Skocz do zawartości

IV rekonstrukcja Bitew pod Tomaszowem Lubelskim


Rekomendowane odpowiedzi

Nie, ja już poległem przed tą sceną razem z innymi...około 20 żołnierzami. Ale jak spojrzałem na zdjęcie gdzie leży nas taka ilość - to aż żal się zrobiło:(
Z drugiej strony pełen szacun dla niemiaszków:P Dostałem kopa chyba od ich dowódcy;) jakiś inny się na mnie uwalił i zrobił sobie ze mnie osłonę;) No grali wspaniale:D
pozdr,
makul

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 79
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Serdecznie dziękuję za zaproszenie i możliwość wzięcia udziału w rekonstrukcji odtwarzającej walki w których uczestniczyły pułki z naszego rejonu, czyli ze śląska. Jestem bardzo zadowolona z zakwaterowania w miejscu w którym zatrzymała się historia, czyli szkole w Zielonem. Cały czas miałyśmy okazję razem z koleżankami możliwość odczuwać magię tego miejsca. Obchody sobotnie również były wielkim przeżyciem. Miałyśmy okazję zobaczyć mogiły ludzi który zawędrowali przez pół Polski, by ponieść największą cenę w imię obrony ojczyzny i nigdy nie wrócili do swoich rodzin. Ziemia tomaszowska przepełniona jest krwią i cierpieniem naszych przodków, czego ślady można odnaleźć na każdym kroku, nawet podczas wycieczki do lasu widzieliśmy mogiły polskich żołnierzy, oraz miejsca w których ślady walk są ciągle dobrze widoczne. Niestety duchowe doznania zostały trochę zepsute przez kwestie związane z organizacją rekonstrukcji. W trakcie odprawy dziewczęta odtwarzające PWK zostały poinformowane o konieczności zgłoszenia się do kapitana koordynującego działaniami szpitala polowego. Jakie było nasze rozczarowanie kiedy dowiedziałyśmy się że nie możemy brać udziału w rekonstrukcji z powodu młodego wieku. Jest to dla nas o tyle dziwne że bierzemy udział w rekonstrukcjach od dwóch lat i zasady zachowania bezpieczeństwa którymi nas zbyto są nam znane. Cały rok poświęcony na szkolenia, oraz przygotowania poszedł na marne z powodu niezrozumiałej decyzji. Dodatkowo dziwne jest tłumaczenie o konieczności posiadania pisemnej zgody rodziców o którym dowiedziałyśmy się przed samą rekonstrukcją. Zgłosiliśmy nasz udział organizatorom na tyle wcześnie że mogli nas poinformować o konieczności posiadanie odpowiedniego pisma ( ojcowie byli na miejscu). Nie jest to nasza pierwsza rekonstrukcja jak wspomniałam wcześniej, a efekty pirotechniczne nie były szczególnie oszałamiające. Cała sprawa jest dla nas o tyle denerwująca że w końcu przyjechałyśmy z miejsc oddalonych od miejsca rekonstrukcji o 500 km, a jedyne co mogłyśmy to oglądać bitwę z wzgórza przy biedce. Mam nadzieję że w przyszłym roku kwestie uczestnictwa osób w wieku poniżej 18 lat będą bardziej dograne, bo mamy zamiar tu znowu przyjechać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się w sprawie poruszonej przez dziewczyny z PWK z 4 PSP
Wbrew temu co piszesz nie zostało mi zgłoszone wcześniej że będą brały udział osoby w wieku poniżej 16 lat.
O Waszej obecności dowiedziałem się dopiero na polu rekonstrukcji ok 2 godzin przed rozpoczęciem.
W zgłoszeniu grupy nie było takiej informacji, zrozum że organizator odpowiada za bezpieczeństwo uczestników, jeżeli nikt w piątek, jak byłem u Was w Zielonym nie przekazał mi informacji o Was ani podczas próby nie zostały mi przedstawione pisemne zaświadczenia o zgodzie rodziców a nawet nie zostałem poinformowany że są na polu są Wasi rodzice - nie mogłem postąpić inaczej.
Na przyszłość pamiętajcie że należy przesłać pełne zgłoszenie z numerami PESEL (takiego nie miałem) wtedy wychwyci się że jest jeszcze coś do ustalenia.
Nie było to zachowanie złośliwe ale zapobiegawcze.
Z drugiej strony rozkaz to rozkaz - rekonstruktor to jednak trochę żołnierz więc rozkazy powinien wykonywać nawet wtedy kiedy nie bardzo mu się podobają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że doszło do takiego nieporozumienia. Może na przyszły rok umieścić w scenariuszu jakąś większą rolę dla dziewczyn z PWK? A napewno warto, aby dziewczyny wystąpiły przy prezentacji grup jako jeden zwarty oddział.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z inscenizacji:

http://www.fotofilmpro.pl/72/index.html
http://tomaszow-lubelski.pl/imprezy/2011/zatorski/zatorski.html
http://tomaszow-lubelski.pl/imprezy/2011/skawinski/skawinski.htm
http://www.tomaszow39.com/index.php/galeria-zdjec/category/9-72-rocznica-bitew-pod-tomaszowem-lubelskim-iv-rekonstrukcja.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestii PWK wyjaśnienie ze strony rodzica. Podstawowy problem dotyczy komunikacji której zabrakło tym razem między finalnymi uczestnikami, a organizatorami. Nie wnikam z której strony miało to miejsce bo nie taki jest mój cel. Mam nadzieję że sytuacja czegoś nas nauczy. Z naszej strony wnioski zostały wyciągnięte, ponieważ dostaliśmy naukę że o omawiane kwestie trzeba będzie dopytywać. Do tej pory nikt nie wymagał od nas żadnych oświadczeń, więc podążyliśmy tym tropem trochę lekkomyślnie. W kwestii danych do zgłoszenia udziału trochę dziwi informacja o konieczności podania pełnych danych, ponieważ w jej świetle część z nas była na polu trochę nielegalnie, bo żadnych informacji typu PESEL nie podawaliśmy. Co do obecności rodziców osób w wieku poniżej 16 lat to raczej mało prawdopodobne by ktoś wysyłał dzieci w podróż do miejsca oddalonego o 500 km od domu same, tym bardziej że różne rzeczy dzieją się wieczorami nie koniecznie w Tomaszowie, czy okolicach. Rozkaz został wykonany i dla tego dziewczyny są rozgoryczone, a rozgoryczenie ich jest tym większe że mimo młodego wieku poświęcają naprawdę dużo czasu na szkolenie. W piątek nie mogliśmy podać informacji o ich udziale bo dotarliśmy do Zielonego dopiero w sobotę. Wszystko co napisałem powyżej służy za wyjaśnienie jak niewiedza i splot okoliczności zaważył na zaistniałej sytuacji. Pragnę jednak zwrócić uwagę że również organizatorzy mogli wykazać się zrozumieniem sytuacji i pozwolić na udział sekcji PWK przy 4 PSP bo mimo młodego wieku dziewczyny wykazują się radykalizmem w ramach którego bandaż na mundurze to nieporozumienie. Mam nadzieję że moja wypowiedź nie będzie postrzegana jako próba pieniactwa, tylko zgłoszenie sytuacji nad którą trzeba popracować by uniknąć wspomnianych nieporozumień, jak również będzie nauką dla rekonstruktorów że trzeba bardziej dbać o szczegółowe uzgodnienia i zgłoszenia organizatorom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pragnę również podziękować organizatorom za miłe przyjęcie i możliwość stacjonowania w historycznym miejscu. Mimo zamieszania z PWK impreza była udana. Dziewczynom pozostaną miłe wspomnienia z soboty kiedy w trakcie patrolu mogły doskonalić swoje umiejętności w miejscach w których ślady przeszłości były namacalne, oraz z uroczystości w Tomaszowie.
Mamy nadzieję że w przyszłym roku jeśli tylko organizatorzy ponownie nas zaproszą będziemy lepiej przygotowani.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się, że udział koleżanek z Cieszyna nie został zaakceptowany. To, że rodzic jest to jedno, a to, że jest na drugim końcu pola bitwy to drugie. Tym bardziej jeśli nie zgłoszono was do ubezpieczenia. Coś by się stało i dowódca pkt opatrunkowego + organizator miał by nie małe problemu. Kolejnym z powodów jest kompletna niesubordynacja na polu walki (nie podporządkowywanie się rozkazom dowódcy - doświadczenie z innej rekonstrukcji)

A najważniejszym według mnie argumentem jest niehistoryczność. Dziewczęta przystępujące do PWK były w wieku 15 lat! Nie 9-10-11. Co innego jak byście wyglądały doroślej. Ale gdy na was się patrzy to nie widzi się osoby 15 letniej, a 9 max 10. Potem z tego powodu roznoszą się plotki, że mamy dzieci w rekonstrukcji. W tym wieku to prędzej do harcerstwa niż do PWK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny kolego links76 myślę jednak,że pewne limity wiekowe powinny obowiązywać chociażby ze względu na realizm historyczny. Nie mówiąc już o ustaleniach z organizatorami, jakich widocznie w tym roku nie udało się doprowadzić do końca. Odnośnie radykalizmu jaki nasze młodsze koleżanki wykazują - bardzo cieszy mnie, że przywiązują wagę do szczegółów, jednak na polu inscenizacji nie ma czasu na zdejmowanie munduru, nawet czasem nie zdąży się zdjąć kurtki, sam zresztą przecież wiesz jak szybko przebiegają niektóre inscenizacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanko. Jak się ma do realiów historycznych udział dwóch pojazdów ze strony polskiej - samochodu pancernego Ursus wz. 34 oraz czołgu FT-17. Z tego co wiem w wrześniu 1939 pod Tomaszowem używane były 7 TP z Warszawskiej Brygady Pancerno-Motorowej, a w/wm pojazdów nie było. Ja wiem, że uatrakcyjnia to widowisko, ale skoro trzymamy się prawdy historycznej. Mimo wszystko gratulacje dla organizatorów za imprezę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby naprawdę bardzo sztywno trzymać się realiów historycznych, to tej rekonstrukcji by nie było, gdyż większość uczestników i pojazdów po prostu by odpadła ze względu nieorginalność ekwipunku lub fakt, że dany sprzęt nie brał udziału w tej potyczce. Najważniejsza jest przede wszystkim dobra zabawa. Dzięki niej udało się ściągnąć na pola w Dąbrowie Tomaszowskiej tysiące widzów. Przynajmniej część z nich zainteresowała się tematem bitwy od Tomaszowem Lubelskim naprawdę i chociaż sięgnęli do literatury. Być może z tych oglądających wyrośnie kilku nowych rekonstruktorów. Dla mnie najbardziej liczy się właśnie ten fakt. Najważniejsze jest pokazanie żywej historii, pokazanie, że wrzesień 1939 roku to nie było samo pasmo porażek. Że polski żołnierz walczył dzielnie, że był do walki przygotowany. Że walczyliśmy z niemcami jak równy z równym, jeśli mieliśmy gdzieś odpowiednia ilość sprzętu i żołnierzy, a przewaga wroga nie była przytłaczająca.
Po wielu latach wpajania ludziom, że 1939 rok to klęska polskich żołnierzy na polu walki może w końcu warto pokazać, że wynik tej kampanii nie został przesądzony w boju, ale dużo dużo wcześniej na salonach polityków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja przyjachałem przede wszystkim zobaczyć replikę FT17 w akcji. Ale 99% widzów przyszło/przyjechało dla rozrywki. Bez widzów nie będzie sponsorów i zainteresowania pokazywaniem rekonstrukcji. Wtedy wszyscy będą zbierać graty dla dla siebie, sztuka dla sztuki.
Tak , kampania wrześniowa to polska tragedia. Ale należy też pokazać, że mieliśmy także dobrych dowódców, odnosiliśmy zwycięstwa. Mieliśmy taką armię , na jaką było nas stać.
Rekonstrukcja musi być dobrą zabawą. Dla wszystkich. Dla odtwarzających i dla widzów. Bitwa sama w sobie jest tragedią. Giną żołnierze, cywile. Ale w rekonstrukcji nikt naprawdę nie zginął. Mam nadzieję, że nawet nikt się nie skaleczył. Są momenty poważne - msza, apel poległych, wręczenie odznaczeń i medali. Jest inscenizacja.
Zabawa to nie tylko tańce i śpiewy.

Czy po ubraniu w z trudem zdobyte umundurowanie, z pietyzmem odtwarzające realia historyczne nie macie przyjemności, gdy możecie z nutą realizmu zaprezentować coś, co minęło tak, że łza się kręci w oku a tłum stoi oniemiały ? Czy to nie jest łączenie przyjemnego z pożytecznym ?

Przez pojęcie zabawy" rozumiem fakt, że zarówno ludzie po jednej, jak i drugiej stronie barierki byli tam na miejscu nie z obowiązku, ale z własnej dobrej woli i wrócą za rok i później z ochotą, bo wszystko było w 99% zorganizowane bardzo dobrze i przyjemnie było popatrzeć jak i wystąpić. To nie film - zawsze można podejść, zapytać, podpatrzeć, pogadać. Dla tych najmłodszych to przede wszystkim zwykła zabawa - będą strzelać i galopować. Dla starszych - sposób na ciekawe i pożyteczne spędzenie weekendu bez siedzenia przed telewizorem czy komputerem.
Jeśli ktoś zrozumiał moje intencje inaczej - jest mi przykro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy panowie, z pojazdem nie jest tak łatwo, jak z przestrzeganiem regulaminu, w którym najmłodsza ochotniczka chcąca przynależeć do PWK musiała mieć ukończone 15 lat. O to z całym tym realizmem historycznym chodzi mnie i koleżance Toś. Zadowala mnie to, że tak młode dziewczęta wyrażają zainteresowanie rekonstrukcją. Jednak uważam, że powinno brać się pod uwagę kwestie regulaminów. Jeśli chcemy pokazywać ludziom żywą historię, odtwarzajmy to co było najwierniej jak potrafimy. Wtedy unikniemy spornych dyskusji, bo nikt nikomu nie będzie miał nic do zarzucenia. Powtarzam raz jeszcze, że odtworzenie pojazdu kosztuje o wiele więcej niż subordynacja wobec regulacji i przepisów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym wiekiem w zakresie 9,10,11 lat to wielka przesada. Zastanawiam się tylko o co z negatywnym stosunkiem do młodszych koleżanek praktycznie na każdym roku. Tłumaczenie się realizmem to niestety w tych konkretnych wypowiedziach rażące przegięcie. O ile w wypadku męskiej części GO Śląsk jestem zawsze pod wielkim wrażeniem widząc wasz oddział, to w w wypadku PWK mam wrażenie że chodzi o monopol na wszelką wiedzę i odtwarzanie tej formacji. Osobiście kilkakrotnie słyszałem o takich ciekawostkach jak używanie opinaczy jako najbardziej zgodnego obuwia w rekonstrukcji, czy nie występowaniu bluz starego typu w drugiej połowie lat 30-tych. Może warto było by czasem trochę wyhamować bo historia lat 20-30tych jeszcze nie raz spłata nam figla, a jak pokazują zdjęcia nie wszystko jest tak oczywiste jak wynika z ubogiej literatury. Ja w pełni zgadzam się z tym że zgonie z statutem i regulaminem członkinią PWK zostawało się po ukończeniu pełnoletniości, ale najlepszą formą propagowania dziejów organizacji jaką było PWK jest żywa historia. Zwróćcie uwagę że to młode pokolenie wie dzięki temu więcej na ten temat niż niektórzy komentatorzy, niejednokrotnie wykształceni historycy. Już kilkakrotnie byłyście określane jako ZHP. Jeśli były jakieś niejasne sytuacje w trakcie Wyr to trzeba było to wyjaśnić w tedy, a nie po czterech miesiącach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem na zagadnienie realizmu sprzętu poruszone przez użytkownika Imek-46
Każdy organizujący jakąkolwiek rekonstrukcje wie jak ciężko zdobyć jeżdżący pojazd, zwłaszcza jeżeli dwie imprezy organizowane są w tym samym dniu.
Czołg 7TP to nie samochody w salonie nie ma ich dużo.
7 TP był w innej części kraju.
Renault FT 17 faktycznie nie walczył pod Tomaszowem ale to jest również kawał historii Polskiego Oręża .
Imek Ty wiesz jak ciężko zbudować model czołgu a jego wierną replikę jest o niebo ciężej.
Wynajmując sprzęt wiedziałem że jest niezgodny z realiami historycznymi ale co miałem zrobić?
Gdyby nie impreza w centralnej Polsce byłby 7 TP u nas. Może następnym razem, może....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie impreza w centralnej Polsce byłby 7 TP u nas. Może następnym razem, może.."
a moze razem uzgadniać terminy imprez i wtedy nie bedzie problemów a za rok moze juz bedzie pełny pluton po niemieckiej stronie + 7 tp + pancerki + tksy i bitwa jak sie patrzy.... mniej piechoty wiecej pojazdów i dział.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie