Skocz do zawartości

Butelki zapalające


mietek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Wszystkie PM w tejym skladzie byly kalibru 9mm. Pochodzily podobno z jednego zakupu!!! Tylko skad? Amia niemiecka? A moze u wytworcy zakladajc np. ze byly to MP35 raczej uzywane przez policje i SS.
Napisano
Witaj Rumburak,
całkowicie zapomniałem o stronce Whatfora. Czas ją znów odwiedzić. Co do tych dział przeciwpancernych, to wiem że mieli je chłopaki z Kampinosu, niestety nie wiem czy nie była to czasem jedna. Wiem też, że na krótko przed Powstaniem przejęto jedno od Węgrów (zakup). Wydaje mi się, lecz tu nie jestem pewien, iż jedno działo było na Zoliborzu.

No to jeszcze coś dorzucę do ognia ... przed odwrotem przez kanały ze Starówki padł rozkaz o pozostawieniu broni nadal walczącym oddziałom, które w dalszym ciągu trwały na Starówce i osłaniały odwrót (działo się to po nieudanej próbie przebicia do śródmieścia). Jedną z osób, które wykonywały sumiennie ten rozkaz był mjr Barry". Na Starówce zostało zbyt wiele broni, której i tak było już dosyć. W taki oto sposób pan Barry" osłabił nieco uzbrojenie powstańcze, ciężko zdobyte na wrogu, a które było wciąż nieduże w np. śródmieściu. Co wy na to?

Pozdr i do jutra
Marcin
Napisano
Witam.
Broń pozostawiona przed włazem kanału przy ewakuacji do śródmieścia.
Broń pozostawiona przed włazem została przeniesiona na Śródmieście przez łączników kanałowych wydzielonych odpowiednim rozkazem Radosława ( została rozdzielona wśród walczących tam oddziałów; porównując obszar działań bojowych śródmieścia i Starówki nie sposón nie zauważyć, że śródmiejski obszr walk jest o wiele rozleglejszy i broń ewakuowana ze starówki rodzielona wśród oddziałów jakby znikła"). Bardzo dużo broni wnoszonej do kanału było w kanałach porzucanej przez wycieńczonyh powstańców (wbrew zakazom niekrórzy brali też do kanałów plecaki i inne pakunki utudniające przemieszczanie się i po pewnym czasie je także porzucali. Powodował o to tworzenie się zatorów i spiętrzanie się ścieków w kanale. Ilość broni pozostawionej przed włazem nie była też taka ogromna jak się teraz o tym mówi - po tylu latach od tamtych ydarzeń dane zostały wyolbrzymione.
Butelki zapalające.
Mam w domu przedruk instrukcji wykonania takich butelek (z epoki oczywiście) i jest tam mowa o pasku papierowym z jakimś środkiem chemicznym - nie wiem czy to nie chodzi o fosfor. Benzyna wylewająca się ze stłuczonej butelki zalewa pasek naklejony na nią po okręgu" i powoduje zapłon i nagłą, krótkotrwałą eksplozję". w dalszych tygodniach walk stosowano częściej coctaile mołotowa - czyli z płonącą szmatką.
Granaty woreczkowe.
Granaty woreczkowe miały zapalniki tarcicowe; podobnie jak w zapałkach na końcu zapalnika była główka zawierająca piorunian jakiś tam a w rurce był też jakiś chemiczny związek, który zajmował się od główki zapalnika i wybuchał z energią wyzwalającą eksplozję trotylu w woreczku. Mój kolega robił kiedyś takie zapalniki do strzelania ze współczesnych petard wojskowych odpalanych elekrtrycznie.

Pozdrawiam
Kopi
Napisano
Po kolei:

Butelki zapalające:
trochę na: http://www.winterwar.com/Weapons/FinAT/FINantitank2.htm
no i typy: knot z pakuł/szmaty podpalany. I różne kombinacje kwas siarkowy/chloran potasu. Kwas - w butelce, ampułce w korku, przyczepionej do butelki. Chloran potasu - w postaci naklejek przyczepionych do butelki, lub też w środku (ale nie wiem w czym)
Była też mieszanina samozapalna KS -ZSRR.
Miał też następować zapłon przy kontakcie z rozgrzanym silnikiem, ale tu jestem sceptyczny.

Granaty z lontem:
Były produkowane w konspiracji, na jedenj z fotek z powstania w książce Klisze pamięci" jest ewidentnie coś takiego. Długość ze 30 cm, z rury i wystaje lont.

Granaty woreczkowe:
Wywodzą się ze zrzutowych gammonów" służących do niszczenia ciężarówek i czołgów lekkich - plastik, siły żywej - inny materiał. Worek wypełniany od 0,5 do wagi 1,5 kg. Pamiętam, że w jakiejś książce było opisane, że zrywał wybuch ubrania z ludzi a nawet korę z drzew.

Ilość uzbrojenia w powstaniu: ewidencje uznaje się za zaniżone, bowiem oddziały nie wykazywały broni w obawie o jej odebranie.

Armatka p-panc w powstaniu - jakas była zdemontowana ze zniszczonego czołgu, używano do niej pozostałej amunicji od Boforsa z 1939, uszczelniajac bodjże szmatami.

Konstrukcje do miotania butelek:
Było tego trochę, najpopularnijsza ta z resora (katapulta) i coś w rodzaju kuszy sprężynowej. Moździerzy było wyprodukowane zdecydowanie więcej niż 2, chyba kilkadziesiąt, można było z nich strzelać też i butelkami.

ŻOB:
miał przygotowane butelki zapalające, ale też podobno butelki z kwasem. Słyszał ktoś wiecej o tym kwasie?
Może chodziło o to, że kwas wchodził w skład zapalających? ALbo były tylko z kwasem?
Napisano
http://www.battlefield.ru/library/bookshelf/weapons/weapons2.html
o koktajlach molotowa po rusku
  • 4 years later...
Napisano
A czy polscy zolnierze w 1939 uzywali butelek z plynnym srodkiem zapalajacym przeciwko czołgom niemieckim? Z tego co wiem nazwa koktajl Molotowa" powstala troche pozniej.
Napisano
ŻOB do ostatniej chwili przed wejsciem niemców do getta wyprzedawał bron na strone aryjska. Bron z wielkim narażeniem tam dostarczona. Przygotowaniem do0 walki zajmowała się tam inna organizacja. Może te zapasy prowizorycznych zapalników to własnie ich?
Napisano
Jeden z Szanownych Kolegów zamieścił tutaj adres ieocenionej strony Whatfora o Powstaniu Warszawskim". Chciałbym zaprotestować, gdyż wzmiankowana strona ma charakter czysto komercyjny, spełnia funkcje marketingowe i jako tak nie powinna być reklamowana na forum Oto co o swej stronce pisze sam jej autor:


Armia Krajowa w czasie okupacji i Powstania Warszawskiego 1944
Gdy w lipcu 2000 roku przystąpiłem do realizacji tego szalonego pomysłu [ www.whatfor.prv.pl ], jakim była chęć umieszczenia w sieci cząstki naszej Historii Najnowszej, nawet przez chwilę nie myślałem, że kiedykolwiek "będę na tym zarabiał - zmusiła mnie do tego ciężka sytuacja...
Nad serwisem pracuję od 10 do 15 godzin na dobę - od 8 lat...
Stale gromadzę nowe materiały, zdjęcia, relacje, które z każdą godziną wzbogacają mój serwis. Praca nad stronami nie zakończy się nigdy...
Strony są stale uzupełniane i poprawiane - jest to głównie zasługa moich szanownych "gości, którym w tym miejscu pragnę podziękować!
Jednak trudna sytuacja życiowa, w jakiej obecnie się znajduję, skłoniła mnie do... sprzedaży "dzieła mego życia na płytach CD...
Jeżeli jesteś zainteresowany - napisz do mnie na adres: whatfor@poczta.fm, w temacie wiadomości pisząc "CD. Cenę płyty ustaliłem na 35 zł [w tym są koszty przesyłki], wychodząc z założenia, że nie mogę "zdzierać kasy z miłośników Naszej Historii..."
Napisano
a co do uzbrojenia powstańców
granatników było 25 kalibru 80mm
powstańcy mieli też PIAT-y ze zrzutu od anglików
w powstaniu brało udział 30 miotaczy ognia
mieli też 2 pantery i hetzera-którego nie użyli w walce
Napisano
ja w kwesti ŻOB, o którym tu się mówi. Bo jak Powstanie w Gettcie to zawsze ŻOB jest wspominany.
Czyż to nie było tak że dominującą organizacją w Powstaniu w Gettcie był Żydowski Związek Wojskowy, liczący 3 razy więcej ludzi niż ŻOB? Bo może ŻÓB to takie GL było trochę?
Napisano
A ja powrócę do kwestii wykorzystania butelek zapalających we wrześniu 1939, otóż spotkałem się z takimi informacjami na ten temat:
1.Zniszczono 5 IX koło Piotrkowa 4 czołgi przy użyciu butelek zapalających.
2.Tworzono grupy iszczycieli czołgów" we Lwowie uzbrojone właśnie w butelki zapalające.
3.Wg dowódcy I/7ppleg 3DP Armii Prusy" na kilka dni przed wybuchem wojny żołnierze zostali przeszkoleni w garnizonie z praktycznego użycia butelek zapalających.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie