Skocz do zawartości

Polowy montaż V-2?


jacek1

Rekomendowane odpowiedzi

Hi
AKowcy namalowali, że to trójkąt http://www.odkrywca-online.com/forum_pics/picsforum4/mapa.jpg
Górny wierzchołek to wieś Suchom, dolny lewy - stacja Wierzchucin. W rzeczywiśtości poligon był większy, domki były na północny wschód od Suchomia. Na zdjęciu ich nie widać. Nie widać nawet lejów po upadkach rakiet...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 575
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam
Przyglądał się rozlokowaniu Pene Slate i Drawna. Nie wiem czy to przypadek ale Drawno i Slate leżą prawie dokładnie na tej samej szerokości. Dodatkowo Slate jest 2 stopnie na zach. od Pene a Drawno 2 stopnie na wschód od Pene. Powoduje to że z Pene do obu miejscowości jest zbliżona odległość.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się mylę, ale wydaje mi się, że istnieje zależność między położeniem tych miejscowości a odległością od Penemunde. Jeżeli więc przyjmiemy ten tok rozumowania, to faktycznie można przyjąć, że w obu miejscowościach mogły znajdować się magzyny V-2, z których miał korzystać ośrodek w Pene. Można więc też przyjąć, że film został nakręcony w którejś z nich a nie w Bliźnie. Oczywiście może to też być zupełny przypadek i nie mieć żadnego związku ze sprawą. Widać że jest spore zamieszanie w temacie pochodzenia zdjęć z rakietami. Na stronie o Slate jest zarówno zdjęcie ,które Tracy podpisał Westerwald, jak i to z v-2 i lokomotywą. Autor jednak przezornie nie podpisuje ich lokalizacji. Ciekawe, bo to zdjęcie z lokomotywą i v-2 o ile dobrze pamiętam to w którejś z niemieckich książek jest opisane jako Heidelager.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedno mamy chyba ustalone: Zdjęcia z netu (ich podpisy) nie są wiarygodne. To samo dotyczy różnych publikacji papierowych, a szczególnie gazetowych.
Zeznania świadków również trzeba przesiewać przez sito czasu". Osobiście rozmawiałem z pewnym człowiekiem z Woli Ocieckiej, który zarzekał się, że tor kolejowy z Kochanówki do Blizny był wąskotorowy, co jest oczywistą bzdurą. Po tylu latach szczegóły zacierają się.
Przyczepię się jeszcze do transportu rakiet w całości. Gdybym chciał utrzymać w tajemnicy, że mam rakietę o długości ponad 14 metrów, to na pewno nie przewoził bym jej setki kilometrów w całości, tym bardziej wiedząc, że na miejscu i tak będzie rozkładana na części.
Temat tego wątku brzmi: Polowy montaż V-2?" chyba możemu już odpowiedzieć sobie na to pytanie.
Co do filmu i zdjęć: POTRZEBNE SĄ WSZYSTKIE LOTNICZE ZDJĘCIA BLIZNY Z CZASU ISTNIENIA POLIGONU, DOKŁADNA ICH ANALIZA oraz PORÓWNANIE W DZISIEJSZYM TERENIE. Wiem, że to trudne zadanie, ale chyba do wykonania. Oczywiście nikt nie kiwnie palcem dla pojedynczej osoby fizycznej, ale gdyby zawiązać jakieś stowarzyszenie wspierane np. przez Gminę to kto wie ...
Podobno coś się dzieje w temacie (czytałem na innym forum). Jacku czy to prawda ?
Szkoda, że mieszkam daleko od Blizny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się tyczy torów w okolicy Blizny to może zamieszanie wyszło z tego że w okolicznych lasach była sieć torów kolejki, która dowoziła drzewo z lasu do tartaku w Woli Ocieckiej. Na zdjęciach lotniczych widać, że rakiety były dostarczane w całości. Problem z materiałami nie polega na tym, że nie ma stowarzyszenia, ale na tym, że nie wiadomo gdzie ich szukać. Do tego to są ogromne koszty do których żadna gmina się nie dołoży. Jedyna szansa, że kiedyś jakiś naukowiec się tym zajmie i zaangażuje w to swój fundusz na badania. Zeby dojść do dokumentów dotyczących Blizny trzeba się wybrać na dłużej do muzeów w Monachium, Waszyngtonie, Londynie i Moskwie. Do tego część z dokumentów jest jeszcze utajniona. Część materiałów jest u osób prywatnych i oni strzegą ich zazdrośnie, bo czują w tym interes. Faktycznie są pewne przymiarki ze strony gminy do utworzenia skansenu militarnego w Bliźnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewen, rakiety początkowo zanim tor kolejowy został wybudowany były wożone samochodami przez Biały Bór. Co do torów kolejowych to Jacek już wyjaśnił, sama Ocieka miała kilka torów wąskotorówki.
Jacek, mam nadzieję że gmina zrobi ten skansen z głową, zachowując pierwotny charakter przeznaczenia Blizny a nie np. przywiezie kilka sowieckich powojennych dział.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym zdjęciu widać dokładnie,że rakiety są w całości, no nie licząc głowic. Wszystko zależy od kasy. W tym roku to pewnie powstaną tylko tablice informacyjne. W następnych latach jeżeli będzie kasa to jest pomysł żeby odtworzyć jedno stanowisko V-1 z pociskiem na rampie, i zrobić stojącą makietę V-2 na stole startowym. Oczywiście wszystko w naturalnych rozmiarach. W budynku szkoły natomiast otworzyć stałą wystawę. Można tam zrobić ładną diorame, ale też muzeum broni, munduru itp. W przyszłości może udałoby się skompletować pojazdy obsługi, tak żeby zrobić kompletną baterię. No ale to wszystko jak powiadam kwestia kasy i nic więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie.
W świetle poniższego fragmentu, związki Mun z V-2, Pene i MW w obu miejscowościach są jasne i oczywiste

In diesem Schreiben (chodzi o rozkaz Kammlera z czerwca 43 roku) wird dargestellt, dass die Kompetenz zur Festlegung der Standorte und den Aufbau der Lagerstätten für Raketen des Typs A4 Serie B/V2 nur und alleinig beim Waffenamt (Wa Prüf 11/ für Abt. für Sondergerät), deren Leiter Generalmajor W. Dornberger war, liegt.
Es wird weiterhin festgestellt, dass bei zukünftiger Serienproduktion der A4 Serie B/V2 in Peenemünde die Standorte:
1. Munitionsanstalt des Heeres Slate bei Parchim
2. Munitionsanstalt des Heeres Neuwedell bei Deutsch Krone
als Lager, Erprobungs- und Zusammenbaustätten vorgesehen sind.
Die Aufgaben der Munas bestanden, ab diesem Zeitpunkt, in der Zwischenlagerung von Geräten (Mittelteil und Brennofen der Rakete), Nutzlastspitzen (Sprengkopf), Druckstücke (Graphitruder), Hochgeschwindigkeitskreisel (Vertikant) und funktechnischem Zubehör. Weitere ihre zugedachte Aufgaben bestanden im Zusammenbau von Baugruppen (Ruderanlage), der Prüfung der Druckstücke (Gewindeprüfung der Graphitruder), das Komplettieren der Nutzlastspitze (Montage von Kopf und Bodenzünder am Sprengkopf), das Überprüfen der Tanks und Leitungen (Abdrücken /Stickstoffprüfung) nach Leckstellen, mit der Maßgabe der Bereitstellung der Raketenbaugruppen für die SS Werferbatterie 500."

całość - http://home.snafu.de/veith/Texte/slate.htm

Niniejszym odszczekuję swoje wcześniejsze zdanie, że związki Mun z V-2 to arsurd :)
W tekście mowa jest o 20-metrowej długości drewnianych barakach do majstrowania przy rakietach. Warto przyjrzeć się temu małemu planikowi ahnhofu" w Slate i może próbować spasować z filmem.

J. niemiecki kumam niezbyt precyzyjnie, ale myslę, że tekst z tej strony może rzucic trochę światła na pewne drobiazki. Może Grześ sie skusi? :) A jak nie, to dam to tłumaczowi.

Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokument zasadniczo jest o tym (check your email ;-) ), że w obu Munach miano składać z sekcji i testować rakiety bojowe dla SS Werferbatterie 500.
ALE - problem polega na tem, że mowa jest o rakietach bojowych produkowanych w PEENEEMUENDE, co jak wiadomo nigdy nie miało miejsca - pismo datowane jest wszak na czerwiec 1943, czyli zanim w ogóle pomyślano o ulokowaniu produkcji w Mittelwerku (na który zwrócono uwagę dopiero w lipcu). Stąd też uważam, że jego wartość dla naszych rozważań nie jest za duża - zwłaszcza jeśli chodzi o opisany zakres prac przy pociskach.

Pzdr

Grzesiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwalam sobie wkleić tłumaczenie od Grzesia

W tym piśmie ustalono, że kompetencje wyznaczania miejsc i wznoszenia
magazynów rakiet typu A4 serii B/V2 przynależą tylko i wyłącznie
Waffenamtowi (WaPruef 11 /Wydz. Wyposażenia Specjalnego), którego
kierownikiem jest generalmajor W. Dornberger.
Ponadto ustala się, że przy przyszłej produkcji seryjnej A 4 serii B/V2 w
Peenemuende placówki:
1. Munitionsanstalt des Heeres Slate k. Parchima
2. Munitionsanstalt des Heeres Neuwedell k. Deutsch Krone
są przewidziane jako składy, oraz miejsca prób i montażu.
Zadania Muna na tym etapie polegają na pośrednim magazynowaniu urządzeń
(sekcje środkowe i komory spalania rakiet), głowic bojowych, sterów
gazowych, żyroskopów kontroli prędkości (Vertikant) i wyposażenia
radiotechnicznego. Ich dalsze przewidziane zadania polegają na montażu
podzespołów (usterzenie), testach sterów gazowych (testy gwintów sterów
grafitowych), kompletowaniu głowic bojowych (montaż zapalnika głowicowego i
dennego w głowicy), sprawdzaniu zbiorników i przewodów (próby
wytrzymałościowe i azotowe [?!]) pod kątem przecieków, dla potrzeb
przygotowywania podzespołów rakiet dla SS Werferbatterie 500."



I zasadniczo zgadzam się z Grzesiem, chociaż... i kwit, i jakieś tam fotki pokazują, że myślano o takiej możliwości.

Wojtek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak to było ? Rakiety były transportowane w całości (z kartą gwarancyjną), czy w podzespołach ?
Sorki za tą kartę gwarancyjną, ale jakoś nie mogę sobie wyobrazić roszczeń gwarancyjnych gdy rakieta pieprznęła gdzieś w powietrzu :) Chociaż być może wytwórca przysyłał na jej miejsce drugą, bo chyba jej nie naprawiał :):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewen, odpuść. Rakiety były transportowane w całości, minus głowica i stery gazowe - i tak, z kartą gwarancyjną (i innemi paperami) w specjalnej kasecie pod owiewką króćca przewodu uzupełniania ciekłego tlenu. Nie dotyczyło to pieprznięcia w powietrzu, tylko ogólnie wadliwych pocisków, nie nadających się do wystrzelenia.
Powyższy tekst jest o tyle niemiarodajny, że dotyczy planowanej produkcji V2 w HVP, która to placówka miała dalece niewystarczające moce produkcyjne - stąd oczywiste jest jej odciążenie poprzez rozśrodowanie finalnego montażu rakiet. A jako że Mittelwerk budował ilościowo ledwie połowę swej możliwej docelowej produkcji V2 (co wynikało z pewnych uwarunkowań zewnętrznych), nie było tam takich problemów ani potrzeb.

Pzdr

Grzesiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konkretnie chodzi mi o wyrażenie w cudzysłowiu. Ogólnie" to bardzo szerokie pojęcie, pod które można podciągnąć" wszystko. Ciekaw jestem skąd Grzesio ma takie informacje. Ta gwarancja to bardzo ciekawe zjawisko w odniesieniu do V-2. Ciekawe jak ta gwarancja funkcjonowała. Była tygodniowa, miesięczna, a może roczna, bo chyba nie zależała od przebiegu :)
Wątpię, aby zakłady Mittelwerk wypuszczały ogólne buble. Proszę a nawet błagam, aby ktoś mi to wyjaśnił.
Czy odbywało się to np. tak:
W Mittelwerku produkowano rakietę w/g określonych procesów technologicznych sprawdzanych przy każdej operacji, składano wszystko do kupy sprawdzając najdokładniej jak można i wysyłano w całości kilkaset kilometrów do Blizny. Tam rozkładano rakietę na części, sprawdzano sześćdziesiąty piąty raz i gdy stwierdzono bubel składano wszystko z powrotem do kupy i odsyłano kilkaset kilometrów do Mittelwerku. W Mittelwerku rozkładano ponownie rakietę, usuwano usterkę, przedłużano gwarancję o czas naprawy i transportowano kilkaset kilometrów do Blizny. itd. itd. itd.
Poza tym irytują mnie zwroty typu: uzupełnianie ciekłego tlenu". Niby kiedy ciekły tlen miałby być uzupełniany ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewen z tego co piszesz wynika, że nie pokusiłeś sie o przeczytanie podstawowej literatury dotyczącej broni V, albo poczytałeś niedokładnie. Niestety V-2 to nie był szczyt doskonałości jeśli chodzi o wykonanie. Ogromne ilości podzespołów wywalano już w trakcie montażu w fabryce, bo były buble, albo właśnie doszły nowe wytyczne. Dodatkowo rakiety wcale nie były pieczołowicie składane. Składali to więźniowie obozów w piekielnych warunkach a podobno sabotowali wręcz masowo produkcję V-2. Trzeba pamiętać że części pochodziły z setek zakładów. Po złożeniu taka rakieta jechała setki kilometrów na wagonie kolejowym. trzeba też pamietać że odpowiedzialni za produkcję i starty wzajemnie sie sprawdzali i oskarżali za niepowodzenia, no bo winny mógł pójść pod ściane. To wszystko wyglądało inaczej niż dzisiejszy obraz zakładów kosmicznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym irytują mnie zwroty typu: "uzupełnianie ciekłego tlenu. Niby kiedy ciekły tlen miałby być uzupełniany ???"


Ewen, czerwona lampka się pali:)

Po tankowaniu tlenu, w rakiecie w pionie, przed startem. Ciekły tlen był ulotną substancją, przy paru przetankowywaniach w drodze z wytwórni do wyrzutni straty były duże (1/3? wybaczcie, nie pamiętam). Po tankowaniu pocisku, gdy stał na wyrzutni, też były straty. Króciec uzupełniania i osłona widoczne są tu

http://www.cloudster.com/RealHardware/V2/Aberdeen/AberdeenExt/abv242.jpg

Poza tym - nikt nigdzie nie napisał, że w Bliźnie rakietę ozkładano na cześci". Odkręcenie i odsunięcie na wózku skorupy ogona nie było trudne, a tylko na to - powiedzmy - są dowody w postaci domniemanego filmy z Blizny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie - na to wygląda.
Wygląda również na to, że jeżeli nie wiecie jak odpowiedzieć to odsyłacie mnie do literatury. Forum jest po to, aby wymienić poglądy i informacje.
Przecież po pierwszym Twoim poście ktoś mógł po prostu odpowiedzieć: poczytaj w literaturze" i temat zamknięty. Ale tak się nie stało i temat ciągnie się ponad dwa lata.
Pozdrawiam wszystkich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie