Skocz do zawartości

Armata spod Chocimia w Sanoku


EMPAI

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Niezwykłe militarne odkrycie w Sanoku. W piwnicach muzeum historycznego odnaleziono armatę, która mogła być użyta w bitwie pod Chocimiem - w 1621 roku. Potwierdzają to historyczne źródła, na które natknął się pracownik biura promocji miasta. Niezwykłym odkryciem zajęli się już historycy z Polskiej Akademii Nauk.
By ją podnieść, trzeba aż kilku mężczyzn. Działo wykonane z kutego żelaza waży kilkaset kilogramów i po raz pierwszy od wielu lat ujrzało światło dzienne.
Pracownicy muzeum historycznego w Sanoku postanowili pokazać je szerszej widowni. Na trop takich historycznych sensacji trafił Robert Bańkosz - pracownik działu promocji miasta Sanoka. Pisząc książkę o zbójnikach karpackich - to właśnie on dotarł do źródeł historycznych, które jednoznacznie wskazują, że armata pochodzi spod Chocimia, gdzie w 1621 roku bitwę stoczyły armie - polsko-litewska z turecką.
Do sanockiego muzeum działo trafiło w 1933 roku. Armata jest oryginalna - wykonana w archaiczny sposób, jest kuta, a nie odlewana. Być może powstała w warsztatach Stambułu.
Anna Tomczyk

http://www.tvp.pl/rzeszow/aktualnosci/spoleczne/armata-spod-chocimia/2795668

Napisano
A może by się na tym skupić--przegląd magazynów polskich muzeów i strychów klasztornych....
Nieśmiało marzę o Bursztynowej....:)
Napisano
Jak pokazują przykłady ( dzieła Kopernika , parę cennych obrazków ) --- ewidencja , a nawet monitoring w niczym nie przeszkadzają....he he
Napisano
Czegóż to w tych tępych głowach na głębokiej prowincji się nie nawali. Potem taki degenerat chciałby poobgryzać paznokcie. Fiu, fiu. Nie ta kasta.
Napisano
W swoim czasie nałaziłem się trochę po piwnicach muzealnych i moim zdaniem kwestią nie jest to co tam można znaleźć, ale to co z nich ginie...

Pozdrawiam

VW
Napisano
Co znaczy to straszne słowo ginie" ...użyte w wypadku muzealnych zakamarków ? :) Jak milicja ma donos i wparuje do kolekcjonera to można powiedzieć ,że to co miał w swoich zbiorach od razu ginie ,ale w wypadku muzeów ? Jak coś może zginąć będąc pod opieką dyrektorów , kustoszy ,historyków i archeologów ? Może to jakiś spisek i zemsta za nic nie wart zardzewiały złom , guziki i szwabskie monetki w cenie 50 gr. za sztukę z taką zaciętością konfiskowane dla ocalenia skarbu państwa ( nie bardzo wiem jak to państwo mają teraz na nazwisko ? ) I dziedzica narodowego razem z dziedziczką ... A może to taka strategia ,bo czymś trzeba te ogołocone magazyny zapełnić żeby się ilość chociaż zgadzała ?... tylko jak to się stało ,że coś z magazynów poznikało ? No cuda jakieś Panie drogi ... cuda !

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie