Skocz do zawartości

Prośby o usunięcie postów i wątków


Bocian

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Nie wiem wprawdzie co ma szwedzkie działo do obecnego wątku ale mam chęć powiedzieć jakie odniosłam wrażenie w tym temacie. Mianowicie... Była nagonka o czym każdy czytający wie. Ale zabrakło na nią reakcji. Total ( moderator tego forum, a co za tym idzie najpewniej współpracownik Odkrywcy lub przynajmniej duży sympatyk- inaczej pewnie by go tu nie było (???) ) - został pozostawiony sam sobie.

Sorry India, ale nie zadałaś sobie trudu znalezienia przyczyny całego zamieszania i docieknięcia podstaw.
Kto to jest Total? Sympatyk, współpracownik, kto jeszcze.
Może jakies zdjęcia? Bo na razie to są tajemniczy Don Pedro.Kobieto. Pojawiłaś sie teraz w wielkim objawieniu (pełen szacunek) w czasach gdzie nie ma żadnych zasad. Skończyły się czasy Pasjonatów. Teraz to wolnoamerykanka .
Przykre trochę, że zadaje sie pytania typu: za ile się zwróci, jak rozbroić, ile jest warte". Tamte czasy to prahistoria.
Odpowiedz mi na pytanie: Jak powinien zareagować Poszukiwacz po znalezieniu np. szwedzkiego działa?
pozdrawiam
stangret
  • Odpowiedzi 94
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Hello Stangret.

Może być wolna amerykanka. Ale są też sposoby by z tym walczyć choćby pośrednio. To nie przeszkadza by hmm nie wiem jakiego słowa użyć ooo... przełożony może być odpowiednim - wziął Totala na stronę i zadał pytanie: chłopie , co jest na rzeczy? I zależnie od odpowiedzi zareagował we właściwy sposób. Właściwy -czyli- nie wywalenie wątku w kosmos, ale choćby dopisek : zamykam bo, to, czy tamto, dowody cienkie jak polsilver czy wręcz mocne i poczekamy na ciąg dalszy itp. Dlaczego nikt tego nie zrobił ? Już wszyscy mają tych mówiąc językiem Bociana pracujących za czapkę jabłek " modów gdzieś?

Chodzi o zasady. Tych zabrakło. Z zapewne tysiąca różnych powodów. Tego dotyczyła moja wypowiedź. Że Total został sam sobie i nikt z jego przełożonych nie zajął się sprawą. Chyba nie tak powinno to wyglądać? Czy ma armatę, czy jej nie ma - powinno być zainteresowanie by sprawę wyjaśnić. Wóz lub przewóz.

Z drugiej strony - reakcja osób pomawianych też powinna być jednoznaczna w przypadku pomówienia. Jest urzędnik państwowy. I co? Przerzucanie się na forum argumentami dwóch stron, z których kompletnie, kompletnie nic nie wynika. Obserwuję temat na poszukiwaniach i sama czekam na jakieś konkrety, których póki co z każdej strony brak.

Dla postronnego obserwatora sprawa jest nawet nie niejasna. Staje się wręcz śmieszna. Tylko od śmieszności do prawdziwych kłopotów nie jest naprawdę daleko. W całej Pl trąbią o sprawie, w bardzo różnych aspektach. Od tego, że faktycznie kradzież była, po fabrykowanie dowodów i inne ciekawe historie. Jeśli to trafi na podatny grunt, zainteresuje się tym władza - niekoniecznie może być finał taki jakiego chciałyby strony. Wręcz może być całkiem zaskakujący.


Co zrobić z działem? Jeśli oczywiście jest fizycznie to działo - to nie hełm, czy inny leżący w kilogramach szpej. Jak zareagować? No, cóż - to jasne, że działo zwłaszcza szwedzkie powinno być w stosownej oprawie, wśród podobnych wartościowo zabytków. Pod warunkiem , że ono faktycznie jest. Tymczasem...najpierw chciałabym w ogóle zobaczyć to mityczne działo. I np. usłyszeć - co konserwator ma do powiedzenia w temacie, jeśli ono istnieje? I myślę, że nie na tym forum, bo wątek dość chyba niefortunnie się pojawił w tym temacie.

India
Napisano
Hello.


Stangret napisał: A kto Ci coś powie teraz?

Można zrobić eksperyment. W poniedziałek jak zaczną pracę urzędy. I zobaczymy - kto oraz co powie?

Nie zapominaj - że wątek o dziale pojawił się na forum GAZETY ODKRYWCA ( !!! ) Nie na jakimś Onet, duperszwnc, hlip-hop, tylko na forum czasopisma! I zapewniam Cię, że sprawdzenie nie jest naprawdę trudne. Bynajmniej nie mam tu na myśli szwedów" biegających po lasach z halabardami i snujących opowieści z mchu i paproci ale realnie istniejące możliwości.

Pytanie jest jedno - komu będzie się chciało podjąć rękawicę? Jakoś mam nieodparte wrażenie, że faktycznie pasjonatów została garstka... I tak naprawdę cała reszta ma to wszystko głeboko" tam gdzie kręgosłup ma swoje szlachetne zakończenie.

Pozdrawiam, India
Napisano
Oj co tu się dzieje i czemu to służy. Co zrobił takiego jeden z lepszych modów .Już go skazaliście ,ciekawe .Czemu milczycie gwiazdy odkrywcy, jednak to prawda prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.Panie strzesz mie od takich przyjaciół bo z wrogami sam se poradze.
Napisano
Ja to widzę tak :
Podczas okupacji Polacy potrafili się jednoczyć i zejść do podziemia .
Czy musi tak być ? Kto stoi za niedopuszczeniem do zmiany prawa w zakresie legalizacji poszukiwań i dlaczego tak twardo bronią tego postulatu ?
Napisano
Do legalizacji nie chca dopuścić archeolodzy -jak każda grupa zawodowa z konkretnymi przywilejami - bo wyjdzie na to w skali całego kraju przez ostatnie 20 lat nic wartościowego, w porównaniu do naszej grupy, nie odkryli a nasze odkrycia w tym okresie całkowicie zmieniają wiedze na temat ziem polskich począwszy do okrsu przed naszą era do dnia dzisiejszego. Archeolodzy chca mieć wyłączność na poszukiwania i możliwość markowania pracy, ktorej de facto nie wykonują.
Napisano
Ja wiem czy to chodzi o archeologów czy o nas samych i całe to forum. Niech no który się z czym wychyli na id a już mu piszą o wizycie smutnych panów, a jak który podpadnie to mu dokopać bo stanowiska archeo kopał jakaś dziwna zawiść i głupota ostatnio tu gości. Jak tak dalej będzie trzeba będzie założyć nowy dział forum Kronika policyjna i będą wpisy kto siedzi ile dostał i za co ma sprawe .Jak nie będziemy razem to nas w ogóle nie będzie
Napisano
wypowiedż kol.pni
Do legalizacji nie chca dopuścić archeolodzy -jak każda grupa zawodowa z konkretnymi przywilejami - bo wyjdzie na to w skali całego kraju przez ostatnie 20 lat nic wartościowego, w porównaniu do naszej grupy, nie odkryli a nasze odkrycia w tym okresie całkowicie zmieniają wiedze na temat ziem polskich począwszy do okrsu przed naszą era do dnia dzisiejszego. Archeolodzy chca mieć wyłączność na poszukiwania i możliwość markowania pracy, ktorej de facto nie wykonują."

Odpowiem na takie nie przemyślane brednie mądrymi słowami mojego przyjaciela:

To jest tak jak mądry mechanik potrzebuje na zlokalizowanie uszkodzenia około 6 min a potem np dokręcić śrubkę
My z kolegą za połowę ceny dokręcimy śrubkę bo kupiliśmy sobie właśnie takie klucze
Niech tylko nam powie którą"

Pnij się wiec po szczeblach poszukiwań i ratowania Dziedzictwa Narodowego zastanawiając się czasem do czego to prowadzi, mając baczenie na słowa.
Napisano
Zidentyfikowanie wykopanych rzeczy to nieraz trudna rzecz.
Nie jest to jedyne kryterium do uprawiania zawodu archeologa.
Badania prowadzone na naczelnych wykazały, że małpy dość szybko się uczą prawidłowo rozpoznawać przedmioty.
Czy to je stawia w szeregu z poszukiwaczami, archeologami ...?
Sprawy ,,szwedzkiego działa'' nie było, nie ma i nie będzie (tak jak mężczyzn w wizji filmowej Seksmisja)
Pozostaje tylko zewrzeć szeregi i kopać wszystko co nie wykopane. Tak trzymać ,,młode wilki''
Napisano
Witam.
Muszę na wstępie napisać ,że nie zgadzam się z wypowiedziami niektórych kolegów twierdzącymi, że opcja usuwania swoich byłych postów to bzdura.Panowie weźcie pod rozwagę fakt, że niestety czasy bardzo mocno zmieniły się na niekorzyść zwykłych poszukiwaczy historii i przygód".Wcześniej nie było takiej nagonki na zbierających i ocalających pamiątki z przeszłości. Teraz jest w tym względzie tragicznie, dlatego niektórzy z nas już przerzucili się na inne hobby i zainteresowania.
Przecież nie od zawsze istniało ostrzeżenie na forum typu: info od administratora - każdy ma przeczytać ten wątek obowiązkowo!!!!!!!!" przecież wcześniej nie było takich ostrzeżeń. Wiem, że ingerencja we własne posty, możliwość samodzielnego ich usuwania, to bardzo dobry pomysł.
Żyjemy już w innych czasach Panowie i pora to wreszcie zrozumieć.
Napisano
Witam,
ja tylko powiem tak, skoro jak twierdzi regulamin posty są naszą własnością (Wypowiedzi stanowią własność intelektualną autorów i nie mogą być powielane bez ich zgody poza serwisem.
") to mamy prawo z tą włąsnością zrobić to co chcemy. Bo chyba tego dotyczy prawo własności,a nie ktoś narzuca czy to będzie czy nie. Zgadzam, się że jak coś trafi do internetu pozostaje tam na zawsze, ale nie koniecznie musi pozostać tam gdzie rządamy by zostało usunięte. Czyżby się niektórzy obawiali o stanowisko pracy ?
Moim zdaniem powinien się wypowiedzieć jakiś prawnik jak to wygląda bo jak dla mnie jeśli rząda ktoś usunięcia postu to powinno tak się stać bo jest jego autorem, a nie jakieś durne ukrywanie wątku gdzie nadal post jest widoczny tylko nie na forum. Chore i bezprawne!
Napisano
Hello.


Proponuję przeczytać cały temat nim będzie się robić zarzuty o własność intelektualną!


Bocian napisał wyraźnie:
Bocian (2617 / 166)
2010-07-20 23:10:50

Nadal jednak trzymamy się zasady że autor wątku ma prawo zażądać jego usunięcia bez podania przyczyny. Tak było zawsze od samego początku."


Jeśli ktoś ma coś na sumieniu, albo nie ma - a boi się, czuje zagrożony itp. może zawsze poprosić o usunięcie tematu.

Pozdrawiam, India
Napisano
nie chodzi o posiadanie czegoś na sumieniu ale o to, że jak ja np zażądałem usunięcia to mój post ukryto z komentarzem ukryto z wiadomych powodów. No to chyba coś nie halo.
poza tym mam prawo zmienić zdanie, jak każdy

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie