adek1990 Napisano 6 Luty 2011 Autor Napisano 6 Luty 2011 A więc koledzy czy uzywacie tego sprzętu na wykopkach bo moim zdaniem jest niezbedny . Pochwalcie sie swoimi i napiszcie co o tym sądzicie :) . Ja uzywam klasyki AK NVA z piła doskonały :) pozder adek1990
karpik Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 Jak wiem, że będę robił ognisko to biorę coś ostrego, ale i bez niego bym sobie poradził:)Najlepsi są Ci co ubierają opinacze na szukanie drobnicy na suchej polance w lesie:) Bo co innego do imadżu pasuje:))
otrong Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 w ubiegłym roku, latem (w Wiżajnach) spotkałem kolegę na polu w kamizelce taktycznej(około 27st.C) i wspomniane przez Ciebie opinacze i plecak. Poczułem się jak ieprofesjonalista" - bo miałem tylko krótkie spodenki, lekkie buty i T-shirt :)wracając do tematu - nie noszę nigdy noża ze sobą, ale mój ulubiony to stara poczciwa finka, którą trzymam jeszcze od czasów harcerstwa.
jacho Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 Zwykły scyzoryk Victorinox z jednym dużym ostrzem, 2 wkrętakami, piłką i kombinerkami. Nic więcej nie potrzeba. Noże taktyczne to zbędny wielki balast. I nie da się tego nosić w kieszeni.
adam793 Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 Widzisz ja w opinaczach chodzę zawsze latem zima dobrze w nich się kopie noga jest stabilna na grunt zaorany czy las nie jestem narażony na skręcenie nogi,kamizelkę też noszę ponieważ w jednej kieszeni trzymam dokumenty z auta w nastepnej telefon kom.Ważna jest czapka z daszkiem na mocne słońce,lub krzaki,plecaka nie noszę bo trzymam w samochodzie dodadkową bluzę od komarów oraz wodę do picia,może i się wygląda jak komandos niekiedy ale to najlepszy sposób wielu tak chodzi i niewidzę jakiegos problemu,spodenki i buciki można też ale na plażę.
otrong Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 Przepraszam, jeżeli to akurat Ciebie wtedy spotkałem, ale nawet moja żona się skrzywiła i postukała lekko w głowę. Było już po 18, a nie dało się wytrzymać z gorąca.Wróćmy do tematu, bo oftop zaczynamy.ps. w przyszłym roku też tam się wybieram na urlop, przepiękne miejsca.
otrong Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 ok, ja nie mówię że to zły strój, sam też się tak ubieram, bo to praktyczne i wygląda fajnie, ale staram się dobrać odzienie w zależności od warunków. Tamten gość prawie mdlał z gorąca, ale twardo się trzymał :))
maku955 Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 Ja używam glocka armii austriackiej i jestem zadowolony, ale do niego tylko i wyłącznie dobra osełka .Ps. ja też chodzę w morro i butach wojskowych ;).
adek1990 Napisano 6 Luty 2011 Autor Napisano 6 Luty 2011 osobiscie uzywam kamizelki taktycznej bo moim zdaniem jest o wiele praktyczniejsza niż kieszenie w spodniach . Rozkładam cieżar bagazu na całe ciało poniewaz plecak np. ciągnie do tyłu a kieszenie wypełnione to tez nic miłego wiec preferuje kamizelke . A co do butów to 5 lat śmigałem w desantach + mundur WP wg mnie to bardzo wygodne ubranie i klimatyczne ww tym hobby . A jeżeli kroś śmiga w spodenkach i t-shiercie to nic złego każdy ma swój gust koledzy ;) pozdr adek 1990
cacodaemon-skc Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 Skaładak macarthur meteor, na każdą okazję :DBez noża jak bez głowy..czuwaj.
adek1990 Napisano 6 Luty 2011 Autor Napisano 6 Luty 2011 Piszcie śmiało koledzy skoro kopac nie można jeszcze warto pogadac podzielic sie sugestiami :) pozder
adam793 Napisano 6 Luty 2011 Napisano 6 Luty 2011 Kiedyś używałem diggera,teraz też mam ale nie używam nie wiem czy sie zalicza on do twego wątku,a co do kopania to ta zima jest świetna przecież całymi ekipami kopie się ziemianki w lasach cały sezon
BRAT_MIH Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Na wyprawach noża używałem co najwyżej do pokrojenia kiełbasy na ognisko, nie jest potrzebny do korzeni itp o ile ma się odpowiedni szpadelek. W najbliższym czasie mam zamiar sobie zakupić Morę 2000.
adek1990 Napisano 7 Luty 2011 Autor Napisano 7 Luty 2011 Też chciałem kupic Glocka lecz jest poza moimi możliwościami finansowymi które mogłem na ten cel przeznaczyc . Jednak jestem zadowolony ze swojego baga do AK jest takze nie zawodny :)pozdrawiam Adek1990
woojec Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Ja taż używam podobnego ustrojstwa co kolega jacho .Mała skrzynka narzędziowa na pasie od spodni:) Powiem,że to bardzo pomocny sprzęcik. Uwierzycie, że w środku lasu, siedząc na wysadzonym bunkrze lutowałem oderwany kabelek w De Leonie. Zawczasu dodam, że lutownicy jak i prądu w tym ustrojstwie brak:)
ensiferum3 Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Jeśli ktoś chce to niech chodzi w OP 1 na plażę i nic wam do tego. Opinacze na leśną polanę w lecie? Jak dla mnie wcale nie takie głupie biorąc pod uwagę ilość kleszczy w okresie letnim, które kryją się na trawach. Ryzyko zawsze mniejsze...
cobrasaper Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Nóż to podstawa nawet do samo obrony ,jakby jakiś dzik chciał szturmować.To się nie nie dam żywcem
adek1990 Napisano 7 Luty 2011 Autor Napisano 7 Luty 2011 Kolega ma zapewne fajną miejscówke skoro nawet dziki jej bronią może jest tam zakopane jakieś wunderwaffe ;) pozdrawiam
gral Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Jestem ze świętokrzyskiego,więc tradycyjnie mam scyzoryk":)
fidzir Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 a po co wam te noże potrzebne?? szczegolnie na polu,przeciez wystarczy tylko saperka i wykrywka,,jak dla mnie to dodatkowy niepotzrebny balast...
samgnus Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Witam! Nóż zgodnie z moim stanem wiedzy i doświadczenia nie ma nic wspólnego z poszukiwaniami.Preferowane są wykrywacz i spareka(łopata).Oczywiście można go mieć przy sobie,ale z zatrzeżeniem,że trzeba umieć się nim posługiwać,bo wbrew pozorom może być grożną bronią...czasem nawet dla właściciela.Pozdrawiam!
stock84 Napisano 7 Luty 2011 Napisano 7 Luty 2011 Z moim natomiast stanem wiedzy dobra kosa należy do niezbędnego ekwipunku poszukiwawczego.Np ide na cały dzień do lasu wiem że po przejściu paru kilometrów mogę zgłodnieć więc biore konserwę lub kawałek kiełbasy.Nożem mogę konserwe otworzyć a kiełbase pokroić i ponacinać aby tłuszczyk ładnie kapał nad ogniem:)Inna sprawa jak trafiam na sygnał poważnie wplątany w korzenie co miałem ostatnio, łopatką nie pomanewruje tak jak nożem pod korzeniem:)W sumie to niedługo zaczne chodzić do lasu z siekierą i sztilem;) pzdr
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.