mkduch Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Ja używam bagnet od AK ale polecam również nóż Amerykański ka-bar
stock84 Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Ten agnet do AK" to największy szajs jaki w rękach miałem.Szczerze odradzam.Glock 78 natomiast polecam z czystym sumieniem:)
karabin Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Ja zabieram skracany do 3/4 bagnet mausera,jak kol.stock napisał jest przydatny w korzeniach,po drugie nie wiadomo kto czai się w leśnych ostępach. Co do butów to desanty,dobrze chronią przed skręceniem,kleszcz nie wlezie pod nogawkę a i o żmijskach trzeba pamiętać. Zbędne ekwipunki w bagażniku zostają ,w pełnym oporządzeniu trudniej się ewakuować w razie ,,W,,Zdrów
kurzo1 Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Ja od niedawna chodzę z nowo nabytym Kampfmesserem BW Solingen.Wcześniej chodziłem z takim nożem gerlach który dawniej był pogromcą chlewika:)
samgnus Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Do Kol.stock84....Do wymienionych przez Kol.celów wystarczy dobry scyzoryk.Pytanie autora tematu dotyczyło noża jako niezbędnego ekwipunku poszukiwacza.Pozdrawiam!
stock84 Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 No tak przyjacielu scyzoryk:)Tak czy owak wole pożądny wojskowy nóż przy pasie.Ale to tylko moje osobiste zboczenie;) pzdr
karpik Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Używanie noża, siekiery, piły itp., w towarzystwie ziemi jest dla mnie niezrozumiałe. Piasek nawet w małej ilości niszczy sprzęt. Dla poszukiwaczy profesjonalistów" - do kiełbaski!!
stock84 Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Jakbym nie chciał by się zniszczył i aby ładnie wyglądał to bym go sobie na półkę położył.Nóż to narzędzie, które ma służyć i być pomocne.A czasem naprawde bez noża w lesie jak bez ręki...Pozdrawiam
karpik Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Nie szkoda? Mnie czegoś innego uczyli.Chcesz ciachać korzenie i bogaty w ostrza:http://allegro.pl/fiskars-sekator-kowadelkowy-l-112580-gratis-i1385965919.html1 kila to dla nas nic.
stock84 Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Niestety zużycie materiału - naturalna i nieunikniona sprawa i nie ma nic wspólnego czy mi szkoda czy nie.
karpik Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Nie nieuniknona- przestrzeganie kilku prostych zasad. Znam gości, co za rzuceniem nożem w ziemie daliby w mordę:)
adek1990 Napisano 8 Luty 2011 Autor Napisano 8 Luty 2011 Tak jeżeli ktoś monetki na polach zbiera to inna sprawa a jak ktoś to zatwardziały militarzysta to co innego zupełnie kopie i w innych warunkach więc potzebuje niezawodnego sprzętu :) pozdr adek1990
fidzir Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 dobre noże można kupić od ruskich na bazarze,ja osobiście nie korzystam z noża podczas wykopów,ale w innych sytuacjach sprawdza się doskonale,np.otwieranie konserwy nawet z puchy czolgowej,wycinanie gałęzi na ognisko itp,mam go już ladne pare lat i stal nie do zajechania,posiadam też niezbędnik victronix ale to już inna bajka delikatny i do drobnych czynności no i dużo drozszy bo ruski sprzęt jak dobrze pamietam kosztowal 20 zł..
pawcion123 Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 Nosiłem kiedyś bagnet AK 47,ale po paru wypadach uznałem go za nie potrzebny balast.Zwykłe ubranie+wykrywacz+ fiskars..Uśmiech żony po powrocie z pola cały w błocie" bezcenne :)
kopijnik2 Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 każdy ma własne doświadczenia...moje: nigdy - na kilkadziesiąt dni buszmeńskiego życia w głuszy (spływy kajakowe)- nie zaistniała potrzeba użycia dużego ostrza", chociaż miałem...za to występowały problemy z przenoszeniem, - troczenie, masa itp.najbardziej skutecznym narzędziem - okazał się średniej wielkości składak z blokadą, jednostronnie ostrzony, z grubym grzbietem do pobijania, otworem na pętlę, klipsem, forma tanto-------i uszlachetnienie - ostrza - w część esque" do cięcia grubego plastiku - okazało się - zbędne.-------za to - badziewny microtool - breloczek - o ten był często w użyciu...-------i taka uwaga na koniec - narzędzie do robót zgrubnych nie nadaje się do robót precyzyjnychpróba łączenia - jest nieszczęśliwaz rzeczy niedocenianych - a upierdliwych w terenie - jest funkcja dobrych precyzyjnych nożyczek - obsługiwalnych lewą" ręką...np do obcięcia zadartego paznokcia w prawej"...
panadam12 Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 U mnie jest niezniszczalny Glock w wersji z piłą co by korzenie przyciąć i wydłubać z pomiędzy nich jak trzeba,oraz Wenger do kiełbaski i konserwy ja sie na cały dzień wchodzi w las to niezbedny:) pozdrawiam
kopijnik2 Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum19/dsc00295_copy1.jpgjuż 8 lat... w akcjia to wcześniejsze wątki - bo ten jest kolejnym n-tym wcieleniem...http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=459984#461417http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=497577#497577
kopijnik2 Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 i jeszcze - jednostronne ostrzenie + rozbieralność = ostrość (łatwość ostrzenia)
benekpe Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 Ja zawsze zabieram ze sobą mojego starego opinel`a - niezawodny lekki nóż na każdą okazję... Większe cięższe noże dla mnie stanowią w terenie tylko zbędny balast...
Jagiellończyk Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 Ja od paru lat używam czegoś takiego. Ponoć to spadochroniarski wynalazek ale nie wiem. Niewątpliwie jest solidny, ostry i ieupierdliwy" rozmiarem. Może ktoś rozpoznaje?
Jagiellończyk Napisano 8 Luty 2011 Napisano 8 Luty 2011 O!!! To trochę jakby w drugą stronę :) Dzięki.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.