pustertal Napisano 3 Grudzień 2010 Napisano 3 Grudzień 2010 Szanowni uczestnicy wątku,emocje wygrywają z rozumem, a wszystkiemu winny jest brak wiedzy. Panowie i Panie,jak by ciekawie prezentował się ten wątek gdyby, przynajmniej kilu z nas przebrnęło przez : SB a Lech Wałęsa. Przyczynek do biografii"Sławomir Cenckiewicz i Piotr Gontarczyk.Piszę przebrnęło", ponieważ jest to lektura poważna, wymagająca od czytelnika uwagi, wiedzy i chęci poznania prawdy. Ale UWAGA - chęci poznania prawdy podszytej krytycyzmem lub entuzjazmem, w zależności od poglądów politycznych czytającego.Nie mniej, to tylko moje skromne zdanie, ale Wałęsa jest , dla mnie, fascynującą postacią, miotaną emocjami godnymi opisu Szekspira, Sofoklesa, Eurypidesa lub innego kabareciarza. Szacunek dla Wszystkichpustertal
balans Napisano 4 Grudzień 2010 Napisano 4 Grudzień 2010 Ta książka to nie Biblia, a i napisana przez ludzi raczej niechętnych Wałęsie...
pustertal Napisano 4 Grudzień 2010 Napisano 4 Grudzień 2010 Tylko Biblia jest Biblią, jest to zwykła książka historyczna.Napisana bez polotu i swady, za to z masą przypisów i aneksów.Sympatii autorów do prezydenta Wałęsy nie zauważyłem, niechęci również, może odrobinę podziwu.Nie mniej warta przeczytania, nie ważne czy jest się zwolennikiem czy przeciwnikiem Wałęsy, który ważnym Polakiem jest. Co jeszcze, autorzy nie podważają jego osiągnięć i niczego nie insynuują. Pokazują tylko jak złożonym stworzeniem jest człowiek, jak i jego cele, motywy i metody. Sprawiają wrażenie, że kieruje nimi ciekawość historii, uczucie na pewno nie obce większości uczestników tego Forum. Mieli tylko lepszy dostęp do źródeł niż my, dlatego ich praca może być dla nas takim źródłem. Na pewno znajomość, tego tytułu, wśród, choć kilku, uczestników tego wątku, dodała by merytorycznego wigoru naszym rozważaniom.Zachęcam do lektury i pozdrawiam
balans Napisano 4 Grudzień 2010 Napisano 4 Grudzień 2010 No to się podziel tu jakimiś własnymi refleksjami po lekturze tej książki, bo jak na razie to tylko napisałeś, że ją zmęczyłeś" [ja tylko przekartkowałem].
De Contrabando Napisano 4 Grudzień 2010 Napisano 4 Grudzień 2010 Balans, od razu widać, że nie przeczytałeś tej książki. Przez ludzi niechętnych Wałęsie? Po czym to rozpoznałeś? Po tym, że bardzo rzetelnie przedstawiają zachowane dokumenty? Jest akurat przeciwnie- autorzy kilkakrotnie podkreślają, że Wałęsa ostatecznie całkowicie zerwał swoje związki z UB. Moim zdaniem wykazali się przy tym zbytnią życzliwością wobec Wałęsy, istnieją bowiem przesłanki, że Bolek współpracował z bezpieką o wiele dłużej, niż do tej pory sądzili historycy.
cairo1 Napisano 4 Grudzień 2010 Napisano 4 Grudzień 2010 W swoim nie krotkim zyciu, zdazylo mi sie bywac w bardzo odleglych od cywilizacji miejscach, praca plus pasja tak mnie wodzily, ale jak tubylcy dowiedzieli sie o mojej narodowosci to zawsze jakos wyseplenili Walesa, Papa Paul, i zamiast wyciagnac kozystne wnioski , my wolimy jednak totalna destrukcje.
De Contrabando Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Kolego Cairo, wiedzę o Wałęsie radzę czerpać z książek, a nie z ust tubylców". Cały dym o Bolka bierze się stąd, że, za przeproszeniem, G*** W*** wciska ludowi do głów wersję legendy tubylczej", która jednak w konfrontacji z naukami historycznymi rozsypuje się w drobny mak.
balans Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Cały dym o Bolka bierze się stąd, że, za przeproszeniem, G*** W*** wciska ludowi do głów wersję "legendy tubylczej, która jednak w konfrontacji z naukami historycznymi rozsypuje się w drobny mak."Zaprawdę baaardzo aukowy" wywód...
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Balans, naprawdę wolisz, że splendor rozmontowania komuny spadł na jednego(sic!) człowieka z dość pogmatwanym życiorysem a tym bardziej z pogmatwanym ego... miast na ludzi którzy faktycznie walczyli z tym ustrojem przez dziesięciolecia... Dziś bezimiennych bo całe zasługi przypisano figurantowi a i on sobie je zawłaszczył... Discovery, absurd i tyle... sorry...
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 PsDziś w świecie Wałęsa to polski intelektualista a inni to zwykły ciemnogród;))) No i masz rykoszety mitologii...
De Contrabando Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Balans, najpierw przeczytaj książkę o Bolku (jedyne, jak dotąd, kardynalne, naukowe opracowanie wiedzy o agenturalnej przeszłości Wałęsy), a będziemy mogli podyskutować z użyciem aparatu naukowego :)
Korowiow Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Fakt agenturalnego epizodu z przeszłości Wałęsy jest nie do podważenia. Myślę też, że większość trzeźwo myślących osób zgodzi się, że jako prezydent Lech Wałęsa to była jego kompromitacja. Obok tego ma on wiele niezaprzeczalnych zasług.W każdym razie jest to postać niejednoznaczna i bardzo kontrowersyjna jednakowoż mająca swoje stałe miejsce w historii Polski. I tego ostatniego faktu nie zmieni jazgot kogokolwiek, kto chciałby za stare grzechy Wałęsę spalić na stosie bądź obciąć mu głowę lub choćby karnie go z historii naszego kraju wygumkować :)
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Rozumiem korowiow, że jesteś święcie przekonany o polskim okrucieństwie na co, co i rusz starasz się znajdować przykłady i nagłaśniać je. Ale tym razem to już przesadziłeś... Owszem może i stosy, może i dekapitacja ale o takie okrucieństwo jak wygumkowanie- to nas Polaków nie posądzaj...;)))
balans Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Martianie napisałeś: Balans, naprawdę wolisz, że splendor rozmontowania komuny spadł na jednego(sic!) człowieka z dość pogmatwanym życiorysem a tym bardziej z pogmatwanym ego... miast na ludzi którzy faktycznie walczyli z tym ustrojem przez dziesięciolecia... Dziś bezimiennych bo całe zasługi przypisano figurantowi a i on sobie je zawłaszczył.."Czy aby na pewno wdeptanie w błoto Wałęsy przysporzy innym" splendoru? Moim zdaniem spowoduje niesmak i potwierdzi jedynie opinię o nas Polakach - jako narodzie pieniaczy.------------------------------------------------------------------------------------------------------Mieliśmy w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat dwa razy swoje 5 minut w historii świata", raz w 1981 roku, a drugi raz w 1989 roku. Oba te wydarzenia firmował swoim nazwiskiem Wałęsa i nic i nikt tego już nie zmieni - nawet gdyby się ukazało 100 książek na Jego temat. Bo jak napisał Korowiow - tego się nie da wygumkować".P.S.Ja tu nie chcę robić za obrońcę Wałęsy, bo jak napisałem już wcześniej - bardzo mi się naraził swoją prezydenturą. Ale obecnie wcale mi nie przeszkadza zarówno to, że jest święcie przekonany, że to On własnymi rencami" obalił Związek radziecki, jak i to, że będąc bardzo młodym człowiekiem miał czarną plamę na życiorysie.I tyle w tym temacie...
Korowiow Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 MarTian ze zdziwienie konstatuję, że i tobie czasem udaje się coś dowcipnego napisać! :OPost został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 15:06 05-12-2010
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Balans na świecie dało się z historii wygumkować udział Polaków w II wś.. Ba! nawet nanieść erratę, że to my obozy śmierci i holokaust itp itd. To to już pikuś jest...
balans Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Tu się muszę trochę z Tobą zgodzić Martianie! Bo my faktycznie sporo wysiłku wkładamy w to, aby świat uznał, że przełomowym wydarzeniem było obalenie Muru Berlińskiego", a nie Solidarność".
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Zgadza się i będzie nadal zgadzało, gdyż jedna figura nie ustoi w kontrze do ogółu... Jak mówi stare greckie przysłowie i Herkules dupa kiedy ludzi kupa...";) Więc nasz zacny Herkules" przyjmując na się( zresztą z wielką gorliwością) rolę jedynego sprawiedliwego zmarginalizował a wręcz ośmieszył dokonania tych skromniejszych...
balans Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Ja swoją opinię w tym temacie" przedstawiłem, a ponieważ nie chcę się dalej spierać, to przyjmuję do wiadomości, że się różnimy poglądami. Może to i dobrze?
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Balans jeśli dobrze cię zrozumiałem to wolisz ikonę w stylu Wałęsy, który to nawet na zachodzie i inszym świecie bardzo często przedstawiany jest w karykaturalnym świetle a to ze wzg na IQ, wygląd i maniery... To może przypominać kult jednostki i jak wyżej pisałem to chyba nie jest dobra metoda no promocję Polski na świecie... Wybacz! ale wolę by o moim wizerunku jako Polaka świadczyli inni znamienici bohaterowie a zwłaszcza ci bezimienni niż ktoś z o którym mówiono z mrugnięciem oka na tym świecie" na który się tu powołujecie...
balans Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 A gdzie ja napisałem, że jest dla mnie ikoną?Ja tylko nie zgadzam się z opinią skrajnej prawicy, że Wałęsa był nikim. Bo gdyby tak było, to by nie przeszedł do historii, a przeszedł i to nie tylko do historii naszego kraju. W obecnych czasach już by mu się to nie udało, bo za rybuna ludowego" robi obecnie Rydzyk...
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 rydzyk przynajmniej nie miał w w publicznej talk show jak rakowski;)) Poza tym mam pytanie do ciebie, czemu zawsze komuś kto z twoimi tezami się nie zgadza, coś imputujesz... O pseudo patriotach, prawdziwych polakach, słuchaczach r. Maryja, oszołomach itp... Czyżby retoryka i metodologia nisiołowsko-palikotowska która to ma korzenie w rewolucyjnych hasłach marksistowsko leninowskich o likwidowaniu kułaków dla dobra i pożytku ogółu??? Coś z socjotechniką przesadzasz...
Korowiow Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 zapowiadało się na ciekawą, dowcipną dyskusję a wyszedł jak zawsze bełkot. Balans, głową muru nie przebijesz, bełkotu nie przekrzyczysz a zresztą i po co?
Martian Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 Widać korowiow próbowałeś ten mur z baśki... tak patrząc po twoim uszczerbku na intelekcie;)))
Korowiow Napisano 5 Grudzień 2010 Napisano 5 Grudzień 2010 O rany. Boję się już klapę od kibla otworzyć bo wyskoczy z niej...?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.