Nominacje oficerskie

[laleczkaVTBS1]

Jeżeli rząd londyński trywialnie nazwać kołem wzajemnej adoracji,to jak nazwać rząd PRL-owski? Chyba nie muszę przypominać w jaki sposób nadawano nominacje...

Faktem jest,że wielu dziś tęskni za tamtymi czasami,wspomina,lecz trzeba też zastanowić się ilu z nich tęskni za systemem,a ilu za swą młodością...

Można było wtedy żyć,trzeba było,dziś się tylko ocenia. Pomijając tragiczne wydarzenia z tego okresu,sprzedajność i sługalstwo aparatu,pokazowe wyroki śmierci i sfingowaną rzeczywistość nadajnikową,trzeba też po ludzku rozdzielić wątki i zaznaczyć,że byli tacy,którzy legitymację PZPR wykorzystywali propolsko...

PAn Jacek dobrze zaczął,tylko zaczął-PRL niejedno miał oblicze,więc dalsze sformułowania tylko śmieszą- o nie prawda",mnie komuna nikogo nie zabrała". Rozumiem,że można odwoływać się do przytoczonych zdarzeń kanwą swych doświadczeń,ale tworzyć historii całego narodu poprzez pryzmat swego życia już nie można-tak nie było,bo ja miałem inaczej...Wszyscy kolejno robicie to samo,ale obok Was żyli też inni.

[balans]

Chciałem jedynie zauważyć, że tzw. Rząd PRL-wski", to nie jedynie okres bandyckiego stalinizmu. Bo taki na ten przykład Gomułka miał zaraz po październiku 56 roku poparcie bardzo zdecydowanej większości społeczeństwa, żeby nie powiedzieć prawie 100%-towe, a nawet miał poparcie Episkopatu.
A taki Gierek też się cieszył na początku lat 70-tych poparciem większości obywateli [moim nie].
Historia nie jest czarno biała" jak chcą niektórzy...

[magius28]

kol. balans nikt nie twierdzi że historia jest czarno - biała, ale również nikt mi nie wmówi, że władza ludowa miała od swego haniebnego początku do szczęśliwego (głównie dla jej przedstawicieli) końca poparcie społeczne, a przemiany 89 roku były wynikiem działania grupki oszołomów. Twierdzenie że Gomuła miał prawie 100% poparcie społeczne w 56 roku również wydaje się delikatnie powiedziawszy przesadzone. Owszem Episkopat Gomułkę poparł, ale było to bardziej próbą łagodzenia nastrojów i zapobieżenia (z resztą skutecznego) wybuchu buntu społecznego, niż rzeczywiste poparcie dla władzy ludowej.

[Czlowieksniegu]

OT nam wyszedł, ale z Gomułką i Episkopatem znów nic nie jest czarno-białe.
Z jednej strony wystraszony Gomułka zorganizował" uwolnienie z Komańczy m.in. kard. Wyszyńskiego i poczynił spore ustępstwa na rzecz KK. Wszystko w imię spokoju i wysokiej frekwencji na wyborach.
Z drugiej strony mamy, choćby, zarzuty i wyrzuty wobec kard. Wyszyńskiego i hierarchów KK po Wybaczamy i prosimy o wybaczenie", sekowanie obchodów milenium.

[laleczkaVTBS1]

Myślę,że dla wszystkich jest jasne skąd brało się tak wysokie poparcie dla człowieka,który pragnął być polskim komunistą",a tym bardziej usprawiedliwiona jest późniejsza niechęć do jego ekipy. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego,tak samo jak w przypadku czeskiej społeczności,która tak gromadnie i na niebywałą skalę zasilała rodzimą partię,upatrując w tym interesu swego państwa. Nic im nie można zarzucić poza naiwnością.

[elves]

Wspaniała dyskusja.Ale..
Ale Szanowni Panowie ( a może i Panie ), naprawdę interesuje mnie sprawa tych nominacji ( o ile rzeczywiście miały miejsce, a chyba coś jest na rzeczy ).
Mówiąc szczerze prawdopodobnie widziałem kopię takiego dokumentu, i jeżeli ktoś z państwa dysponował by, choćby kopią takiego, mógłbym stwierdzić czy było takie samo czy choćby podobne. To uwiarygodniłoby także historię towarzyszącą temu dokumentowi".

Jeśli łaska zwracam Państwa uwagę na drugi wątek, który założyłem nt. Brygady Ochronnej w II RP ( taki przedwojenny BOR)

pozdrawiam
L.K.

[magius28]

kol. elves po raz kolejny powtórzę nominacje takowe miały miejsce jeszcze w latach osiemdziesiątych i zostały wprowadzone do systemu prawnego III Rzeczypospolitej poprzez dekret prezydenta Lecha Wałęsy z 1990 r.

Tak to już jest, że legalne akty prawne nie wymagają żadnej dodatkowej legalizacji… i kropka!" - kol. coe masz w tym zdaniu całkowitą rację, jednakże dotyczy ono sytuacji gdy zachowana jest jednolita struktura i ciągłość władzy. W przypadku początków III Rzeczypospolitej takiego luksusu nie mieliśmy (o czym wspomniałem w poprzednim poście). Dekret prezydenta Wałęsy z 1990 r. nie miał na celu uznania legalności nominacji lecz wprowadzenie ich do stanu prawno - formalnego III RP. Podobnie z resztą miała się sprawa z przyznaniem emerytury prezydenckiej Ryszardowi Kaczorowskiemu.
Z tego co się orientuję to Raczkiewicz sam osobiście zmienił w przedśmiertnym testamencie Arciszewskiego na Zalewskiego, więc tutaj wszystko dobyło się w zgodzie z Konstytucją Kwietniową. Złamanie konstytucji przez Zalewskiego doprowadziło do powstania Tymczasowej Rady Jedności Narodowej jako opozycji do Prezydenta i powołania Rady Trzech, czy było legalne? Nie jestem konstytucjonalistą, żeby to oceniać, jednakże godnym podkreślenia jest fakt, że w jej skład weszły osoby sprawujące wcześniej wysokie funkcje w strukturach Rządu Londyńskiego, ponadto z tego co pamiętam nie została powołana od tak, lecz w wyniku negocjacji i umów zawartych przez zaangażowaną politycznie emigrację stanowiącą odpowiednik parlamentu. Kryzys i rozdwojenie władzy ustąpił w 1972 gdy po śmierci Zalewskiego Rada Trzech uległa rozwiązaniu uznając jednocześnie nominację Stanisława Ostrowskiego na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Na koniec jeszcze jedno, powinieneś kol. coe wiedzieć, że każda Ustawa w tym i Ustawa Zasadnicza jest doprecyzowywana aktami prawnymi w postaci innych Ustaw i aktów wykonawczych, a wobec złamania Konstytucji przez Zalewskiego reakcja w postaci aktów prawnych musiała nastąpić. Nie posiadam aż takiej wiedzy aby z całą stanowczością (jak ty to czynisz) uznać nielegalność Rady Trzech i Tymczasowej Rady Jedności Narodowej, tego typu osądy wymagają bowiem szczegółowej i dogłębnej wiedzy z zakresu prawa konstytucyjnego i uchwał podejmowanych przez ciała polityczne w Londynie.