Skocz do zawartości

Celnicy przekazali ponad 400 zabytków do muzeum


vojtaz2

Rekomendowane odpowiedzi

Przeszło czterysta zabytków i przedmiotów muzealnych o wartości ponad trzystu tysięcy złotych przekazała Służba Celna do zbiorów Muzeum - Zamku w Łańcucie w Podkarpackiem - informuje Dziennik Polski".

Są wśród nich m.in. ikony i obrazy o tematyce religijnej, ołtarzyki podróżne i krzyże z XVIII-XX w., wyroby chińskiego rękodzielnictwa, takie jak kamienne figury Buddy, rzeźby z drewna i ceramika oraz patery, wazony, talerzyki i kielichy, wykonane w Europie w XVIII-XX w. Wszystkie zostały w ciągu ostatnich siedmiu lat zarekwirowane na granicy przez celników z Izby Celnej w Białej Podlaskiej.

Prawdziwą perełką jest tzw. jajko Faberge, wykonane ze złoconego srebra, zdobionego emalią, filigranem i kamieniami półszlachetnymi. Możliwe, że powstało w moskiewskim oddziale wytwórni Faberge, w pracowni złotnika Fedora Ruckerta. Jednak według innej opinii, to tylko niezłej jakości falsyfikat.




Ostatni raz przekazanie większej ilości zabytków, przejętych na wschodniej granicy Polski, miało miejsce w 2006 r., gdy zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie wzbogaciły się o ok. 700 eksponatów.




http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Celnicy-przekazali-ponad-400-zabytkow-do-muzeum,wid,12997506,wiadomosc_prasa.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce znajduje się dość dużo cerkiewnych obiektów sakralnych, Jedne są użytkowane, inne stoją w ruinie ograbione i niezagospodarowane np.: Podkarpackie - Babice, Krzywcza, Chyrzynka, Wólka Żmijowska, Ujkowice i inne.
Prawosławie to nie tylko rosyjska religia.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich rzeczy nie wywozi sie z Polski na tzw. Wschód.
Więc nawet stara ustawa o ochronie zabytków nie powinna ich dotyczyć,gdyż większość z nich była wwożona do Polski a nie z niej wywożona !!!
Moim zdaniem to granda jest.
Chore prawo dało przykrywke do grabieży obywateli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

coverpol co ty piszesz za glupoty?
Byla (na szczescie) ustawa jest taka ze wiekszosc tych niby zabytkow" jest przedmiotami masowymi gdzie nawet rekwirowane byly kopie(o jajku faberge sami pisza ze nie wiedza czy org czy podroba a skonfiskowali i przekazali do muzeum)
Takie przedmioty nie ma obowiazku nigdzie zglaszac podobnie jak w zadnym cywilizowanym kraju nie musisz zglaszac nawet starego zegarka co masz na reku ,jakiejs figurki ,ikonki zlotego lancucha co masz na szyi fiata 126 p majacego wiecej jak 25 lat czy innej tego typu pierdoly.
Jakby ten zamordyzm byl dalej praktykowany to mogliby sie czepiac kazdej osoby opuszczajacej ten kraj-bo moze ten sciachany sweter co masz na sobie jest zabytkiem.
Sam mialem zdarzenie ze celnik na lotnisku dlugo mi badal moj pasek od spodni a raczej klamre w ksztalcie nietoperza(made in china za 30zl).
Bylby minimalnie bardziej upierdliwy i juz mialbym jaja z tym ze to cudo chinskiej sztuki ludowej opuszcza nasz kraj.

Pomijam kwestie przekazanych chinskichzabytkow" z XIX czy XX(sic!) wieku o ktorych tez jest mowa w artykule.
Owszem czasem przewozone sa super fanty ale to moze jest 1% zarekwirowanych przedmiotow.
Reszta to masowe smieci
Od lat robilo sie z tego grande i dopiero wprowadzona latem ustawa uporzadkowala troche ten cyrk .
Z dnia na dzien to co bylo do tej pory wieeelkim zabytkiem nagle przestalo nim byc.
Niech sie lepiej zabiora za ratowanie resztek naprawde zabytkowych dworow i palacow a nie ganiaja za bzdetami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vorax- a co celnicy ( nawet z papierami co do zabytków, sztuki, itp ) mają wspólnego z dworkami, pałacami i innymi wszelkiej maści zabytkami?

Nawet jeśli były to zabytki" i zabytki, to przewiezienie ich tranzytem legalne przez naszą socjalistyczną ojczyznę wymaga zgłoszenia, aby mogły ją później opuścić. Skoro kaputt na wschodniej rubieży, to można domniemywać, że na Zachód również miały wyjechać po cichu". A to już chyba pod paragrafy podpada?

PS A skoro nie ma problemu w wywożeniu na Zachód, to po jakie licho tyle płaczu w paru Działach, że coś było i ni ma?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti zacznijmy ze ustawa nie regulowala wchodniej czy zachodniej granicy tylko ogolnie nie dopuszczala wywozu tych przedmiotow za polska granice.Ten zakaz obejmowal takze UE.

Co maja do tego celnicy?
Odpowiedz jest bardzo prosta.
Do tej pory bylo tak ze kazdy przedmiot ktory zatrzymal celnik jakopodejrzany" musial byc obejrzany przez konserwatora zabytkow.
Spowodowalo to paraliz ich pracy m.in wlasnie pracy przy dworkach czy palacach.
Konserwatorzy dostawali szalu z tego powodu(nie bede przytaczal wypowiedzi jednego z glownych konserwatorow zabytkow na temat celnikow z ktorym mialem przyjemnosc rozmawiac bo bylaby niecenzuralna) bo w wiekszosci zatrzymane przemioty byly smieciami inaczej produktami masowymi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Yeti,
wychodzisz z założenia,że coś to co było wwożone, było wwożone w celu ewentualnego wywozu na zachód???????????
Jeśli tak , to wyobraź sobie,ze ktoś mądry inaczej" konfiskuje Twoje fanty, bo Ty też przecież możesz je wywieźć na ten zgniły zachód!!!!
I udowodnij mądremu",że ich nie miałeś zamiaru wywozić!!!
Paranoja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti chyba miales malo do czynienia z celnikami,oczywiscie ze maja inne mozliwosci.
Wystarczy sie troche poduczyc i nie robic grandy z byle smiecia, zdarzalo sie ze rekwirowali doniczke z ikei albo kopie papirusa kupiona za dolara obok sfinksa.(zreszta bylo na ten temat w prasie i jakis czas temu na odk)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z celnikami ( + pracownicy agencji celnej ) miałem sporo do załatwienia. Tyle, że nie były to wwożone do Polski ikony, a całe 24 tonowe zestawy, na których zabytków i zabytków" nie było :-)

A jeszcze bardziej serio- zakładam, że były to wwiezione do Polski zabytki. Że zabytki wnoszę po zainteresowaniu Muzeum w Łańcucie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie zostałem wcześniej dobrze zrozumiany.

Chodziło mi o to, iż nie było ŻADNYCH przepisów zakazujących wwozu zabytków do kraju !!!
Więc na jakiej podstawie były one odbierane prawowitym ich właścicielom???
Na dodatek w majestacie prawa" ????
Pod płaszczykiem prawa okradano obywateli, OKRADANO!!!!!!!

I o to mi chodziło,
Urzędnicy Państwowi okradali obywateli !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans- wróżysz z fusów ( podlanych stereotypami z domieszką wiedzy ).
Czy tam pada określenie, że zarekwirowano Polakom? No, chyba że w ramach poprawności politycznej wszystkich białych-żółtych-czerwonych-zielonych ( w domyśle nie będących obywatelami naszej socjalistycznej ojczyzny ) traktujemy równo :-)

Jeśli już o kradzieży piszemy, to może w innej wersji- okradziono kraj z którego wywieziono ( jeśli obowiązuje tam zakaz wywozu takowych przedmiotów ).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś za coś.
Chyba, że jak Kali ukraść to rewelacja, jak Kalemu ukradli to &%@#$!!!

Tak z innej bajki, ale na podobnym poziomie. Byłem biernym uczestnikiem dyskusji o ubezpieczeniach komunikacyjnych. Początkiem były podwyżki stawek OC. Każdy klął w żywy kamień, że krwiopijcy itp. Ci bardziej sprytni" zastanawiali się, jak samodzielnie przekręcić TU na wycenie szkody lub odszkodowaniu. I nie tylko nie widzieli częściowej zależności wypłaty-stawki ale byli obruszeni, gdy ktoś ich od złodziej pojechał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspólnotowe prawo celne reguluje wprowadzenie towaru na obszar celny Wspólnoty lub jego wyprowadzenie z tego obszaru. W razie wątpliwości zawsze można się zwrócić do Dyrektora najbliższej Izby Celnej, w celu wyjaśnienia czy dany towar można wwieść lub wywieść i jakie formalności należy dopełnić.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coverpol:):):):):):) rozbawiasz mnie do lez...widze Panowie ze malo mieliscie do czynienia z celnikami odnosnie LEGALNEGO importu/exportu przedmiotow dawnych.Ja swoje przezylem i wiem ze daleko nam do cywilizowanych krajow w tym zakresie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vorax- wiesz, ja takie niepopularny legalista jestem.

Nie złapałeś problemu- jeśli nie zgadza się pacjent ( słusznie lub nie ) z oficjalną wyceną, to TU jest krwiopijcą. Jeśli natomiast oszukasz TU, to wyrastasz niemal na bohatera ludowego. Który niestety nie rozumie ( nie chce lub nie potrafi a może udaje ) związku między poziomem wypłat odszkodowań a wysokością składek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie