co twierdzi nie sprawdza do końca tematu o którym opowiada. Jest taka informacja, że właśnie z miejsca gdzie znajdowała się wieża odpalano V-2. Nie mam pojęcia skąd to się wzięło. Nie wiem też skąd pan Olek wziął ten pomysł.
Co się tyczy pani Wandy, to jakoś nie mogę uwierzyć, że tak sobie przyjechała do Blizny, wykonała zdjęcia i szkice i pojechała. Druga sprawa co to są magazyny budowlane w Bliźnie? Coś mi to się nie podoba, mówiąc delikatnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to literówka, może chodziło o szkic budowlany". Pewnie że nie mogła zrobić zdjęć takich jak Frentz Walter :), ale może zrobiła je z Dąbrowy, skąd, jak pisał wcześniej Grek roztacza się rozelgły widok.
Jacku jeżeli masz ten film, to napisz z czego zrobione są hutsy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Dąbrowy do Blizny to jest ze trzydzieści kilometrów, to musiała mieć dobry sprzęt. Mozliwe, że dotarła jakoś w okolice poligonu, ale wątpię, że weszła na jego teren. Nie wiem też po co miała się fatygować do Blizny, skoro w okolicy działały oddziały AK specjalnie oddelegowane do rozpracowania poligonu. Film mam, ale na nim nie widać z czego są huty, widać to na innych zdjęciach, także z przekazów ustnych wynika, że jak wszystkie budynki w Bliźnie były drewniane. Były to normalne drewniane szopy, do tego byle jak wykonane, zresztą jak wszystko w Bliźnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej Grek napisał: ...Mamy jakieś 50 do 100 metrów prostego odcinka toru zakończonego z jednej strony bramą, z drugiej hutem. Hut jest prawdopodobnie przelotowy, bo w jego głębi widać odblask światła z drzwi położonych na jego drugim końcu. Z prawej strony hutsu w lesie jest drugi budynek, być może następny magazyn..."
Myślałem, że na filmie jest coś takiego. To na pewno nie jest Blizna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Bliźnie generalnie las jest mieszany, z dużym udziałem olchy, brzozy i dęba, zależy w którym miejscu. Ja już pisałem, że nie ma co porównywać do obecnego drzewostanu, bo jest on w 90 % powojenny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi
1. Jacki, wracając do tych obiektów z Altenwalde, o które pytałeś - na tej mojej fotce nic nie ma, tło wiezy to jasna plama zlewająca się z niebem. Widec tyle tylko, że to coś, co z tych obiektów zwisa, to siatka maskująca.
2. Grek - fajne obserwacje :)

Pytanko prawie z innej beczki - gdzie mieszkali znudzeni żołnierze-rakietowcy w Bliźnie?

Pozdr
Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Bliźnie było dwa miejsca, jedno w centrum, drugie-podobno dla oficerów przy wjeździe.Pytałem Jirzego o ten film. On twierdzi, że to Blizna ze względu na ten numer.Faktycznie kręcono go z przerwami, bo cień pada co chwilę z coraz to innej strony.Co do żołnierzy, to może mundury są kiepskie, ale fryzury ułożone na brylantynie, ani nie drgną. Faktycznie wrażenie totalnego luzu. W kadrze co chwile pojawia ktoś w tle, kupa ludzi stoi i gada.Ale jak dla mnie to raczej normalne. To przecież mozna powiedzieć w czasie wojny była sielanka. Daleko od frontu, dobre warunki, robota lekka, do tego co by nie robili to nikt ich nie mógł zastąpić. To z takim frontem wschodnim to wczasy.
Jeszcze raz moja uwaga: na koniec zmiany cały oddział idzie w kierunku hutsa, również w jednym momencie w tym samym kierynku idzie chyba oficer. Mój wniosek: centrum poligonu jest w prawo, w kirunku hutsa, to by znaczyło że to jest gdzieś na lewo od centrum poligonu, czyli może to być któraś linia wąskotorowa w strefie magazynowej hutsów".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle postawiłem pytanie
- w czym mieszkali wojacy - tzn. jak wyglądały budynki i czy macie je zidentyfikowane ew. zrekonstruowany wygląd.

Co do tego luzu, niechlujstwa itd. żołnierzy na filmie - też nie robiłbym z tego niczego dziwnego. Może czasami przesadzamy z tym niemieckim porządkiem, a to normalni ludzie byli :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warunki życia mieli dobre. Budynki koszarowe standartowe, jak na zdjęciu. Budynki oczywiści drewniane, skanalizowane z bieżacą wodą. Budynek K13 to była łaźnia. Te na zdjęciu to prawdopodobnie A2, A3. Ja już kiedyś wspominałem, że w BLiźnie to wszystko było raczej byle jakie, wstawiałem juz kiedyś zdjęcie z torowiskiem, pisałem że Rosjanie stwierdzili że niektóre budynki były zbudowane niechlujnie. Dla mnie to było zaskoczeniem, nie tak wyobrażałem sobie obiekty poligonu na którym testuje się najnowszą broń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To troszkę nie tak. Moim zdaniem grupa" w sile plutonu (czterdziestu kilku żołnierzy) chyba idzie do pracy na hutsach. Mamy ich na pierwszym zdjęciu tego wątku, całkiem u góry. Najpierw mają zbiórkę przy bramie, po wejściu na teren. Brama jest juz zamknięta. Prowadzi ich podoficer w jasnym, prawie że białym mundurze (najpierw myślałem, że to kucharz). Potem idą w kierunku magazynu, teoretycznie dwójkami, ale czasem też trójkami, dźwigają torby i teczuszki z narzędziami. Kolumnę zamyka ten podoficer w jasnym mundurze.
W innym ujęciu widzimy idącego samotnie w stronę hutsu oficera albo podoficera (trzeba by specjalistę od mundurów i stopni). W ogóle ten oddział żołnierzy mógł być np. w sile kompanii - ja np. słuzyłem w kompanii remontowej liczącej właśnie ok. 40 ludzi, tak samo miało zaopatrzenie. To jest właśnie kluczowe zagadnienie - żołnierze idą do pracy, czy z pracy, a może po prostu na obiad lub z obiadu? Ale powtarzam, film nie był skręcony jednego dnia, bo przy powtórnym montaży rakiety kierunek padania cieni powtarza się.
Aha, i nigdzie nie ma informacji, że wewnątrz poligonu była strzeżona druga strefa magazynowa, i to ogrodzona. Cały poligon otoczony był podwójnym ogrodzeniem z obwodnica w środku, po kyórej poruszały się nie mające prawa wstępu patrole z psami (ukraińskie?)A na filmie mamy bardzo wynudzonego szweja przy bramie na warcie, na lewo od budki wartowniczej stoi na drodze auto z podniesioną maską.
Wracając do programu p. Sikorskiego to właśnie p. Olek twierdzi, że stamtąd puszczano rakiety, i że on widział. Hm, musiałby być z jakieś 50 do 100 metrów od tego miejsca, bo inaczej nie zobaczyłby przez las nic. A taki dystans wydaje mi się nierealny w tamtym czasie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie jeszcze ta wielka polana którą widać za bramą. Jest takie dwa miejsca: przecinka za halą i strefa hutsów. Do tego jeszcze ta linia elektryczna, ona idzie gdzieś daleko przez tą polanę. Taka linia to może być ta główna z Pustkowa, a ona podobno szła właśnie przecinką za halą, zresztą widać ja na zdjęciu lotniczym. Nawet zgadza się ta droga w lewo, gdzie stoi auto, widać na zdjęciu że jest taki skrót do hali, dość mocno uczęszczany. Tylko nijak w takim układzie nie mogę sobie wyobrazić skąd wyjechała lokomotywa z rakietą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacku, przecinka za halą to było pierwsze miejsce, które sprawdzaliśmy. Jak wiesz, w terenie nie zostało po niej najmniejszego śladu. Jak wytłumaczyć fakt, że po szerokiej przecince nie zostało nic, a wąskie przecinki pozostałe po torach wąskotorówki prowadzącej na hutsy są do dziś doskonale zachowane?
Bo przecinka pod linię energetyczną była tylko wykarczowana powierzchownie, bez ruszania wierzchniej warstwy gleby. Tam tylko wkopano słupy. Przecinki pod tory były utwardzane czy jakoś przygotowywane piaskiem, przez który roślinność trudniej się przebija. Ten piasek jest tam do dzisiaj.
Druga sprawa: od tej szerokiej przecinki nie odchodziły w bok zadne inne, na zdjęciu nie ma tam żadnych zabudowań.
Jak znajdę czas, to zrobię zrzut z filmu, gdzie widać prościuteńką przecinkę z torami, na których stoi ten specjalistyczny wózek do odłączenia przedziału silnikowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawim się również dlaczego lokomotywa pcha a nie ciągnie wózek. Jeżeli rakieta była wyprowadzona z huta, to lokomotywa powinna ciągnąć rakietę, jak na zdjęciu, które Ewen dał wcześniej, natomiast tu lokomotywa pcha wózek. Jirzi dopatrzył się dugiego huta obok toru z kórego przyjechała rakieta i drugiego toru idącego łukiem, zbieżnie to tego dojazdowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem programy do odtwarzania dvd mają opcję zrzutu ekranu do schowka (potem wystarczy wkleić to w jakikolwiek program graficzny). Możesz też spróbować wcisnąć klawisz PrintScreen na klawiaturze (tak samo, zapisuje ekran do schowka - ale często to nie działa w przypadku odtwarzaczy filmów) - w ostateczności są specjalne (i darmowe :-) ) programy do zapisywania screenów, np. Fraps ( http://www.fraps.com/ ).

Pzdr

Grzesiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie dobrze wpatrzyć to tam jest widoczne trzy huty: ten duży i po jednym na lewo i na prawo. Myślę, że nie ma wyjścia, to musi być w strefie magazynowej, tej na uboczu. Tu jest za dużo obiektów żeby to mogło skryć się gdzieś w centrum. Albo to jest zupełnie po przeciwnej stronie, ale tam niestety nie sięga zdjęcie lotnicze ani plan Sandersa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie