tyfus Napisano 23 Styczeń 2010 Autor Napisano 23 Styczeń 2010 6za to pokazały się sygnaturki. innych niestety już nie ma
tyfus Napisano 23 Styczeń 2010 Autor Napisano 23 Styczeń 2010 Moja ocena : efekt końcowy mnie satysfakcjonuje, tym bardziej że z hełmów szału nie było-pozdro-
Tradytor Napisano 23 Styczeń 2010 Napisano 23 Styczeń 2010 No efekt niczego sobie, a można wiedzieć gdzie kupiłeś kwas szczawiowy ???
tyfus Napisano 23 Styczeń 2010 Autor Napisano 23 Styczeń 2010 Kwas szczawiowy kupiłem przez internet w sklepie zaopatrującym pszczelarzy - wtedy nie było go na Allegrow tej chwili jest do kupienia na Allegro.mogę podać na priv link do sklepu pszczelarskiego.-pozdro-
atlantic Napisano 23 Styczeń 2010 Napisano 23 Styczeń 2010 koledzy polecam rozejrzeć się czy nie ma w okolicy hurtowni chemicznej (takiej z odczynnikami i chemikaliami) Jak sprawdzałem, to w takich hurtowniach jest o połowę taniej niż na allegro.
atlantic Napisano 23 Styczeń 2010 Napisano 23 Styczeń 2010 no i gratulacje tyfus. Hełmiki pięknie się prezentują. POZDRAWIAM
Tradytor Napisano 23 Styczeń 2010 Napisano 23 Styczeń 2010 tyfus jak możesz to podaj na priv ten adres będe wdzięczny z góry dzięki
GeneralRemek Napisano 24 Styczeń 2010 Napisano 24 Styczeń 2010 tyfus, a na rusku pokazały się sygnaturki? -pozdro
tyfus Napisano 24 Styczeń 2010 Autor Napisano 24 Styczeń 2010 tak, sygnaturki wyszły.niestety stan hełmu kiepski, więc całych nie widać.na focie coś tam widać-pozdro-
Cyrograf15 Napisano 25 Styczeń 2010 Napisano 25 Styczeń 2010 Farba szczątkowa a rdzy sporo zostało. Aby nie postępowała dalsza korozja teraz do elektrolizy i doczyścić. Następnie pomalować, czy szpachlować kwestja gustu. Tak pozostawić mie można. Wojtek
Thomson. Napisano 26 Styczeń 2010 Napisano 26 Styczeń 2010 Ewentualnie przelecić go szczotą na wiertarce i zakonserwować.
tyfus Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 hełmy są już doczyszczone i zakonserwowane.szpachlowane i malowane nie będą - chcę żeby pozostały takie jak są. szczotą drucianą również nie będę czyścił, ponieważ Saszę całkowicie pozbawiłbym farby.hełmy nie były strychowcami i dlatego zostały poświęcone auce" i eksperymentom :)jeżeli pozostały ślady korozji - mówię tu o obręczy od Helmuta, to świadomie je pozostawiłem, aby sprawdzić środek, którym hełmy są zakonserwowane - to również należy do eksperymentu :)pozostaje mi tylko obserwować, czy proces korozji nie odnawia się. Myślę, że co jakiś czas trzeba będzie dokładnie je obejrzeć i ewentualnie ponownie je podczyścić i zakonserwować.kiedyś na Forum zastanawiano się, czy po kwasie szczawiowym, hełmy wytrzymają kilka lat czy ulegną totalnej zagładzie - zobaczymy, to miało na celu moje doświadczenie.a poza tym, każde znalezisko z ziemi, nawet zakonserwowane, wymaga co jakiś czas przeglądu i konserwacji. Niestety nie jest tak, że jak leży na półce, to się z nim nic nie dzieje.nawet w muzeach, eksponaty są co jakiś czas poddawane konserwacji :)-pozdro-Post został zmieniony ostatnio przez moderatora tyfus 12:19 26-01-2010
tyfus Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 oprócz hełmów do moczenia w kwasie szczawiowym przeznaczyłem również inne przedmioty.żeby nie zakładać nowego wątku - wrzucę je tutaj....tylko fotki przed" muszę znaleźć :)
tyfus Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 niestety, fotek przed" nie znalazłem.daję fotki PO moczeniustalowy widelec od niezbędnika.Możecie mi jedynie uwierzyć, że to był taki strucel oblepiony jedną skorupą rdzy, gdzie każdy nie zastanawiając się wiele, wywaliłby go na złom :)Ja zostawiłem z myślą o kwasie szczawiowym.Zresztą polecam każdemu, kto jeszcze nie bawił się z kwasem, przeprowadzenie prób z tego typu przedmiotami, które większej wartości nie mają i nie będzie wielkiej straty jak coś się nie uda.
tyfus Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 czas moczenia : 3 dni - od piątku do poniedziałku
tyfus Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 widoczne głębokie wżery, ale jeszcze trochę oryginalnego lasku" wyszło
tyfus Napisano 26 Styczeń 2010 Autor Napisano 26 Styczeń 2010 w tej chwili moczy się ładownik do MP40 - stan kiepskizobaczymy co wyjdzie za jakiś czas :)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.