24 i 25 lipca 2010 roku, poszukiwania sztandaru

[wow]

ja tez jade i nie mam zamiaru rezygnowac z takiej imprezki;)

[8total4]

Jacobs, w tych okolicach terenów porośniętych żarnowcem jest kwadrat o przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów kwadratowych ;)

poza tym nie wierzę aby sporządzono jakiś plan ukrycia, potwierdzony dokumentem, zwłaszcza kiedy dostęp do kancelarii był utrudniony na każdym kroku.

pozdro.

[jacobs]

Kolego 8total4 jesteś człowiekiem małej wiary... Plan o którym piszę zawiera opis ukrycia sztandaru i kasy pułkowej, nie traktuje o kancelarii.

Ukrycie sztandaru z kasą miało miejsce w 39r natomiast plan sporządzono póżniej już podczas okupacji, samego ukrycia dokonało dwóch ludzi: kapelan i chorąży.

Niestety plan jest opatrzony szyfrem, sam jego widok nie doprowadzi do celu, nad planem tym łamią sobie głowę pewni ludzie już od wielu lat...

Szczególnie ostatnio pewna grupa usilnie próbuje dotrzeć do celu ostro penetrując teren...

To że kiedyś byli żołnierze poszukiwali kancelarii koło Lelowa spowodowało że wielu szuka tam sztandaru ale go tam nie ma.

Faktem jest że żołnierz poszukujący kancelarii mówił że zakopano ja w pobliżu żarnowca.

[kokesh]

A czy ta ,,pewna grupa ''działa legalnie ? Jacobs widzę że masz sporą wiedzę dotyczącą tematu ,więc może nam wytłumacz o co chodzi .Czy o to aby odnaleźć KASĘ i sztandar, czy o to że pewna grupa bardzo chce odnaleźć KASĘ i sztandar a my będziemy z cała tą pielgrzymką postrzegani jak krowa co wlazła w szkodę .No bo wiesz ,ani ja ani zapewne nikt z kolegów nie chciał by mieć poprzebijanych opon ,albo powybijanych szyb w aucie .A tak w ogóle to ile tej kasy ,bo jak mam ryzykować to chciał bym wiedzieć po ile wypadnie na łba :):):) Pozdro ...

[spid3r]

A nie jestem przypadkiem, że kolego odsyłasz do Żarnowca bo sam planujesz sobie przywłaszczyć znalezisko ?

Poza tym ja i tak jadę, bo mimo, że może sztandaru nie będzie to uda się nam odnaleźć również coś ciekawego

Ile ludzi się już zapisało ?

[wow]

bedzie juz pewnie ze 30 osob, ja sie juz dawno zapisalem;)

[spid3r]

sądzę, że będzie znacznie więcej biorąc pod uwagę fakt ile osób jest u nas na forum i to, iż na innych forach eksploracyjnych też się o tym wypadzie mówi"

[8total4]

Jacobsie - nie jestem człowiekiem małej wiary, ale znam te tereny od dziecka i przesłuchałem tam dziesiątki osób, jest też ktoś kto przesłuchał wielu uczestników walk z 7DP, kiedy jeszcze żyli, więc moje wypowiedzi to synteza kilku niezależnych od siebie źródeł.

Ty za to robisz szum, a nie pokazujesz jak do tej pory ani jednego dowodu.
Poza tym aby znać historię ukrycia, należy poznać dogłębnie szlak bojowy jednostek, a z tego co rozmawialiśmy - w twoim przypadku raczej była to słaba znajomość.

Neguję tylko rzeczy nie poparte argumentami.

Pozdrawiam.

---

Post został zmieniony ostatnio przez moderatora 8total4 13:15 29-06-2010

[jacobs]

Kolego kokesh: nie musisz się obawiać o swoje opony i szyby, przynajmniej ja jestem daleki od stosowania takich metod a nawet się nimi brzydzę...

Kolega spid3r zupełnie nie zrozumiał mojej wypowiedzi: pisząc o żarnowcu miałem na myśli pole porośnięte tą rośliną(tak opisywał miejsce ukrycia żołnierz poszukujący kancelarii)

Kolego 8total4 : nie kwestionuję Twojej wiedzy o szlaku bojowym 7DP, nie kwestionuję że znasz opowieści byłych żołnierzy tej dywizji, wręcz przeciwnie uważam że Twoja wiedza dotycząca tego tematu przewyższa moją.
Ja tylko piszę o faktach: a faktem jest że został znaleziony plan ukrycia kasy pułkowej i sztandaru, to że o tym nie słyszałeś może świadczyć Twój młody wiek, rzecz ta działa się w latach 70/80 i dokonali tego poszukiwacze starej daty.

Musisz wiedzieć że aby odnależć sztandar nie koniecznie trzeba perfekcyjnie znać szlak bojowy, czasami podczas zawieruch wojennej a taka miała miejsce podczas kotła janowskiego żołnierze zupełnie w sposób nieoczekiwany i nieobliczalny ukrywali sztandary i inne rzeczy.

Akurat ukrycia sztandaru 7pal dokonał ksiądz kapelan który okazał się mistykiem i miał zamiłowanie do rebusów i zagadek.
Świadczą o tym liczne zwroty łacińskie zawarte w planie i forma pewnej zagadki ie dla hebes"

Co do argumentów o których piszesz: miałeś okazję osobiście poznać temat o którym piszę, proponowałem Ci spotkanie i rozmowę ale nie skorzystałeś z tego, być może spotkamy się pod Lelowem bo nie wykluczam swojej obecności.

P.S co do grupy która ostatnio jest bardzo aktywna w terenie, prowadzi ją pewien inteligentny i sprytny człowiek, miłośnik zwierząt który czasami bywa jednocześnie w kilku miejscach"
jacobs

[wow]

panowie spotkanie tez jest organizowane po to, zeby mozna bylo wymienic zdania. ja z mila chcecia wyslucham na miejscu histori i opowiesci o 7 dp bo malo o tym wiem, ale jade. DOBRA ZABAWA SIE LICZY;)

[emes]

jeszcze trochę i w wątku pojawi się kolega czeluść ze swoimi śmiałymi teoriami:),najważniejsze że można pokopać na legalu...pozdro

[woytas]

Banderas rozwaliles mnie ta Twoja prosba :)))
Mnie podobna akcja czeka ale tydzien predzej...

[8total4]

Banderas - z racji tego że mu cewkę urwało ;)

Będę wszystkich wspierał duchowo, no i w razie gdyby sztandar trafiono - muszę być obecny, w końcu lokalny patriotyzm nakazuje.

ps. A i Hebda musi dostać żółty karton z autografem.

Wybieracie się?

pozdro.

[spid3r]

Ja od żonki dostałem zezwolenie odważyłem sie na pytanie z metra i zgoda padła, oczywiście po wyjaśnieniach, że kobiet nie będzie hehehe

[sebo_sek]

Ja dostałem zgodę (muszę tylko zapewnić moim dwóm paniom odpowiednie spanie), ale nie dostałem jeszcze informacji zwrotnej. Czemu tak jest? Ile czekaliście na potwierdzenie?

[spid3r]

ja wyslalem bodajże w piątek wieczorem i nastepnego dnia juz dostalem info zwrotne. Nie ma stresu, poczekaj, do 15 lipca i tak trzeba potwierdzac raz jeszcze zapis, a koledze się nie dzwiujcie, że troche zwleka, ma jeden sam chłopina do odpisywania napewno na setki e-maili w związku z zapisami i pytaniami.

[jacobs]

8total4 , sztandar został ukryty w 39r i bez sensu byłoby tworzenie fałszywego planu.

Samo odkrycie planu spowodowane było akcją jego poszukiwania przez wojsko w latach 70, nakopali dołków i nic nie znalezli.

Czy ktoś jest w stanie w tym wątku przytoczyć realne przesłanki że sztandar ukryto pod Lelowem ?

Istnieją tylko opowieści ludzi że byli żołnierze szukali skrzyni z kancelarią i dopowiastki że może być tam sztandar.
jacobs

[8total4]

Jacobs, nie wiem czy zauważyłeś, ale sam przytoczyłeś schemat póki co nie poparty żadnym źródłem, więc nie rozumiem po co negujesz hipotezę lelowską.

Mnie mówiłeś że to podziemie sztandar przenosiło, teraz nagle piszesz coś innego.

Żadna wersja jaką słyszałem od Ciebie mnie póki co nie przekonała.

Mogą istnieć opowiastki ludzi, ale ludzie często nie są w stanie wymyślić takiej złożonej informacji, bo to nie jest szukanie złota przy pomocy macki saperskiej, dlatego nie należy negować żadnej relacji.
pozdro.

[jacobs]

Kolego 8total4: zaczynasz już manipulować, nigdy nie twierdziłem że sztandar ukrywało czy przenosiło podziemie, tym bardziej Tobie nic takiego nie mówiłem.

Fakt że nic nie wiesz o istnieniu takiego planu świadczy o tym że nie masz dobrego rozeznania w terenie, nie znasz poszukiwaczy i musisz jeszcze uzupełnić swoją wiedzę.
Mam wrażenie że jesteś bardziej teoretykiem, opierasz się na zródłach ewentualnie na opowieściach swojego dziadka o którym wspominałeś.

Sam kiedyś unikałeś odpowiedzi na pytanie o szczegóły odnalezienia sztandaru w Śmiertnym Dębie (na marginesie brak potwierdzenia tej informacji).

Czas ruszyć w teren i porządnie popracować!!

Dla ułatwienia: istniała kiedyś grupa poszukiwaczy na tym terenie która grzebała w tym temacie, posiadła pewną wiedzę, odnalazła plan jednak nie sztandar...

P.S pamiętaj kolego to że nic nie pisze w książkach o pewnych faktach o niczym nie świadczy, przykład: pewien oddział jednego z pułków 7DP miał za zadanie zabezpieczyć depozyt banku z ul. Świerczewskiego, i to jest fakt.
Ten depozyt znalazł się w terenie kotła janowskiego, nawet żyją ludzie którzy pamiętają odnalezione przez niemców samochody bankowe(okolice Lelowa).

Druga informacja jest taka; żołnierze 7DP ukryli w okolicach leśniczówki Bogdaniec pewien depozyt: 350tyś dolarów w banknotach i pewną ilość złota.
W latach 70 przyjechał pewien człowiek z Anglii i wraz ze znajomymi wydobył depozyt ukryty w termosie z ziemi.
Szukano tego depozytu jeszcze długo po tym fakcie, sprawa ta w terenie byłą znana jako skarb Tereni" no tak nazywała się narzeczona tego gościa z Anglii.

Gdybyś znał dokładnie rozmieszczenie dział 7pal to byś wiedział że prawdopodobnie dwa z nich ugrzęzły w bagnistym terenie, zostały uszkodzone i utopione w bagnie, są tam do dzisiaj...
jacobs

[8total4]

Po pierwsze:

a) nikim i niczym nie manipuluję, za to takie wrażenie można odnieść czytając twoje posty.

b) w przeciwieństwie do Ciebie, ja w tym terenie się wychowałem, bo stamtąd pochodzę

c) kompromitujesz się, ponieważ ulica Świerczewskiego w Częstochowie nie istniała przed wojną, więc wnioskuję iż twoja znajomość map i planów miasta jest raczej nikła.

d) Nie musisz się martwić o moją znajomość rozmieszczenia dział 7PAL, bo akurat nie mam z tym kłopotu.
Pamiętaj tylko o tym, że 3 dywizjony walczyły każdy osobno, a z kotła wyszła w sumie jedna bateria (A Ty nadal nie podajesz konkretów).

e) mówisz że działa ugrzęzły w bagnie, a później były uszkodzone i utopione.
To w końcu ugrzęzły, utopiono je czy uszkodzono ?

ps.

A-propos leśniczówki Bogdaniec i tego co ludzie mówią, to słyszałem już tyle historii że nie starczyło by mi miejsca na dysku aby je zapisać.
Prawda jest taka że coś tam ukryto na pewno, bo było to jedno z miejsc postoju sztabu dywizji, jedno z kilku...
Niedawno miałem okazję rozmawiać ze Świadkiem gaszenia jej własnoręcznie przez jego Ojca, 3 Września w południe.


Niestety Ty póki co oprócz hipotez opierających się na twierdzeniu yła grupa poszukiwaczy i widziała" nie podałeś żadnego konkretnego źródła czy autora relacji.
Nigdy nie powoływałem się na relację mojego Dziadka, bo jego nie było w tym okresie w tej okolicy, więc przykro mi ale mógłbyś nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

Śmiertny Dąb podałem dla czystej prowokacji, i wyszło że tak na prawdę są Ci obce dzieje Sztandaru 25pp, który w kotle nigdy nie był, bo został ukryty pod Tomaszowem Mazowieckim, po wojnie odnaleziony, sprofanowany przez demoludów, ale zachował się.

pozdrawiam.

[Cube47pl]

Witam,
1.
Jacobs jakim cudem chcesz upchać 350 tys dolców i złoto do termosa?

2.
Masz podobno ten plan i jeszcze nie znalazłeś sztandaru?

3.
Kiedy źródła i relacje się pokrywają to coś znaczy.

4.
Zgłoś te działa, jeśli znasz ich lokalizacje do KZ.

Zdrów.

[jacobs]

8total4: dobrze wiesz że był tam bank i chodziło mi o tą placówkę i jej depozyt.

Sam potwierdzasz moją informację o działach, skoro z kotła wyszła jedna bateria to pozostałe zostały, czytaj uważnie moje wypowiedzi: zostały uszkodzone celowo przez żołnierzy i zepchnięte na bagno, żyją jeszcze ludzie którzy to potwierdzą.

Co do Bogdańca: każdy znający temat wie że ukryto tam mnóstwo broni, sprzętu który był przez lata tam odnajdywany. Studnię też penetrowano i wiele wyjęto...

Sztandar 25pp nigdy nie był pod Tomaszowem...

[8total4]

fakt, kolejny raz Cię sprawdzałem..
Tak na prawdę sztandar ukryto w okolicach Lublina.

pozdro.

[41pp]

Cube47 napisał:::::::Witam,
1.
Jacobs jakim cudem chcesz upchać 350 tys dolców i złoto do termosa?

Taż to takie proste!!
Ma szybszą wersje Windows'a i kompresuje", ale, stosuje jedyne słuszne,,,,,,,, rozwiązania.
Chyba że, w/w termos, Szarik pożyczył Gustlikowi, a potem dalej, poszedł w świat?
Termos!!
gmv

[jacobs]

Cube47: dolary były w banknotach więc spokojnie mogły zmieścić się do wojskowego termosu. Samo posiadanie planu nie gwarantuje dotarcia do celu, został sporządzony w specyficzny sposób, zaszyfrowany przez kapelana.

Bardzo wiele cennych rzeczy znalezionych po żołnierzach z 39r było ukrywanych w termosach lub menażkach.

8total4: poczytaj u Satory o historii sztandaru 25pp, on udokumentował jego losy, a znam osobiście byłego pracownika muzeum częstochowskiego który koordynował akcję przejęcia sztandaru od osoby która zabrała go w czasach komunistycznych ze zbowid-u. Następnie sztandar przekazano do muzeum WP.